Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
Odnosnie pytan Gosi, to ja Cie moge tylko zdolowac, bo moi chlopcy praktycznie do pol roku to wcale nie plakali,jedli i spali jak byli mali, a potem troche na swiat popatrzyli. Chociaz generalnie to ogromne susly po tatusiu. Dzis maja 15 mc i spia w ciagu doby z 13-14 h
Mimo wczesniactwa nie dokuczala nam kolka, chociaz jeden synus spinal sie wiec to byla lekka wersja kolki, ale byly naprawde mega anioly. TEraz nadrabiaja za czterech!
Ja na poczatku mialam w domu meza, teraz jest zagranica.
Ale jest w domu mama i na kazde moje zawolanie, wiec ja mam ten ogromny plus! A jak trzeba, to i dziadzius sluzy pomoca
Pamietaj, ze kazde dziecko inne, a skoro placza czy sa niespokojne, to cos im dolega.pragnaca dzidziusia, Pocahontas lubią tę wiadomość
-
Moje też nie płaczą w ogóle, najchętniej spały by non stop i jadły jak do niedawna, bo teraz dokucza im ulewanie i problemy z gazami, po których budzą się i nie mogą zasnąć. Ale to są drobne dolegliwości, które mam nadzieję miną. Oprócz tego nie mogę na nich narzekać. Bardziej martwi mnie to,że opieka nad nimi polega na ciągłym karmieniu, przewijaniu i usypianiu...Nie wychodzę w ogóle z nimi z domu, bo prawie nigdy nie jest tak,że razem śpią, a na spacerze prawie zawsze jeden jest głodny lub nie przewinięty i nie zaśnie na spacerze za cholerę tylko płaczę...Synchronizacja nam nie wychodzi, bo całkowicie w różnym tempie jedzą chociażby i wszystko się rozjeżdza...I zastanawiam się czy da się z tym coś zrobić czy po prostu muszę się z tym pogodzić i przyjąć do wiadomości,że jest ich dwóch;)Może mam wobec nich za duże wymagania po prostu, nie wiem...Chyba muszę iść na spacer sama, przewietrzyć myśli i się zdystansowaćBorys i Igor 04.10.2015r.
-
Jak przeczytałam to co napisałam to dotarło do mnie,że może nie jest problemem to,że mam bliźniaki tylko właśnie te "drobne dolegliwości" jak to nazwałam. Zanim one wystąpiły nie byłam nieszczęśliwa no może ewentualnie mega niewyspana i to był mój główny problem;) Teraz przez ulewanie i pierdzenie chłopaki są niespokojni, mają problemy z zaśnięciem, budzą się co pięć minut (i stąd nauka samodzielnego zasypiania i nie lulania, bo najchętniej byliby na rękach non stop jak są marudni, bo ciągle coś ich wybudza), zamiast jeść jak zawsze to sobie ciumciają co parę minut po parę mililitrów. W rezultacie nigdy nie są najedzeni i nigdy wystarczająco śpiący i koło się zamyka. Te dolegliwości rozwaliły nam dzień całkowicie, do tego brak synchronizacji i świeżego powietrza i cyrk murowany... No to właśnie mnie olśniło hehe, dzięki dziewczyny za odzew;)Borys i Igor 04.10.2015r.
-
Gosia, u nas chłopcy zjadali z reguły bez problemu, tzn hm może nie do końca bez, bo Kamilek od zawsze był niejadkiem ale jakoś to ogarnialiśmy.
A widzisz, sama masz odpowiedź, dlaczego dzieciaki nie chcą się zsynchronizować. Hm to też głupie słowo, ja go nie lubię. To są dzieci, nie roboty i będę powtarzać to zawsze. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że miło jest, gdy mamy jakoś zaplanowany dzień i nic go nie rozwala. A świeże powietrze moja droga zawsze bardzo dobrze robi każdemu, szczególnie dzieciom. My spacerowaliśmy praktycznie codziennie dopóki siedziały w wózku czyli praktycznie do teraz, bo ostatnio chcą tylko chodzić=siedzieć w błotku...
