Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDea moje też miały skok chyba jakiś czas temu, teraz noce jako tako, ale w dzień mało śpią, nie mogą zasnąć po jedzeniu kompletnie, lubią być w centrum uwagi, na zmianę jak jedna śpi, to druga nie więc mało co można zrobić ale najważniejsze, że noc coś da się na raty przespać. Z każdym dniem będzie lepiej
U Nas Dicoflor zaleciła, bo mają lekki śluz w kupce, ale już dzisiaj podałam 7 dzień i odstawię teraz.
Teraz też podajemy vitaminę c, ale też po 7 dniach mamy odstawić, choć może wydłuże troszkę bo mąż załapał znowu gardło i katar. Im też całkiem katar nie minął i kichanie.
Co do budzenia to my nie budzimy dla wygody uważamy, ze to bez sensu i nie chcemy na siłę drugiej karmić, bo nie raz prześpi 4-5 godzin, a na siłę karmienie nie raz kończyło się wymiotowaniem, albo zjadła bardzo mało, a za godzinę i tak budziła się by dojeść. Dopasowujemy się do ich potrzeb.
A u Nas znowu smoczki 1 są za duże, tylko te noworodowe bo się ksztuszą jak za dużo leci, lubią jeść wolniutko..jak za szybko ciągną to już się ksztuszą, albo te wyrobione smoczki też już lecą szybciej i się ksztuszą przy jedzeniu.
Nasze też ulewają ale lekarze na razie nie robią z tego tragedii. Najgorzej, że nie raz po 2-3 godzinach ulewają nadal.
U Nas chusteczki się sprawdzają Johnsona te dla noworodków na bazie wody. Babydream i Bambino są suche i podobnie Lula.
Fairuza, ja codziennie mam wrażenie, że zaraz się któraś świadomie do mnie uśmiechnie jak do nich mówię ale jeszcze nie
U mnie za małe są raptem 4 pajacyki i 2 czapeczki reszta 44 pasuje idealnie np. body, a półśpiochy są za szerokie, że obie by weszły, na długość ciut za długie, ale lepsze niż na szerokośćWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 13:33
-
nick nieaktualnyFairuza a jakie poduszki podkładasz? Masz jakieś foto? Ja mam złożone kocyki pod pupę ale i tak zgięci - może już za duzi, żeby w nich leżeć.
Ta sapka i charczenie Misty to wiotka krtań - ma to niby minąć do roku podobno.
A ja z chusteczek przerzuciłam się na wodę i waciki - wkurzyłam się jak jedne chusteczki zamiast ścierać kupę tylko ją wcierały!. Jakoś bałam się tej wody ale idzie mi lepiej niż chusteczkami, a i chemii mniej.
My idziemy z tym ulewaniem do lekarza. Kupiłam zagęszczacz do mleka - ulewają sporadycznie ale też się męczą po jedzeniu, mały do 3 godzin wije się i słychać mu podchodzi, gulgocze, także ten proszek tylko maskuje objawy.
A dzieic wczoraj bardzo ładnie spały - w dzień do 17 bardzo dużo, potem oczywiście popołudniowa histeria ale dość łagodna - Adrian spał od 22 do 7 rano. Ignacy raz się obudził o 3 na karmienie a potem też do 7.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 13:54
-
nick nieaktualnynietupska, ja czasami też myję ciepłą wodą i wacikiem.
Zazdroszczę tego spania
Dziewczyny, jakie smoczki pasują Waszym dzieciom? Bo moje Lovi i Mam coś nie bardzo chcą ssać, ciągle wypluwają, a że ich czasem uspokajają i tak by zasneły to chciałabym by ssały normalnie, dłużej bo muszę co kilka min. latać wsadzać i trzymać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 14:29
-
Misty: super chłopaki!!!
Dea: dzieki - wlasnie jestem w trakcie przejscia z ha na zwykle bo w sumie to ha troche na wyrost bylo nawet sie lekarka zdziwila no i finansowo - puszka w gemini 30zl na 2 dni wystarcza a w zwyklym sklepie nawet 43zl kosztuje a zwykle 800g w gemini mam za niecale 40zl
Generalnie wieksza corka mi bardziej ulewa. Mala tez ale ustami wiec sie nie sresuje ale to ulewanie nosem dramat.
