Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Lenus moge cie pocieszyc ze mialam taka sama sytuacje jak ty tylko w 27ty szyja z 33mm skrocona do 15mm rozwarcie od wewnatrz 0.5cm .i tu ci mowie z wlasnego doswiadczenia pessar scisnie rozwarcie i jestem pewna na 100 ze utrzyma szyje.ja donosilam do 38tyg i gdyby nie zatrucie ciazowe to falabym rade duzej bo pesar mi wyciagneli 3 dni przed cc i szyja dobrze trzymala i do cc nic sie nie skrocila.moj dr kazal mi normalnie w miare funkcjonowac wiadomo oszczedzalam sie ale nie do przesady na pewno odpadaja spacery ale lezec plackiem tez sie nie fa bo na glowe mozna dostac.ja do 32 tyg sie oszczedzalamale potem coraz bardziej sie ruszalam raczej kulalam bo juz na tym etapoe z dwojka w brzuch
-
Brzuchu jest b ciezko.brzuch sie stawial bardzo czesto na pewno kilkadziesiat raxy dziennie.jakbym miala jezdzic z tym do szpitala to chyba bym cala ciaze tam przelezala.bralam nospe 4 razy dziennie.lutke 2 razy po 2 do pochwy raz na szesc dni globulke do pochwy zeby przy tym pessarze grzybka nie zalapac no i magnez oczywiscie.takze kochana glowa do gory dasz rade moj dr mowil ze nie ma takiej opcji zeby cos sie stalo z tym pessare ja wyedy panikowalam a teraz wiem ze mial racje .duzo lekarzy radzi lezenie plackiem przy pessarze nie wiem vzemu poprostu trzeba sie oszczedzac.leza te kobitki ktore maja krotka szyje i sa po 30 tyg i nie maja zadnego zabezieczenia.wiec teoretycznie lepij miec pessar i miec wikszy spokoj w
-
Glowie niz go nie miec.wszystko bedzie ok.moje szkraby juz maja prawie 19 miesiecy i sa na etapie roznoszenia chaty.masakra.tez wad to wszystkie czeka.jedno drugiemu zapodaje co tu zrobic.dzieci maja bujna wyobraznie.pozdrawiam
Pocahontas lubi tę wiadomość
-
Darijka, dziękuję za te informacje, podniosłaś mnie na duchu
Ja akurat niestety nie dostałam przyzwolenia od mojej pani doktor na w miarę normalne funkcjonowanie. Mam nakaz niemal całkowitego leżenia aż do rozwiązania. U mnie szyjka była już mocno skrócona w 19tc, rozwarcie 1 - 1,5cm i pewnie dlatego, że to stało się tak wcześnie, to wytyczne od pani doktor są takie jakie są...lepiej już dmuchać na zimne. To mój 3 tydzień spędzony w pozycji poziomej, przede mną jeszcze daleka droga
Pytałam o globułki które mogłabym aplikować raz na jakiś czas w celu uniknięcia infekcji, ale mam nic nie brać, choć wolałabym inaczej
Jakich globułek używałaś zapobiegawczo? Clotrimazolum? Pimafucin? Zastanawiam się, czy nie używać chociaż jakichś probiotyków jak Iladian itp. Od początku ciąży przyjmuję luteinę dopochwową, teraz w dawce 3x100mg, wiem że infekcje na pewno mnie nie ominą, bo już 2 razy w ciągu kilku miesięcy to przerabiałam.
