Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewela mnie sie wydaje, ze to niemozliwe...moi w prawie 33 tc wazyli 1660 i 1870...
A nawet jak z kims rozmawiam, to np w 26 tc dzieciatka z pojedynczych ciaz waza okolo 700-800 g.
Chociaz moge sie mylic
MaGdUsia niezly musialas przezyc szok!!! Ja marzylam o chociaz jednej dziewczynce ale później zaakceptowalam, ze urodze chlopcow. Ciekawe jakbym zareagowala na taki psikus natury!! Jezu rzeczy kupione, wiekszosc pod chlopcow, pokoj hm tez raczej chłopięcy,wozek itp...no niezle by bylo -
Misty87 wrote:Ale nam się tu mnoży mamusiek bliźniaczych!
Wszystkim Wam życzę szczęśliwego rozwiązania jak nabliżej 40 tc
Nelus jak patrzę na Twoje foto z usg to mam w oczach swoje bąbelki! A już mają 14 mc. Jak ten czas leci!!
Odnośnie dodatkowych testów to zalecane są jeśli w rodzinie istnieją wady gen. no i po 35 r.ż.
Co do tych podstawowych genetycznych to też nie można ślepo wierzyć. Moja znajoma usłyszała od swojego gin prowadzącego 'z kości nosowej wychodzi że będzie down, to jak?pozbywamy się problemu?'... zrobiła dodatkowe badanie w Lodzi i dziecko zdrowe jak ryba?!! 5 tyg żyła w totalnym wyłączeniu ze świata realnego. Porażka
Wiem czas leci szybko. Ja mam tez córeczkę 14 miesieczna hihi jak wspominasz pierwsze miesiące? Było bardzo ciężko? karmilas piersią? Jak teraz się bawią razem? Boże mam tyle pytań... nie wiem jak ja dam rade z trojka dzieci poniżej dwóch lat -
MaGdUsIa wrote:witajcie bo nie przedstawiłam sie jestem mama bliźniąt z lipca 2015 , dziewczynki urodziłam cc w 38 i 3 d z waga 2200 i 2300.
Gigsa od kiedy jest u Ciebie lepiej?bo u mnie dziewczyny dokazują, pamiętam jak zaczynałaś wraz ze mną na forum lipcówek i jenny88 , jak się mają twoi chłopcy, nie znam Cie ale bardzo przeżyłam twój poród bo przeciez sie dobrze czułaś a tu nadle chłopcy pojawili sie na swiecie, paradoksem u mnie nie wiem czy pamiętasz też miałam mieć 2 chłopców a podczas porodu okazało sie że mam dwie dziewczyny a na zdj usg bylo wyrazni widac ze ,,niby chłopcy'' najwidoczniej to pepowina była. Pozdrawiam Cie ciepło
Ale jaja! To niezła mieliście niespodziankę! Haha jak teraz dziewczynki się mają? -
Nelus wrote:Dziewczyny a na jakim etapie można stwierdzić czy blizniaki sa jedno czy dwujajowe? Czy to widać na pierwszym usg? Pewnie głupie pytanie ale zupełnie się na tym nie zam a wizyta u lekarza za kilka dni
juz na pierwszym usg widac jezeli jest ciaza jednojajowa jest jeden woreczek owodniowy a w nim dwa zarodki a jezeli jest ciaza dwujajowa to powstaja dwa worki owodniowe (dwa kółeczka) a w nich po jednym zarodku
Nelus lubi tę wiadomość
-
Nelus wrote:Czy jest tutaj mama bliźniaków ze starszym rodzeństwem?
tak ja mam synka który w październiku skończył 4 latka. Jest mega zazdrośnikiem,np gdy dziewczynki mają czkawke i on woła,, ale ja też tak mam mamo!! '' pokazujac tym ze on też tak umie i ze tez jest tak wyjatkowy . Oczywiście ciagle jest chwalony za swoja pomoc w wyrzucaniu np pampersów czy tez podaniu pieluszki jako dzielny bohater, super braciszek.Nelus, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Wiesz co, ja mam kolezanke, z którą lezalysmy razem w szpitalu na patologii, ona tez bliznieta. Nasze dzieci gdyby urodzily sie planowo, to mialyby tylko 5 dni roznicy ale ona urodzila w 38 a ja 33. Obecnie jej parka ma 13 mc a ona jest w 6mc w ciazy...wpadka ale ciesza się. Wiec jakos trzeba ogarnąć. Chociaz ja sobie nie wyobrazam
Dasz rade i Ty
Hm co do moich łobuziakow, to bawia sie razem, chociaz częściej razem w sensie w jednym pokoju ale nie bija sie, nie zabierają sobie zabawek. A czasem gdy jeden jeszcze spi a drugi juz bryka to jakos bez braciszka nie moze sie odnalezc...
