Ciąża a własna działalność gospodarcza
-
WIADOMOŚĆ
-
natalica06 wrote:Chyba radziłabym Ci abyś znalazła zupełnie obcą osobę do prowadzenia działalności, choćby koleżankę, bo osoba współpracująca - mąż, kiedy prowadzi on działalność może spowodować, że ZUS podważy prowadzenie działalności, a już tym bardziej, jeśli działalność męża ma podobny charakter. Czytałam kiedyś na stronie jakiegoś prawnika odnośnie działalności, że angażowanie rodziny w takie sprawy to zły pomysł.
Ja miałam kontrolę z ZUS firmy i właśnie to, że mąż został wpisany jako osoba współpracująca potwierdziło, że rzeczywiście firma działa i zależy mi na jej działaniu pomimo bycia na l4 a że zgłaszam męża jako osobę współpracującą i płacę za nią składki zostało dobrze postrzegane przez zus bo nie robi przy firmie na lewo. u mnie w każdym razie nie było problemu że to mąż. -
Karolina_Ina wrote:Dziękuję za odpowiedź. Tak mi się wydawalo, że ZUSu nie powinno interesowac skad biorą pieniądze na składki. A kojarzysz z jakiego roku jest ten wyrok? Albo wiesz gdzie to znaleźć?
Niestety nie ale jak znajdę to wrzucę
EDIT : Wyrok SN znajduje się pod tym linkiem https://mojepanstwo.pl/dane/sn_orzeczenia/8209,ii-uzp-1-10Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 15:44
-
Arielka wrote:Ja miałam kontrolę z ZUS firmy i właśnie to, że mąż został wpisany jako osoba współpracująca potwierdziło, że rzeczywiście firma działa i zależy mi na jej działaniu pomimo bycia na l4 a że zgłaszam męża jako osobę współpracującą i płacę za nią składki zostało dobrze postrzegane przez zus bo nie robi przy firmie na lewo. u mnie w każdym razie nie było problemu że to mąż.
-
Karolina_Ina wrote:Mam pytanie, bo czytałam kilka starszych stron, gdzie Mamola (mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam nicka) opisywała swój przypadek i w kilku odpowiedziach padła informacja, że nie możemy mieć firmy na minusie jeżeli płacimy najwyższe składki. Pytanie dlaczego? Jeżeli ja pracując w usługach wystawiam fakturę na kwoty wyższe niż ta najwyższa składka, opłacam składkę i nadal mam resztę pieniędzy. Wiadomo, że mam męża który też pracuję, więc mogę dalej inwestować swoje pieniądze w firmę kupując nowe materiały bez których nie jestem w stanie prowadzić zajęć. Wtedy mam niestety koszty i okazuje się, że jestem na niewielkim plusie albo wręcz minusie. To dlaczego ZUS ma mi zarzucić fikcyjność firmy, jeżeli jest ona prowadzona od 4 lat?
Może liczą, że osoba zrezygnuje. Oni nie mają nic do stracenia. -
Tak jak bylo pisane- teoretycznie ZUS nie może kwestionować podniesienia sładek, jednak czytałam o wielu przypadkach, kiedy po przestudiowaniu KPiR czepiali się,że dochód nie był wystarczający na pokrycie składek i dawali odmowę. No a potem wiadomo, pozostaje sąd...
Madzia890722 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynatalica06 wrote:ale Twój mąż też prowadził wcześniej działalność o takim samym profilu? a póżniej Ty założyłaś DG, mąż zamknął i działał w Twojej firmie?
Nie ma w tym nic niezgodnego z prawem.
Równie dobrze moglabym zgłosić się u męża jako współpracująca. Firma dziala ponad 4 lata. I tez nabyłabym prawo do zasiłku i to pewnie bez takiego ryzyka kontroli, bo nie ma jak podważyć tego, że firma faktycznie działa. Ale nie chciałam, bo plan był, żeby być zupełnie na swoim i to był plan już od dawna. A jego firma jeszcze działa, ale plan jest, żeby zakończyć jej działanie (kiedy - nie wiem).
