Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylika wrote:Ewela87 ja mam takie wrażenie że moja cora będzie takie ogniwo zapalne a synek raczej spokojny został zdominowany nawet w brzuchu i nie zdziwię się jak mała pierwsza wyjdzie na świat .
A wczoraj oglądałam filmiki różne w necie i to była porodowke czy coś takiego w brytyjskim szpitalu i kobieta z blizniakami do porodu to tam położne i lekarze tłumaczyli jej że cc jest wskazaniem nawet jeśli dzieci są odwrócone glowkowo ponieważ naciąć jest tak napięta przez dwa płody i mimo odejścia wód skurcze są za słabe by wypchnąc dziecko bo ona uparla się na sn i próbowała ale nie dała rady i zabrali ją na cc więc jednak coś w tym jest ja mam też jakieś skurcze ale one są tak lekkie że jak bym miała z nimi do szpitala jechać to w życiu bym nie urodziła sama jeszcze nie miałam takiego porządnego bolesnego skurczu .... a dziś chodzę i mam parcie na dwójkę i co chwila siku od tych skurczy ale one są mimo wszystko za słabe w natężeniu i już nie mogę się doczekać kiedy u mnie coś się zacznie ... Tak mam dość tej ciąży tego ciężaru bezcennych nocy i spacerów do kibla ze łzy same na oko się cisną
Sylika dasz radę,za chwilkę dzieciaczki same będą chciały pokazac się na świecie ,a ty szybko zapomnisz o bólu i tych wszystkich męczarniach jakie przeszłaś,bo dzieci dadzą ci szczęście i tylko to się będzie liczyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 10:43
-
nick nieaktualnyJa dziś miałam wizytę i na moje pytanie, czy będę mieć cesarkę usłyszałam od lekarza, że niekoniecznie chociaż w wielu przypadkach jest cc. Dodatkowo uraczył mnie histoią, że on właśnie wraca z oddziału, robił cc i dziewczyna straciła 1,5 l krwi przez jakieś żylaki. Że niby te żylaki są częste przy ciąży mnogiej.
Ale nie przejmuję się zbytnio, już wiem, ze mój lekarz lubi mnie nastraszyć niekoniecznie zasadnie i potrzebnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 11:47
-
nick nieaktualnynietupska wrote:Ja dziś miałam wizytę i na moje pytanie, czy będę mieć cesarkę usłyszałam od lekarza, że niekoniecznie chociaż w wielu przypadkach jest cc. Dodatkowo uraczył mnie histoią, że on właśnie wraca z oddziału, robił cc i dziewczyna straciła 1,5 l krwi przez jakieś żylaki. Że niby te żylaki są częste przy ciąży mnogiej.
Ale nie przejmuję się zbytnio, już wiem, ze mój lekarz lubi mnie nastraszyć niekoniecznie zasadnie i potrzebnie.
Moja też mówiła, że cc nie koniecznie.. -
nick nieaktualnyJa też zawsze nastawiałam się na sn, ale przy bliźniakach jakoś sie tego strasznie boję, że coś się zaklinuje, że jedno nie wyjdzie albo coś się stanie.. no ale co ma być to będzie, wszystko zależy od dzieci jak sie ułożą
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
pirelka wrote:Ja też zawsze nastawiałam się na sn, ale przy bliźniakach jakoś sie tego strasznie boję, że coś się zaklinuje, że jedno nie wyjdzie albo coś się stanie.. no ale co ma być to będzie, wszystko zależy od dzieci jak sie ułożą
Pirelka,nic się nie boj,przecież z tego względu sprawdzają przed porodem stan ułożenia dzieci,a jak może już czytałaś-w przypadkach kiedy kobiety próbowały urodzić sn ,ale nie mogły,po prostu podejmowano akcję cc.Trzeba zaufac lekarzom,same z tym nie zostaniemy -
Ale te przypadki często się zdarzają ze kobieta nie da rady urodzić bo macica jest za bardzo rozciagnieta i nawet jeśli jeden maluch wyjdzie to macica reaguje tak jak by poród się zakończył i nie musi napinac się tak aby wypchnąc dziecko które ma się urodzić jeszcze heh... Poplatane to wszystko powinni robić cc a jeśli kobieta chce sn to powinna mieć do tego prawo .... Takie moje zdanie a nie lezysz się meczysz a poród nie postępuje i robią cc kobiecie na wykończeniu .
..zamiast oszczędzić jej cierpienia .
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się,każdy powinien mieć prawo wyboru...a co do sytuacji ,w której macica mylnie odbiera zakończenie porodu po urodzeniu jednego z dzieci,to na to tez jest sposób,podaje się srodek ,który ma na celu wywołanie kolejnych skurczy i kontyuację porodu.Jeśli natomiast i to nie pomoże i akcja przeciąga się,lekarze decydują o natychmiastowym cc.
