X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża bliźniacz
Odpowiedz

Ciąża bliźniacz

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bulkaasia wrote:
    Dzień dobry :)
    Nietupska mam pytanie. Czemu ciąża rozwiązana w 30tc? Pytam bo mam taką samą jednokosmówkowa dwuowodniowa.
    U mnie też była taka ciąża, poród sn w 34+5 tc, bo odeszły wody ;)

    bulkaasia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas obniżone napięcie mięśniowe. Chyba większośc wczesniaków ma obniżone albo wzmożone i wymaga to rehabilitacji.

    bulkaasia mi też odeszły wody ale związane to było z tym, że pojawił się zespół podkradania i było u jednego synka małowodzie a u drugiego wielowodzie. Tylko nie bierz do siebie ;) na tym forum i na forum babyboom też jestem chyba jedyną matką, której się przytrafił ten ttts i tak wczesny poród.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 13:56

    bulkaasia lubi tę wiadomość

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka jak wyjscie? Ja sama nie wychodze z dwojka i do lata nie wyjde jesli mnie sytuacja nie zmusi :p to ubieranie, darcie i wyjscie z wozkiem, dramat.
    Fairuza moze ich jakos zmeczyc po poludniu?
    U nas nocki różne ale takie z pobudkami na jedzenie ok 3 i później 6/7 uważam za przespane bo jedzą i ida spać, a o 7 pogadaja z godzinę i same zasypiają. Tylko Nikola nauczyła się tak jakby krzyczeć, piszczec i jej się to strasznie podoba. Masakra dziś o 6 ćwiczyła juz swoje umiejętności :p
    Ostatnio juz zasypiają ok 21 i zdarza się ze śpią do 5/6 ( musi być wyłączona lampka nocna) ale kazdy wyjazd i nocowanie wszystko dezorganizuje. Byłam u teściowej 3 dni i były okropne! Ciągle na rekach i darcie. Wrocilam do domu i zupełnie inne dzieci :p. Wczoraj mialam wizytę w czd i musialam je przed 6 obudzić jechalusmy na 8 ale było opóźnienie bo najpierw niemowlaki z oddziału zaczęli przyjmować. I cały dzień nie mogły odespac, budziły się na wzajem masakra... Juz boje się wyjazdu na święta, jedyne pocieszenie ze tam będzie miał kto je bawić i nie zostanę z tym sama :)

    A moje Boćki na poczatku to wyglądały tak ze ledwo zasnęła jedna to zaraz budziła się druga i sypialam po 4 godziny w nocy oczywiście z przerwami bo jesli spalam 2 godziny to było super :)

    U nas znowu kiepsko badanie słuchu u Nikoli i musi mieć badanie ARB ale wina może być ten rozszczep.

    nietupska lubi tę wiadomość

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa, ja wychodzę codziennie na spacer, uwielbiam mimo, że drą się podczas ubierania dopóki jechać wózek nie zacznie :) ale nie wytrzymałabym cały dzień z dziećmi w domu. Na spacerze choć jest spokój, śpią no i łykają świeże powietrze co cenię nade wszystko.
    Ale do lekarza dzisiaj szłam pierwszy raz sama, zwykły lekarz to pikuś, ale ćwiczenia sama to ciężka sprawa, Emilka trochę płakała, z Marcelinką nie dało się zrobić dużo bo płakała potwornie, były głodne. Nie wiadomo gdzie będzie gabinet, nie wolno wjechać wózkiem, jak na górze to wózek musi zostać na dole i wtedy nosić dzieci na raty samej, proszą rehabilitantkę, by popilnowała. Do wc ciężko się wyrwać, nakarmić i po wszystkim zabrać wszystko, spakować, ubrać.. Koszmar :P
    Tam jeszcze jest problem z wjechaniem, bo są dwie pary drzwi, które beznadziejnie są zamontowane i zanim się wejdzie to się trzeba wyobijać o wszystko, manewrując wózkiem i trzymając sobie dwie pary drzwi, bo drugie nie otworzą się jak wjedzie się do przedsionka.
    Obym więcej sama iść nie musiała.
    Zeszło mi dzisiaj 4 godziny, jak wyszłam o 10 to wróciłam o 14 do domu. Ale spacer w obie strony zrobiłyśmy sobie także z 15 km w nogach, a może i więcej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 14:46

