Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Misty super ze wszystko dobrze z twoimi maluszkami.
Co do wyjazdow to powiem tak.moje maluchy pierwszy wyjazd w dosc dluga podroza bo 430 km zaliczyly jak mialy 2 miesiace.bylam na sylwestra w gorach dzieciaki spaly w gondolach w wozeczkach i bylo ok.nad mozem bylam jak mialy 8 miechow i byla nie zaciekawa pogoda spalismy w drewnianym domku.przez to ze bylo dosc chlodno i brak ogrzewania a dzieciaki raczkowaly wiec wrocilismy z chorobami.ogolnie moje brzdace byly juz z 5 razy w gorach i bylam bardzo zadowolona z wyjazdow.ostatnio wzielismy rowery na dach i foteliki do rowerow.mielismy bardzo fajne wypady rowerowe.jezdzilismy z nimi po 30km dziennie.ogolnie moje dziecaki bardzo lubia z nami jezdzic rowerami.ja jestem bardzo zadowolona z wyjazdow z dziecmi choc do cieplych krajow nie zdecydowalabym sie leciec z dzieciakami.pozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 22:35
Misty87 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny brzuszkowe: gdyby któraś chciała ciuszki po moich chłopakach to tutaj mam kilka wystawionych. Ciuchy są ładne, prawie bez śladów używania... zresztą większość założona jeden lub dwa razy. Zdjęcia nie są najlepszej jakości i niestety niektóre ciuchy nie są wyprasowane więc wyglądają średnio za co przepraszam ale brak na wszytsko czasu
https://picasaweb.google.com/112893132999983459221/CiuszkiDziecieceDoSprzedania?authuser=0&authkey=Gv1sRgCP2sk82OiKLMfw&feat=directlink[/QUOTE]
Ewelcia czy wszystkie te ubranka są jeszcze dostępne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 17:02
Bliźniaki są z nami :* -
Ja swoim na początku ubierałam 44 a i tak byli za duże ale moje urodziły się malutkie, Julek 1,7kg a Lena 2kg. Myślę że 50 to dobry rozmiar.
ja tez mam pełno ciuchów w rozmiarach 44, 50, 56, 60 dla chłopca i dziewczynki, tęsknię sprzedam niedrogo. Niektórych ubranek nawet nie założyłam dzieciom. Jeśli któraś ma ochotę to wyślę fotki na emalia. -
nick nieaktualnyDziękuję za odpowiedzi o wakacjach. Szczerze mówiąc to chyba jeszcze się nie zdecydujemy na wspólny wyjazd. No i w 5 to jednak hard core.
Ci do ciuszków to ja miałam kilka 56. Fakt, że przez jakieś 2 tyg.były ciut za duże, bo dzieciaki 48 i 51 cm, 2330gr i 2740gr, a i tak wszystkich nie zdążyliśmy ubrać
W ogóle wychodzę z założenia, że ciuszki to nawet lepiej jak są trochę większe, bo wtedy maluchy mają większą swobodę ruchów, no i wystarczają na dłużej;-)
Pozdrowionka! -
Dziewczyny, wpadam na chwilę, kurde mam urlop a na nic nie mam czasu już, a co dopiero jak się nam rodzina powiększy No nic, trzeba będzie zreorganizować życie
Jestem bardzo zainteresowana ciuszkami.
Ewelcia postaram się jutro do Ciebie napisać co by mnie interesowało.
Madlen ja chętnie zobaczę chłopczykowe ubranka, jeśli znajdziesz moment to wyśli mail z fotami.
Misty Ciebie proszę o to samoEwelcia lubi tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
Jeżeli ktoś chce ciuszki po moich urwiskach to zapraszam, mam manie kupowania- jak to mój szanowny mówi, tak więc nie które ciuchy założone raz Mam też nową poduszkę dla bliźniąt do karmienia.
https://plus.google.com/photos/107783351043893566600/albums
co do rozmiaru, to zależy jakie dziecko się urodzi. Mój synek nosił 56, troszkę podwinęłam i było ok, ale córeczka była malutka i się utopiła.. Mąż leciał do sklepu w nocy i kupował najmniejsze ciuszki w tesco jakie były a i tak były na nią za duże
Jeżeli chodzi o wyjazdy to pierwszy wyjazd 300 km zaliczyliśmy jak maluszki miały z 3 tyg. przespały całą drogę Teraz to im się nudzi w samochodzie i trzeba się nagimnastykować, aby był spokój
Powiem Wam, że darijka miała racje- dzieci zaczęły chodzić i jest masakra Myślałam, że będzie lepiej, ale teraz to dopiero się zaczęło. Wchodzą na meble, otwierają szafki, każdy ucieka w swoją stronę.. Nie ma chwili spokoju, cały czas trzeba pilnować, aby się im krzywda nie stała..