Co do pierwszych miesiecy zycia chlopcow to uważam ze byl wtedy najlepszy tzn najlatwiejszy czas, gdyby nie to ze czlowiek sie musiał calkiem przeprogramowac i uczyć wszystkiego. Nie bylo kolek, dzieci praktycznie do pol roku nie plakaly wcale, baaaardzo rzadko, jedli i spali
Jedyne co zle wspominam, to nocki, bo budzily sie co 3h a w międzyczasie nonstop wstawalam bo szukaly smoka, potem jak juz sie nauczyly na brzuszek to znow problem zeby na plecki wrocily wiec czesto gęsto wstawalam po 15 razy....
Do dziś niestety wstaje czesto przez te smoczki.
Z karmieniem bylo duuuuzo problemow. Dzieciaki z racji wczesniactwa nie mialy w ogole potrzeby ssania,a ja mam male nieodstajace sutki wiec jak juz przyszedl czas nauki kp to nie umialy chwycic. Kuba mi trochę w domu ciagnal przez kapturek ale wiecej bylo nerwów wiec do 3mc sciagalam, ale tez niewielkie ilosci. Wtedy tez jednemu maluszkowi przyplatala sie przepuklina i wyladowalismy w szpitalu na zabiegu, wiec moja przygoda z odciaganiem sie skonczyla.
Tak o po krotce
Teraz chlopcy wszedzie wejda, na lozko, fotele sle umieja juz schodzic tylem, duzo rozumieją ale trzeba niesamowicie ich obserwowac. Sa baardzo przytulinskie,zwłaszcza Kamilek i sa grzeczne, ale z jedzeniem do dzis wesoło. Nie sa specjalnymi amatorami jedzenia, czesto plucie, wyglupy. Zeby mamy tylko po 2 wiec tez twardych posilkow robic sie nie da bo nie chca zjesc... -
Misty87 wrote:Ewela mnie sie wydaje, ze to niemozliwe...moi w prawie 33 tc wazyli 1660 i 1870...
A nawet jak z kims rozmawiam, to np w 26 tc dzieciatka z pojedynczych ciaz waza okolo 700-800 g.
Chociaz moge sie mylic
MaGdUsia niezly musialas przezyc szok!!! Ja marzylam o chociaz jednej dziewczynce ale później zaakceptowalam, ze urodze chlopcow. Ciekawe jakbym zareagowala na taki psikus natury!! Jezu rzeczy kupione, wiekszosc pod chlopcow, pokoj hm tez raczej chłopięcy,wozek itp...no niezle by bylo
wzgledem wagi dzieci , moje dziewczynki w 28 tyg. maiły 800g .
czy byłam w szkou, troche napewno tak nastawiałam się na to ze moze byc różnie bo na pierwszym usg powiedziano mi ze dwoch chlopców na kolejnym zas dwie dziewczyny na nastepnym zas dwoch chlopców wiec stwierdzilam ze bedzie parka i gdzies tak skrycie marzylam o tym , no a wyszlo jak wyszlo...
dziewczynki maja sie dobrze mielismy zapalenie ucha i cale szczescie znajomosci szpitalne bo chcieli mi zostawic jedna blizniaczke w szpitalu a druga zdrowa do domu a ja nie chchialam ich rozdzielac tymbardziej ze ta co miala zostac w domu nie uznaje smoczka ani butelki wiec nie wiem jak by ja nakarmil maz i dowozilismy chora na zastrzyki do szpitala takze tak sie sprawa skonczyła. teraz jest juz dobrze odpukac -
Tak gwoli ciekawości, tak jak napisałam wyzej o tamtych blizniakach...
Moje chodza same na rok i 1.5 tyg. Jej dzieciaki, coreczka puszcza sie na pare krokow,chlopiec nie chodzi.
Nie bojcie sie wczesniactwa moim nie brakuje kompletnie nic -
Z 4 mc?? Hm moje wtedy tylko spaly i jadly glownie, sa z 33 tc wiec normalnie mialyby 2 mc. One nie potrzebowały zabawy jeszcze
Jak nie spaly, to lezaly w lozeczkach i patrzyly na karuzele i projektor no i bardzo duzo korzystalismy z bujaczkow. -
Witajcie kochane bliźniakowe mamy Podczytuję Was cały czas.
Ogromnie gratuluję nowych dubeltowych ciąż jest nas tu coraz więcej.
Mój poród zbliża się wielkimi krokami. Próbuję to wszystko jakoś ogarnąć i się przygotować, ale stwierdzam ze chyba nie można się przygotować do przyjścia dwójki dzieci na świat
Mam do Was jednak pytanie. W związku z tym że u mnie jeden bliźniak ma położenie pośladkowe a drugi poprzeczne, to będzie cesarka. Powiedzcie mi, czy warto przy CC opłacać sobie prywatną położną?Bliźniaki są z nami :* -
Zazi my z mezem o tym myslelismy, choc ja jestem przeciwna takim praktykom...ale wiadomo jak dzis w szpitalach, a dzieci najważniejsze.
