Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas tez pierwszy skok rozwojowy. Dziś pojawiły się prezenia i chyba kolki u Antosia. Masuje termoforkiem z pestek wiśni i kupiłam narazie bobotic jakby się pogorszylo.
Mieliśmy też dziś kontrolne usg chłopców
Bioderka ok, u Franka nadal cysta i torbiel w główce, do ponownej kontroli w 4 mz a u Antka poszerzony przewód moczowy w nerce.. Niby wszystko lekarz mówi ze nie groźne a człowiek już myśli.
Do tego Frankowi stwierdził refluks na 100% wszystko co zjadł podczas usg się cofalo połowę oczywiście ulał także dajemy nutriton juz na stałe.
Co do ogarniania wszystkiego to ja nie ogarniam przyznaje się bez bicia. Mieszkamy z teściowa i dużo nam pomaga gotuje obiady, do dzieci też zajrzy jak trzeba. Zostaje tez z nimi sama bo i ona i mąż pracują, ale szybko się przekonałam ze wole iść spać jak jest szansa zamiast myć podłogi i gotować ziemniaki. Gonie męża do sprzątania bo on nie do końca chyba ogarnia zmianę sytuacji i pojawienie się dzieci... Chyba żaden instynkt mu się jeszcze nie włączył, szybko się denerwuję i traktuje ich trochę jak lalki ze jak zje to położy i ma spać a nie płakać. W nocy wstaje ze mną karmić, ale widać ze ledwo żyje a ze mi go żal to go wyganiam do spania ehh.
Ostatnio będąc na lekach na ciśnienie tych co mi przepisali na wyjście ze szpitala miałam ciśnienie 98/88 i jak wstawalam z łóżka to już miałam ciemno przed oczami i zawroty głowy bałam się ze z dzieckiem na rękach zemdleje, dawki zmniejszylam sama, potem wziął mnie stan podgoraczkowy zasypialam na godzinę i budzilam się zlana potem cała i słaba jak nigdy, a ze taka jestem ze się sama nie poskarze nikomu to tak cała noc do dzieci wstawalam. Dopiero jak na drugi dzień poszłam do teściowej po jakiś apap to jej się wygadalam ze ja ledwo żyje. I chyba rozmawiała z mężem bo wysłał mnie do kardiologa i widzę że się pierwszy z łóżka zrywa jak któryś płacze. Niby juz miesiąc ponad od porodu minął a ja ciągle nie w formie i nie wiem ile to potrwa
A dziś się zalamalam bo w żadne jensy się jeszcze nie mieszcze sprzed ciąży mimo że z 21 kg zostało mi nadprogramowych 4. I marze się wyrwać na jakiś shopping żeby było co na dupe ubrać.
Jeszcze co do kataru. U mnie tak swistal Franek ciągle ale od kad chodzi nawilżacz powietrza to przeszło. -
nick nieaktualnyMatylda na pewno Ci ciężko i wierzę, że martwisz się dziećmi, bo jak tu się nie martwić mimo tego co lekarze mówią?!
Będzie dobrze, tylko musisz to jakoś wytrwać, każda z mam to zmęczenie przechodzi i wiem co czujesz..
Dużoooo siły Kochana!MatyldaG lubi tę wiadomość
-
Oj widzę dziewczyny,se prawie u każdej coś...i chyba każda dopadło przemęczenie z przesileniem wiosennym czy czymś takim...
Trzeba zaciskać zeby bo cóż innego można...
Ofcoo u mas też katarwk+takie sapanie z chrapanie bylo ale minęło jak dziewczyny przestały ulewa.teraz już robią to sporadycznie.polecam też jak pirelka nawilzacz.uwazam,ze lepiej się wszystkim nam oddycha.