Takie duże już masz dzieciaczki, a dopiero czytałam o Twojej ciąży -
Na własne pocieszenie... w tamtym tygodniu pojechałam na badania połówkowe. Dzieciaczki mają się bardzo dobrze, są duże, zdrowe, serduszka pracują prawidłowo, wszystkie przepływy tez w porządku. Chłopiec nadal jest chłopcem, a dziewczynka dziewczynką...są śliczne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 19:23
Madlen222, justa1234, jenny88, olcia88, Flakonik, Ewelcia, Misty87, Muszelka75, Foto_Anna lubią tę wiadomość
-
Na pewno lepiej dmuchac na zimne.pessar na pewno zacisnie ci rozwarcie.ja uzywalam primafucort i dostalam recepte w szpitalu jak mi go zalozyli i zreszta moj gin tez mi powiedzial ze trzeba aplikowac raz na 6 dni.podobno najgorzej jest zalapac jakas grzybice bo to moze przyspieszyc porod.dziwie sie ze nie masz tego w zaleceniach.ja pessar mialam zalozony w szpialu gdzie duzo bylo kobie w ciazach mnogich i tez ordynator mi mowil ze jest to cialo obce jeszcze lutke musialam aplikowac wiec trzeba sie chronic przed grzybkiem.a co do lezenia ja tez panikowalam i lezalam do 32 tyg a potem juz sie wiecej poruszalam choc brzuch niestety u mni juz na tym etapie byl caly czas twardy.jak wspominam ja juz w 17 tyg gdzie nie mialam jeszcze brzucha czulam prace macicy stawianie potem wystarczylo ze dwojka obrocila sie glowkami do dolu nacisk glowek na szyje i stawianie macicy spowodowalo jej skrocenie.jestem pewna ze na pewno donosisz do 36 tyg albo dalej.widzialas ten pessar mi dali na pamiatke i powiem ci ze nie ma bata zeby ta guma nie trzymala szyji.moj m sie smial ze jestem zagwintowana:)
Lenuś lubi tę wiadomość
-
darijka wrote:Na pewno lepiej dmuchac na zimne.pessar na pewno zacisnie ci rozwarcie.ja uzywalam primafucort i dostalam recepte w szpitalu jak mi go zalozyli i zreszta moj gin tez mi powiedzial ze trzeba aplikowac raz na 6 dni.podobno najgorzej jest zalapac jakas grzybice bo to moze przyspieszyc porod.dziwie sie ze nie masz tego w zaleceniach.ja pessar mialam zalozony w szpialu gdzie duzo bylo kobie w ciazach mnogich i tez ordynator mi mowil ze jest to cialo obce jeszcze lutke musialam aplikowac wiec trzeba sie chronic przed grzybkiem.a co do lezenia ja tez panikowalam i lezalam do 32 tyg a potem juz sie wiecej poruszalam choc brzuch niestety u mni juz na tym etapie byl caly czas twardy.jak wspominam ja juz w 17 tyg gdzie nie mialam jeszcze brzucha czulam prace macicy stawianie potem wystarczylo ze dwojka obrocila sie glowkami do dolu nacisk glowek na szyje i stawianie macicy spowodowalo jej skrocenie.jestem pewna ze na pewno donosisz do 36 tyg albo dalej.widzialas ten pessar mi dali na pamiatke i powiem ci ze nie ma bata zeby ta guma nie trzymala szyji.moj m sie smial ze jestem zagwintowana:)
Widzisz, u mnie brzuch się nie stawiał, dzieci jeszcze nie są tak ciężkie, nie miałam skurczów, a i tak szyjka skróciła się do 16mm...to podobno najgorszy scenariusz, bo nie ma sygnałów, że coś złego się dzieje. Na szczęście udało się jeszcze założyć pessar, mnie również zakładali w szpitalu. Widziałam jego rozmiary, aż dziw, że wcale go nie czuję -
darijka wrote:A nie zastanawialas sie czy te inekcje w przypadku ciazy mnogiej nie przyczynily sie di skrocenia szyji.lepiej wedlug mnie brac jakies globulki.ja pamietam jak moj gin mi mowil ze infekcja w takim przypadku moze przyspieszyc porod.