Ogolnie raz na 3 tyg zamawiam gemini bo ceny duzo duzo nizsze.
Zamowilam nawet poduszki kliny i zastanawiam sie czy je moge juz uzywac?
Czekamy tez na nowe lozeczka bo w jednym sie nie mieszcza - leza jakos w poprzek juz. Mialy dzis przyjsc i nie ma ;/
Jeszcze u malej zrobil sie jakis czyrak na ramieniu - taki ropny ;/ wczesniej Nikola miala w tym samym miejscu i szukam winowajcy w jakims ubranku.
Pirelka: ubranka smykowe sa wyjatkowo duze, pamietam ze w szpitalu Nikolka zaczela mi wyrastac z 44 ktore mialam i zamowilam 2 kompl po 3 szt pajacy w smyku rozmiar 50 i jak je zobaczylam to mocno sie zdziwilam, a teraz ledwo w nie wchodzi mala tez juz pakuje w te 50. Ubranka z f&f roz 44 sa juz male, smykowych nie mam w tym rozmiarze.
Co do smoczkow mam canpol i avent. Sa podobne w sumie, dla Mai nie ma roznicy a Nikola zdecydowanie preferuje ten z aventu. Generalnie mam bardzo smoczkowe dziewczyny.
Co do usmiechania wydaje mi sie ze to jeszcze takie bezwarunkowe
Dzis Nikola zasmiala sie na glos nawet
Co do fotelikow ja mam dwa z tej samej firmy maxi cosi jeden od znajomych drugi z olx odkupiony i jeden ma pod wkladka dla niemowlat taka gabke wszystajakby wypelnienie tego dolka i dziecko zdecydowanie lepiej w nim sie uklada. Musze cos wykombinowac zeby drugiej tez cos podobnego podlozyc
-
nick nieaktualnyewa to prawda bo f&f w rozm.44 są już za krótkie, nie może do końca kolanek wyprostować, reszta by pasowało. Smykowe body sa ok,a spodenki wciąż za duże, a te 50 to nie są zbyt duże, ale wciąż sporo na nie za luźne, nie wspominając o większych
Ja też mam dwa maxi cosi używane, niby oba z wkładką na noworodka, ale ten co ma niby lepsza, grubszą gorzej się spisuje niż ten z byle jaką.. w nim lepiej dziecko siedzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 16:35
-
pirelka: te zapinane jakby na ukos sa szersze i faktycznie bardzoooo szerokie mimo ze na dlugosc dobre a te zapinane po srodku sa wezsze
Ja body ubieram 50 lub 56 a Nikoli nawet 62 ostatnio ubieralam na kr rekaw i wtedy pampers sie ladnie miesci -
nick nieaktualnyJa ze smyka mam same zapinane na środku body + spodenki, ale luźnawe a spodnie to fest za duże
Moje Dziewuszki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f6747b9ec413.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 17:30
Fairuza, Natka88, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewa84 wrote:pirelka: karmisz na lezaco maluszki?
ja juz nie daje rady na reku trzymac zwlaszcza Nikoli i zastanawiam sie jak sobie radzic
Ale jak dwójka na raz to tylko na leżąco bo jak tu samej -
nick nieaktualnyEwa klinu można używać, poduszek chyba nie?
Ja karmię na takiej poduszce do karmienia tylko pilnuję, żeby głowa była wyżej.
Pirelka a dr browns próbowałaś? z nich tak skapuje powoli mleczko.
My dziś po wizycie w sprawie refluksu, dostaliśmy leki i mamy zagęszczać mleko i kłaść wyżej właśnie. Kliny w łóżeczkach mamy, a dokupiłam jeszcze takie mniejsze na przewijak i żeby mieć taki na kanapę w razie czego jak trzeba dziecko odłożyć.
Za dwa tygodnie mam Ignasiowi zacząć dawać kleik do kaszki! Boże to już ten etap. Jak ten czas leci.