U mas na brzuszek właśnie sab simplex jak pisała Ewa choć chyba że 2tug.czekalam na jego efekt bo zaczynałam od mniejszej dawki.Bobotic mam teraz bo czekam na sab z Niemiec i stwierdzam,ze u nas nic nie działa.pomaga i to zdecydowanie ten proszek troisty.rewelacja jak baczki leca:)
Pudełko trzymam kciuki za dentystę.ja w piątek z że starsza córka idę bo ma już 3zabki do robienia...no ale mąż ma słabe żeby i ona chyba po nim:(
Fairuza dużo siły na wcale z problemami.fajnie,ze Paola ma już ząbki.u nas jedna już ma białe plamki ale rączek z buzi nie wyciąga prawie żadna i słonia się strasznie więc myślę,ze coś się zbliża choć dziś dopiero 4miesiace skończyły.w sumie pisałam Wam kiedyś,ze moja starsza córka też szybko dolne jedynki miała więc mogę liczyć,ze tu będzie podobnie.
Pytałaś i te lasery więc cena jest zależna od ilości rozstepow na brzuchu.od 350zl do 500za jeden zabieg.u mnie całe szczęście ta 350 ale co dwa tygodnie i 8-10zabiegow:(
Dzisiaj wyglądam jakby mnie ktoś ostro podrapał ale nie piecze i uczucie gorąca orzeszlo:)jak skończę to Ci fotki podesle:(
Matylda nutritonem się nie martw.ja od kiedy dziewczyny skończyły 1,5m-ca na nim jestem i nie robię tak jak piszą na opakowaniu czyli nie czekam tych 7min.bo by mi dziecko się zakrzyczalo tak,ze potem bym nie nakarmisz bo pełno powietrza,a i tak w brzuszku zageszczacz im się na tyle,ze o niebo lepiej było od samego początku,a teraz już w ogóle nie mamy ulewn choć beki okropne co chwilę muszę je podnosić po karmieniu bo się awanturuja.bekna i znowu chwilą spokoju.najgorzej,ze te beki je wzbudzają że snu,a wiadomo jak podniosę do bekniecia to potem ciężko znowu ululac i z reguły nie ma już spania jak to dzień więc drzemki tak max 30min:(
Ewcia czekam na fotki ksiezniczek:)
A ja mam pogrzeb w środę prawdopodobnie w swoich rodzinnych stronach więc mąż burze wolne i cały dzień sam będzie siedział z dziewczynami,a ja jadę 250km w jedna stronę więc wrócę dość późno.ciekawe jak to będzie... -
Dziękuję Pirelko :*
Twix mama u mnie też by się mały zaplakal i robie ta papkę z odrobiną wody i mu podaje łyżeczka do dziuba i potem samo mleko. Po jedzeniu tak z 15-20 go trzymam w pionie zazwyczaj wtedy usypia się odkładam do.lozeczka i jak teka odjal bo wcześniej się zaraz budził przez bekanie i ulewania i było po spaniu. -
Ten sab simplex jest na ulewanie? Czy na brzuszek? Chyba to nie jest tylko mleko jak mi suw wydawało. Odciągnęła asoiratorem i niestety wyszły gluty a nie mleczko W zasadzie nie wiem co teraz. Mogę robić inhalacje z soli fizjologicznej i odciągać katar a do lekarza mam się z tym wybrać? Chyba na katar takiemu maluszkowi to nie bardzo jest co dać
Nurtuje mnie tez inna sprawa. Czy ja mogę podać ta sama pierś drugiemu dziecku? -
nick nieaktualnyofcooo wybrać się możesz żeby chociaż osłuchała dzieci, zawsze to będziesz spokojniejsza. My dostaliśmy też w okolicy pierwszego miesiąca na katar nasivin soft, ale w sumie nie używaliśmy. Tylko Juvit C na noc dajemy na odporność od tego czasu i Marimar Baby + odciąganie.
A u Nas cudowna noc jak na Naszych dzieci możliwości jest wspaniale Ciekawe jak długo..haha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 07:51
-
Twix_mama wysłane no i teraz będę czekać na fotki przed,/po zabiegu
Ofcooo: na brzuszek jest Sab simplex
Pirelka ma rację jeśli Cię to uspokoi to wybierz się do pediatry.
