X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża bliźniacz
Odpowiedz

Ciąża bliźniacz

Oceń ten wątek:
  • Karolka Przyjaciółka
    Postów: 115 171

    Wysłany: 20 lipca 2013, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja niestety ja niestety wyladowalam na patologii ciazy bo w nocy czw.pt dostalam lekkich ale regularnych skorczy co pare minut no i przyjechalismy...dkstalam magnez w kroplowce ale sie do tego niestety okazalo ze mam mega skrocona szyjke i zagrozenie rozedwczsnym porodem...musze lezec wiec i po iewaz teraz jest weekend niewiele sie dzieje w szpitalu to czekam do pn moze cos wiecej sie dowiem i znow bedzie wiecej badan. Dostalam tez zastrzyki na rozwoj pluc dzieci w razie czego...mialam szczegolowe usg i wychodzi ze sa o ponad tydzien wieksze niz ciaza wiec to mawet dobrze bo powiedzieli ze moglabym jeszcze chociaz 4 tyg wytrzymac ale tak naprawde kazdy dzien sie liczy teraz..
    ..aaa trzymajcie kciuki!

  • Ulala Autorytet
    Postów: 1063 1149

    Wysłany: 21 lipca 2013, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia no to trzymam kciuki!!
    Pamiętaj ze nawet jakbyś miała leżeć w szpitalu 4 tygodnie to to tylko dla dobra maluszków!! Dawaj znac co i jak!

    201311191581.png
    http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
    https://www.facebook.com/Blizniaczecuda

    Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
    moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/


  • Ulala Autorytet
    Postów: 1063 1149

    Wysłany: 21 lipca 2013, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darijka to dobrze ze u ciebie jest ok.
    co do naczynek to u mnie nie są delikatne...sa duze (niektóre maą centymetr średnicy) i bardzo czerwone więc w samozniknięcie to ja nie wierzę. kiedyś pękło mi male naczynko pod okiem i zniknęło chyba po 3 latach. fajnie jakby większość znknęło- juz wiem ze zrobie sobie kuracje z kasztanowca- ale na większe nastawiam sie na laser u kosmetyczki.

    201311191581.png
    http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
    https://www.facebook.com/Blizniaczecuda

    Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
    moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/


  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 22 lipca 2013, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karola jestem z tobą całym sercem, odpoczywaj i ja wierzę, że na pewno malenstwa twoje te 4 tygodnie wytrzymają, a może i dłużej.niech jeszcze trochę posiedzą w brzuszku mamusi. a byłaś u ginka ostatnio i pisałaś że szyjka ok, to tak szybko ci się skróciłą. trzymam za was kciuki.
    ulala no ja też zaczynam stosować masc z kasztanowca i zobaczymy czy pomoże, póki co to ja się czuję jak stara babcia strasznie się mecze tak od tygodnia :) u nas od jutra remont i musimy przez niego jakoś przebrnąc :)

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • Ulala Autorytet
    Postów: 1063 1149

    Wysłany: 22 lipca 2013, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny tez macie momenty bezdechu?? to znaczy czasami czuje się jakby mi słoń usiadł na klatce piersiowej. nie wiem czy to zależy od tego jak się małe ułożą ale wtedy normalnie nie umiem złapać oddechu. jutro się gina zapytam co i jak.

    kurcze wczoraj się skapnęłam,że mam wielgaśnego hemoroida....kurcze nic nie piekło ani nie swędziało więc myślałam,że jest ok a tu dupa...liczę na to ze coś mi da lekarz jutro na to....

    AAAAA jutro usg!!!!! mamusiu!!!

    201311191581.png
    http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
    https://www.facebook.com/Blizniaczecuda

    Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
    moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/


  • Ulala Autorytet
    Postów: 1063 1149

    Wysłany: 23 lipca 2013, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Np dziewczyny jestem po.
    Karola ma dwóch chlopakow, darijka parkę a ja co? Tak mi przypadają dwie dziewuchy ;) pani stwierdziła ze żadnych cech męskich nie dostrzega wiec wyglada na to ze w domu beda sadzić baby!

