Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam dawno mnie tu nie było ale poświęcam się maluchom ile mogę trochę są niesforne ale wspaniałe widze że sporo z was już urodziło bardzo się cieszę i gratuluje wam serdecznie byłyście dzielne.
A i dziewczyny mam do was pytanie otóż ciężko wchodzić tu na grupe przez telefon wiec moze by założyć grupe mam blizniaczych na fejsie grupa tajna nikt nie bedzie ze znajomych mic widział i bedzie mozna zdjecie wsrawic czy.cos o wiele dyskretniwj niz tuDea28, nietupska, jenny88, Fairuza, Magenta, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Pirelko nie jestem jeszcze w domu.leże z chłopcami w szpitalu i bede z nimi razem wychodzić najprawdopodobniej. U nas nie praktykuja wypisania samej matki bo powiedziała lekarka że moje rece mają moc zbawczą i mam do nich chodzić głaskać,mówić itp
Pokarmu nie mamWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 07:48
ewa84 lubi tę wiadomość
-
Dea: super szpital ze pozwolą Ci zostać to bardzo dobra praktyka i mama wypoczeta. Mnie dojazdy strasznue mecza wstaje o 5/6 a padam o 22/23 i w szpitalu tez jest nacisk zeby byc jak najwiecej z dziecmi bo ma to miec na nie dobry wplyw wiec czasami siedze od 8 do 19 ale nie oszukujmy sie jest to tez dla nich bardzo wygodne bo juz nic nie musza przy dziecku robic jak jest rodzic :p a w tym czasie jak dzieci śpią to bym w domu tyle rzeczy zrobiła a tak po powrocie muszę nadrobić. Będąc w szpitalu polezysz chociaż sobie i do dzieci tez z oddziału pewnie możesz wejść poza godzinami odwiedzin?
widzę ze rodzilysmy, na tym samym etapie ciąży ja 33t4db:) tylko Twoje maluszki nieco większe są. Moje po porodzie jeszcze spadły po 10%
My jeszcze w szpitalu ale dziewczynki są juz na butlach i mamy iść w tygodniu do domu mimo ze Maja nie ma tych 2 kg jeszcze ( może do wyjścia osiągnie magiczny próg:) )
Trochę niepodobna mi się to karmienie w szpitalu na czas i na sile bo moja Nikola ostatnio nie zjadła 15 ml z 55 które jej dają i juz było strasznie sondą bo za dużo zostawiła...(a dzieciak juz dawno je sam) wiec męczył am ja 40 minut żeby zjadła to 15 ml a 3 godziny później 55ml było jej zamalo i zjadlaby więcej.
-
nick nieaktualnyMy w szpitalu siedzimy zazwyczaj od po 11 do około 16. I tak ledwo Nam starcza czasu rano i eieczorem by coś w domu ogarnąć, pozałatwiać sprawy..o odpoczynku nie mowy.
Nawet mąż już za prasowanie się zabrał bo pokoik jeszcze trochę zawalony.
Ewa u mnie podobnie w szpitalu, też nie podoba mi się to wybudzanie, karmienie o czasie, pośpiech. Nie raz dziewczynki nie chcą i zwracają
Niestety u Nas poniżej 2 kg nie wypuszczą, ale liczę na ten poniedziałek-wtorek, że osiągną próg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 09:33
-
Pirelka tez czasami jestem tylko kilka godzin bo bym nic nie zrobiła a po przeprowadzcce było sporo roboty w domu. Jeszcze dziś jak wrocimy będę na mopie leciała ostro bo zaraz dziewczyny wrócą to chce mieć kąty wysprzatane
No i jeszcze pranie firanek od nowa bo maz wiercil otwór w ścianie i wszędzie pył był :p
Ranek zrobiłam sobie prawie wolny bo już od godziny odpoczywam a zaraz lecimy do szpitala -
Sylika wrote:A i dziewczyny mam do was pytanie otóż ciężko wchodzić tu na grupe przez telefon wiec moze by założyć grupe mam blizniaczych na fejsie grupa tajna nikt nie bedzie ze znajomych mic widział i bedzie mozna zdjecie wsrawic czy.cos o wiele dyskretniwj niz tu
--
Mateusz 23.08.2018 [*] 9t+4d -
Cześć dziewczyny,a oto moje maluchy,fotki robione w szpitalu.Nie wiem kiedy będę miała czas,aby wreszcie napisac coś więcej o porodzie..