Niekoniecznie będziemy zawieszać jego działalność w momencie gdy zacznie współpracować u mnie. Zobaczymy jak się to wszystko potoczy. Będzie trzeba, będziemy się tłumaczyć. Natomiast w tym co robimy nie ma nic niezgodnego z prawem.
Jego działalność to jego praca. Jako osoba współpracująca u mnie - będzie miał kolejną "pracę". O tym samym profilu - co z tego?
Niektórzy ludzie pracują na kilka etatów - choćby lekarze, pielęgniarki itp. Mają kilka etatów u kilku pracodawców. Nie ma w tym nic złego.
Małożonkom nikt - w tym zus, nie może zabronić prowadzić takich samych działalności. Jeśli te dwie działalności będą ze sobą współpracować, jedno od drugiego coś kupować, możliwe jest żądanie przez organy podatkowe uciążliwej dodatkowej dokumentacji. Jeśli jedno miałoby drugiemu wynajmować lokal gratis albo za złotówkę, mogą wówczas być jakies problemy.
Ale nasze firmy ze sobą nie współpracują. Jeśli on będzie współpracował u mnie nie będzie w to mieszał swojej firmy. Nie będziemy od siebie nic kupować, nic sprzedawać itp. Nie widzę tu żadnego problemu i moja księgowa również nie widzi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 18:49
-
Mamola wrote:Nie ma w tym nic niezgodnego z prawem.
Równie dobrze moglabym zgłosić się u męża jako współpracująca. Firma dziala ponad 4 lata. I tez nabyłabym prawo do zasiłku i to pewnie bez takiego ryzyka kontroli, bo nie ma jak podważyć tego, że firma faktycznie działa. Ale nie chciałam, bo plan był, żeby być zupełnie na swoim i to był plan już od dawna. A jego firma jeszcze działa, ale plan jest, żeby zakończyć jej działanie (kiedy - nie wiem).
Niekoniecznie będziemy zawieszać jego działalność w momencie gdy zacznie współpracować u mnie. Zobaczymy jak się to wszystko potoczy. Będzie trzeba, będziemy się tłumaczyć. Natomiast w tym co robimy nie ma nic niezgodnego z prawem.
Jego działalność to jego praca. Jako osoba współpracująca u mnie - będzie miał kolejną "pracę". O tym samym profilu - co z tego?
Niektórzy ludzie pracują na kilka etatów - choćby lekarze, pielęgniarki itp. Mają kilka etatów u kilku pracodawców. Nie ma w tym nic złego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 19:00
-
nick nieaktualnyNatalica06 nie mogę z Tobą zgodzić - nie masz racji, bo nie znasz wszystkich faktów
A pisałam o nich wcześniej. Mój mąż oprócz prowadzenia działalności pracuje na etacie. Pracowadca opłaca za niego zus, więc w swojej działalności niezależnie od zadeklarowanej podstawy płaci tylko składkę zdrowotną. I jakbym współpracowała z nim, podwyższylibyśmy podstawę, ja płaciłabym za siebie wysokie składki, a on nadal tę samą - składkę zdrowotną - bo ona nie wzrasta wraz z innymi składkami (niecałe 300 zł). Tak jak pisałam - gdybym chciała "wyłudzić" byłoby łatwiej
Jednak nie chcę.
Ale łatwo jest kogoś oskarżać
Nie jest tak jak mówisz i moja sytuacja jest jasna i klarowna. Chciałam mieć działalność na siebie. Jego działalność była od początku z mojego pomysłu. Pomimo iż była jego, ja mu bardzo podpowiadałam jak działać itp. Teraz chcę się sama tym zająć. Ot co.
Może gdyby nie etat męża, to zus mógłby patrzeć na to tak jak Ty. Ale w tej sytuacji? Raczej nie...
