Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie tez używam mydełko inaczej połowa ciuchów poszłaby w śmietnik.
Wczoraj mi Niki zachlapala nowa bluzkę a ja będę, mydła po przeprowadzce mam nadzieję że da radę jeszcze doprać bo już raz wypralam i są pplamy jutro do Rossmann a zasuwam.
My w końcu u siebie. Jedyne skończone pomieszczenie to pokój dziecięcy. Muszę tylko moje i ich ubrania poukłada c w szafie. Reszta to mexyk. Salon to plac budowy! Roboty na kolejny miesiąc! A przy dzieciach idzie wszystko strasznie wolno.
-
Witam dziewczyny, mam do Was pytanie. 24 maja miałam transfer 2 zarodków, beta od początku była bardzo wysoka, więc podejrzewałam, że może być ciąża bliźniacza. Wczoraj miałam pierwsze usg (20dpt, 5t5d) i okazało się, że są 2 pęcherzyki, jednak jest duża dysproporcja wymiarów, wymiary jednego wskazują na 6t2d, drugiego na 5t1d. Lekarz uprzedził, że możliwe, że za tydzień pokażą się 2 zarodki, ale jest też prawdopodobieństwo zespołu znikania bliźniaka.
Czy może któraś z Was miała tak dużą różnicę w wymiarach na początkowym etapie, a mimo wszystko ciąża dalej była bliźniaczą? Nie ukrywam, że ucieszyłam sie juz z perspektywy dwóch maluchow.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny,na pewno wypróbuję to mydełko
Pirelko,ja wiem,że dzisiaj kończą 10 m-cy,a życzenia składałam wczoraj na dzisiaj,bo nie wiedziałam czy tu dziś zajrzę..
U nas nie za wesoło.Z nim(nie mężem-chwała Bogu!)nie układa się najlepiej po tym wszystkim co się stało,ale póki co dla dzieci jakoś musimy się dogadywać.Ogólnie z nim skończyłam i patrząc na niego już bardziej obiektywnie zastanawiam się: gdzie ja miałam oczy??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 13:20
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjomi81 wrote:Witam dziewczyny, mam do Was pytanie. 24 maja miałam transfer 2 zarodków, beta od początku była bardzo wysoka, więc podejrzewałam, że może być ciąża bliźniacza. Wczoraj miałam pierwsze usg (20dpt, 5t5d) i okazało się, że są 2 pęcherzyki, jednak jest duża dysproporcja wymiarów, wymiary jednego wskazują na 6t2d, drugiego na 5t1d. Lekarz uprzedził, że możliwe, że za tydzień pokażą się 2 zarodki, ale jest też prawdopodobieństwo zespołu znikania bliźniaka.
Czy może któraś z Was miała tak dużą różnicę w wymiarach na początkowym etapie, a mimo wszystko ciąża dalej była bliźniaczą? Nie ukrywam, że ucieszyłam sie juz z perspektywy dwóch maluchow.
Ja mialam podobna sytuacje na samym początku jeden pęcherzyk byl mniejszy od drugiego i przez jakiś czas nawet jak juz pojawiły sie zarodki to byla wciąż różnica, która z każdym usg sie wyrównywała. Z tym, ze u nas naturalna ciąża bliźniacza...nie wiem czy ma to jakieś znaczenie -
nick nieaktualnyEwa dziękuję
Fairuza dzisiaj dla Twoich maluszków wszystkiego naj :*
U Nas Emilka znowu kicha i leci z nosa od rana, albo znowu przeziębienie albo ma alergię na pyłki traw jak ja! Zła jestem, bo jak to przeziębienie to dopiero się skończyło i pleśniawki i znowu. -
Dzięki Pirelko!
Mam nadzieję,że u twojej Emilki to jednak nie alergia a przeziębienie szybko jej minie.
A u nas małe postępy co do spania.Właśnie na 10 m-cy dzieci zrobiły nam niespodziankę i już 2 noce przespały praktycznie bez budzenia się po ok 6h! Jak na nich to sukces...I są jeszcze bardziej sprawniejsze w poruszaniu się,ostatnio upodobały sobie łapać za wszelkie uchwyty ,które są powyżej ich głowy (oczywiście w pozycji stojącej),a Paola włazi na bujaczek,staje w nim i jeszcze kołysze !
W pozostałych kwestiach bez zmian lub gorzej niż było
-
nick nieaktualnyFairuza u dziewczyn przeziębienie jak myślę trwa w najlepsze i aż strach się bać tej nocy, mamy inhalator jednak już na stanie więc inhalujemy się solą fizjologiczną od wczoraj.
Moje to samo z tym wchodzeniem na bujaki! Najchętniej już wlazłyby na wszystko, nogi aż podskakują, ale jeszcze chwila..Ogólnie w zamknięciu źle, nie ważne gdzie..najlepiej to puścić wolno i wstają wszędzie, jak często wstają, tak często upadają.. więc wesoło, a ja chcę by już stabilnie chodziły. HAHA.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2017, 21:46
-
nick nieaktualny
-
jomi81 wrote:Witam dziewczyny, mam do Was pytanie. 24 maja miałam transfer 2 zarodków, beta od początku była bardzo wysoka, więc podejrzewałam, że może być ciąża bliźniacza. Wczoraj miałam pierwsze usg (20dpt, 5t5d) i okazało się, że są 2 pęcherzyki, jednak jest duża dysproporcja wymiarów, wymiary jednego wskazują na 6t2d, drugiego na 5t1d. Lekarz uprzedził, że możliwe, że za tydzień pokażą się 2 zarodki, ale jest też prawdopodobieństwo zespołu znikania bliźniaka.