    Paulina1986, Nina, vivien, Beata, Fairuza lubią tę wiadomość

    201311191581.png
    http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
    https://www.facebook.com/Blizniaczecuda

    Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
    moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/


  • Karolka Przyjaciółka
    Postów: 115 171

    Wysłany: 24 lipca 2013, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj wróciłam ze szpitala, skurcze sie uspokoiły a nawet znikneły, szyjke mam co prawda skróconą ale zamkniętą, więc lekarz mnie wypuścił z nakazem odpoczywania i nic wiecej. A w razie gdyby cokolwiek sie działo mam natychmiast wracać... Także leże teraz w domu i mąż mi zabrania wszystkiego :) oprocz lezenia mycia sie jedzenia i wc. Wytrzymamy te pare tygodni, to już i tak ejst w sumie końcówka...
    Jestem jakoś pozytywnie nastawiona, może to głupie i egoistyczne, ale chyba kosztem innych dziewczyn, które widziałam na tej patologii. Było tam chyba z 10 osób z bliźniakami, i wierzcie mi, ze mój przypadek był najłagodniejszy. CHodzi o to, że mi grozi TYLKO przedwczesny poród, przy czym i tak dzieciaki są spore i są wielkie szanse, że dałyby juz teraz rade na świecie (oczywiście z wielką pomocą szpitala). Kochane uwierzcie mi że dziewczyny mają mega problemy z bliźniętami, co jeden przypadek to inny a każdy tragiczny. A to poplatane pępowiny, a to jedno dziecko wogóle nie rośnie, a to wada serduszka... masakra :( Po takim pobycie wyciaga sie wnioski, że na prawde mamy szczęście, że jest jak jest, i trzeba się mega oszczędzac i szanować bez wyjątku i do końca.

  • Karolka Przyjaciółka
    Postów: 115 171

    Wysłany: 24 lipca 2013, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A poza tym, to super że w naszym skromnym składzie są 3 opcje, chłopaki, para i dziewczyny :) Cóż za zbieg okoliczności!!
    Ulala a ile ważą Twoje kobietki?
    Moje chlopy to już nie lada ciężarki, w szpitalu na USG wyszło 1316g i 1377g. Swoją drogą ponoć taka różnica to brak różnicy czyli rozwijają się idealnie równo.

    Bezdechy też mi się zdarzają, ale takie chwilowe i do opanowania oczywiście :) Dobrze to określiłaś Ulala, to tak jakby słoń na piersiach usiadł :) Ale to chyba normalne, jeśli oczywiście nie zdarza się zbyt często. U mnie to chyba raz na pare dni jest coś takiego, nie zauważam tego raczej częściej.

    Hermoroidy to (odpukać) temat mi obcy, nawet do końca nie wiem jak miałoby się to objawiać. Trochę czytałam, ale krew w stolcu albo ból/pieczenie to już chyba przypadek zaawansowany? Można w razie czego jakoś szybicje to zauważyć? Tak czy siak mam nadzieję, że mnie to ominie, i Ty Ulala też się z tym szybko i bezboleśnie uporasz.

    Ulala lubi tę wiadomość

  • Ulala Autorytet
    Postów: 1063 1149

    Wysłany: 24 lipca 2013, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia dobrze ze jestes w domciu. tearz tylko odliczanie do porodu i basta :)
    no powiem ci że ja się cieszę,że maluchy są osobno bo własnie dużo tych zagrożen bliźniaczych odchodzi- poplątanie, pasożytyzm itp.
    Karolcia oni tutaj ani nie podają wagi ani całkowitej długości dzieci. twierdzą,że to nie jest miarodajne. mierzą tylko średnice głowy, średnice tułowiu i długość nóżek. i na tych pomiarach opierają się czy dzieci rozwijają się wedle tabelki- czyli czy sa w odpowiednim tyg. moje są. wiadomo są minimalne różnice ale nigdy nie będą idealnie takie same. na raporcie pisze każdy organ obok opis ze wszytko wygląda dobrze i tego sie trzymam.
    co do tego bezdechu to ja mam codziennie i chyba zależy jak mi sie rusza ta co ma główkę pod żebrami- ona mi pewno uciska.
    no teraz w pt spotkanie z anestezjologami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2013, 20:33

    201311191581.png
    http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
    https://www.facebook.com/Blizniaczecuda

    Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
    moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/


  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 26 lipca 2013, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karola tak się ciesze że jesteś w domku i z maluszkami ok. teraz musisz dużo odpoczywać i zobaczysz że jeszcze 36 tygodnia dociągiesz :)
    ulala dwie księżniczki super :) gratulacje

