Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFairuza śliczne maleństwa
nietupska moje mają podobnie i też słyszałam, że do 6 mies. tak może być i że to zupełnie normalne rzekomo. Moje ostatnio też mocniej ulewają, ale zauważyłam że jak karmi kto inny to tak mają, a przy Nas jakoś mniej.
Też mówiłam lekarzom i nic nie kwitują, mówią że ulewanie normalnie i nie robią z tego tragedii. Ponoć nawet przez nos to normalne i nie trzeba panikować, a jakoś mnie to stresuje.
Fairuza, nietupska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pirelka nam pediatra kazała sciagac tylko nievrobuc tragedii no i sol morska ale u nas zalegający bardziej.
Moje dziewczyny a zwłaszcza Nikola wiecznie glodne aż wierzyć się nie chce ze takie były problemy z jedzeniem. ich buzki wyglądają juz jak księżyc w pełni. Nikola jak się budzi to odrazu najlepiej butle do buzi bo płacze aż łzy jej lecą jak mysi poczekać te 5 minut.nietupska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pirelka,ty może na razie nie chodz z nimi na spacer ,jeśli mają katar,może to po tym ostatnim długim spacerze nad morzem?
Ewa,a ile ci córcie zjadają jednorazowo?
Mam do was jeszcze 1pytanie -jak u was sprawy gojenia ran?Byłyście już u gina na kontrol?Leci wam jeszcze krew?Bo u mnie już się niemal wszystko wyczyściło,a po wczorajszej ciepłej kąpieli zaczęła mi leciec krew,przypominająca tą miesiączkową
A tak ogolnie to dziś mam dobry humor.Mój po powrocie z pracy powiedział,że zajmie się dziećmi a ja mogę iść się jakoś zrelaksować,np na moją ulubioną kawę wiedeńską(na co dzień nie piję kawy,ale niekiedy nie mogę się powstrzymać).W restauracji La Speranza młody kelner obsłużył mnie z uśmiechem,a potem jeszcze zapytał czy mi smakowała kawa i deser panna cotta.Potem w autobusie otrzymałam komplement,że jestem ładna,ale od kogo?Od małej dziewczynki,może 4-letniej..Tak mnie to zdziwiło(i ucieszyło jednocześnie),że z tego wszystkiego nie podziękowałam a jedynie się uśmiechnęłam.Na marginesie,dziewczynka była urocza,wyglądała jak modelka z reklamy modnych dziecięcych ciuszków.
W sumie należało mi się cos miłego po całym tygodniu,kiedy zostawałam z dziećmi sama na jakieś 15 godzin(mój niby w nocy był,ale dawałam mu sobie pospać ,bo wstawał do pracy o 4 rano).W sumie bałam się,jak to będzie kiedy jemu skończy się urlop,a ja będę musiała sobie radzić sama.Mimo to,poradziłam sobie bardzo dobrze,usprawniając robienie kilku rzeczy naraz,dziś np.karmiłam synka z butelki(nie bardzo umie ssac z cycka),odciągałam sobie pokarm a nogą poruszałam wózkiem,aby uśpic córę.oczywiście wszystko w tym samym czasieZostawała jeszcze 1noga w razie wWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2016, 19:55
-
nick nieaktualnyFairuza po spacerku nie, raczej rodzina miała katar lekki i kichała, musiały go załapać i teraz muszą się męczyć i my z nimi jutro idziemy do lekarza zobaczyć co i jak, póki co woda morska do noska i odciąganie.
Wczoraj byliśmy na spacerku, po nocy zdawało się lepiej z katarkiem, ale jednak nadal mają mimo, że pogoda ładna dzisiaj sobie spacer darujemy.
U Nas noce zarwane, nie śpimy niemal wcale z mężem, dziewczynki marudzą, mimo że zasną często się budzą z płaczem, nie jedzą też w tej samej porze więc kursujemy całymi nocami.
