Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Justa183 bardzo dobrze,że zostałaś w szpitalu.zwłaszcza,że masz do niego 100km...kawał drogi gdyby coś,a tak będziesz miała cały czas kontrolę swoich (jakże fajnie rosnących kruszynek).ja pewnie gdyby nie czterolaka w domu też zdecydowałabym się na pozostanie na obserwacji ale wiem,że jestem w stanie leżeć w domu,a z nią przynajmniej na leżąco uskuteczniac jakieś zabawy:) życzę Wam bezstresowego pobytu:)
ofcooo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisty87 wrote:Hej
Padlo wczesniej pytanie o butelke antykolkowa Dr Brown's. Uzywalismy kilka miesiecy. Calkiem fajne. Moi chlopcy niby kolek nie mieli, tzn jeden synek lekka wersje, bo nie plakal tylko ciagle sie prezyl i stekal, ale moi przez zelazo mieli problemy z kupami do 6 mca...
Moi chlopcy to w ogole do 6-7 mc zycia nie plakali i ja sie smialam,ze nie znam ich placzu teraz skutecznie nadrabiaja darciem
Odnosnie mleka Nan hipoalergicznego to tez mielismy przez krótki czas, u nas przewinęly sie rozne mleka po powrocie do domu, od Pre nan, przez Nutramgen chwilowo, Bebilon Pepti DHA (ktory wyrządził malym brzuszkom wiele zlego) po sojowa humame. U nas 3 dni po szczepieniu w 2 mc zycia wyszla skaza białkowa i trzeba bylo szukać mleka bez białka. Ahhh to wszystko taki syf
Przestalismy szczepic to problem jak reka odjal. Od 10 mc zycia chlopcy zajadali mleko wprost od krowy, od sasiadki. Teraz od kilku mc calkiem zaprzestali. Ale nie ubolewam nad tym.
Ja sciagalam swoj pokarm do 3 mc ( do wizyty z jednym synkiem w szpitalu na usuwaniu przepukliny). Stres zrobil swoje i mleko zanikalo. Generalnie u mnie nie dalo sie karmic bo chlopcy z racji wczesniactwa nie mieli odruchu ssania,w szpitalu przez miesiac to pieknie ich nauczyli na butli wiec po co im cycek a ja mam bardzo malo odstajace sutki i nawet z kapturkiem nie umieli lapac.
30 sierpnia moi gorale skonczyli 2 latka i sa wulkanami energii -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynietupska, mnie też szkoda i stresuje się tym ulewaniem, też kładziemy wyżej, karmimy wyżej, łóżeczko mamy podniesione troszkę od strony główki. Nosimy po jedzeniu aż się beknie, zawsze się odbije nawet kilka razy, ale to wszystko mało daje. Teraz zmieniłam butelki, z których mniej leci i jest ciut lepiej.
Moje też razem nie śpią, bo budzą się na swoje stękanie nawet w osobnych łóżeczkach ostatnio. Źle im razem nawet na chwilkę.
Zaraz idziemy na trzeci spacer. -
Dzierzba ale słodziaki z tych twoich kawalerów
A my po 2 wizycie u pediatry.Dzieci rosną nam jak na drożdżach,Oliver w 8 dni przytył aż 400g i obecnie waży już 3200,a Paola 350g i waży 2850.Lekarz powiedział,że to max Co do ulewania ,to nam powiedzieli że dzieci za często(za dużo) jedzą i przez to ulewają.
Właśnie dlatego nie chciałam,żeby mój tak w nich pchał za każdym razem jak zapłaczą,bo oni sami sobie regulują ile chcą zjeść.Nie chcę też za bardzo im rozciągąc żołądków,aby w przyszłości nie mieli problemów z nadwagą.Bo co za dużo to niezdrowo. -
nick nieaktualny
-
No Pirelka,idziemy ze tak powiem "łeb w łeb",ja tez miałam okazję dziś "pospać".Rano odessałam mmleko ,maluchami zajął się mój i tym sposobem mogłam sobie pozwolić przespać jedno karmienie.Niemal 4godz spania bez pauzy,co za raj...