Moja lekarka na pewno nic mi nie przepisze, musiałabym załatwiać receptę 'na lewo'. Wiem, że gdybym przyjmowała coś na własną rękę, to nie zrobiłabym nic złego, bo jak widać co lekarz to inna opinia. -
No jest konkretny ten pessar i dosc gruby:) przy wyciagnieciu lekarz troche musi uzyc sily:)ja to sie zastanawialam jak go mialam jak on trzyma ta szyje.ja juz od 25 tyg czulam ze jest cos nie tak.u ciebie jest to troche wczesniej.spokojnie dasz rade.ja to sobie mowilam byleby do 32 drugiego a jak juz bylam w 38 to i chcialam do 40tyg.moj gin byl za rozwiazaniem u mnie w 39,40tyg.ja dalabym rade ale niestety mialam zatrucie ciazowe jedno z ciezszych.z wlasnego doswiadczenia radze ci zebys sobie raz dziennie miezyla cisnienie.nie teraz ale tak po 30tyg.ja jestem niskocisnieniowcem 90/50 w ciazy po 28tyg zaczelo mi cisnienie rosnac az niestety w 37 tyg odiagnelo 190/130
-
darijka wrote:No jest konkretny ten pessar i dosc gruby:) przy wyciagnieciu lekarz troche musi uzyc sily:)ja to sie zastanawialam jak go mialam jak on trzyma ta szyje.ja juz od 25 tyg czulam ze jest cos nie tak.u ciebie jest to troche wczesniej.spokojnie dasz rade.ja to sobie mowilam byleby do 32 drugiego a jak juz bylam w 38 to i chcialam do 40tyg.moj gin byl za rozwiazaniem u mnie w 39,40tyg.ja dalabym rade ale niestety mialam zatrucie ciazowe jedno z ciezszych.z wlasnego doswiadczenia radze ci zebys sobie raz dziennie miezyla cisnienie.nie teraz ale tak po 30tyg.ja jestem niskocisnieniowcem 90/50 w ciazy po 28tyg zaczelo mi cisnienie rosnac az niestety w 37 tyg odiagnelo 190/130
-
Cos mi sie popierdzielilo:) i wskoczylo dwa razy.
A propo zatrucia wysokie cisnieni i bialko w moczu.wiec musieli mnie ciac.zreszta ostatnie 2 tyg.uciski na watrobe i cholestaza mi sie wplatala.jedyne czego nie mialam to cukrzycy to mnie ominelo.brzuch w nocy potrafil mi sie stawiac regularnie co 5 min.a po tych stawianiach parcie na siusiu chodzilam chyba z 15 razy a wstanie po 33 tyg nie lafa wyzwanie moje spojenie strasznie dawalo o sobie znaki .moj m pomagal mi sie przekrecac na bok tak mnie napiedzielalo.nie wspominam dobrze ciazy a szkoda bo to moja jedyna a ja mialam wiecej zmartwien niz radosci czego tobie nie zycze.zobaczysz jak szybko minie choc jestem pewna ze bedziesz przeklinala to odpoczywanie.ja ci powiem tak odpoczywaj do bolu bo jak sie maluchy urodza to bedziesz marzyla o takich kilku godzinach sielanki:) nie wiem co mam ci powiedziec o tych globulkach poczytaj moze na necie moze jakies kobitki ktore mialy pessar cos tam pisaly.pozdrawiam -
Pocahontas wrote:jenny zleci ci szybko:) niedługo przytulisz córeczki:)najważniejsze żebyście jeszcze co najmniej miesiąc w trójpaku wytrzymali:)
Byliśmy w środę na wizycie. Dziewczyny pod koniec 31 tc ważą 1630g i 1605g Po niedzieli dzwonię do gina umawiać się na szpital na podanie sterydów na płucka + umówimy konkretny termin CCLenuś, Flakonik lubią tę wiadomość
--
Mateusz 23.08.2018 [*] 9t+4d -
Ja już jestem po cc. We wtorek o 22 wody zaczęły mi odchodzić. Na pogotowiu okazało się, że rozwarcie na 3 cm I skurcze co 5 minut. Rano usg wykazało, że jeden worek jest prawie pusty i trzeba jak najszybciej ciąć.