-
nick nieaktualnyZielona Kropeczko, sama droga w aucie to chyba najmniejszy problem bo bąbelki śpią. Ja raczej pytałam o wypoczywanie, chociaż z dwójką maluchów to jeszcze długo się nie odpocznie, gdzie by się nie pojechało
Dziewczyny, mam pytanie. Może któraś z Was miała podobnie. Moja Lila od jakiegoś czasu ma takie niespodziewane napady płaczu, wygina się jak guma do tyłu. W jednej chwili śmieje się a zaraz potem wpada w jakiś szał i nie można jej uspokoić. Często ma takie napady podczas snu. Myślałam że może coś ją boli , że może to już zęby idą. Natalka miała ząbek na 4,5 m-ca , więc może to już to? Chociaż dziąsła nie są jakoś mocno spulchnione, tyle że żeby prześwitują. Co myślicie? -
Muszelka od ząbków nie powinna się tak wyginać, może kolki, asymetria?
Moje mają teraz 14 miesięcy od lipca jestem z nimi na "wakacjach".. Odpoczynkiem tego nazwać nie można, ale zmieniliśmy klimat, dzieci są w lesie, nad jeziorkiem.. Niech wdychają świeże powietrze i łapią odporność, by nie chorowali jesienią i zimą.. -
Witajcie dziewczyny!
Mam do sprzedania wózek, który u moich dzieci sprawdził się świetnie, z kilku względów:
- siedzenia umieszczone jedne za drugim, wózek typu "tramwaj" - mieści się w drzwiach sklepowych, autobusowych, tramwajowych i każdych innych;
- siedzenia montowane w każdej możliwej konfiguracji - można zmienić w dowolnym momencie w zależności od słońca czy nastroju dzieci (jak się kłócą to plecami do siebie, a jak chcą się bawić to buźkami do siebie, można też usadzić oboje przodem bądź tyłem do kierunku jazdy);
- kierownica, dzięki której wózkiem manewruje się bardzo łatwo - jak samochodem. Nie trzeba go podnosić przy skręcaniu (co ma znaczenie jak dzieci już swoje ważą), wózek jest zwrotny. Kierownicę można zablokować i wtedy koła nie są skrętne;
- mocowania do spacerówek i gondoli (jeśli ktoś ma) są takie same;
- 2 wkładki do spacerówek pozwalające na przewożenie niemowlaków;
- siedzenia spacerówek przeszyte na ciemny brąz (nie widać plam i zabrudzeń);
- wózek wygląda tak:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0c415b0a2c0a.jpg
Jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana - mój mąż chętnie odpowie na wszelkie pytania pod podanym nr telefonu .
http://olx.pl/oferta/peg-perego-duette-wozek-blizniaczy-CID88-IDbff9H.html?action=show&id=166172877&utm_source=serviceletterAdModerated&utm_medium=email&utm_campaign=link#xtor=EREC-50-[id1]-20150813-[link]-14147383@1-20150813035207
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny kiedy Wasze maluchy przestały prężyć się i szamotać podczas karmienia? Nie zdarza się to przy każdym karmieniu, ale np.5/8 karmień to masakra, głównie chodzi o Dominika. Pluje, wyrywa się, odpycha butlę. Przestaje tylko kiedy podczas karmienia nosi się go na rękach i spaceruje po domu. Nie chcę żeby się przyzwyczaił do noszenia i nie chcę tego robić za każdym razem. Poza tym chłopaki ważą już ponad 4500 g i jest co nosić. Pomijam ataki kolki, bo wtedy wiadomo czemu jest płacz. Dodam, że dzieje się tak niezależnie od tego czy dostają moje mleko czy mm