X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża bliźniacz
Odpowiedz

Ciąża bliźniacz

Oceń ten wątek:
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mimo ogromnego ulewania u Julka (stwierdzony miał refluks)nie kladlam go na boku w nocy. Lekarze i położne mówiły w szpitalu ze nie ma takiej potrzeby,bo dziecko świetnie sobie poradzi z ulewaniem, na pewno się nie udusi, ważne było tylko żeby głowę miał trochę wyżej. No i tak było, miał poduszkę klin i to wszystko,ulewal mi w nocy ogromnie,czasem przebieralam go w nocy 3razy ale nic mu się nie stało. Poza tym położne ostrzegał żeby nie kłaść takiego maleństwa na boczku bo jak się przewróci na brzuch to żeby wrócić nie będzie miał siły.

    Gigsa ja na początku to non stop ryczalam, psychicznie wysiadalam ze zmęczenia, że zmiany sytuacji, ciągle trzeba było coś robić, zero odpoczynku i w dodatku te płacze. ..ale po ciesze Cię to przejdzie...teraz to już luzik choć nie powiem nerwicy dostaje dość często, heh. ..ale ile radości jak juz dzieci świadomie się do ciebie śmieją, jak wyciągają rączki i jak mówią mama...moja Lena juz świadomie mówi mama, ale tylko jak coś chce, patrzy na mnie i wolą maaamaa. ..kocham to...natomiast Julek nic nie ,owi jeszcze...ale z chłopcami to chyba normalne że zaczynają mówić później niż dziewczynki.

    Kochane mamuśki życzę Wam dużo dużo dużo sił, cierpliwości i wytrwałości i przespanych nocy.

    gigsa, Pocahontas lubią tę wiadomość

    relgh3714vlmssyj.png
  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 26 czerwca 2015, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie kladlam dzieci na boku.spaly na wznak.widze ze moje tu narazie rekordowo dlugo ulewaly bo do ponad roku:)a z tego co pamietam to do 3 miesiaca wlacznie dzieci budzily sie co 3 h na mleko.jak sie budzila zuzka to i antosia karmilismy choc smacznie spal.zmiana pieluch i butla z mlekiem.po 4 miechu potrafily nam przespac ciagiem no od 20 do 3 nieraz 4.wtedy byl w miare luksus:)ze spaniem. Natomiast po 5 albo 6 miesiacu juz nie pamietam to zaczelo sie budzenie np 10 razy w ciagu godziny i to byl hardcor i niestety ale dosc dlugo ten stan trwal i i po 13,14 miesiacach wstawania wymieklismy z moim m i po kilku wstaniach bralismy juz jednego do lozka.w akcie desperacji i kilkunastomiesiecznego zmeczenia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 23:23

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • gigsa Autorytet
    Postów: 4915 2638

    Wysłany: 27 czerwca 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś w nocy był hardkor. Michał miał mega kolki i nie dał rady się załatwić. Darł się pół nocy, resztę się wiercił, wyginał i piszczał, aż nad ranem zasnął już spokojniej. Jestem niewyspana, ledwo widzę na oczy, a chłopaki nadal nie chcą za bardzo spać. Do tego męczy mnie to ściąganie mleka co 3-4 godziny. Wiem, że to dla ich dobra, ale czasem chciałabym to rzucić w cholerę. I tak sobie myślę, że dopiero od tp, od 9 lipca teoretycznie mogę odliczać chłopcom miesiące, a ja już nie mogę się doczekać kiedy miną te kolki

    Muszelka75 lubi tę wiadomość

    Dominik i Michał <3 <3 NASZE DWA SKARBY <3 <3
    6 maja 2015, 30t4d, ciąża dwukosmówkowa dwuowodniowa, Dominik 1460 g, Michał 1300 g
    zrz6jw4zxz0ng6cu.png
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 27 czerwca 2015, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie ściąganie mleka tez męczył bo nawet jak dzieci w nocy juz najedzone stały to ja jeszcze musiałam ściągać mleko. Masakra to była. A jak nie sciagnelam to i tak budził mnie ból piersi. Dlatego przestałam karmić jak dzieci skończyły 3 miesiące mimo że miałam tyle pokarmu ze mogłam jeszcze jakaś 2 wykarmic.

    Muszelka75 lubi tę wiadomość

    relgh3714vlmssyj.png
  • gigsa Autorytet
    Postów: 4915 2638

    Wysłany: 27 czerwca 2015, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Madlen222 to ja mam tak samo

    Madlen222 lubi tę wiadomość

    Dominik i Michał <3 <3 NASZE DWA SKARBY <3 <3
    6 maja 2015, 30t4d, ciąża dwukosmówkowa dwuowodniowa, Dominik 1460 g, Michał 1300 g
    zrz6jw4zxz0ng6cu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2015, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już przestałam karmić piersią. Najpierw miałam wyrzuty sumienia, ale odzyskałam trochę wolności. Karmienie piersią i ściąganie pokarmu zabierało tyle czasu, że nie wyrabiałam psychicznie. Z perspektywy czasu widzę, że teraz jestem bardziej wyluzowana i mam więcej siły, żeby coś w domu zrobić i z maluchami się pobawić.