Chłopcy urodzili się
Michał 1300 g o godz 9.22 punktów 7
Dominik 1460g o godzinie 9.23 punktów 6.
Obaj leżą w inkubatorkach. Oddychają za pomocą cepapu. Choć Michał od dziś sam oddycha. Dominik za to łapie infekcje, jest w dużo gorszymFairuza lubi tę wiadomość
-
stanie niż brat. Dziś mają mu robić dużo badań i usg główki. Pokarm mają podawany dożylnio, bo inaczej zwracają. Od dziś będą próbować dawać im moje mleko . Zobaczymy czy się uda. Trzymajcie kciuki.
Przepraszam, że post pod postem, ale piszę z tel i urwało mi wiadomość. -
Gigsa ogromne gratulacje! maluchy szybko dojdą do siebie, zobaczysz...
Lenus co do pessara, to ja też miałam założony w 20 tygodniu ciąży. U mnie też nie było żadnych oznak skracajacej się szyjki, wyszło to przez przypadek. Nie kazano mi leżeć plackiem, tylko się oszczędzać, krótsze spacery, zero sprzątania, itp. Ale normalnie mogłam chodzić. Pessar utrzymuje szyjkę bardzo dobrze i gdyby nie on pewnie skończyło by się to źle. gdy wyjeto mi Pessar po paru godzinach zaczął się poród także na prawdę gdyby nie on to ciąży bym nie donosiła. co do infekcji to ja nie miałam ani razu i nie brałam żadnych leków zapobiegawczo. Mieszkam w Holandii i tutaj prowadzi się ciążę zupełnie inaczej niż w Polsce, lekarze tu tak nie panikuja. A jak zapytałam o globulki i ze może być infekcja przy pessarze to mi lekarz powiedział ze nie ma reguły, czy pessar czy nie.
brzuch tez mi się spinal regularnie od 20go tygodnia i było to okropnie nieprzyjemne.
Popieram Darijke, dziewczyny nierozpakowane celebrujcie każda chwile bo po porodzie na prawdę zamarzycie o chwili spokoju i nudy.
No a u nas ok, dzieci rosną i dzisiaj zobaczyłam, że Lenka ma pierwszy ząbek! W końcu się doczekałam i ciesze się jak dziecko...
Czekam aż w końcu zaczną siedziec i cos się doczekać nie mogę, ale u nas to normalne że wszystko jest z opóźnieniem bo dzieci są wczesniakami z 33 tygodnia.
Dziewczyny które maja juz swoje maluchy siedzące lub chodzące, kiedy Wasze pociechy zaczęły siedzieć?
Buziaki dla wszystkichLenuś lubi tę wiadomość
-
Moja zuzka bardzi szybko sama z lezenia usiadla bo miala 7miesiecy antosc jak mial 8.5mieciace.twoje dzieciaki maja czas.zuzka ruszylam jak miala 11miesiecy a antos nie przechodzil roczku.zaczal chodzic jak mial rok i tydzien.zuzka jak usiadla do i zaczela raczkowac i wszedzie wstawac
-
W ogole to maja 1.5 roku i moja zuzia wszystko juz mowi jestem w stanie sie z nia dogadac antos mowi kilkanascie slowek.chyba dziewczynki szybciej sie rozwijaja niz chlopcy choc to nie ma na to reguly.wazne ze dzieci zdrowe a w swoim dla siebie odpowiednim czasie wszystko nadrobia.a i ja pamietam jak tolek mial 8 miesiecy i nie siadal to juz mnie pediatra posylala na rehabilitacje.dostalismy cwiczenia jak z nim cwiczyc siadanie.moj synek nienawidzil tych cwiczen i odpuscilismy a po tygodniu sam usiadl tak damo jak z chodzenie wstal poscil sie i ruszyl do przodu a zuzka przez pewnien czas stala i nie umiala zrobic kroku:)