X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża bliźniacz
Odpowiedz

Ciąża bliźniacz

Oceń ten wątek:
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 10 marca 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka narazie nie
    Ja i mąż mieliśmy późno zęby więc i z dziećmi tak pewni e będzie. Muszę spr co z tą Majki kropką co miała :p
    Siadać próbują ale jeszcze nie siadają też. Majka jak ja posadzilam raz to podtrzymywała się rączkami chwilkę ale chciałam jej tylko pokazać co i jak.
    Najbardziej mnie przeraża jak klęczy na czworaka i kołysze się w przód i tył i nagle jakby próbowała skoczyć i tak rzuca się na brzuch ale dupki nie odrywa. Albo staje na rękach i nogach i prostuje i przewraca się na bok ale raczkować nie chce.
    Znajomej synek Ur w terminie ma skończone 8 mcy i już staje i chodzi po łóżeczku i ciągle moje porównują a przecież to wcześniaki

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 10 marca 2017, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bulkaasia wrote:
    Dzień dobry wszystkim!
    Diagnozę potwierdziło dwóch niezależnych lekarzy. Przedwczoraj dziewczyny miały wagę 350g i 440g. Płyny u jednej 6cm a druga ma 2.5 cm. Na początku myśleli, że to TTTS ale jednak nie.
    Mam wizyty z usg co tydzień. Nie mam wytycznych żadnych co do diety. Jeść co 2-3h i dużo wody.
    Mieszkam w Londynie.

    Trzymam mocno za was kciuki,aby to się dobrze skończyło.

    Co do probiotyku,my dajemy Biopron.

    Pirelko,napisz potem jak poszło na rehabilitacji.

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 10 marca 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas masakra ja ledwo żyje tak mnie rozłożylo :(
    Zabieg przesunięty bo Niki ma kaszel.
    Noc zarwana, ciekawe co dzisiejsza przyniesie

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2017, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rehabilitacja ok, była z Nami koleżanka. Dziewczynki dobrze współpracowały i mało płakały, zdecydowanie lepiej jest iść nie na wieczór, one są pogodniejsze i lepiej/efektywniej ćwiczą.

    ewa zdrówka dla Was !

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2017, 07:56

  • Twix mama Przyjaciółka
    Postów: 131 37

    Wysłany: 11 marca 2017, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa zdrówka!!a Niki mocno kaszle czy tylko lekki kaszelek ale lepiej nie ryzykować?
    Pirelko fajnie,ze tym razem lepiej poszło.dobrze,ze udało Ci się dojść do tego,ze lepiej zapisywać się na wcześniejsze godziny.mniej stresu dla wszystkich.
    A ja dziś po pierwszym zabiegu laserem.poki co znośnie choć ten za dwa tygodnie ma buc bardziej dokuczliwy i że znieczuleniem.i tak naprzemiennie co dwa tygodnie i ok 8-10zabiegow...oj będzie się działo...na koncie tez:(
    Narazie skóra czerwona i trochę gorąca ale to ma dziś zniknąć.potem strupki i lekkie swędzenie ma być...zobaczymy
    A ja mam mieć drugie szczepienie dziewczyn w poniedziałek ale lekki kaszla i kichaja czasem.nie wiem czy iść...co radzicie dziewczyny? Już i tak 4tyg.przesuniecia mamy bo były chore przecież...eh zawsze coś...

    atdcgu1ryimgf87i.png
  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 11 marca 2017, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewo obyście szybko z córcią wyzdrowiały...

    Pirelka,to fajnie ,że córcie teraz tak współpraowały i oby już tak zawsze mało płakały i było spokojnie.

    Twixmama a ile kosztują takie zabiegi?Czyli boli i przy znieczuleniu?Ciekawa jestem efektu końcowego.
    No a szczepienia musisz przełożyć,jeśli nie sa zdrowe..

    A u mnie dalsze problemy..Nie wiem ile jeszcze tego udzwigne :/

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 11 marca 2017, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny Wy ogarniacie same blizniaków jak sie skonczy urlop ojcowski? Czy macie kogos do pomocy? Jak to ogarniacie z zakupami, obiadem i sprzataaniem?

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2017, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Twix mama niby tak, ale mąż nie może wcześniej niż o 16:30 czyli wizyta na 17, musiałbym co tydzień brać dzień wolny, a nie zawsze mam kogoś do dyspozycji, by Nam pomógł i poszedł :/ więc ciężko,a samej to ja już dziękuję.

    Jak dzieci są lekko zaziębione to ja bym nie ryzykowała, sama na początku przekładałam 1-2 szczepienia. Wszystko zdarzy się zrobić.

    Fairuza bądź silna, ja też mam ostatnio bardzo ciężkie dni z mężem, psychicznie prawie się wykańczam, jeszcze znowu plecy mi dokuczają.

    ofcooo jakoś to idzie ogarnąć, czasem lepiej bywa, czasem gorzej. Raz się zrobi wszystko, a raz nic :/ Mój mąż na początku długo był w domu, też w tym samym czasie była moja mama i potem teściowa kilka dni, ale generalnie nikogo blisko na stałe nie mamy więc już kilka mies. jestem z nimi sama.