Wyczytałam i to by się u Nas zgadzało, że teraz mogą mieć dodatkowo pierwszy skok rozwojowy. -
Fairuza różnie ok 70-90 ml ale co 3 godziny są głodne. Zawsze robię im 90 ale zostawiają często ok 10-20 ml
Próbowałm im więcej dawać zeby pospaly trochę więcej ale nie dają rady. No i to ulewanie... Mleko 400g wystarcza mi na 2 dni. Zastanawiam się czy to ze jest h.a. powoduje ze się nie najadaja? Z drugiej strony nie chcą zjadać więcej
Wczoraj od 18 do 22 dziewczyny non stop się darly. Co je uspilam to cos je budziło. Najpierw Nikola ulala i jak się rozdarla to obudziła Maję, później jakiś huk i znowu to samo... Darly sie strasznie. jeszcze mój maz twierdzi ze dzieci czasem muszą się wyplakac i ze później będę miała problem bo naucza się wykorzystywać ze jak zaplacza to odrazu tulenie itd A ja uważam ze niemowlaki to nie dwulatki i skoro płaczą to im źle i potrzebują czegoś. Ale po akcji spały 4,5 godziny, jedzenie i kolejne 4 godziny snu... No tu może nie snu a przerwy do kolejnego posiłku, bo Nikola smoka musiała mieć i marudzila jeszcze ponad godzinę i oczywiście spala z nami bo bym musiała stać przy lozeczku i podawać smoczek co 5 minut.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 11:36
-
nick nieaktualnyEwa u mnie tak samo to wygląda. O 16-18 zaczyna się marudzenie/płacz i do wieczora, 22-23 to trwa. Wczoraj wyjątkowo zaczęli od rana marudzenie, trwało to do 22, nie mogłam nawet z kibla skorzystać normalnie. Jak padli to wstali dziś przed 7. Ja nie wiem czy to normalne?? Na kolkę mi to nie wygląda, skok rozwojowy raczej też nie bo mimo, ze jednojajowi to jeden dojrzewa szybciej i pierwszy nabywa nowych umiejętności a w tym samym czasie marudzą (czasem nawet płaczą jak na znak razem i razem przestają )
Dzieciaki bardzo nerwowe, trudno im zasnąć,jak zasną często się wybudzają po 15 min. czasem tulenie nie pomaga. Nie wiem czy nie mają jakiejś traumy przez pobyt w szpitalu 2 miesięczny plus do tego dochodzi niedojrzały układ nerwowy. Jak przeczytałam wypis to przeraziłam się opisem ilością badań, pewnie ciągle ich budzono.Nie da im się ustalić planu dnia... Jak mnie fizjoterapeutka zapytała kiedy śpią, to aż mi głupio było.Bo Śpią jak chcą.
A może wymyślam i większość dzieci taka jest?
Tez uważam, że jak płacze to ma powód i trzeba utulić ale czasem nawet to nie pomaga
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 15:20
-
Dziewczyny,nie jesteście w tym wszystkim same.Glupio tak pisać,ale to trochę pocieszające,że nie tylko moje tak się zachowują..Mojego strasznie to wkurza i w nerwach mówi,że to nie jest normalne.Ale jeśli większość dzieci tak ma,więc chyba jednak to norma co?
Ja właśnie zjadłam w spokoju obiad i za chwilę ide się trochę przespać,bo czeka mnie kolejna długa noc.Moj ma teraz nocki i zostawam z dziećmi na wiele godzin sama,tym razem to było jakieś 19 godzin.Ciekawe ile jeszcze tak pociągnę,bo ze zmęczenia już mam problemy z koncentracją,z pamięcią też.Szłam np.na pocztę,żeby wysłać dokumenty,a będąc już na miejscu okazało się,że nie wzięłam ze sobą nawet dowodu os ,który był mi potrzebny.Z windy zamiast na parterze ,wysiadłam na 1pietrze i byłam zdziwiona gdzie ja jestem..
Idę spac,dobranocnietupska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewa to widze, ze u Was podobnie tylko u Nas te spania nie trwaja 4 godziny tylko 2 pod warunkiem, ze nie placza co 5 min. jak napisalas, bo wlasnie tak ostatnio jest u Nas
Dzisiaj jadly dwa razy co 3 godz.a potem znowu to budzenie i na zmiane bralam je do lozka ktora plakala.