I owszem, też szykuję się na kontrolęAle nie mam nic do ukrycia
Wkurza mnie to, że piszecie tu "szykuj prawnika" itp. Bo mnie to oburza. Uważam to za niemoralne. Jeżeli ktoś robi coś zgodnie z prawem to po cholere ten prawnik. Ale rozumiem też, że są to sytuacje spowodowne zachowaniem zusu i jego durnymi podejrzeniami. Choć jestem akurat zdania, że kontrolować powinni. Ale bez jaj - bez zarzucania absurdalnych oskarżeń jak niektóre opisane tutaj, albo w innych źródłach.
Natalica życzę Ci mimo wszystko powodzenia w Twoim przypadku. Oby obyło się bez kontroli (co przy Twoim stażu działalności jest całkiem realne), a jeżeli ją będziesz miała, niech pójdzie gładko i szybko.
Pozdrawiam!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 19:51
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMamola nam nie musisz sie tłumaczyć, spytałas na forum, niektóre z nas maja juz większe doświadczenie z firma czy zusem niz Ty, pozytywna albo negatywna decyzje, wiec doradzamy. A tłumaczen to ZUS bedzie wymagał i z tego co ja juz zdążyłam przejść, to nie jest to jakas wybitnie rozsądna czy sprawiedliwa instytucja;)
Tak czy siak cieszę sie, ze dzisiejszy dzien przyniósł dobre wiadomości:)to zawsze jakas optymistyczna rzecz:)Mamola lubi tę wiadomość
-
Mamola nikt ci tu nie chce powiedzieć że nie dostaniesz zasiłku lub ze działasz niezgodnie z prawem. Po prostu przez kilka miesięcy przerobilysmy wiele przypadków na forum i chcemy ci powiedzieć że prawdopodobnie będziesz musiała się tłumaczyć przed zusem działając w sposób jaki zamierzasz.
Starasz się nas przekonać do swoich racji ale my nie będziemy strona w twojej sprawie a uwierz- ZUSu nie zadowoli takie tłumaczenie, u nich trzeba udowadniać lub się sądzić. Dziewczyny chciały cię tylko uprzedzić czego możesz się spodziewac, twoja decyzja. Pytanie czy warto, czy nie lepiej osiągnąć ten sam cel w inny sposób.
PowodzeniaMiu95, Madzia890722 lubią tę wiadomość
-
Mamola ja mam firmę przez 5 lat, mam zatrudnionych pracowników i mimo wszystko od razu znalazłam sobie prawnika aby mi pomógł i doradzał wszystko jak powinno być zrobione (nie wspominając o księgowym, który też kierował i kieruje tym wszystkim)...
W Twojej sytuacji pewnie zapytałbym o poradę nawet 2 prawników dla świętego spokoju, bo prawo prawem oczywiście ale niestety niesprawiedliwość istnieje a już w ogóle jeżeli chodzi o ZUS.
Dziewczyny już z doświadczeniem "ZUS-owskim" Ci doradzają jak by było najlepiej w Twojej sytuacji więc naprawdę może warto nad tym pomyśleć.
I uwierz też nieraz chodziłam cała w nerwach jak ZUS może tak bezprawnie ludzi traktować (moje znajome jak i mnie również) ale oni mają swoje prawo, swoje teorie, swoje taktyki i trzeba mieć głowę na karku.