    W poniedziałek mam dentystę i już mi w głowie siedzi, ale jutro idę na kawkę z koleżanką. Tyle choć relaksu.
    Dzisiaj sobota to mi łatwiej, nie czuję się taka padnięta jak w tygodniu, bo końcem tyg. już nie dawałam rady psychicznie i nerwowo.

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 11 marca 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.
    Mnie rozłożylo totalnie ale dziewczyny się trzymają oby tak zostało i było coraz lepiej. Niestety Nikola nie może mieć najmniejszej infekcji ( w czwartek lekarka nie zauważyła nic niepokojącego ale jednak...) Chirurg powiedział że grozi to powikłaniami i rana źle się goi. Tak więc lepiej przełożyć niż dostarczyć dziecku dodatkowych cierpień.

    Pirelka macie jakiś termin tych rehabilitacji czy do czasu aż stwierdzą że jest już ok wszystko?
    Fairuza co się dzieje? Trzymaj się!
    Twix_mama dzięki za meila :)
    Ofcooo: ja jestem sama od ok 1.5 mca po 10 godzin dziennie i czasami mam wrażenie że lepiej sobie radzę. Wiem że mogę liczyć na siebie tylko i jestem spokojniejsza i bardziej zorganizowana. Staram się ogarnąć cokolwiek jak śpią lub mają lepszy moment i zajmą się same sobą. Obiady robię sporadycznie bo dla siebie samej nie warto. I musiałam pogodzić się z faktem że nie zawsze będę miała tak czysto jakbym chciała, a w zasadzie nadal nad tym pracuje, bo strasznie mnie to męczy psychicznie. Od zawsze robiłam wszystko sama bo mamy różna tolerancję na bałagan :p no i czasami mam ochotę udusić męża :p
    Zakupy zamawiam on line lub robi mąż.
    Brakuje mi tylko bardzo czasu dla siebie, żeby wyjść na godzinę czy dwie...

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 12 marca 2017, 04:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa84 o zapomniałam, ze istnieje takie cos jak zakupy on line ;) Wczoraj patrzyłam czy zmieszczę się moim wózkiem z dzieciakami w naszym sklepie na osiedlu. Niestety nie przejedziemy między kasami :( Wiec nawet po bułki nie wyskoczę :(

    U nas zaczęły się problemy z brzuszkiem. Od Ok tygodnia. Eh. Boże daj mi siły

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa rehabilitacje wypadają Nam 3x w miesiącu i co 3 miesiące mamy kontrolę u lekarza ogólnego w tym ośrodku, on bada dzieci i decyduje czy dalej już wystarczy. Na razie do maja mamy mieć ćwiczenia.
    A w sumie gdyby nie problem z kim iść i jak to rozegrać, to jestem zadowolona, bo wiem co i jak, co potrafią, czy idą wiekiem dobrze czy wolniej, czy wyprzedzają. Rehabilitantka też mówi jakie różnice są przez tydzień itd. Wiemy co jest grane i nad czym się skupić ewentualnie.

    Miałam iść na kawę z koleżanką, ale jednak ona zrezygnowała :/ i nici z relaksu i latania po sklepach..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 08:57

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 12 marca 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka: co planowałas kupić?
    Pewnie że nie zaszkodzi dzieciom a wręcz przeciwnie. Co mówią o siadaniu? Bo moim jeszcze trochę brakuje. Podpierają się na łokciu ale nie prostują rączki żeby wyprostować plecy i się podtrzymywac.
    No i wiesz co możesz ćwiczyć w domu. To duży plus.

    Ofcooo po bułki di osiedlaka nie warto wychodzić :) Jak wyprawić się to na godzinę. Może do piekarni jakiejś i kupić swiezutkie :) u nas bułki i chleb kupuje mąż często ale też lubię kupić świeże i mrozić takie które po wyjęciu dobrze smakują :)
    Teraz czytałam że w Wa-wie jest już firma która nawet robi zakupy w Lidlu czy biedronce i donosi bardzo szybko. Ja mieszkam pod więc zostaje Tesco czy Auchan lub Frisco.
    Już od dawna zamawiam bo nie nawidze chodzić po spożywcze artykuły chyba że na jakiś bazarek.
    Ciuchy też już on line zamawiam lubię top secret i mają często dobre promocje :)
    Dzieciakom kupuję w Pepco czasem bo mam pod domem resztę on line w smyk czy 5.10.15

    Swoją drogą potrzebuje dresów i polspiochow że stopami ale żeby nie były szerokie w pasie bo spadają zwłaszcza Majce i czasami wyciągam ja z łóżeczka bez spodni :p

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 12 marca 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny!Chcę wam oznajmić ,że mojej córci wyszły dwie dolne jedynki!Wczoraj jeszcze nie miała,dziś już są czyli na spaniu..A myślałam,że pierwszy będzie Oliver(we wszystkim jest szybszy od siostry),a tymczasem ona zrobiła nam niespodziankę :) Ząbki nie wyszły jeszcze w całości,ale już wystają znad dziąseł.Gdy tylko wyjdą całe,wrzucę wam fotkę.Ale będzie babulinka zębata :D
    Czuję taką radość..

    ofcooo lubi tę wiadomość

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2017, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa, co do siadania to mówi, że jeszcze plecki są takie dzidziusiowe-zaokrąglone, ale spokojnie mają czas i nic złego to nie oznacza.
    Ale powoli utrzymują się na bokach, na łokciach i ciągną się same jak leżą do góry i na boczki więc to dobry znak.