    Ulala lubi tę wiadomość

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 26 lipca 2013, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam remont i mieszkam u mamy, a niestety mamy net w naprawie więc póki go nie dostanie naprawionego to bede rzadziej was odwiedzała. u nas remont ma trwac około 1,5 :(
    powiem wam że brzuch od tygodnia rośnie jak na drożdzach. maluszki od kilku dni mniej się ruszaja. zmagam się z naczyniami z dnia na dziej wychodzą nowe a te co już sa się powiekszają :( nie wiem nczy to przez te upały, poza tym wszystkie żyły mam popuchniete a o ciezkim oddechu nie wspomne momentami czuje się jak stara babcia,

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 26 lipca 2013, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem wam że jak dla mnie to ciąza miłym doświadczeniem nie jest. moje koleżaniki uwielbiały być w ciązy ja jakoś srednio może dlatego że mój organizm jest bardziej obciążony przez dzieciaczki.
    pipka boli nadal już się przyzwyczaiłam do tego bólu, no i niestety od kilku dni czują czasami taki spiety brzuszek :( nie wiem czemu.pozdrawiam

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • Ulala Autorytet
    Postów: 1063 1149

    Wysłany: 27 lipca 2013, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej hej.
    darijka kochna w pełni ciebie rozumiem. żyganie do 17 tygodnia, a teraz juz mi coraz cięzej...ciągły strach...tez juz bym chciała żeby było po i żeby mieć małe w rękach. i tez mi sie zdaje,że to jednak dwójka to szybciej jesteś ciężka,brzuch większy itp.
    co do bezdechu to ja tez mam. a pogoda nie pomaga i pewno tez wpływa na naczynka. jednak u nas więcej krwi płynie niż w pojedynczej ciązy więc dosłownie wszytko sie przeciąża. mi naczynka nawet zaczynają wychodzić na przedramionach jak się mocniej podrapię!! paranoja
    a co do starej baby to witaj w klubie heheh
    czasami dyszę jakbym maraton przeszła :0
    aaa co do brzuszka napietego- to ja zauważyłam że sie napina w zależności od tego jak małe sie ułoża. wczoraj czułam jak się z lewej księżniczka obraca to tak mi nagle zrobiła się twarda kula a po chwili już spokojnie.

    nie macie czasami takiego wrażenia,że w pojedynczej ciąży to trochę nudno z tymi kopniakami ;) bo tutaj ciągle ktoś sie rusza- jak nie jedno to drugie :)

    201311191581.png
    http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
    https://www.facebook.com/Blizniaczecuda

    Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
    moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/


  • Karolka Przyjaciółka
    Postów: 115 171

    Wysłany: 1 sierpnia 2013, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny jak tam Wasze samopoczucie? Oby lepiej :)

    Też myślę, że ciąża pojedyncza to straszna nuda :p raz mam akcje z lewej raz z prawej raz na górze raz na dole. I nie ma tak, że dzieci śpią np pół dnia (raz chyba się tak zdarzyło), chyba nei ma godziny w ciąu dnia, zebym nie poczuła jakiegoś ruchu. Pierwsze są już rano max kilkanaście minut po przebudzeniu, a ostatnie jak się położę spać :) W nocy nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby kopniaki mnie ubodziły....ciekawe jak to będzie jak chlopcy już będą na zewnątrz :) :)

    Poza tym to jestem królową rozłożonej rogówki u nas w duzym pokoju, wyleguje sie po całym dniu, śpie, ogladam tv, rozwiazuje krzyzowki :) , czytam gazety albo cos tam na kompie robie.

  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 1 sierpnia 2013, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej jestem jestem w koncu mam neta :) u mnie kiepsko z samopoczuciem nie mam od tygodnia na nic siły, bardzo szybko się mecze, brzuchol rosnie jak na drożdzach no ale i też apetyt coraz wiekszy szczególnie po 15 godzinie :) mamy już 9 na plusie. to fakt dziewczyny ja cały czas czuje dzieciaczki szczególnie na środku kolo pepka no i na samym dole, ruszaja sie praktycznie cały czas, w nocy dzieciaczki jeszcze mnie nie obudziły ale co sie sama budze na siusiu albo zeby sie przekrecic to je cały czas czuje harcuja na całego, nie wiem kiedy te moje małe urwiski spią.za tydzien w czwartek mamy 3d juz nie moge się doczekac.poki co podobno od jurta znowu upały masakra, ja juz nie chce upałow! :) karola dobrze ze sie odezwałas i że wszystko dobrzee u ciebie, a jak tam ulala u ciebie samopoczucie

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • vivien Autorytet
    Postów: 2612 3049

    Wysłany: 1 sierpnia 2013, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnie sie was czyta kobitki ;)
    Napewno t niesamowite uczucie nosic dwa brzdace pod serduszkiem ;)

    Ciekawa jestem kiedy sie rozpakujecie??
    Macie juz terminy na cesearke?

