Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulala wrote:i co w tym względzie będą przyśpieszać poród czy będą obserwować???
kochana to jest obraz usg i nie jest on zawsze miarodajny. ile razy było,że u dzieci niby wykrywali coś a jak się rodziły to było dobrze!!
głowa do góry!! trzymam kciuki mocno!!
a mówiła co to oznacza,że głowa za mała?? czy po prostu mała nie ma już miejsca się rozwijać??
moj gin kazal mi przyjsc za 2 tygodnie i zobaczymy jak bedzie mamy kontrolowac i tyle jezeli bedzie zahamowany wzrost plodu to wtedy cesarka, a jezeli bedzie ok to moj gin nadal sie upiera ze do 39 tygodnia mamy dac rade no i cesarka . -
Darijka widzisz dwa usg i takie różnice w ocenie.
Malutka tak jak lekarz mowi pewno ma mało miejsca, plus to dziewczynka to moze byc drobiejsza niż facet
Kochana i nie czytaj nic w internecie!!!!!!!!! To czasami wyrządza wiecej szkód niż pożytku!! Wpisz objawy grypy to ci wyjdzie,ze masz raka wiec nic nie czytaj!
Beda obserwować i jak mała bedzie rosnąć to po prostu znaczy ze bedzie mniejsza niż brat. Niech kontrolują a ty masz myslec pozytywnie -
musze pozytywnie myslec nic mi nie pozostalo i czekac az je bede miala w swoich ramionach. wtedy dopiero sie uspokoje. kolejna wizyta 15 października teraz to czas bedzie sie dluzył.
pytalas o krażek a wiec trzyma skubany ale szyja miekka i praktycznie znikoma
dostalam jeszcze sterte badan na watrobe bo cos mnie swedzi skóra ostatnio wieczorami no i dzisiaj musze zaniesc ten wymaz na gbsa.
kurde codziennie mnie boli glowa tak cmi, cisnienie 130/80 jeszcze norama.
no i mam chodzic juz 2 razy w tygodniu na ktg
moja kumpela urodzila blixniaki w 37 tygodniu dziewczynka 2000 i chlopiec 2780 wiec spora róznica ,powiedzmy ze taka jak u nas prawie. dzieci maja sie dobrze wiec oby do 2 kg.gorzej jak te lozyska sa jakimis naczynkami zlączone (kiedys gdzies o tym czyalam)tymbardziej ze oba sa obok siebie na scianie tylnej -
kolejną wizytę masz 15 a ja 16
tutaj to,że nie wysyłają na ktg wieć mi zostaje usg co 4 tygodnie.
powiem ci,że mnie tak głowa bolała w połowie ciązy i jedynie co pomagało to...kawa! o dziwo! robiłam taką 3w1 albo jakieś late i powiem ci że po tym przechodziło.
własnie załatwiam sobie sesję fotograficzną na ten sam tydzień co mam usg- a co! w końcu trzeba zrobić cos dla siebie ładnie sie ubrac, pomalować
najważniejsze,że małe mają sie dobrze i tego sie trzymajmy. jak łożyska są połączone to też może być tak,że mały po prostu ciągnie więcej i zabiera nie co małej- ale jak mała będzie ciagle rosła to bardzo dobrze
mnie cos brzuch boli tak poniżej pępka....nie taki okresowy ale taki rozpierający...położna pomacała, osłuchała i dzieci ok więc możliwe że jelita strajkują tym bardziej,że biorę żelazo...zobaczymy czy przejdzie. -
Tak mila ja tak mialam
U nas na wątku wszystkie 3 blizniacze mamusie sa 2 jajowe czyli dzieci nie sa identyczne. Z jednego jajeczka tez moga byc blizniaki ale wtedy zawsze sa identyczne.
To kochana trzymam kciuki!!MILA lubi tę wiadomość
-
Mila kochana każda kobieta jest przerażona- czy jest w pojedynczej ciąży czy bliźniaczej- jest to strach przed nieznanym.
ej dawaj Bliźniaki bo my tu tak same we 3 siedzimy i nikt do nas nie chche dołączyć -
mila w takim razie gratulacje
ja dowiedzialam sie o ciąży blizniaczej w 12 tygodniu, wczesniej na dwoch usg jeden dzidzius w 5 tyg. jeden pecherzyk i potem w 9 tygodniu jeden zarodek. gin tlumaczyl ze jeden dzidzius za drugiego sie chowal to byl dopiero szok
ulala jak tam samopoczucie. ja to fatalnie glowa codziennie boli, paracetamol pomaga na chwile. cala skora mnie swedzi zrobilam badania na proby watrobowe i z 4 wynikow jeden wyszedl podwyzszony fosfataza alkaiczna, dzwonilam do ginka z wynikami i mam byc na diecie watrobowej lekko strawnej, mowi ze to moze byc poczatek cholestazy. mnie to kuzwa w tej ciązy nic nie omine teraz watroba juz wymieka. powiem ci ze juz chcialaby miec te moje maluchy w ramionach i poczuc juz wewnetrznuy spokój.noi ale jeszcze troche zobaczymy po 15 po wizycie pozdrawiam
-
darijka a może to jest te zatrucie ciążowe?? może warto by zapytać??