    A kupić nic konkretnego nie chciałam, tylko zobaczyć to i owo, zrelaksować się.

    Fairuza gratuluję, swietne wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ja też patrzę i Nas na dolne jedynki, ale na razie ani widu, ani słychu, ale może będzie jak u Ciebie :D

    My po długim spacerku, trochę płakały bo znudzone i wyspane były jak wracaliśmy, ale mąż trochę niósł i jakoś doszliśmy do domku.

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 12 marca 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza super! :) Czekamy na fotki. Kp jeszcze?

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 12 marca 2017, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewo tak,ja jeszcze kp.
    A ty jak nam się miewasz,bierzesz jakieś leki?Oby ci szybko przeszło i aby córciom się nie pogorszyło.Trzymam kciuki.
    A fotki niebawem :)

    Ofco,w tym czasie to zazwyczaj daje znać kolka jelitowa,spóbuj może jakieś kropelki przed karmieniem(my dawaliśmy infacol i trochę pomagało)i masaże brzuszka,no i zwróc uwagę na to co jesz,bo może to potęgować kolkę.Trzymam kciuki,aby maluszkom bardzo nie dokuczała i by szybko przeszła.A tobie cierpliwości!
    Acha,ja mniej więcej od 1mż zostawałam z dzieciakami sama na ok 10h,nikt nam nie pomagał,trzeba było dawać sobie jakoś radę:/ Obiady gotowałam na parę dni albo wcale jak nie miałam czasu i sily,sprzatanie tylko to co najważniejsze(wybierałam spanie,którego było jak na lekarstwo),no a zakupy przez internet lub raz na jakiś czas wybywałam z domu do pobliskiego sklepu.Byle przetrwać pierwsze 3 najgorsze m-ce,potem już jest ciut lepiej(co nie znaczy że od razu dobrze).

    Pirelko,szkoda,że nie wypaliło z tym wyjściem z koleżanką.Przykro mi co do kłótni małżeńskich,bo wiem,że to odbija się na wszystkich,a najbardziej na dzieciach :( .Trzymam kciuki za wizytę u dentysty w poniedziałek,oby ten czas nie wyrobił szkód w zębach !

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 17:18

    ofcooo lubi tę wiadomość

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2017, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza, u mnie to raczej stwierdzenie najgorsze 3 pierwsze miesiące i że potem będzie lepiej to nie sprawdziło się :P Ale wiadomo, że u każdego inaczej.

    Co do zębów to dziękuję za kciuki. Mam 2 do roboty na bank bo byłam na kontroli, ale zrobiłam też zdj.panoramiczne sobie i zobaczymy co siedzi w innych m.in. tych robionych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 17:28

  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 12 marca 2017, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę nie jestem pewna czy dzieciaki maja katar czy nie. Chłopakom się ulewa. No i mleczko tez dostaje się do noska. Jak jedzą pierś czy butle to bez problemu ciągną i nie słychać żadnego furgotania. Ale jak już są w bujaczku to cały czas cos im siedzi w tym nosku chociaż w pozycji na wpół leżącej nie powinno bo wszystko powinno spłynąć w dół :/ Do tej pory tak było, ze jakiś czas po karmieniu siedziało cos w Nisku a potem przechodziło. A teraz mam wrażenie, ze ten "katar" jest cały czas tylko właśnie nie przy karmieniu :(
    Co myślicie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 18:57

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 12 marca 2017, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza to żeby Cię corka nie pogryzla teraz :)

    Ofcooo: my tak jak twix_mama dajemy Sab simplex i u nas działał.
    Ten Katar to pewnie jak mleko nosem się ulewa to zapchany później. Niki też tak miała i ciągle mudialam odciągać.

    U mnie najgorsze były 3-5 miesiąc

    ofcooo lubi tę wiadomość

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2017, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ofcooo u Nas w pierwszym okresie non stop był ten niby katar i takie harczenie w nosku, ponoć u małych dzieci to normalne. U Nas też ulewały nosem i to pewnie też miało wpływ. Stosowałam wodę morską do noska i czasem odciąganie.
    Faktycznie 3-4 mies. pierwsza są najgorsze pod tym względem, jest to częste.
    Proponuję też nawilżacz powietrza na noc, bo może zasycha im śluzówka?!
    Katar cudnie ścieka jak poleży dziecko na brzuszku, czasem ścieknie aż do wyjścia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 20:10

    ofcooo lubi tę wiadomość

‹‹ 321 322 323 324 325 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