Dzieciaki ogólnie zbadane, przybierają średnio 900 i 1100 g na miesiąc i Adrian wskakuje już w rozmiar 68... nie nadążam normalnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 21:01
-
pirelka wrote:Tak, czasami tak zwłaszcza w nocy, ale wolę na rękach tylko nie raz nie ma siły. Mąż woli na leżąco, czasem go ganię za to
Ale jak dwójka na raz to tylko na leżąco bo jak tu samej
wiesz bo to moze tez wplywac na kwestie ulewania
nietupska: duze chlopaki wydaja sie juz byc :)bobaski prawdziwe az nie chce sie wierzyc ze takie malenstwa z nich byly
A jesli chodzi o poduszki to kliny pod materac? bo na nie mozn normalnie poszewki kupic i widzialam ze dzieciaki sa na nich ukladane
http://www.smyk.com/catalog/product/view/id/142720/?gclid=CICUicLHv88CFYHOcgodPbYCBw&gclsrc=aw.ds
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 09:19
-
Nietupska,do tych fotelików daję zwykłe jaśki,akurat wyrównuja to wgłębienie,na to można jeszcze becik(rożek)i jest wporzo.Ps.nie wyświetlają mi się twoje fotki
Pirelka widzę ze twoje słitaśne córy trzymają się razem ta po lewej(może emilka?) jest nawet podobna do mojej..
Kontynuując temat:ja używam chusteczek linteo i babylove z dm,czasem z pampersa,wszystkie uważam za dobre,przy czym po obfitszym kupkaniu dzieci kąpię.
Smoczki jak i butelki mam z lansinoha,a smoczki do "ciumkania" z nuka,czasem dzieci chcą je ssac,ale przezważnie wypluwają i tak jak Pirelka co chwilę przykładam jak nie jej to jemu.
Nie karmię dzieci na leżąco,nawet jeśli piją oboje naraz, zawsze układam ich wyżej-na poduszce do karmienia(ogólnie mam je dwie,polecam) malucha ,który je z butelki,a na ręce wyżej tego,który ssie pierś.I nawet jeśli już ważą po 4(córa) i 4i pół kilo(syn).Po minimalnie półgodzinnym karmieniu oczywiście potem na rękach różne "wzorki"
Moje niestety tez śpią coraz mniej,najbardziej aktywne i nieznośne wieczorami i w nocy.
Dziewczyny,nie wiem jak wy,ale ja już się czuję dość wykończona.Sypiam bardzo mało i mało odpoczywam.Wypadają mi włosy,a ostatnio gdy za szybko się podniosę,to robi mi się słabo i ciemno przed oczami.O problemach z koncentracją i pamięcią już pisałam.Chciałabym choć raz przespać 5 czy 6 godz bez pauzy.Nie mogę liczyc na dłuższe chwile odpoczynku,bo teraz jak mój chodzi do pracy,to każdego dnia jestem z nimi sama po 15 godz.W domu robię tylko to,co niezbędne.Wiedziałam,że przy dwójce maluchów będzie co robic,ale praktyka to już inna sprawa.
Życzę spokojnej ,możliwie przespanej nocy wam wszystkim.
-
nick nieaktualnynietupska nie próbowałam dr browns, bo Nam te Aventy pasują, kupiłam już większe tylko kwestia smoczka do ewentualnej wymiany.
Super Twoje chłopaki :*
ewa, my też na łóżku na poduszkach przecież nie na płasko na kanapie na zdjęciu są już po jedzonku ułożone do zdjęcia na jednej poduszeczce
Fairuza, no ja też kładę na poduszki, by leżały wyżej albo na złożone kocyki
Tak to Emilcia a razem to trzymają się jak się je położy, ogólnie nie są za sobą, zwłaszcza Emilka, haha
U Nas dzisiaj w nocy zjadły po 5-6 godzinach ale snu w sumie było 3 godziny dla Nas ciągiem, to i tak sukces i dużo potem jeszcze 2 godzinki, potem 1 godzinka i można dzień przeżyć bez większego zmęczenia
Moje od nocy wróciły do Bebilonu, zobaczę jak z ulewaniem bo dzisiaj ulewają mocniej, zwłaszcza Marcelka, aż fontanna przez nos, ale może jest przejedzona.nietupska lubi tę wiadomość
-
Fairuza jakie duze juz
Moje tez wiecznie w rozkach. Do samochodu w fotelikach tez klade je zawiniete w rozkach. Mialy 2 teraz dokupilam 3. reszta po kilku praniach robia sie takie szmatki z nich... W szpitalu byly nauczone w becik i kocyk i teraz tez tak wiecznie leza i chyba s przegrzane ;/ Mamy w domu ok 20/21 stopni tylko jak maz rozpali kominek to je odkrywam.