Wietrz dużo mieszkanie, nie przegrzewaj, nie ubieraj za mocno, masuj brzuszki. Musisz jakoś to przecierpieć!pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Gosia wpolczuje bardzo tej sytuacji bo wiem co to znaczy. Moja córka do 5 miesiąca miała kolki i zle spala, gdy zdarzyło się jej przespać 2h pod rzad to byłam szczęśliwa i tez ciumkala cyca co chwile a do tego miała wieczna biegunke. Pamietam noce kiedy po 10 razy zmieniłam jej pieluszke i wyłam z rozpaczy bo nic nie spałam. Potem przeszłam na mm i skoczyły się problemy brzuszkowe ale co się wyplakalam razem z nią to nasze i zostanie w pamięci. Teraz w ciazy z blizniakami drze z przerażenia. Nie wyobrażam sobie dwóch takich maluszków z problemami brzyszkowymi. To nie twoja wina, to tylko przejściowe problemy. Zobaczysz że niedługo minie ten gorszy okres i zaczniesz w pelni cieszyć sie macierzyństwem! Tego ci życzę. A teraz bądź silna. Zdrówka i wytrwalosci
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Ah no i spacery są bardzo wazne, wiem ze zima jest ciężko to ogarnąć bo gdy ubierzesz i jesteś gotowa do wyjscia to albo ci uleje na ciuchy i musisz przebrac albo zrobi kupe i trzeba przwinac... pamiętam to dobrze! Przygotowywanie do wyjscia z livia zima trwało wieczność ale starałam się codziennie ja wierzyć bo tylko w wózku dobrze spala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 23:26
Misty87, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny mam do was pytanie czy bolą was brzuchy? Takie napinanie..to wiem ze normalne ale czuje jak mi maluchy rozsadzają dól brzucha jak by tam lezały i ugniatały no i jak bym miala kolke jajnika ... Takie kłócie w tym miejscu ...
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylika wrote:Hej dziewczyny mam do was pytanie czy bolą was brzuchy? Takie napinanie..to wiem ze normalne ale czuje jak mi maluchy rozsadzają dól brzucha jak by tam lezały i ugniatały no i jak bym miala kolke jajnika ... Takie kłócie w tym miejscu ...
Ja tak mialam I zauwazylam ze jak sie przekrecalam na drugi bok w nocy to przestawal sie brzuch napinac. Czasami jak mnie zlapie to leze na boku a za pol h przewracam na drugi, zeby maluszki sie przemiescily. -
Sylika wrote:Hej dziewczyny mam do was pytanie czy bolą was brzuchy? Takie napinanie..to wiem ze normalne ale czuje jak mi maluchy rozsadzają dól brzucha jak by tam lezały i ugniatały no i jak bym miala kolke jajnika ... Takie kłócie w tym miejscu ...
Mi czasem twardnieje troche brzuch, ale najczęściej w nocy, ide wtedy do toalety, wracam i jest ok, układam się w innej pozycji. Możliwe, że macica i więzadła się rozciągają dlatego czujesz takie rozpychanie.
A z tą kolką... zdarzyło mi się kilka razy, że w dole z prawej strony złapał mnie taki ból, że mnie paraliżowało i że nie mogłam chodzić, ruszyć nogą, wstać, ani zmienić pozycji. Aż płakałam z bólu. Zdarzyło się to 3razy i zazwyczaj po jakimś wysiłku typu: wielkie sprzątanie, pół dnia stanie przy garach. Lekarz kazał odpoczywać i powiedział, że to normalne. Chociaż dla mnie to nie jest normalne.
Kiedy masz teraz wizytę u swoje ginekologa? Porozmawiaj z nim o tych bólach bo każda ciąża jest inna i różne objawy mogą różne rzeczy sygnalizować.
Ale najważniejsze to nie panikować. A jeżeli ma Cię to uspokoić i bóle będą dość silne jedź na Izbę Przyjęć i nie czekaj .
-
W dzien było dobrze a teraz wieczór i mam uczucie jak by mi na szyjke napierały robi się twardy brzuch w linii włosów łonowych i aż do kości czuje taką rurke mam wrazenie ze to szyjka .... Aby tylko sie nie skracała jak siedze jest w miare przyzwoicie ale leżeć nie da sie bo czuje lekki ból miesiączkowy jak będzie tak źle to jutro chyba odwiedze szpital narazie wziełam dwie nospy i magnez.... Wolałabym zeby mi przeszlo bo niechce isc do szpitala bo moi musi do roboty isc a a dzieci zostana same chyba w domu bo nie mam nikogo by mogl tu z nimi zostac.....
-
Gratuluje Sanna
A ja no zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie mam nadzieje ze mi minie i bedzie dobrze mam tez wrazenie ze mi sie maluchy jakos dziwnie przekrecily bo pod zebrami mnie tez boli. -
nick nieaktualny
-
Sylika wrote:Wizyte mam we wtorek wolalabym wytrzymac do tego czasu by nic sie nie dzialo
też wizytuję we wtorek
Sanna wrote:My wczoraj bylismy na usg i widzielismy ❤️ Piekne uczucie bedziemy mieli jednego Skarba wiec kibicuje Wam dziewczyny i odwiedzam
Sanna, my 6 tydzień 3 dzień też widzieliśmy 1 zarodek i 1 serducho
Tydzień później już były 2 Skrył się gdzieś mały trzpiotstarania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*]