    Gigsa, spróbuj kłaść maluchy na brzuszku. Naprawdę mój Max jest innym dzieckiem, nie wierci się, nie piszczy i nie stęka.

    Madlen222, Ewelcia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2015, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie. Jakie macie wóżki dla waszych bliźniąt? Ja jestem jeszcze całkiem zielona w tym temacie a powoli trzeba sie brac za kupowanie.
    Na co nalezy zwrocic uwage?

    Kourtney, Blair lubią tę wiadomość

  • Angelaa Autorytet
    Postów: 451 625

    Wysłany: 28 czerwca 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    podpisuje sie pod postem wyzej , tez bym sie z checiom dowiedziała i porad wysłuchała

    km5se6ydozmkg5fc.png
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 28 czerwca 2015, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik, Angelaa - ja mam DUO Adbor,
    http://www.adbor.pl/pl/1,DUO-

    jak na razie jestem zadowolona, kupiłam używany, ale w bardzo dobrym stanie. Jeszcze na gwarancji.

    Koła są duże, ja codziennie chodzę na spacery, czasem po asfalcie, a czasem po żwirowej cZy polnej drodze, więc sprawdza się super.
    Mieści się w każde drzwi i jest super skrętny.

    Minusem są ciasne gondolki, wczesniej trzeba bylo ich cieplej ubrac, ale byli mniejsi, wiec nie bylo problemu, teraz są więksi, ale jest lato, wiec nie muszą lezec w kombinezonach czy pod kocami, wiec jest ok. jak wyjelam gondolki i wlozylam im koc do lezenia, bo byl upal i wydawalo mi sie, ze w gondolkach im za goraco, to się dotykali i czasem jeden drugiego obudzil.

    relgj44jmw4925t7.png
  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 28 czerwca 2015, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przestalam tez karmic po 2 miechach bo strasznie meczoce bylo odciaganie pokarmu najgorzej bylo w nocy.swoja droga zle sie odzywialam i nie odciagalam w dzien regularnie bo jeszcze do roboty jezdzilam wiec pokarm mi zanikal.czasami zaluje ze nie karmilam ich dluzej ale wiem jakie to byli uciazliwe.przez pierwsze dwa tyg to siedzialam doslownie prawie caly dzien od pasa w gore rozebrana i tylko slyszalam a moze mu sie chce jesc no i do cyca i tak naprzemiennie no i tez odciagalam zeby widziec ile male jedza.moje dzieci odpokac nie mialy zadnych kolek przez pierwsze 3 miechy budzily sie co 3 ,4 h na mleczko i dalej spaly.
    Co do wozka ja mam baby jogger city select.jestem bardzo z niego zadowolona.duzy kosz na zakupy w miare fajnie skretny.mozliwosc odpiecia jedego siedliska i wyjscia z jednym dzieckiem na spacer.to jest wozek jeden za drugim .jedno jest delikatnie nizej przez co ten wozek nie jest az tak dlugi.taki fajny sprytny jak dla mnie.3 opcje zmiany kierunku siedzenia dzieci.bede sprzedawala za jakies dwa trzy miechy.:)pozdrawiam

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • gigsa Autorytet
    Postów: 4915 2638

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy bebetto 42

    Ja też nie wiem ile pociągnę. Ściągam mleko i między karmieniami butlą daje pierś jeśli chcą. Nie mogę być na samej piersi, bo chłopcy jeszcze do prawie każdego karmienia muszą mieć to antybiotyk, to żelazo, to witaminy, czyli 6 na 8 karmień coś trzeba dodawać im do mleka i tak do końca lipca. Do tego jedzą 4 na 4, czyli 4 karmienia moim mlekiem i 4 mm, bo dopiero po wpisie ze szpitala zaczęłam wprowadzać sportem moje mleko i robie to stopniowo. Najgorsze są nocki, bo jest mega ciężko. Zanim nakarmi się chłopców, chwilę odczeka zanim się ich położy potem ściągam mleko, myję i wyparzam butelki na kolejne karmienie, wyparzam laktator, zanim zasną i tak mija 1,5 godziny i zostaję godzina lub półtorej do kolejnego razu. Oczywiście jeśli wszystko dobrze idzie.