Nam pielęgniarka powiedziała,żeby w nocy dzieci jeszcze budzić na jedzenie co 3h pzez następne 2tyg,bo jednak mleko w nocy wartościowsze.A w dzień karmić na żądanie,więc wymyśliłam sobie spanie w dzień.Niby 4h a poczułam się niemal jakbym przespała całą noc -
nick nieaktualnyMy w nocy karmimy mm, czasami odstęp jest 4 godziny nawet, dzisiaj kolejna dobra noc, choć w dzień czasami wojują. Niestety niekiedy mam wrażenie, że tak płaczą z mojego pokarmu, nie wiem co im szkodzi
Jak jesteśmy z mężem we dwójkę nie mam czasu i szans by ściągnąć dla dwóch, czasem problem ściągnąć dla jednej. -
Dziewczyny, właśnie wróciłam ze szpitala. Skraca mi sie szyjka i byłam na obserwacji. W czasie pobytu w szpitalu (obecnie 34 tydzień) okazało się że urodzę 2 dziewczynki (miał być chłopiec i dziewczynka). Poza tym na usg nie znaleziono drugiego łozyska. Więc jest prawdopodobieństwo, że ciąża jest jednokosmówkowa. Nie wiem co mam mysleć. Lekarze mówią, że jest już za późno na sprawdzenie tego. Kosmówkowość określa się w pierwszym trymestrze. Jest jeszcze możliwość, ze łożyska się zrosły, ale w 5 tygodniu ciąży było tylko jedno jajeczko. Kolejne usg 7 tydzień i już dwa bijące serduszka.
Jak myślicie, ktoś popełnił błąd czy rzeczywiście łożyska mogły się zrosnąć?Gabrysia i Filipek 30t4 :* -
nick nieaktualnyJesteś w 34 tygodniu ciąży? Nie słyszałam o czymś takim jak zrastanie się łożyska. Nawet jeśli jest jedna kosmówka, a nie ma żadnych symptomów typy nierówny wzrost, małowodzie, niewodoczne pęcherze moczowe w usg to nie ma się czym martwić. Ciążę taką rozwiązuje się zazwyczaj w 36 tygodniu więc przez 2 tygodnie nie powinno nic strasznego się zadziać, a dzieci już spore pewnie wiec i silne. Trzymaj się i nie martw się na zapas
-
Witajcie Kochane,
ja jestem dopiero na poczatku. Mam termin na 29.03.2017 ale bardzo fajnie poczytac o waszych przezyciach
Czy sa moze przyszle mamuski w I Trymestrze?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 19:52
nietupska, pirelka, MatyldaG, jenny88, Dea28 lubią tę wiadomość
Podwójne szczęście -
nietupska wrote:Jesteś w 34 tygodniu ciąży? Nie słyszałam o czymś takim jak zrastanie się łożyska. Nawet jeśli jest jedna kosmówka, a nie ma żadnych symptomów typy nierówny wzrost, małowodzie, niewodoczne pęcherze moczowe w usg to nie ma się czym martwić. Ciążę taką rozwiązuje się zazwyczaj w 36 tygodniu więc przez 2 tygodnie nie powinno nic strasznego się zadziać, a dzieci już spore pewnie wiec i silne. Trzymaj się i nie martw się na zapas
Lekarze mówili, że jest taka możliwość zrośnięcia się łożysk jeśli są obok siebie. Albo było jedno w kształcie znaku nieskończoności i wyglądało na dwa. Rzeczywiście zostało mi dwa tygodnie do porodu, ale jestem po prostu ciekawa czy moje córeczki będą takie same.
Dzieci ważą 1500 i 1700. czy to nie za mało jak na 34 tydzień. Lekarze mówią, że tak może być ale martwię się, czy wszystko jest z nimi ok.Gabrysia i Filipek 30t4 :* -
nick nieaktualny
-
Nietupska moi brali od poczatku Actiferrol (nie start tylko ten mocniejszy), dramat z kupami. Cuda na kiju...zeby tylko ulżyć. Kupy raz na kilka dni z wielkim problemem. Zadne herbatki i inne specyfiki nie pomagaly, masowanie brzuszków, lactulosum i czopki glicerynowe dawalu rade. Eh przezywalismy koszmar pamietam przechodzilismy na Ferrum ale poprawy znacznej nie bylo, a i w wynikach tez szalu nei bylo wiec wrocilam na Actiferrol ale kupilam start. Potem wyniki byly coraz lepsze juz wiec w cholere odstawiłam to zelazo . Bardzo szybko sie wszystko unormowalo.
-
nick nieaktualnyMisty dzięki za odpowiedź. U mnie po Actiferolu w miarę ok, teraz lekarz kazał brać 2 ml Ferrum i co drugi dzień Actiferol start - no i też dramat się zaczął. Postanowiłam wtedy keidy Actiferol podaję dawać mniej syropu, jak na razie co 2 dzień kupa także nie tak strasznie ale widzę, jak czasem się męczą
-
nick nieaktualny
-
Witajcie
Ja jestem również w I trymestrze i termin mam na 18.04.2017. Chciałabym zapytać czy któraś z was miała może problemy z kolkami jelitowymi? Dzisiaj mnie tak chwyciło w lewym boku że ledwo chodzę. Poradźcie jak sobie pomóc. Pozdrawiamnietupska lubi tę wiadomość