Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wszystkie dziewczyny pouciekały
Dzierzba nagle zaginęła może przeprowadzka?
Dea? Izabela? Wzywamy do tablicy piszcie co u was?
Mamuski pewnie zajęte.nietupska napisz jak chłopaki?
Margenta i Sylika przepadły...
Jeszcze Misty ...
Dobrze że Gigsa czasem się odezwiegigsa lubi tę wiadomość
-
Ewa a ty co spac w nocy nie mogłas?
Ja dziś stres od samego rana.Wczoraj przestawiliśmy łóżko,żeby zrobić miejsce na łóżeczko dla dzieci,i ja też zmieniłam strone z prawej na lewą.O 4 mojemu zadzwonił budzic do pracy i odruchowo machnął ręką na lewą stronę,bo tam miał zawsze telefon na stoliczku,tyle że zamiast w telefon,walnął prosto w mój brzuch Nie tylko obudził ale i przestraszył,dzieci nagle zaczęły mocno się wiercić.A przy tym bolało mnie na dole ,mocniej niż zwykle kiedy się przekręcają.Myślałam że jeszcze uda mi się zasnąć,ale nic z tego.Mam nadzieję,że wszystko będzie w porządku
Dziś zaczynam 28tydz i 3trymestr.Oby dzieci chciały posiedzieć jeszcze te 8tygodni.. -
Hej hej. Ja jestem, żyję! Dzięki ewa za pamięć. Przeprowadzka zakończona ale bardzo intensywny czas. Z młodym biegam po specjalistach, meble dla chłopców poskręcane i stoją więc wzięłam się za pranie, prasowanie itp. Udało nam się kupić wózek wczoraj od ręki. Był jeden, jedyny i w naszym kolorze więc nie musieliśmy czekać 8 tyg. Wyprawkę już mam, czekam na foteliki tylko bo w necie taniej o 100 zł na sztuce.
Mam od 1,5 tyg skierowanie do szpitala i nie mam kiedy jechać bo 1,5 tyg było pełne spraw, które tylko ja mogłam załatwić. Może dziś się uda podjechać pod szpital ale baardzo mi się nie chce -
Dziewczyny,ciekawostka o liczeniu ruchów dziecka na jednej ze stron :
"Jeśli nie doliczysz się 10 ruchów w ciągu godziny, wypij sok, przegryź się, zrób kilka kroków, rozluźnij się i licz dalej."
To ciekawe,jak niby mamy się przegryźć?gigsa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej!
U mnie dzisiaj koszmarna noc, prawie nic nie spałam.. mąż nie czuł się za dobrze to i ja nie spałam. Wiadomo jak ciężko się ułożyć potem i zasnąc
Dzisiaj ma spotkanie z koleżankami, trochę pracy w domu przed przyjazdem teściowej i wieczorem ginekolog.
Fairuza z dziećmi na pewno wszystko dobrze, nie martw się na zapas. Obserwuj.. leż, odpoczywaj dzisiaj jeśli możesz. A dzieciaczki na pewno posiedzą !
-
Fairuza: na pewno będzie dobrze. Dzieci są chronione dość dobrze w brzuszku, ale mogły się wystraszyc bo teraz nawet głośny dźwięk może je przestraszyć.
Ruchy liczymy gdy dzieci robia się aktywne tak? Bo chyba mają prawo spać z 3 godziny? U mnie mega problem bo ostatnio tracę grunt która kiedy się rusza. Nawet miałam stracha ze wieksza się nie rusza a obróciły się poprzecznie i już inaczej ruchy czułam, a wczoraj znowu coś kombinowaly jakby zmieniały pozycję.
Dzierzba: dobrze że jesteś zaszalalas z ta wyprawka ale masz z głowy już
Jak to jest z pościelą dla dzieci bo koleżanka mówiła że na początek nie daje się tej płaskiej poduszki ani kołderki? Niby u nas i tak raczej ciepło będzie wiec w kokon? To jeszcze cieplej chyb-a? Poza tym po pobycie w inkubatorze juz chyba nie będzie chciało tak ciasno być otulane?