    A jak zakończyłyście laktację?
    Ja boję się, że będę miała coraz mniej mleka, bo czasem nie dam rady ściągać dokładnie co 3 godziny

    Dominik i Michał <3 <3 NASZE DWA SKARBY <3 <3
    6 maja 2015, 30t4d, ciąża dwukosmówkowa dwuowodniowa, Dominik 1460 g, Michał 1300 g
    zrz6jw4zxz0ng6cu.png
  • Ewelcia Autorytet
    Postów: 2050 2915

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie karmienie tez dobijalo ze względu na brak czasu. Przestałam...
    ja mam baby jogę city select jak darijka i to jest jak dla mnie wózek mistrzowski! Mieszczę się nim dosłownie wszędzie a na początku jak dzieci były drobne to chodziłam z nimi w jednej gondoli. Ma masę kombinacji ustawień siedziSK i stelaż mieści się do małego auta

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam wózek twinny baby active 3w1. Jeden za drugim. Bardzo zwrotny i co najważniejsze lekko się prowadzi, co na moich wertepach jest nieocenione. Gondolki dość małe, ale liczę, że za 3-4 miesiące przesiadziemy się do spacerówek, bo w kombinezonach raczej się już nie zmieszczą. I to w zasadzie jest jedyna wada.Reszta ok. Polecam wózek :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki.
    Ja ogladalam i mysle o iCandy Pear i Mima Kobi Twin.
    Ten bebetto tez mi sie podoba.

    CHcialabym wyprobowac je na zywo zanim kupie a nie mam jak :D

    Kourtney, Blair lubią tę wiadomość

  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jedno fyn duo i tez jestem zadowolona. Dwie strony wcześniej jest zdjęcie. Gondola duże i dzieci do tej pory się mieszczą, foteliki tez bez zastrzeżeń, spacerówka tez spoko tyle ze Lena dziś zaczepiala Julka i go obudziła wiec uważam ze powinny być jakoś oddzielone te siedzenia. No i wózek jest szeroki , w Holandii mieszcze się praktycznie wszędzie ale w Polsce już niestety nie...

    relgh3714vlmssyj.png
  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gigsa jeszcze troche musisz sie przemeczyc z tymi nockami:)znam ten bol.szybko minie.mi samoczynnie pokarm zanikal i calkowicie znikl po miesiacu od skonczenia karmienia.moja kumpela weteranka karmienia blizniat:)po 18 miechach brala jakies tabsy na zatrzymanie laktacji:)
    Ewelcia wozek jest swietny.a no i przy okazji widze ze twoje maluchy mialy identyczna wage urodzeniowa co moje.pozdrawiam was cieplo kobietki:) i buziaki od wirtualnej cioci dla waszych malych terrorystow:)

    Ewelcia lubi tę wiadomość

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • Ewelcia Autorytet
    Postów: 2050 2915

    Wysłany: 30 czerwca 2015, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mieszkam w bloku na 10 piętrze wiec musiałam szukać wózka który się zmieści do windy. Te obok siebie niestety odpadły. iCandy tez mi się podobał ale chyba jest mało praktyczny bo do dziecka pod spodem jest ograniczony dostęp na szybko

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 08:25

  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 30 czerwca 2015, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez brałam tabletki na zatrzymanie laktacji. Miałam tyle pokarmu ze musiałam odciągnąć tak czy siak bo by mi cycki eksplodowaly.

    relgh3714vlmssyj.png
  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 30 czerwca 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja to szybko mialam suchoty:)ja mieszkam na 3 pietrze a wozek trzymam w piwnicy.juz praktycznie go nie uzywam bo dzieciaki bardzo mobilne.zuzka bardzo nie lubila siedziec w wozku antek z reguly nie protestowa.jak sie zrobil bardziej kumaty to chyba doszedl do wniosku dlaczego on ma byc pokrzywdzony i siedziec we wozku wiec tez lata razem z zuzka.
    Musze wam sie pochwalic dzisiaj bylam sama z dzieciakami na spacerze 1.5h na nogach.caly czas dzieciom powtarzalam ze jestem sama i tatusia nie ma i majaa isc z mamusia za raczke i powiem wam ze caly spacer byly grzeczniutkie.bylismy na lodach siedzialy grzecznie na lawce,zuzke przebierakam na trawie a antos siedzial przy mnie.kurcze jak nie moje dzieci az bylo milo.po obiedzie idziemy drugi raz gdyz ja dzisiaj caly dzien dyzur z maluchami.pozdrawiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 13:46

    Madlen222, olcia88, gigsa, Misty87, Ewelcia, Muszelka75 lubią tę wiadomość

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • Helix Znajoma
    Postów: 22 31

    Wysłany: 30 czerwca 2015, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dowiedzialam sie w piatek,ze zostane mama blizniakow :-) jestem w 7 tygodniu dopiero,ale serducha bily.
    jestem przerazona i szczesliwa,niewiem co bardziej,ale po przeczytaniu waszych postow od razu mi lepiej.
    Skad wiedzialyscie czy sa jedno czy dwujajowe...moje sa jakby w osobnych kieszonkach,wiec chyba dwu...lekarz nie powiedzial jakie blizniaki beda a ja zapomnialam sie zapytac.
    Za dwa tygodnie w 10 tygodniu lece do polski samolotem,tez troche sie boje.

    olcia88, Misty87, Flakonik, Ewelcia, Muszelka75, jenny88 lubią tę wiadomość

    8p3ovfxmjeo2ns40.png
‹‹ 108 109 110 111 112 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