//typowe objawy to podwyższone ciśnienie krwi oraz białko w moczu. Bardzo często pojawiają się obrzęki, opuchnięcia i silne bóle głowy. Do tego mogą wystąpić również bóle brzucha, zaburzenia widzenia, układu krzepnięcia krwi i czynności nerek.////
kurcze darijka nie chcę ciebie straszyć ale masz bardzo dużo objawów!! a to jest bardzo niebezpieczne dla was obojga!
darijka kochana to już końcówka....damy radę bo musimy!! ja też im dalej , tym już bym wolała mieć małe w rękach i właśnie uspokoić się chociaż troszkę- tak jak mówisz...
-
Ulala wrote:darijka a może to jest te zatrucie ciążowe?? może warto by zapytać??
//typowe objawy to podwyższone ciśnienie krwi oraz białko w moczu. Bardzo często pojawiają się obrzęki, opuchnięcia i silne bóle głowy. Do tego mogą wystąpić również bóle brzucha, zaburzenia widzenia, układu krzepnięcia krwi i czynności nerek.////
kurcze darijka nie chcę ciebie straszyć ale masz bardzo dużo objawów!! a to jest bardzo niebezpieczne dla was obojga!
darijka kochana to już końcówka....damy radę bo musimy!! ja też im dalej , tym już bym wolała mieć małe w rękach i właśnie uspokoić się chociaż troszkę- tak jak mówisz... -
no to dobrze
niestety nasz organizm dostaje dosyć mocno w dupkę- bo to jednak podwójne obciążenie, i- może to zabrzmi brutalnie- podwójny 'pasożyt' w brzuszku
już końcówka...damy radę!darijka lubi tę wiadomość
-
halo, halo jest tu kto
ja dzisiaj wyszlam ze szpitala leżalam na patologii.
a wiec w niedziele zmierzylam sobie cisnienie i wyszlo 150/100 zresztą strasznie mnie głowa bolała i stwierdzilam ze pojade na izbe. na izbie najpierw zrobili mi ktg i okazalo sie ze mam regularne skurcze a cisnienie bylo ok 120/70 no i zostalam na oddziale.skurcze wyciszyli nospą i mierzyli mi kontrolnie przez 3 dni cisnienie ktore o dziwo bylo rewelacyjne. nie kazali mierzyc mi tym moim elektrycznym gdyż on podaje zle wyniki. dzieciaczki w niedziele warzyły zuzia 2100 gr a antek 2500 ciąża donoszona teraz tylko trzeba czekac az dzieci bedą chciały opuścic mamusi brzuszek. poród najprawdopodobniej naturalny 4 lekarzy stwierdzilo ze swietnie byloby dzieciaczki puscic dolem gdyz antek wiekszy rozpycha kanal a z zuzia jest juz kwestia kilku minut. ulala a co tam u ciebie -
hej hej! no tak czekałam czy juz jesteś z dzieciaczkami
a twoje małe oby dwie są główkami w dół,że upierają się na naturalny poród??jak tak, to czemu nie ale jak nie to nie daj sobie wmówić!dla nich to po prostu jest mniej zachodu rodzić naturalnie
no ja ostatnie dni juz coraz bardziej cierpię...te tak buszują,ze się dziwię,że mi jeszcze skóra nie pękła...ani spać, ani siedzieć ani nic...w środę mam usg i liczę juz na jakieś konkrety... -
tak u mnie od 26 tygodnia są głowkami w dól.ja we wtorek mam wizyte i zobaczymy co moj gi ustali albo w tą albo w ta. on ma w piątki przez cxaly październik dyżury w szpitalu wiec mysle ze jak doczekam to 25 w piatek bedzie cesarka chyba ze dzieci bedą chciały wyjsc szybciej na świat. ja sie nie boje porodu naturalnego moge tak rodzic, ale niech mi zagwaranują ze z dziecmi sie nic nie stanie .czekają mnie ciezkie 2 tygodnia gdyż z dnia na dzien jest mi coraz ciężej. dzisiaj bylam na ktg i jest wszystko ok.
moje już sie mniej ruszają ale gdzies 4 tygodnie temu to byly takie harce ze ło -
no to dobrze,że jest wszystko ok. moze wyciszyli skurcze na kilka dni.
a no widzisz a moje małe to co usg w innych pozycjach i nigdy nie były główkami w dół. ostatnio to już takie pozycje przybrały że masakra., w środę usg i zobaczymy jak teraz, ale wątpię bo tak mi na żebra naciskają,że raczej stawiam na to,że nadal są poprzecznie.
lekarze nigdy nie dadzą ci 100% gwarancji bo potem musieli by odpowiadać za swoje słowa...mi tutaj też mówili,że jak są główkami w dół to wolą,żeby naturalnie rodzić tylko wiadomo- u mnie inna sytuacja całkiem.
kurcze spać już nie mogę....tak mi cisną na żebra, ze budze się co 2h...ajjj -
No dziewczyny widzę, ze walczycie dalej, a myślałam, że Darijka będzie już PO
Darijka ja właśnie w 37 tygodniu urodziłam Także przypuszczam jak się czujesz, nie licząc Twoich potencjalnie "cholestazowych" dolegliwości..