Mam wrażenie że wyrodna matka ze mnie będzie:p
Wczoraj też wyprałam troszkę ciuszkow i zamierzam przeprasowac trochę i zawinąć w ręcznik i schowam. Mężowi powiem że nie prasowane :p
Boję się bo ostatnio teściowa była zdziwiona ze nowe ubranka piore. Omg. Kto wie co zacznie wymyślać a ja będę w szpitalu:p. Już mu zapowiedziałam że wszystko musi być wyprane i wyprasowane co można. A ten że matkę poprosi o pomoc ehh ci faceci...
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Chłopaki powoli do przodu. Mały miał transfuzję bo miał gorsze wyniki morfologii jako bliźniak dawca, aż spadły poniżej normy, ale już jest ok. Większy też dobrze Pielęgniarki mówią, że dużo się rusza, co bardzo mnie cieszy bo na początku jako biorca i w brzuchu zresztą też bardzo mało się ruszał, był trochę ospały. Jakby trochę urósł, ale tak naprawdę obaj to dopiero wrócili do wagi z narodzin. Jeszcze trochę i przeniosą ich inkubatorów do łóżeczek.
Już coraz bardziej podobni do siebie, chociaż podobieństwa do któregoś z rodziców jeszcze nie zauważam, nie wiem czy to normalne u matki
Mój brzuch już wygląda całkiem nieźle. Mam strasznie wrażliwą skórę wokoło miejsca po cięciu. Moja mama miała kiedyś zabieg z takim cięciem jak przy cesarce i mówi,że u niej taka wrażliwość otrzymywała się przez rok
Póki synkowie w szpitalu załatwiam różne rzeczy, zapisałam ich w kolejkę do publicznego żłobka, są na 400 miejscu (miejsc jest ok 150)
Ogarniam też sprawy zębowe, zęby mam poleczone super ale wymagam leczenia ortodontycznego (chyba aparat ) i u parodontologa.
Ewa to prawda, na początek nie kupuje się normalnej pościeli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 08:58
ewa84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewa też słyszałam różne opinie o tych pościelach, nawet zastanawiałam się czy kupować czy nie. Ale zamawiam po zestawie płaskiej kołderki z płaską podusią, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Na początku chyba będę próbować je kłaść w becikach do spania i jakiś kocyk. A pościel może czekać w zapasie.
Nie ma wyjścia co do aktywności.. najchętniej zostałabym dzisiaj w domu bo taka jestem zmęczona po nocy, nogi mam słabe jak galaretka
Brzuch też mnie uwiera pod żebrami, chyba jelita bo za dużo się nie wypróżniam i wszystko uwiera od wczoraj.
Ja byłam w Lildu, zerwałam się po 8 żeby nie stać w kolejkach potem..ale się okazało, że kolejki większe niżeli wczoraj o 12 w południe !!! Stałam 10 min w kolejce... tyle, że na rynku pustki.
Nietupska super, że chłopcy coraz lepiej sobie radzą Trzymamy za nich kciuki, a Ty sobie wszystko załatwiaj póki możeszWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 09:38
-
nick nieaktualny
-
pirelka wrote:Dzierzba jesteśmy na tym samym etapie, a Ty już masz prawie wszystko, a ja w porównaniu do Ciebie prawie nic haha
-
Nietupska: super ze chlopaki sobie radza. Jak juz do lozeczek pojda to na prawde dobra wiadomosc myslalam ze dluzej bedą musieli w inkubatorach lezec.
U mnie niby nie ma ttts tylko zle podzielone lozysko i mniejsza jest na granicy hipotrofii ( jeszcze miesci sie w siatce bo jem ile moge zeby ona tez korzystala:P ) i czuje ze ta wieksza jest malo ruchliwa w porownaniu z mniejsza
Słyszalam ze z tymi żłobkami to kosmos, kolezanka smiala sie ze szkoda ze bedac w ciazy nie mozna zapisac bo takie kolejki!