Czy może któraś z Was miała tak dużą różnicę w wymiarach na początkowym etapie, a mimo wszystko ciąża dalej była bliźniaczą? Nie ukrywam, że ucieszyłam sie juz z perspektywy dwóch maluchow.
U mnie na początku były 2 pęcherzyki, jeden niestety się nie rozwinął. Ciąża naturalna. -
Pirelko,no faktycznie,zauważyłam ze twoje córy dość często łapią przeziębienia..Chyba mają niską odporność.Może powinnaś podawać więcej owoców z wit c?
Z tym łażeniem wszędzie to tak jak u nas.Wszystkiego ciekawi,wszystkie miejsca i rzeczy chcieliby poznać.Nie przewracają się jednak często,zazwyczaj wiedzą jak usiąść bezpiecznie z pozycji stojącej(oczywiście z przytrzymaniem się).Paola już pomału ćwiczy chodzenie przy fotelu czy przy czymkolwiek czego może się złapać.
Ewo a jak u ciebie? -
nick nieaktualnyMoje też ostatnio lekko się przesuwają wzdłuż stołu i kanapy, czy w łóżeczku.
U Nas z owocami to średnio, bo nie specjalnie im służą więc powoli je wprowadzamy i sprawdzamy co można. vit c w kropelka od urodzenia podawana.
Wcześniej nic je nie łapało, a teraz trzeci raz w krótkim czasie. -
Dziewczyny gratuluje postepow u maluchów!
Pirelka dużo zdrowia dla Emilki
Fairuza a u Ciebie oby relacje z facetem się poprawiły!
Bo ciężko żyć tak że sobą a raczej obok siebie.
Tika: dużo wytrwałości życzę i oby maluchy dały mamie odpocząć
Lanay: dziewczyny nadal takie grzeczne? Co już jedzą nowego?
Ofcooo? Twix_mama?
Haloo!
U nas do przodu
Majki choroba się nie rozwija a nawet już niewiele śladu zostało. Szybko zareagowaliśmy na szczęście!
Moje damy znowu się przestawily i śpią 21.30-7.30/8 dalej 9-10/10.30 później jeszcze ok 14-16 ale zasypiają same tam gdzie padną. Nikola potrafi na środku dywanu się położyć i zasnąć w kilka sekund z Majką trochę trudniej, ale noszenie na rękach się skończyło
Jedzą ok 2/3 w nocy i zostają ze mną na materacu na podłodze :o
Mój śpi w sypialni bo zaraził się od Majki lub ona od niego. Poza tym połowa mieszkania jest totalnym bałaganem.
Rano wstają i zaczynają się bawić a ja moge poleżeć jeszcze sobie. Później idą spać to się ogarniam
Chodzić też próbują i ciągle otwierają szuflady i wyciągają sobie z nich różne rzeczy. Nikola nauczyła się robić ojojoj paluszkiem i kiwać głową na nie nie nie. Majka to szaleniec jak zawsze
Co do jedzenia to im mniej mleka a więcej pokarmów stałych tym lepiej w kwestiach żołądkowych. U cioci było idealnie. Teraz już Majka miała mały epizod ale po kaszy chyba
Jedza to co są w stanie zjeść bez zębów heh. Chleb najchętniej z masłem, ziemniaki, marchewke, trochę kalafiora , serki z zotta, banany, zupki nadal blenduje żeby dać więcej warzyw czy mięsko. Że słoików tylko śliwki hippaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2017, 10:03
-
nick nieaktualnyewa84 wrote:Lanay: dziewczyny nadal takie grzeczne? Co już jedzą nowego?
Hej! Jakos leci. Dziewczyny są na ogół grzeczne, ale od jakiegoś czasu juz raczkują, siedzą i wspinają sie wszędzie wiec jest troche latania przy nich, ale dajemy jakos rade dzięki
A z jedzeniem tez jakos idzie. Daje im rożne rzeczy do próbowania. Cieżko w sumie wymienić co jedzą bo dużo "normalnych" rzeczy juz próbują. W sumie w ciagu dnia wychodzą nam 3 posiłki mleczne (w tym kaszka rano) a reszta pokarm stały. Najczęściej drugie śniadanie to jakieś placuszki albo jajecznica, budyń, kisiel, twarożek z owocami różnie. Na obiadek najczęściej jakaś zupka z ryżem lub makaronem albo kaszą do tego jakieś mięsko lub jajko zależy od dnia no i podwieczorek. Teraz jesteśmy u mojej mamy wiec dziewczyny w ogóle są rozpieszczane, a zwlaszcza słodkim co nie cieszy mnie jakos super, ale tez nie chce przesadzać w druga stronę i daje czasem coś skosztować wiec jadły juz danonki, mleczna kanapkę, biszkopty, sernik na zimno oczywiście wszystko w rozsądnych ilościach. Ogolnie lubią jeść i jak tylko widza, ze jem to od razu przyczlapuja mi sie pod nogi i "żebraja" haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2017, 14:32
-
nick nieaktualnyRobię np. placuszki z maki orkiszowej. Blenduje banana z jajkiem, dodaje dwie łyżki maki orkiszowej i smażę na suchej, teflonowej patelni. Albo robię placki z kaszy manny: pół szklanki kaszy manny zalewam 3/4 szklanki wrzącego mleka, zostawiam na ok. 20 min potem dodaje owoc (najczęściej banan bo wtedy placuszki wychodzą słodsze) i żółtko następnie blenduje. Ubijam osobno pianę z białka i dodaje do masy, delikatnie mieszam całość i znow po łyżce smażę na suchej, teflonowej patelni.
A jakie to z zotta dajesz dokładnie? Bo właśnie przeczytałam, ze te danonki to nie są wtedy wcale takie super i musze sie rozejrzeć za czymś innym.