Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
anka_a wrote:Madziad ja chciałam powiedzieć koło 12tc rodzicom i teściom i reszcie ale wystarczyło, że powiedziałam córce że nie mogę jej nosić bo mam w brzuszku dzidziusia i rozniosło się wszędzie Pierwsze co to jak zobaczyła moją mamę: będziemy mieli dzidziusia. W przedszkolu to samo. Nawet dzieciakom w piaskownicy mówiła: a moja mama ma w brzuszku dzidziusia! Więc jak chcesz utrzymać wiadomość przez jakiś czas "w tajemnicy" nie polecam mówić dziecku
no właśnie tego się obawiam że moja kochana gadułka wszystkim wypaple z tej radości dlatego jeszcze troszkę poczekam,mój synuś choć już duży lubi włazić na moje ręce i wymyśliłam że bolą mnie plecy i pan dr mi go nie pozwolił nosić bo jest już za ciężki. Uwierzyłanka_a lubi tę wiadomość
-
obejrzyjcie jak znajdziecie chwilę , jak było uu Was c.d
http://dzieci.pl/kat,1033563,title,Zywiolowa-reakcja-dziewczynki-na-wiesc-o-ciazy-mamy,wid,16581043,wiadomosc.html -
Ale cisza....
W pierwszej ciąży najpierw mówiłam, że jestem w ciąży, a długo długo potem można było to zobaczyć, w sensie brzuch. Teraz jestem 11 dc i chciałam jak najdłużej zatrzymać tę wiadomość jedynie dla bliskich, a tu klops. Ja nie mówię, a każdy pyta się czy coś jest na rzeczy... Mogłoby nie być aż tak widać. Ech. Nie dogodzi babie. A w pierwszej ciąży chciałam na JUŻ mieć brzuszek. -
no ja brzucha już od dawna ukryć nie mogę ja to i tak chciałam w każdej ciąży mieć brzuszek na JUŻ zawsze jestem pełna wiary, że wszystko będzie ok, ale mój m taki nie jest i powiem Wam, że jedziemy do znajomych do krakowa teraz na weekend i oni jeszcze nie wiedzą, więc się zdziwią
-
ja przytyłam teraz 3.3kg nie wiem ile w pierwszej ciąży, ale ja startowałam tak od 61 (też przybrałam przed zajściem w ciąże) ale myślę że okolo 17 kg będzie moje albo więcej, z Córcią przytyłam 16kg, a z Synkiem około 18 jak dobrze pamiętam także ja wiem, że na pewno przybiorę, a potem mam nadzieję zrzucić
-
ja z coreczka przybralam 15 kg i 5kg spadlo po porodzie. mala wazyla 2950 a reszta to wody. 10kg zostalo do tej pory. obiecalam sobie ze po porodzie , oczywiscie nie od razu, biore sie za siebie i. i bede sexy mama
Delia lubi tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
karola88 wrote:ja z coreczka przybralam 15 kg i 5kg spadlo po porodzie. mala wazyla 2950 a reszta to wody. 10kg zostalo do tej pory. obiecalam sobie ze po porodzie , oczywiscie nie od razu, biore sie za siebie i. i bede sexy mama
Karola, ja w pierwszej ciąży identycznie, tyle że syn ważył 3630 g. Nigdy nie wróciłam do wagi sprzed ciąży. Zrzucilam właśnie 5 kg.
http://szogunowmatka.blogspot.com/ -
nick nieaktualny
-
u mnie przy synku było 12 na plusie z tym, że najpierw schudłam i liczę o tej najniższej wagi bo tak normalnie to mniej przybrałam od tej wagi sprzed ciąży, ale ja grubsza od początku byłam a wtedy się inaczej w ciąży przybiera
teraz startowałam z jeszcze wyższej wagi i najpierw mocno schudłam a do wagi wyjściowej doszłam w 34 tyg czy 35 a teraz przybyło mi jeszcze 2,5 kg czyli w tej ciąży od wagi wyjściowej jestem tylko 2,5 na plusie ale mówię, ja z wyższej wagi startowałam bo jakoś nie zdążyłam dobrze wrócić po pierwszej ciąży, potem laparoskopia woreczka żółciowego a po tej laparoskopii mój organizm oszalał i w ciągu roku miałam 10 kg na plusie od wagi sprzed ciąży -
Ja w perwszej ciąży startowałam od 59, przytyłam duuużo, z 17 czy 18 już nie pamiętam. Karmiąc piersią w pół roku wróciłam do mojej idealnej wagi czyli 55/56kg, niższej niż przed ciążą. Teraz mam 57. Nie chciałabym aż tyle przytyć co w pierwszej ciąży. Starasznie mi się podobają takie szczuplutkie kobitki z dużym brzuszkiem
Delia lubi tę wiadomość
-
A ja zamiast tyć to na razie stoję w miejscu ale brzuch widać . Po pierwszej ciąży z 54 ( przed) zrobiło się 57 po drugiej z 57 zrobiło się 59 kg i z takiej startowałam a raczej jeszcze startuję bo ciągle się waha jeden dzień jest 59,9 a innym 59,3 zależny o jakiej porze się zważę. No ale nie narzekam bo pewnie jeszcze się ze mnie pulpet zrobi
-
W pierwszej ciąży +12, miesiąc po urodzeniu miałam już mniej niż przed ciążą. Aż nie mogłam na siebie patrzeć taki "kościotrup" się ze mnie zrobił.
W drugiej też + 12, ale tego nie udało mi się zrzucić tak szybko. Potem chudłam, tyłam i tak w kółko.
Teraz startowałam z wagą 62 kg a w tej chwili doszłam do 70, więc tylko + 8, mam nadzieję na jeszcze jeden kilogram, bo synuś drobniutki podobno jest.Delia lubi tę wiadomość
-
aga.just wrote:to ja podobnie. Karmiąc zleciałam w dół bardzo. Do 50 kg, a przed ciążą 56, poród 66. Tyle, że po odstawieniu małej od cyca waga znów hop.
-
wypadania włosów to ja się bardzo boję tuż zanim zaszłam w ciąże zdiagnozowano u mnie łysienie plackowate włosy sypały się jak oszalałe teraz jest trochę lepiej ale nie mogę stosować leczenia bo ciąża choć kondycja włosów i tak się znacznie poprawiła pewnie przez witaminy i odżywianie boje się jednak co będzie po porodzie ale na razie staram się tym nie martwic
-
A u mnie karmienie piersią nie zadziałało na spadek wagi Karmiłam 8 miesięcy i nic. Może tylko było to in plus na obkurczenie macicy, bo bardzo szybko odzyskałam płaski brzuch, a nie robiłam w tym kierunku absolutnie nichttp://szogunowmatka.blogspot.com/
-
nick nieaktualnylithe123 wrote:Starasznie mi się podobają takie szczuplutkie kobitki z dużym brzuszkiem
Ja przed ciążą z córką miałam 48, doszłam do 63, po porodzie 53, karmiłam córkę pół roku i zeszłam do 49, ale jakoś tak już niedobrze się czułam, za chuda się sobie wydawałam i wróciłam do 51 (ach, mój ideał ). Niestety potem zaczęła szaleć tarczyca i długo walczyłam, żeby zejść do 52.
Teraz właśnie z 52 startowałam i w zasadzie do chyba 20tc waga pokazywała co dzień 52,3. Teraz idzie równo +0,5kg tygodniowo i mam nadzieję, że w tych MISTYCZNYCH 12KG się zmieszczę