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/95348ee14044.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/437a679c06bc.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/86d1cc60f2ff.jpg
Pirelka,Ewa i Dea trzymajcie się ..jeszcze chwilę ,a będziecie mieć dzieciaczki w domu.
Sylika,jestem za.Lianna, nietupska, Dea28, Zetzet, pirelka, MatyldaG, gigsa, pragnaca dzidziusia, ofcooo lubią tę wiadomość
-
Fajny pomysł z grupą.
Fairuza, świetnie, że możecie być już w komplecie w domu.
Dea, nabieraj sił i naprawdę to duże ułatwienie, że możesz być w szpitalu do wyjścia maluchów.
Pirelka, Ewa, mam nadzieję, że Wasze dzieciaczki niedługo będą mogły do Was dołączyć i skończy się męczące kursowanie.
Asiuś, Ty teraz następna w kolejce Jak się czujesz?
U mnie czas rozciągania - aż czuję kości bioder Matylda, ofcoo - też tak macie?Fairuza, Dea28, pirelka lubią tę wiadomość
-
Asiuś jeszcze spada Adrian na wadze.Krystianek sie zatrzymał i powinien od jutra przybierać.
Ewa u nas praktykuje sie wypis matki z dziećmi mam do nich chodzić i głaskać jak nie śpia. Jak śpia nie ruszać. W czwartek jedli po 2ml a dziś 10ml i 15ml.ile już Twoje dziewczynki leżą? Moge wchodzić do nich kiedy chce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2016, 15:39
-
nick nieaktualny
-
Troche mnie nie bylo, a tu taki rozwoj sytuacji
Fairuza, Pirelka, Dea - gratulacje!!! Trzymam kciuki za Was i dajcie znac, jak Wam idzie z dwojka
Sylika - fajny pomysl z ta prywatna grupa
Ja nadal z pessarem i w trojpaku, wizyte u lekarza mam w srode, a w szpitalu 6 wrzesnia - wtedy wyjma mi pessar i zobaczymy, co sie zadzieje. Czuje sie coraz ciezej, ale to juz ostatnia prosta...
Dea - urodzilas sn czy cc, bo chyba nie doczytalam?
Milej niedzieli dziewczyny
Fairuza, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Fairuza śliczne malentwa, zdrówka dla Was życze
Lianna ja tez czuje ciagłe rozpieranie i rozpychanie najbardziej w pachwinach ciagnie i uslyszalam od lekarza ze bedzie jeszcze gorzej.
W piątek mielismy prenatalne, dzieciaki zdrowe i jak to powiedziała Pani doktor wyjątkowo ładne jak na bliźniaki prawie po 7 cm szczęścia jeden ujawnił siusiaka. Na poczucie szybko ruchów tez sie nie nastawiam bo oba łożyska na przedniej ścianie.Fairuza lubi tę wiadomość
-
Lianna wrote:Matylda, super, że ładny wynik prenatalnych! No i tak coś czułam, że będzie jeszcze weselej z rozpychaniem...
Zetzet, witaj! Ty już niemal na finiszu Dużo sił na tę końcówkę!Lianna, MatyldaG lubią tę wiadomość
-
Fairuza jakie cudaki!!! Też chcę takie
No jednak nie jestem następna w kolejce, Zet równo 3 tyg do przodu, nie uciekaj teraz.
Dea napewno to że jesteś w szpitalu przyczyni się do tego że chłopcy szybciej będą gotowi wyjść.
Ja jutro mam wizytę w końcu. Nie wiem jak ja to wytrzymałam. Na szczęście to już ostatnia taka rozłąka. Liczę że jutro dostane skierowanie, no i jestem ciekawa jak leżą bo nie mam pojęcia.
Jak dobrze że jesień idzie....Fairuza, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Hej. Witam sie z Wami. Termin mam na marzec, jestem z Bialegostoku. Widzialam, ze sq tu mamy z mojego miasta. Jak to jest w usk dokladnie, jak pielegnarki, co trzeba miec dla siebie i dla dzieci? Jak sale i warunki? Wczesniej rodzilam prywtanie, teraz ze wzgledu na blizniaki musze w panstwowym szpitalu i zupelnie nie wiem czego sie spodziewac.
nietupska lubi tę wiadomość