FasUla lubi tę wiadomość
-
natalica06 wrote:Ale to jest tylko i wyłącznie Twoja decyzja i tak naprawdę Twoja sprawa. Bez zbędnej kurtuazji dla mnie ta działalność wygląda tak - Twój mąż prowadził działalność, straciłaś pracę, zaszłaś w ciążę i założyłaś swoją działalność podwyższając składki, nie zostałaś osobą współpracującą, bo za męża też musiałabyś zapłacić wyższe składki, po części "przejmiesz" jego klientów, a Twój mąż i tak na macierzyńskim się będzie tym zajmował, czyli Ty dostaniesz zasiłek, a u niego w zasadzie niewiele się zmieni. Do tego masz wysokie koszty, a nie masz dochodów i kiedy przysługuje Ci najniższy Zus, od razu na minusie płacisz 3700 składek. Nie, nie ma w tym nic niezgodnego z prawem, ale wygląda to na próbę wyłudzenia zasiłku, a to już jest niezgodne z prawem. Chciałam Ci podpowiedzieć, co zrobić żeby uniknąć przykrej sytuacji po kontroli - odmowy wypłacenia świadczenia. Ale zrobisz jak uważasz. Sama spodziewam się kontroli, myślę, że sprawdziłam wzdłuż i wszerz do czego mogliby się przyczepić, a czepiają się naprawdę czasem dziwnych rzeczy. Prowadzę działalność od 2013 roku, z jedną przerwą na wiosnę, którą mogę umotywować leczeniem w klinice niepłodności. Mam tylko w jednym miesiącu stratę 300zł. Jeśli mam być szczera, to mam już wszystkie dokumenty przygotowane do kontroli, mam nawet podrukowane dyplomy - ukończenia kursów odnośnie prowadzenia DG, KPiR, ryzyka w DG i wielu innych, które w ciągu trwania działalności udało mi się zdobyć, żeby nikt nie zarzucił mi, że np. powinnam mieć księgową. Uważam, że jestem przygotowana z każdej strony na każde pytanie i każdą ewentualność, a mimo wszystko liczę się z tym, że będę musiała iść do sądu. Jasne, że w sądzie jest duża szansa, że się uda, że wypłacą zaległe pieniądze, ale sprawy w sądzie trwają latami, chyba nikt o tym nie marzy i raczej chce się tego uniknąć.
Dla mnie też tak wygląda cały ten proceder i jestem pewna,że ZUS będzie też tak na to patrzył...bez względu na to jak było naprawdę
Dziewczyny tylko podpowiadają Ci na co masz zwracać uwagę, bo kontrolę masz niemal pewną.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 21:37
-
Dzień dobry, drogie mamy! (to mój pierwszy wpis na tym forum)
Termin na dopiero na czerwiec, ale...odnośnie poniedziałkowego podpisu prezydenta mam też pierwsze pytanie:
Aktualnie mam zawieszoną działalność (podpisałam jakiś czas temu umowę o pracę) Problem z tym że ona się niedługo kończy i zastanawiam się czy w świetle podpisanych zmian w ustawie nie warto by znów działalności odwiesić i spróbować swych "sił" na rynku. Tym bardziej może być to korzystne z punktu widzenia obowiązujących okazuje się jeszcze przepisów dot. korzystnej wysokości zasiłku. Będzie sensowne odwieszenie działalność w listopadzie i opłacenie solidnej składki (zakładam oczywiście że firma przyniesie "wymagany" przychód i będę mogła opłacić bez problemu tą składkę jeszcze w grudniu)?Natala -
Tatalka ja mam firmę 4 lata i moja księgowa nie była pewna czy po opłaceniu 3 dużych składek dostanę większe zasiłki. A jeśli teraz odwiesisz to obawiam się że ZUS nie przyzna Ci dużego zasiłku po jednej składce. Podpytaj prawnika albo księgowego.
-
Mamola dziewczyny dobrze piszą. Nie ma co się oburzać, że ktoś Ci radzi zasięgnąć rady prawnika. Taka porada nie ma na celu wyłudzenia pieniędzy z Zusu a dopilnowanie, żeby w Twoim przypadku zminimalizować ryzyko odmowy do minimum. Bo Twój przypadek się o kontrolę prosi- choć kontroli nie życzę.
A to, że ZUS lubi się czepiać absurdalnych rzeczy wiadomo. I to czy ktoś realnie prowadzi działalność nie ma czasem dla nich znaczenia, jeśli mogą się do czegoś przyczepić. I jeśli przygotowując się odpowiednio wcześniej, można uniknąć stresów dla siebie i dziecka, sądów i rozprawy która może trwać latami myślę, że warto z takiej porady skorzystać, aby się odpowiednio przygotować do takiej kontroli pod kontem Twojego przypadku.