Moze u Was tez skok rozwojowy?
nietupska u Ciebie widze podobnie jak u Nas. Moze faktycznie tak dzieci maja ?
Strasznie denerwujace i niewiadome jest to, ze zasypiaja i po kilkunastu min.budza sie z placze. Nie idzie odejsc do lozka
My dzis bylismy u lekarza i poza katarem na szczescie wszystko ok, na spacery mozna chodzic dopoki nie ma goraczki. A wiec bylismy na obiedzie w lokalu i chyba chrzest tam zrobimy tzn.obiad. Zaproszenia tez juz zamowione.
Dziewczynki waza juz 3050g i 2930g kupilismy espumisan, nasivin, dicoflor i vit c dla nic wedlug zalecen lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 17:40
nietupska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFairuza ja co prawda po cc ale krwawiłam trochę dłużej niż te przepisowe 6 tygodni. I też tak miałam, że już myślałam, że koniec a tu niespodzianka jeszcze była.
Po miesiącach odkąd mamy chłopaków w domu też doszliśmy z mężem do wniosku, że dzieci tak mają chociaż już na granicy szaleństwa byliśmy i wymyślaliśmy nie wiadomo jakie choroby. Już prawie poszliśmy na wizytę do słynnego neonatologa (wizyta 130 zł za dziecko. -
Fairuza 19 godzin to dla mnie szaleństwo. Ja jak zostaje na 4-5 to juz mam stres :p wczoraj bylysmy same 7 godzin i dziewczyny spokojne były. Jadły i spaly wieczorem dopiero był pokaz umiejętności :p myślę ze gdyby były oddzielnie byłyby tez spokojniejsze bo słyszą siebie i nakrecaja się wzajemnie. Najgorzej jak leżą razem blisko siebie. Bo Maja jest ciekawska i tracą Nikole a ta jeśli zasypia to często reaguje płaczem na te zaczepki. U mnie dziewczyny tez rozwijają się nierówno i Nikola wyprzedza Maję wg mnie i to by mogły być te skoki rozwojowe bo mam wrażenie ze najpierw jedna nakręca la te akcje a teraz druga.
Pirelka dobra waga i jak rowniutko rosną
Jestem ciekawa czy moje troche wyrownaja czy długo będzie widoczna taka różnica/
Nietupska: czy chłopcy od razu potrafili przespac dłużej? Jesli nie to kiedy sie nauczyli?
-
ewa84 wrote:Jesteś zadowolona z opieki pani dr?
Do kogo chodzisz na usg?
Na usg jestem do jakiegos faceta umoiona ale nie pamietam nawiska Napiorkoweski? Mozliwe? Moze cos myle
Aaa ewa84 czy do pobrania krwi i moczu musze sie rejestrowac w recepcji? Czy od razu pod gabinet?
Ciagle sie jeszcze zastanawiam czy prowadzic ciaze na Karowej czy na Zelaznej. Żelazną juz "znam" bo rodziłąm a po Karowej nei wiem czego moge sie spodziewac
Co do spania dzieciaczkow to ja na prawde polecam woombie. A wiem, ze w nocy to sie chce spac a nie walczyc z niespiocymi dziecmi. Jak sie nei sprawdzi zawsze mozecie sprzedac nawet uzywany
-
nick nieaktualnyMoje też nawzajem się wybudzają - to w sumie może tak być, że jeden ma skok a drugi mu wtóruje dla towarzystwa. Ewa początki macierzyństwa to wielka czarna plama także nie pamietam dokładnie ale wydaje mi się, że oni od razu gotowi byli długo spać - kazali nam po wypisie wybudzać ich na karmienie a my za nic nie mogliśmy ich dobudzić. Ale nie zawsze przesypiają noce, czasem jest pobudka najczęściej 2-4 rano.
Woombie też pomaga ale tylko mniejszemu,go nadal wybudza odruch moro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2016, 11:30