    nietupska lubi tę wiadomość

  • Twix mama Przyjaciółka
    Postów: 131 37

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa mnie też przeraża samodzielne wyjście z dziewczynami.narazie jeszcze mam pomoc,a i tak to nie jest takie super proste.z reguły ja wychodzę upocona i pewnie dlatego złapał mnie okropny kaszel...
    Ciebie Pirelko podziwiam!!!a już za dzisiejsze samodzielne ogarniecie sprawy szacunek!!!wiadomo, każda z nas gdyby trzeba było musiałaby dać sobie radę ale jak czytałam co przeszłaś to naprawdę bohaterka!!!:)
    Dziewczyny a z innej beczki.czy te które rodziły naturalnie miały też taki przypadek jak ja? Chodzi o to,że dziś, w szóstym tygodniu po porodzie dostrzegłam krew na bieliźnie.mam przy każdym podtarciu.nie ma jej bardzo dużo, sama nie wypływa ale jest taka żywa, jasna.nic mnie nie boli ale sie martwię...dodam,że nie karmię piersią.czy to może być miesiączka czy raczej coś złego może się dziać? Jak znam moje szczęście ostatnio to może być coś niedobrego.nie wiem czy kontaktować się z ginekologiem.byłam u niego w 1,5tyg temu z racji tego lyzeczkowania łożyska i nic nie widział złego no ale wiadomo jak to z żywym organizmem może być.pomóżcie dziewczyny jeśli coś na ten temat wiecie.będę wdzięcZna.

    atdcgu1ryimgf87i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Twix_mama ja też zawsze upocona, a nie raz cała czerwona :P ale idzie się przyzwyczaić i czekam na wiosnę/lato kiedy nie trzeba będzie się tak ubierać :D czasem trafia mnie szlag i się denerwuję, ale nie wyobrażam sobie utknąć w domu i nie iść na spacer.

    Ja na Twoim miejscu poszłabym na kontrolę, by upewnić się, że wszystko jest ok. Będziesz spokojniejsza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 15:20

  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka,podziwiam cie za tą wyprawę do lekarza!Mnie po takich przejściach pewnie nie byłoby za wesoło..

    A ja na spacery nie chodzę codziennie,raz na jakiś czas.I przeważnie z moim,choc ostatnio byłam sama,bo chciałam ,żeby sobie trochę odpoczął w spokoju.Dzieci trochę tylko marudziły,a tak to było ok.U mnie ze spacerem nie jest problem,problem mam z wózkiem bo jest ciężki i ciężko się go składa,a niestety nie mieści mi się w drzwi z salonu na korytarz do wyjścia.Z moją pierwszą córą chodziłam na spacer codziennie i tez przynajmniej po kilka kilometrów.Ale wtedy było całkiem inaczej..

    Twix mama ja tak miałam,że przy podcieraniu miałam na papierze trochę krwi,myślę że naruszyłam sobie miejsce po szyciu.Krwi dużo nie było,więc postanowiłam nie panikować i poobserwować co się będzie działo.Ale że nic zlego się nie działo,nie byłam z tym u gina.A swoją drogą ja już miesiączkuję od 2m-cy O.O Muszę jak najszybciej wybrać się na założenie tej spirali,bo nie mogę ryzykować,nie mogę pozwolić sobie na więcej dzieci.

    Ewa trzymam kciuki za to badanie słuchu u twojej córci.
    No i wszystkiego Naj ! z okazji urodzin :)

    No,ciekawe co na dzisiaj przygotowały mi moje dzieci,czy mam się znowu nastawić na "notte in bianco"..

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rwa84 wychodź na drzemkę. Kiedy wiesz, ze będą spać. Ok 10-12?

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza to nie zazdroszczę tego wózka, wiadomo że podwójne są cięższe, ale ja szukałam takiego by mieć z nim jak najmniej problemu. Co prawda sam stelaż trzeba złożyć we dwoje, ale to nie problem bo składamy jak mąż wróci z pracy, a rozłożyć spokojnie rozłożę, wszędzie przejadę, a prowadzić mogę jedną ręką. Spacerówkę potem można złożyć pociągnięciem za sznurki i już. Więc ani męża potrzebować nie będę wtedy.
    Dla mnie wybór wózka był bardzo ważny, by właśnie spokojnie wyjść samej bo nie wyobrażam sobie nie wychodzić, nie chciałam się męczyć latami i być skazana na ograniczenia, chociaż wiadomo, że do wielu sklepów nie wjadę, ale są też te szersze gdzie nie ma problemu. Na razie jednak wolę za dużo dzieci nie brać do sklepów, wolę świeżę powietrze dla nich, bo ubrane są ciepło.. ale w lecie to chyba pół dnia będę latać z nimi ;)

    Wózek to priorytet zwłaszcza przy bliźniakach, według mnie.