Myslalam ze po 4 kocyki i 2 rozki to duzo a okazuje sie ze juz musialam dokupic kolejny rozek i kocyki tez sie zuzywaja w praniu. U mnie co chwilke sie ulewa i do zmiany.
Fairuza dobrze Cie rozumiem. Zazdroszcze kazdemu kto ma do pomocy rodzine. Ja tez nie daje rady fizycznie pomalu. Dzis na szczescie dziewczyny dobrze spaly. Wieczorem jadly co 2 godziny i balam sie co bedzie, ale zjadly po 22, pozniej pofisiowaly jeszcze i ok 23.30 padla druga i spały do 2.30 i 3.30 a pozniej 7.30 obie wiec luksus
Ogólnie na poczatku latalam sprzatalam non stop (ogolnie zawsze lubilam miec porzadek i bylam nauczona ze w domu czysciutko)
a teraz odpuszczam, chce troche czasu spedzic z corkami, poprzytulac, pojechac na spacer, ten czas nie wroci
Przeraza mnie tylko sterta prasowania i zalegajace pranie. Ciagle piore ubrania dzieci, a suszarka ciagle rozlozona z praniem zdejmuje jedna i wieszam kolejne:P
Chyba dzis dam mezowi zeby mamie zawiozl do prania bo sie zaoferowala bo nie mam gdzie tego suszyc juz
Dni coraz krótsze teraz i jescze trudniej bedzie sie zorganizowac bo ja juz tak mam ze jak ciemno jest to ciezko mi cokolwek zrobic.
Jutro mamy o 8 poradnie neonatologiczna to dowiem sie ile moje maluszki waza ale Nikolka tez juz pod 4 kg podchodzi.
Pozniej jeszcze jedziemy do onkologa z tym naczyniakiem. Ciagle cos.
Probowalismy wczoraj zbierac mocz do tych woreczkow i tragedia odklejaja sie
dzis bedziemy je meczyc znowu. -
pirelka wrote:nietupska nie próbowałam dr browns, bo Nam te Aventy pasują, kupiłam już większe tylko kwestia smoczka do ewentualnej wymiany.
Super Twoje chłopaki :*
ewa, my też na łóżku na poduszkach przecież nie na płasko na kanapie na zdjęciu są już po jedzonku ułożone do zdjęcia na jednej poduszeczce
Fairuza, no ja też kładę na poduszki, by leżały wyżej albo na złożone kocyki
Tak to Emilcia a razem to trzymają się jak się je położy, ogólnie nie są za sobą, zwłaszcza Emilka, haha
U Nas dzisiaj w nocy zjadły po 5-6 godzinach ale snu w sumie było 3 godziny dla Nas ciągiem, to i tak sukces i dużo potem jeszcze 2 godzinki, potem 1 godzinka i można dzień przeżyć bez większego zmęczenia
Moje od nocy wróciły do Bebilonu, zobaczę jak z ulewaniem bo dzisiaj ulewają mocniej, zwłaszcza Marcelka, aż fontanna przez nos, ale może jest przejedzona.
No pomyslalam ze tylko taka mala poduszeczke maja do karmienia
Widze ze nie tylko moje nie sa za soba hehe:P i tez jedna mniej toleruje druga
To ulewanie przez nos jest straszne. Jescze jak buzka ulewaja to jakas spokojniejsza jestem ale boje sie tego ulewania noskiem.
Probowalas tego bebilonu przeznaczonego dla dzieci z tendencja do ulewania?