Piszę o większości przypadków,nie o tych skrajnych... -
Ja się właśnie dowiedziałam, że moja koleżanka urodziła córę przez cc bo się bała sn. Normalnie zapłaciła w szpitalu chociaż żadnych wskazań nie było. Najgorsze jest we wszystkim to, że szpitale mają limit cc i jak taka przyjdzie i zapłaci, to kasę bierze szpital, a ona ma z limitów NFZ więc nic dziwnego, że nie chcą robić cc tym co się należy i kombinują z porodami sn przy dzieciach powyżej 5 kg czy z ułożeniem pośladkowym. Tak miała siostra mojej bratowej, dziecko 5,700, poród naturalny zakończony vacuum, wyrwany staw barkowy z nerwami i ręka dziecka sparaliżowana do końca życia. Sprawę w sądzie wygrali ale co z tego?
-
Dzierzba to okropne
Fairuza wtedy podają oxytocyne Ale jaki to ból to sobie nie wyobrażasz ją miałam to podane jak krwotoku dostałam bo macica mi się nieobkurczala po oderwaniu łożyska darlam mordę aż zaslablam albo mnie uspali i oczyscili bo nic nie pamiętam . -
Dzierzba naprawdę straszne jak potraktowali siostrę twojej bratowej..
Sylika,masz rację,nie wyobrażam sobie tego ,bo mój 1-szy poród był nieskomplikowany.Rozumiem jednak że takie przeżycia pozostają w pamięci już na zawsze i strach jest nieunikniony.Dlatego napisałam wcześniej,że jestem za mozliwością wyboru jak chciałoby się rodzic,choc wiem że nie zawsze może być tak jak chcemy tego my.Ja sama też boję się porodu ,który mnie czeka,choc nie miałam tak drastycznych przeżyć,mimo to staram się nie myslec negatywnie,bo to na pewno nie pomoże.
Naprawde trzymam kciuki,żebyś wreszcie została potraktowana przez lekarzy należycie,i obys przynajmniej ten poród wspominała dobrze.pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Cześć kobietki. Pozwolicie,że dołączę? Jestem w ciąży tak jak Wy spodziewamy się podwójnego szczęścia. Ciąża dwujajowa i dwukosmòwkowa
Dzierzba, Linka05, Magenta, Fairuza, ewa84, Misty87, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzisiaj koleżanka z wykształcenia pielęgniarki postraszyła mnie sn bliźniaków sama nie może uwierzyć jak to możliwe i jakie chore, by nie robić cc w takich przypadkach
Byłam dziś poszukać nowego stanika, niestety żadnego nie kupiłam, co za powalona rozmiarówka.. pod biustem za duzo, że w ogóle w ryzach nie trzymają piersi, a miski dobre, jak pod biustem mniej to miska mimo tego samego rozmiaru jest dwa razy mniejsza. Nie idzie kupić stanika...
Zawsze miałam problem bo mam spore piersi, ale teraz nie wiem jak tego dokonam, a te co mam już są takie ściskające, że jak ściągam mam poodbijane i aż sine
Dziewczyny chcę Was spytać, czy macie zakaz współżycia w ciąży bliźniaczej? Bo ja się boję szczerze mówiąc, kiedyś pytałam innego lekarza i mówił, że nie ma przeciwwskazań, ale muszę na następnej wizycie zapytać mojej ginekolog.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2016, 14:28
-
nick nieaktualny
-
Pirelka nam np lekarz narazie zabronił współżycia argumentując,że chce aby zachować taka czystość w pochwie,ale pewnie bardziej wynika to z tego,ze u to we wzgledu raczej aby zminimalizowac jakiekolwiek zagrożenia z powodu wczesniejszych wydarzen... a czy Wasi lekarze też Wam od początku każą brać nospe i duphaston?
-
nick nieaktualnyIzabela23 wrote:Pirelka nam np lekarz narazie zabronił współżycia argumentując,że chce aby zachować taka czystość w pochwie,ale pewnie bardziej wynika to z tego,ze u to we wzgledu raczej aby zminimalizowac jakiekolwiek zagrożenia z powodu wczesniejszych wydarzen... a czy Wasi lekarze też Wam od początku każą brać nospe i duphaston?
A duphaston i luteinę brałam około tygodnia bo miałam lekkie brązowe plamienia i tylko dlatego brałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2016, 16:49
-
pirelka wrote:Mi nospę tylko jakby bolał mnie brzuch, ale nie musiałam jeszcze brać
A duphaston i luteinę brałam około tygodnia bo miałam lekkie brązowe plamienia i tylko dlatego brałam.
Mi kazał brać nospe 2x1 i duphaston 3x2 do tego mam acard i natamecyne dopochwowa. Z tym,że u mnie od początku szyjka jest "trochę kapciowata". Pozniej mamy założyć pessar ze względu na poprzedni poród przedwczesny.