    A jaki masz wózek Fariuza jeśli mogę spytać?

    Tak z innej beczki, to w piątek mamy szczepienie dziewczynek. A dzisiaj ubierałam choinkę, pierwszy raz mamy żywą. Malutka, ale śliczna :) za rok będzie większa i ubieranie z dziewczynami :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 21:26

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza dzięki :)
    Straszny dzień wczoraj miałam, wszystko psulam a dziewczyny dokazywaly, to piszczenio- krzyki Nikoli do szału mnie doprowadzają a ona zachwycona :)

    Ja spacerować mogę sama bo jak tylko wyjedzie my jest spokój tylko to wyjście. Maz musi ubrać mi jedna a ja druga i wyprowadza wózek wtedy ja się ubieram i wychodze bo inaczej dramat wszyscy upoceni a później katar i kaszel.

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My właśnie po 2 godzinnym spacerku, słaba dzisiaj moja kondycja myślałam, że nie wedrę do góry z tym obciążeniem :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pirelka cały wózek wciągasz po schodach?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nietupska wrote:
    pirelka cały wózek wciągasz po schodach?
    Chodziło mi o spacer pod górkę. W bloku mam windę, bo nie wyobrażam sobie 25 kg + targać po schodach.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już się wystraszyłam :)

    Ja jak już nieraz pisałam mieszkam na 5 pietrze bez windy. Stelaż w piwnicy a ja znoszę dzieciaki w gondolach. Już same gonole są strasznie cieżkie a z dziećmi już w ogóle. Sama rzadko wychodzę na spacer. Muszę mieć pomoc mamy albo siostry ale mieszkają blisko. Jak jestem sama to wygląda to tak, ze znoszę ich i wnoszę po pół piętra. Potem muszę ich zostawić na półpiętrze, żeby pójść po stelaż. Spacerówki w moim wózku są cięższe o 2k niż gondola. Jak zaczną siedzieć będe ich znosić w nosidełku do zmontowanego w całości wózka. Tylko tez nie wiem jak to wyjdzie, objuczona dwójką dzieci jak muł ;)

    Ewa u nas też wrzaski non stop. Jak są na brzuchu to chcą na plecy a nie potrafią i wrzask. Jak im się zabawka do buzi nie mieści też wrzask. No głowa pęka normalnie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nietupska bez windy to faktycznie kiepska sprawa, nie wyobrażam sobie znosić gondol z dziećmi, faktycznie one już same są bardzo ciężkie. Mi ciężko nawet z auta donieśc dzieci w fotelikach są tak ciężkie..a noszę tylko jedną bo sama się autem nie wybieram z dziećmi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2016, 15:28

  • bulkaasia Autorytet
    Postów: 1019 1431

    Wysłany: 24 grudnia 2016, 00:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Życzę Wam wszystkim zdrowych, pogodnych i szczęśliwych świąt!!!
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/75dd49f8a290.jpg

    pirelka, nietupska, Fairuza, Twix mama lubią tę wiadomość

    J5KMp1.png
    wlknlir.png

    neh5snh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 grudnia 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane radosnych, wesołych, spokojnych i rodzinnych Świąt dla Was :*

    nietupska, Twix mama lubią tę wiadomość

  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 24 grudnia 2016, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ode mnie też_zdrowych ,wesołych i spokojnych Świąt !

    nietupska, Twix mama lubią tę wiadomość

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • Twix mama Przyjaciółka
    Postów: 131 37

    Wysłany: 25 grudnia 2016, 01:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja także życzę wszystkim spokojnych i pięknych Świat:)

    Fairuza lubi tę wiadomość

    atdcgu1ryimgf87i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak Wam minęły pierwsze Święta z dziećmi? :)

    U Nas spokojnie byliśmy w domku, świętowaliśmy z swoim gronie, w jeden dzień tylko byli znajomi. Dzieci od piątku po szczepieniu, marudne tylko w dzień były, w nocy na szczęście ładnie spały. Marcelinka to aż 3 noce całe przespała, Emi raz je w nocy, ale trochę popłakuje więc latam dawać smoka.

‹‹ 295 296 297 298 299 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