Jednak z racji,ze rodzilam niespodziewanie to poloznej nie oplacalam. I pewnie mimo to bym tego nie zrobila jednak. Wszystko poszlo ok, mnie cial sam ordynator w Szpitalu Uniwersyteckim o najwyzszym stopniu referencyjnosci. Schodzil ze zmiany ale ze rozpoczal sie porod blizniaczy i to ciaza 1kosm i 1ow to zostal.
Zalezy tez jaki szpital. Nie wiem co by było gdybym rodzila w swoim rejonowym. Chociaz przy CC to nie wiem czy jest sens poloznej.
Ewela wiadomo, ze im wieksze dzieci tym lepiej! ale bledy w pomiarach to normaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 12:56
-
MaGdUsIa wrote:
Gigsa od kiedy jest u Ciebie lepiej?bo u mnie dziewczyny dokazują, pamiętam jak zaczynałaś wraz ze mną na forum lipcówek i jenny88 , jak się mają twoi chłopcy, nie znam Cie ale bardzo przeżyłam twój poród bo przeciez sie dobrze czułaś a tu nadle chłopcy pojawili sie na swiecie, paradoksem u mnie nie wiem czy pamiętasz też miałam mieć 2 chłopców a podczas porodu okazało sie że mam dwie dziewczyny a na zdj usg bylo wyrazni widac ze ,,niby chłopcy'' najwidoczniej to pepowina była. Pozdrawiam Cie ciepło
No to nieźle się u Ciebie zadziało Niezły szok
U nas już jest co raz lepiej. Na początku faktycznie bywało różnie. Problemy z jedzeniem, ulewanie, kolki i nasze wieczne zmęczenie i brak snu. Do tego w każdym tygodniu ze dwie lub trzy wizyty u specjalistów. Całe dnie w biegu. Do tego odciąganie mleka i ciągły brak czasu. Teraz wszystko już się unormowało, albo my się przyzwyczailiśmy. Chłopcy już ładnie jedzą, fajnie przybierają na wadze (ważą prawie po 7 kg) przesypiają nocki, kolki już dawno ustąpiły. Ja mam więcej czasu, bo już prawie nie ściągam mleka. Od 2 tygodni wprowadzamy też inne pokarmy. -
Ewela nie robilam w 3D, hmm wiesz ja plackiem lezalam od 25tc wiec tez i fotek brzuszka nie mam ladnych tak bardzo tego zaluje ze nie robilam wiecej...mam chyba tylko 3
A nawet ze zwyklych wizyt mamy kijowe zdjecia, niby mowili wszyscy ze ten gin ma dobry sprzet a szalu nie bylo...najladniejsza fotke to mamy ale chyba z 12 tc kiedy widac obu na raz. -
Nelus wrote:Czy jest tutaj mama bliźniaków ze starszym rodzeństwem?
Flakonik wrote:Miesiac zostal mi do terminu. Zaczynam sie stresowac czy wasze zycie calkowicie sie zmienilo po urodzeniu blizniat? Czy naprawde jest ciezko?
MaGdUsIa wrote:witajcie bo nie przedstawiłam sie jestem mama bliźniąt z lipca 2015 , dziewczynki urodziłam cc w 38 i 3 d z waga 2200 i 2300.
Gigsa od kiedy jest u Ciebie lepiej?bo u mnie dziewczyny dokazują, pamiętam jak zaczynałaś wraz ze mną na forum lipcówek i jenny88 , jak się mają twoi chłopcy, nie znam Cie ale bardzo przeżyłam twój poród bo przeciez sie dobrze czułaś a tu nadle chłopcy pojawili sie na swiecie, paradoksem u mnie nie wiem czy pamiętasz też miałam mieć 2 chłopców a podczas porodu okazało sie że mam dwie dziewczyny a na zdj usg bylo wyrazni widac ze ,,niby chłopcy'' najwidoczniej to pepowina była. Pozdrawiam Cie ciepło
Gratuluję córeczek
Chciałabym widzieć Twoją i męża minę jak okazało się, że córeczki hehe
Ewela87 wrote:Doświadczone mamcie może pamiętacie swoje przypadki- jestem w 27+5 tc a lekarz powiedział że obaj moi synkowie ważą po 1600 g. Czy to nie za dużo?
Moje córeczki ur się w 32t+1 i ważyły 1860g i 1810g; a w 30tc miały ok 1.6kgWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 23:38
--
Mateusz 23.08.2018 [*] 9t+4d -
nick nieaktualnyHej. Moje corcie sa juz na swiecie. Urodzily sie dzisiaj.
Julia - 3080g, 46cm SN 36t+6
godz 5:05
Kasia - 2729g ,44cm SN 36t+6
godz 5:34
Obie dostaly po 10punktow.
Nelus, Magenta, Kasia24, Linka05, MaGdUsIa, zai2014, gigsa, Misty87, AgaL, Muszelka75, HANA, Kourtney, Blair, Fairuza lubią tę wiadomość