Ale już obie macie końcówkę, nie ma sie co stresować tylko czekać
A moje robalki wczoraj uż skończyły miesiąc! Już umieją krzyczeć o swoje, czyli jedzenie No i Karolek niestety ma kolki, ale walczymy z tym jakoś, dzielny chłopak jest. No i rosną chłopcy jak na drożdżach, Karol waży już 3600g a Kuba 3500g Pogoda jest fajna więc poki co śmigam na spacery z mężem albo z teściową. Ale dziś chyba sama pójde, bo nikogo nie ma do towarzystwa. Tylko kogoś musze skołować do wciągniecia wózka po podjeździe na schodach do klatki. Wózek jest naprawde ciężki (ze zjazdem w dół nie ma problemu) a ja mimo że sie dobrze czuję to nie chce jeszcze sie za bardzo wysilać po cesarce. Lepiej dmuchać na zimnne..
Waga mi staneła na +4kg no i troche brzuszek też został.. musze poczytać jakie ćwiczenia już są dozwolone po miesiącu, bo coś trzeba z tym zrobić!
Trzymajcie sie dziewczyny już niedługo bedziecie ściskać swoje szkraby, niesamowite to jest Do mnie jeszcze czasem nie dociera że te dwa cuda są moje
A ja juz doszłam do siebie po cesarce, rana nie boli, pieknie sie wszystko zagoiło, Ulala kupiłam sobie ten Contractubex i smaruje codziennie od jakiegoś tygodnia. Generalnie nie wygląda źle ta blizna, a pewnie z czasem i po stosowaniu tego żelu będzie jeszcze lepiej
Pozdrawiam Was ciepło i trzymam kciuki! Wszystko będzie OK! :*Andzia33 lubi tę wiadomość
-
kurcze karola zdążylas powiedziec o cholestazowych dolegliwosciach chyba mnie dopada wczoraj swedzenie ciala. dzisiaj wyniki delikatnhie podwyższone bylam nu gin bo akurat mial dyzur w szpitalu narazie do wtorku dietka wątrobowa i powtorne badania. kurcze ale cos zaczynają mnie swdziec delikatnie dlonie i stopy. cos czuje ze po wizycie we wtorek wyladuje juz znowu na patologii i wyjde z niej z dzieciaczkami
karola to juz miesiac po porodzie dobrze ze chłopaki zdrowo rosną. trzrymaj za mnie kciuki bo ja pewnie juz niebawem sie rozpakuje -
darijka ja kiedyś oglądałam program,że babkę tak swędziało ale prawie od początku ciązy. w 24 tyg trafiła do szpitala i okazało sie,że jej nerki padły i musiała mieć transfuzje az do samego do porodu- a była żółciutka jak kurczaczek...a potem przeszczep. jak to wszytko potrafi sie w ciąży pokiełbasić.
mnie swędziało na początku- tak przez kilka tyg i w sumie żadne kremy nie pomagały.... ale samo przeszło. jeszcze cytrusy? bo mi pisali,żeby odstawić jak jem....
Karolcia juz miesiąc! mamusiu jak to leci.... no maluszki ładnie porzybieraja na wadze. wyobraź sobie,że mojego brata mały ma 6 tyg i waży już 5600!! to dopiero jest co dźwigać
maścią smaruj. na razie nie będzie zbytnio widać różnicy, bo blizna musi się sama zagoić ale ta maść bardzo dobrze rozmiękcza tkankę bliznowatą. nie robią się grudy, blizna jest płaska,miękka i sie nie ciągnie. wiem co mówię, bo po 3 krotnym krojeniu mam doświadczenie a możesz też tom maść wsmarowywać w stare blizny- tez jest poprawa.
i pewno jeszcze brzuszek szanuj. ja tutaj dostałam ulotki,że do 6 tyg po cesarce zeby nic nie robić, nawet nie prowadzić samochodu, a po tym czasie powoli można zaczynać ćwiczenia.
kurcze mi wczoraj 2 razy krew leciała z nosa....ale ze skrzepami....w srode napomknę lekarzowi ale nie sądze by coś zrobili.
dziewczyny miałyście takie bóle żeber i mostka? ja mam wrażenie,że mi ktoś imadłem ściska..już nawet leżenie nie pomaga....oj ciężkie będą te ostatnie tygodnie...