Też daje Juvit C czasami jak coś się zaczyna dziać i srebro koloidalne mam w takiej formie jak mgiełka do ciała więc dawki są minimalne.
Jak Niki ulewala to też z nosa jej wychodziło miałam wrażenie że to się oczyszcza jakos bo pediatra nic nie zauważył niepokojącego. Tak było ok 3-4 mca później już nie. -
Pirelka gratuluje super nocy.
Ja niechcący przetrymalam Niki bez jedzenia w nocy i o dziwo o 6.30 obudziła mnie jej zabawa w łóżeczku zrobiła m jej butle to 180 wciągnęła i było jej mało
MatyldaG doskonale Cię rozumiem z tymi zakupami.
Ja wchodzę w ciuchy ale brzuch mi odstaje a wieczorem na ćwiczenia sił brak chyba muszę jak najszybciej bczekala dietę chociaż ogarnąć. Jednak ewidentnie brzuch jest największy m problemem bo tyłek i uda zawsze miałam większeWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 09:47
-
Dziewczyny ratunku. Czy wy też tak miałyscie? Wystarczy że chwilę siedzę lub stoję, nawet 15 min, i strasznie boli mnie,chyba jest to spojenie lonowe albo czasem cała miednica. Nie umiem wtedy normalnie wstać, tylko powolutku i chodzę jak staruszka. Czasem przejdzie na chwilę jak to rozchodze lub poleze a czasem zostanie do wieczora aż znów wstanę rano i jest ok.
Mam to od jakichś 3 dni.
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny :* Gadałam z polozna środowiskowa a propo tego kataru u Karola i powiedział cos o tym, ze tylko kilka razy dziennie mogę odciągać aspiratorem. To prawda? Myślałam, ze częściej. Ja wkrapiam do każdej dziurki sól fizjologiczna czekam 5min i odciągam. Myślałam, zw mogę to robić w tedy kiedy potrzeba bez ograniczeń.
-
nick nieaktualnyoscoo ja psikałam Dismar baby i odciągałam kiedy była potrzeba. Początkowo wyczytałam w ulotce,że nie należy stosować u wcześniaków, ale po pierwszym mies.spytałam o aspirator lekarki i mówiła, że jak najbardziej używać jak jest potrzeba.
A Ty czym odciągasz ?
U Nas noc prawie wróciła do normy łeb mi pęka, do tego od wczoraj boli mnie szyja znowu, że nie idzie głowy obrócić.
Ja po wczorajszym dentyście, miał być jeden ząb, a jak to zwykle u mnie bywa okazało się, że jak zawsze oba obok siebie są to zrobiłam od razu dwa za jedną wizytą i znieczuleniem. Na szczęście po mnie facet odmówił wizytę i miała czas.
Kolejna wizyta początkiem kwietnia i na razie chyba ostatnia, jeśli nic mi dokuczać nie będzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 08:27
-
Pirelko wszystkiego naj na 7 m-cy dziewczynek!
Szkoda,że tylko jedną noc spały lepiej,ale może teraz będą tak zaskakiwać i w końcu nauczą się ładnie spać?Najwyższy czas,bo się wykończycie
A z zębami fajnie,że udało ci się to załatwić za jednym zamachem,ja nadal mam to przed sobą.Na razie muszę rozwiązać ważne problemy papierkowe i finansowe,dopiero potem mogę myśleć o mniej ważnych sprawach.