    Karolka mam nadzieje ze jeszcze troszku malenstwa donosisz.Niech jeszcze troszku tluszczyku nabiora ;)

    Karolka lubi tę wiadomość

    wniddf9hmtxwu2ql.pngh4zpdqk31pdbs1ui.png
  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 2 sierpnia 2013, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vivien wrote:
    Fajnie sie was czyta kobitki ;)
    Napewno t niesamowite uczucie nosic dwa brzdace pod serduszkiem ;)

    Ciekawa jestem kiedy sie rozpakujecie??
    Macie juz terminy na cesearke?

    Karolka mam nadzieje ze jeszcze troszku malenstwa donosisz.Niech jeszcze troszku tluszczyku nabiora ;)

    vivien to prawda niesamowite jest noszenie dwójki pod serduszkiem.
    wiąże się to jednak w moim przypadku z większym stresem np.czy szyja się nie skraca, żeby jak najdłuzej donosic malenstwa i niestety ja odczuwam podwójne obciązenie organizmu. ja nie mam jeszcze terminu mi gin mówi że jak wszystko bedzie ok to normalnie do 40 mam nosic dzieciaczki :) ja sobie tego nie wyobrazam no ale zobaczymy jak bedzie. pozdrawiam

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • Karolka Przyjaciółka
    Postów: 115 171

    Wysłany: 2 sierpnia 2013, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Darijka, możemy czuć się wyjątkowe z dwójką pociech pod sercem :) Choć i tak każda ciąża to prawdziwy cud. Zawsze tak uważałam, ale odkąd to we mnie rozwija się życie, a nawet dwa, wczytuję się w info o przebiegu ciąży, rozwoju dzieci w środku i nie moge wyjść z podziwu dla matki natury :)
    Ja musze przyznać, że raczej dobrze się czuję przz całą ciążę, oczywiście są różne drobne dolegliwości, ale na prawdę nie mogę narzekać. Nawet te skurcze które doprowadziły mnie do szpitala, nie były jakoś bardzo uciążliwe.
    Teraz dopiero od kilku tygodni prawie codziennie na wieczór robi mi się ciężko, tak jakby nagle do brzucha ktoś mi nawrzucał 100kg kamieni, i ciezko sie zwlec nawet z pozycji siedzącej, nie mówiąc o przwracaniu sie z boku na bok w łóżku... no ale rano znowu jest ok. I tak w kółko.

    Co do terminu, mój gin cały czas mówi o cesarce ok 2tyg przed terminem, ale wierzyć mi się nie chce, że dotrwam tak długo. Obstawiam, a raczej bardzo chce dotrwać do początku września i urodzić w 36-37 tygodniu. Oczywiście, jeśli jakimś cudem wytrzymam dłużej, no to wypas, ale bądżmy realistkami... :)

  • darijka Autorytet
    Postów: 721 538

    Wysłany: 2 sierpnia 2013, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na pewno dotrwasz jeszcze tylko miesiac, my mamy jeszcze z miesiaczki na 10 listopada więc nam jeszcze troche tygodni zostało.
    ja mam dzisiaj lenia leże w łózeczku i odpoczywam :) nic mi sie nie chce zreszta jak codziennie.
    poki co ze wstaniem nie mam jeszcze az takich problemow, ale z obracaniem jest jakas masakra jak stara babcia.
    ja też sobie mowie byleby do 36 tygodnia a potem juz niech sie dzieje co sie ma dziac :)

    ]iv09mg7yqro6ly4p.png[/url
  • Ulala Autorytet
    Postów: 1063 1149

    Wysłany: 4 sierpnia 2013, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej hej :) a to my w środę :)pępek juz mi praktycznie zniknął :P
    0wmb.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2013, 13:18

    pasia27 lubi tę wiadomość

    201311191581.png
    http://blizniaczecuda.blogspot.co.uk/
    https://www.facebook.com/Blizniaczecuda

    Moje dwa aniołki czuwają (*) 01.08.12, 04.10.12
    moja walka: http://dzieckomojadroga.blogspot.co.uk/


‹‹ 11 12 13 14 15 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