Pirelka: nie martw sie ja tez w lesie z wyprawka tak na dobra sprawe, bo wozek i foteliki to temat rzeka, materac do zamowienia... jakos tak mi to opornie idzie i bez skladu
podpytaj w aptece o cos na wyproznienia lekarka mowila mi o jakims syropie ale zapomnialam bo u mnie kiwi dawalo rade, teraz jest juz ok. ale mam czasami tak ze dopiero po wizycie w wc moge spokojnie i wygodnie zasnac, wiec warto pomyslec moze sen bedzie lepszy
Ja ostatnio bezczelnie powiedzialam kolezankom ze nie mam sily na odwiedziny mam nadzieje ze sie ne obrazily, ale dla mnie wizyta gosci ktorych tez ostatnio mielismy troche jest bardzo meczaca, bo usiedziec te 3,4 godziny to kosmos czasem.
A Ty szlona po Lidlach jeszcze biegasz!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 10:02
-
nick nieaktualnyDzierzba wrote:No fakt Każdy inaczej podchodzi. Ja chcę mieć wszystko gotowe i potem móc zająć się chłopcami, Maksem i wykańczaniem domu. Jakbym zostawiła wyprawkę na koniec to bym po prostu nie ogarnęła tego bajzlu
-
nick nieaktualnyewa84 wrote:Pirelka: nie martw sie ja tez w lesie z wyprawka tak na dobra sprawe, bo wozek i foteliki to temat rzeka, materac do zamowienia... jakos tak mi to opornie idzie i bez skladu
podpytaj w aptece o cos na wyproznienia lekarka mowila mi o jakims syropie ale zapomnialam bo u mnie kiwi dawalo rade, teraz jest juz ok. ale mam czasami tak ze dopiero po wizycie w wc moge spokojnie i wygodnie zasnac, wiec warto pomyslec moze sen bedzie lepszy
Ja ostatnio bezczelnie powiedzialam kolezankom ze nie mam sily na odwiedziny mam nadzieje ze sie ne obrazily, ale dla mnie wizyta gosci ktorych tez ostatnio mielismy troche jest bardzo meczaca, bo usiedziec te 3,4 godziny to kosmos czasem.
A Ty szlona po Lidlach jeszcze biegasz!
ja wózek mam zamówiony i nie mogę się go doczekać Fotelik jeden też mamy, ale drugi trzeba dokupić.
Ja ogólnie wyprożniam się, ale nie tyle na ile mnie ciśnie lata temu miałam ogromne z tym problemy, także jak na ciążę nie jest źle. Jem tyle owoców, warzywa i jogurtów, że chyba więcej się nie da staram się też dużo pić wody, ale opornie idzie bo wszystko mi wraca
E tam biegam po Lidlach, muszę kupić podstawy jakieś do domu codziennie bo nie miałabym co jeść..raz w tyg. większe zakupy, ale wiadomo to na obiad coś, to warzywa,owoce się skończą,pieczywko. Normalka w domu a do jakiegoś sklepu wejść trzeba, Biedronek nie cierpię !
Ja teraz odbębniam w czerwcu spotkania i wizyty, bo potem już chyba nie będe w stanie.. póki jestem na chodzie to jakoś sobie daję radę.. a potem kto wieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 10:10
ewa84 lubi tę wiadomość
-
No,fajnie Ze Dzierzba i Nietupska się odezwałyście,troszkę wątek ruszył do przodu.
Nietupska,twoi synkowie są bardzo dzielni,jak przeniosą ich do łóżeczek,to już pewnie pozwolą ci brac ich na ręce i zajmować się nimi.A wtedy zobaczysz jak podgonia z wagą.A co z tym brzuchem?rana po cięciu jeszcze cię boli czy tylko taka nadwrażliwość?Piszesz,że już zapisujesz dzieci do żłobka,kiedy masz w planach ich tam dac?
Dzieki dziewczyny za słowa pocieszenia,ja rano musiałam się trochę przejść,bo za bardzo byłam zdenerwowana tą ranną sytuacją.Ale czułam się jakoś bez sił,wiec długo nie byłam,a po powrocie usnęło mi się...
-
nick nieaktualnyJak już będą w łóżeczkach i nauczą się ssać będzie można przychodzić 2 razy dziennie i karmić piersią, już nie mogę się doczekać.
Rana ok, goi się super, tylko skóra dookoła taka wrażliwa właśnie.
Do żłobka chcę dać jak się urlop skończy, czyli sierpień-wrześień 2017. Może się załapią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2016, 11:12