A u nas niedzielni i wczorajszy wieczór masakra..W niedzielę Oliver zasnął dopiero przed 3 w nocy,a już o 4 wstawałam do Paoli na karmienie.potem spali niby jeszcze,ale ja i tak miałam piasek w oczach od niewyspania.Wczoraj zabrakło prądu chyba w połowie miasta(dookoła w blokach,na ulicach wszędzie było ciemno jak w d..)i naprawiali to ze 2 h,aż do ok 23.Dzieci oczywiście darły się w tych ciemnościach i nie szło ich niczym zabawić,mimo zaświeconych świeczek.Mało tego,w naszym bloku jest wszystko na prąd,więc nawet nie miałam na czym ugotować dzieciom wody do mleka,woda w łazience zimna bo jest ogrzewana elektrycznie,a miały być kąpane.Normalnie masakra..A do tego strasznie wkurzył mnie tatusiek,po ostrej wymianie zdań powiedział ,że ma mnie w d.. i że się wyprowadzi,skoro mnie tak denerwuje.Rozłąka faktycznie by się przydała na jakiś czas,bo mam go już dość.
Tika,też miałam podobne bóle w miednicy,ale chyba nie aż tak mocne..Juz jesteś niemal na finiszu,masz co dźwigać,stąd ten ból.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 11:41
pirelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję Fairuza
Ty też masz ciężko jak tak czytam, nawet nie wiem czy nie gorzej niż ja, bo usypiać i zabawiać do 3 rano?! Nie wyobrażam sobie, moje choć 19-20 uśpimy i mimo częstych przerw czasami śpią jakoś.. czasem mniej się budza, czasem więcej, da się przeżyć.
My już po piękny spacerze, bo było jak na wiosnę i żal było mi czekać w obawie, że pogoda się pogorszy.
No i zdjęcie na te 7 mies.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/77cad6c20795.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 12:45
MatyldaG, sara9555, Twix mama, ewa84, Fairuza lubią tę wiadomość
-
Pirelko wszystkiego najlepszego:)
Ofcoo u nas w podobnym okresie jak u Ciebie był pediatra bo zapokoil mnie katarek u dziewczyn.tez kazał używać aspiratora i psikaczy sporadycznie.twierdzil,ze w tym wieku dzieci raczej nie bywają chore bo do 3miesiecy mają po porodzie odporność od matki,a jak się karmi piersi to i dłużej.stwierdzil,ze to raczej oczyszczanie organizmów.
Fairuza, Pirelka te nocki tak i u nas słabe.biby dziewczyny maka od zawsze rytulala i zasypiają szybko ale po parunastu minutach się wzbudzają,placza itd.i tao z godzinę.potem śpią ale zbliża się karmienie,a po nim znów podobnie więc kilkanaście razy wstaje.
Matylda ja też miałam takie bóle.pod koniec to już nawet nie przechodziły.bol okropny.
Pisałam Wam o prawach do szczepienia ale wczoraj lekarka zbadala je co zajęło z 15-20min na każdą,wysluchala mnie i stwierdziła,se nie widzi podstaw do odwlekania.zaszczepilam.mam nadzieję,ze będzie ok.narazie jedna marudna i placzliwa od wczoraj.zagoraczkowala w nocy więc dałam Nurofen.zobaczymy.szoka,ze akurat dziś musimy siedzieć przez nią w domu,a taka piękna pogoda.z badania wyszło,ze fajnie wagowo rosna.maja 5.400 i6.300.ta druga to jak z pojedynczej ciąży:)sprawdziłam książeczkę starszej córki to w tym wieku ważyła 200g mniej niż ta większa bliźniaczka.szok dla mnie!!!ale u mniejszej po wnikliwych badaniach usłyszała szmer w sercu.zmartwilam się strasznie choć ona kazała się nie denerwować.w maju mamy wizytę u kardiologa...mam nadzieję,ze będzie dobrze... -
Pirelka wszystkiego naj naj dla coreczek!
Ślicznotki małe
Tika może to rozejscie spojenia?