Ja kupilam ale to czekanie i problem z rozpuszczaniem to dramat
A co do chusteczek nie znalazlam jeszcze idealnych : troche dady zielonych mialam bo byly w promo i chyba znowu sa i na prawde ok jak dla mnie ale w szpitalu jak bylam to pielegniarki strasznie narzekaly na nie. Troche tez tych soft i moga byc.
ostatnio kupilam bambino znowu i suche przy dadzie sie wydaja byc strasznie a w szpitalu pielegniarki je uwielbialy... Do siku moga byc ale przy kupie nie daja rady
Kupuje tez te rozowe z rossmana i sa ok.
Podobno tescowe gaga chwala ale dla mnie zapach cos nie pasowal - mialam te aloesowe.
Pampersow nie testowalam bo podobno strasznie mokre sa?
Mialam tez kindii - moga byc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 09:35
-
nick nieaktualnyNie Kochana, to tylko foto po jedzeniu normalnie leżą wyżej pilnuję, by główka nie była nisko przy jedzeniu no i mam je na oku cały czas
U Nas rożki też świetnie się spisują, nie wiem jak u innych się nie spisują i są zbędne ja kupiłam aż 6 rożków bo dwa były za cienkie więc mam je do wózka jako wyściółkę, a 4 grubsze z pepco używany non stop
Ja tez byłam przerażona ulewaniem noskiem, ale już spokojniej do tego podchodze i nie stresuję się tak mocno, ponoć to normalne. Na szczeście u Nas już to rzadko się zdarza.
Na razie nie kupuję specjalnie żadnego mleczka do ulewania, tylko zwykłe. Bebiko musiałam odstawić bo im nie służyło, wieczorem brzuszki bolały -
nick nieaktualnyMy dostaliśmy leki (polprazol) na ulewanie i mamy zagęszczacz Nutrition do mleka, samo mleko dla ulewających dzieci to nie wiem jakie to nawet. Pewnie zagęszczane na tej samej zasadzie co ten proszek. Mogą niby po nim być zapracia Zawsze coś. Denerwuje mne to zagęszczanie, mleko szybko gęstnieje i nie leci przez dotychczasowy smoczek a jak biorę nr szybszy to z kolei za szybko leci
Fairuza trzeba link skopiować do przeglądarki - nie umiem inaczej zdjęć wstawić jak pirelka Rozumiem cię bardzo, ja wariuje jak 5 h muszę zostać bez pomocy. U mnie od weekendu brud w domku bo nie ma czasu... Też mi włosy lecą
Ewa a my z naczyniakami do chirurga. Oczywiście tylko obejrzała i do kontroli za 3 miesiące. Powiedziała, ze w dziecięcym szpitalu leczy się to lekiem na nadciśnienie, jakaś nowa metoda, ale on nie poleca takim małym dzieciom. U nas sporo tych naczyniaków, z 10 naliczyłam w tym na paluszku stópki. Największy ma 4 mm także lekarze nie widzą zagrożenia.
Dea a obcinaczki nie łamią paznokci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 21:40
-
nick nieaktualnyA mnie już nie przeraża zostawanie samej i zostawianiem samej męża a bałam się tego na początku. Wiem, że dam sobie radę, już wiem co i jak..podobnie jak mąż i nie jest tak źle jak się panikowało.
Ja na włosy znowu biorę suplement ten co przed ciążą i mam nadzieję, że pomoże ponownie.nietupska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie przed ciąża leciały masakrycznie i pomógł mi jako jedyny suplement na włosy Doppelhertz, w ciąży trochę mniej wypadły, teraz znowu zaczęły
Moje dziewczynki mocno ulewają, wróciłam do mleka Bebilon, bo po Bebiko bolał je brzuszek, teraz przed kupką też popłakują. Jedna robi rzadką cały pampers, druga ledwo trochę i odrobinę gęstszą. Odstawiłam Dicoflor żeby jelitka się im nie rozleniwiły, bo problemów z kupką nigdy nie było, teraz jednak muszę zacząć liczyć.
Z Bebilonem poczekam kilka dni i jak te ulewania, a wręcz wymioty po nim nadal będa muszę szukać dalej mleka nie dobre są takie ciągłe zmiany, ale co zrobić
Już bym chciała by jadły też inne rzeczy poza mleczkiem.