Ja również z takiej porady korzystałam, mimo że działalność prowadzę ponad 8 lat. Dlatego wiem, że porada prawna jest czasem na wagę złota. Bądź co bądź, nawet księgowe w wielu przypadkach nie są zorientowane w tematach zusowskich co wydaje się absurdem. I wierz nam, nie żyjemy w kraju, gdzie wystarczy być uczciwym. Tą uczciwość czasem trzeba niestety udowadniać.A w ciąży lepiej się skupić na sobie i maleństwu
A porady prawne nie są przecież dla wyłudzaczy i oszustów ale dla uczciwych ludzi teżTakże się jej nie obawiaj.
Twój przypadek jest inny niż mój i inny niż wielu dziewczyn z forum. Dlatego tym bardziej warto go skonsultować, żeby mieć pewność, że wybrałaś najlepsze rozwiązanie dla siebie. Przepisy są jedne ale ich interpretacje mogą być różne... Więc warto oszczędzić sobie stresów. Taka przynajmniej jest moja opinia :-)Gdyby nie to,że mam wszystko rozpisane przez prawnika, chodziłabym w stresie, czy wszystko robię dobrze. I tak sprawdzam księgową, czy dobrze składa dokumenty itd bo mam za dużo do stracenia. A księgowa moja już pare razy udowodniła, że mimo tego że są jednym z najlepszych biur w moim mieście, zawaliliby moją sprawę.
Mi np prawniczka pozwoliła zaoszczędzić dużo pieniędzy, bo dzięki niej nie musiałam opłacać 3 składek a 2. Inny prawnik doradzał 3 składki. Także mimo prostego przypadku, i tak miałam 2 drogi aby otrzymać wysoki zasiłek.
Także warto zasięgnąć konsultacji by zapoznać się z róznymi możliwościami i scenariuszami. To naprawdę zapewnia większy spokój a on i zdrowie Twoje i maleństwa są teraz najważniejsze. A Zus niestety potrafi nas zestresować.
Życzę Ci powodzenia i mam nadzieję, ze jakąkolwiek drogę wybierzesz, skończy się ona dla Was pomyślnie!
I dla reszty ciężarnych biznes mamw Końcu na to zasługujemy!
Lilijka30 -
Dzięki dziewczyny za wyjaśnienia co do przejścia na macierzyński w styczniu, jako kontynuacja L4.
Jakoś się tak sfokusowałam na tym czy i ile zasiłku chorobowego przyzna mi ZUS i czy Prezydent podpisze ustawę,że w ogóle do mnie nie dotarły te przesłanki, że nie będę musiała iść na wcześniejszy macierzyński
Dla mnie to jest różnica, Bo termin mam na drugą połowę stycznia, także 4tygodnie mieć zapłacone a nie to już troszkę pieniędzy się zrobi. Jeszcze pomyślę czy przechodzić w grudniu czy poczekać do porodu.
Gdybym miała jak Ty Fasula, też bym te parę dni przeszła w grudniu dla świętego spokoju. Mam jeszcze czas, także dam czas aby Zus i prawnicy poznali temat od podszewki i się dowiem czy oby na pewno nie będzie z tym problemu.
Z tego też wynika, że jak obecne ciążowe przyszłe mamy, zdecydują się z drugie dziecko podczas macierzyńskiego i nie będą miały problemu z zajściem w ciążę, to im też się uda mieć wysokie L4 i macierzyński przy kolejnym dziecku( chodzi o tą przerwę do 3 miesięcy). To dobra wiadomość dla nich.
Lilijka30 -
Hej.
Ja dzisiaj dokładnie miesiąc od wystawienia pierwszego zwolnienia dostałam przelew.
Też miałam przygotowane dokumenty wszystkie w razie kontroli, spodziewałam się również kontroli w domu a tu cisza.....nawet mnie to martwi trochęFasUla lubi tę wiadomość
-
MeAmerie wrote:Hej.
Ja dzisiaj dokładnie miesiąc od wystawienia pierwszego zwolnienia dostałam przelew.
Też miałam przygotowane dokumenty wszystkie w razie kontroli, spodziewałam się również kontroli w domu a tu cisza.....nawet mnie to martwi trochę -
nick nieaktualny