Fairuza: masz na głowie sporo mam nadzieję że szybko rozwiążą się wszystkie problemy! I żeby z facetem udało się porozumieć. Ja to jestem btaka głupia że często nic nie mówię a później się denerwuje i nie wytrzymuje a facet zdziwiony :p
Twix_mama moje dziewczyny miały dokładnie taka wagę gdy skończyły 6 mcy
Też dziewczyny mają szmery od urodzenia ale miały echo serca i jest ok podobno to normalne u wcześniaków. Teraz jeszcze powtarzalismy Nikoli i też ok a EKG książkowe wręcz.
Tak więc bez stresu
Współczuję tych nocek. Moje damy wstały o 5.30 ale Majka spała od 16.45 Nikola od 20 ale wieczorem była bardzo grzeczna i spokojna.
Pirelka: jak owoce? U nas służą jak narazie śliwki z hippa ( nie suszone) i dziewczyny są na obiadkach Gerbera i jedza chętnie. Dla odmiany mamy lekki e zatwardzenie więc ze skrajności w skeajnosc i wysypka na twarzy ehhh zwłaszcza u Majki już nie wiem od czego to
Podejrzewam że mleko 2 które dodaje do 1. Bo kaszki też na tym mleku są.
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny za życzenia
Twix mama, moja Emilka jak się urodziła to też miała szmery na serduszku i małą dziurkę w komorze, byliśmy u kardiologa, który nie widział po kilku tyg.już nic niepokojącego, pewnie się zrosło, od tego czasu żaden lekarz nie mówił nic o szmerach. Może dla pewności za jakiś czas pójdziemy z nią jeszcze raz do kardiologa.
Także nie martw się Kochana, często takie malutkie dziurki nawet jak są do się zrastają
Ewa my owoce odstawiliśmy ze względu na paskudne kupki, bardzo ciemno zielone aż czarne z czasem, poczekamy trochę i spróbujemy drugie podejście.
Od dzisiaj już cały dzień na mleku dwójce i mam nadzieję, że będzie im służyć i z rozszerzeniem diety pójdę dalej.
Na razie zostawiam w spokoju owoce i chcę dawać warzywka z mięskiem po 5 mies.,bo na razie wciąż dajemy tylko te po 4 mies.,w kółko to samo. Muszę brokuła spróbować raz jeszcze.
U Nas mieszanie mleka 1 z 2 też nie służyło, odczekaliśmy 2 tyg.i podawałam całą porcję 2 lub całą porcję 1 i udało się dojść do całej dwójki, ale zobaczymy jak dzisiaj zareagują kiedy dostaną na noc, czy nie będzie im za ciężko.
To rozszerzanie diety to wcale nie jest proste i miłe, no może dla dzieci, które nie są wcześniakami to tak, ale moim to wciąż coś za ciężko i trzeba odkładać, czekać i próbować znowu. Powoli to idzie..już chciałabym by jadły normalnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2017, 19:45
-
Pirelka u nas to samo może spróbuj e tak jak Ty z tym mlekiem chociaż, czuję że będą problemy. Już sama nie wiem ehhh dzieci kp cały czas piją to samo mleko i jakoś jest dobrze więc po co te zmiany mm :p
U mnie z warzyw najlepiej idzie marchew z ziemniakami z Gerbera. Niki zjada prawie pół słoika, Maja cały i jest ok. Te z mięsem są gęste bardzo i Maja się dusi troche i dłużej idzie to jedzenie bo mniejsze łyżeczki i szybko też jej się nudzi w fotelu i zjada mniej zdecydowanie.
Generalnie jak my coś przy nich jemy to patrza jakby chciały nam wyrwać :p
-
nick nieaktualnyU mnie warzywa to wszystkie lubią i tak samo chętnie jedzą, a jak widzą słoiczek i łyżeczkę to podskakują z radości Po pół słoiczka jedzą zawsze, kilka razy zdarzyło się, że zjadły po całym. Zawsze ta połowa to im mało więc płacz jak się skończy.
Co do mleka to u Nas ok, więc potwierdza się moja obserwacja, że mieszanie im nie służy jeśli chodzi o mleko lub kaszkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 07:41