X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża bliźniacz
Odpowiedz

Ciąża bliźniacz

Oceń ten wątek:
  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ofco dzięki za podniesienie na duchu ,mimo ze sama tez swoje przeszłaś :( (moja starsza córka też miała operacje i dobrze wiem co to znaczy).
    Ewo dzięki i dla ciebie.Badanie moczu mamy powtórzyć na oddziale dziec. w poniedziałek.W ogóle to będzie zakręcony dzień bo na badanie moczu mam przyjść z córą między 7a 8. O 9.30 mam kontrolę u gina,a do pediatry mamy iśc z córą między 8 a 10.Oczywiście zależni od autobusu bo nie mamy auta,ew na pieszo.
    Zasiłku mi jeszcze nie przyznali ze względu na problemy papierkowe i nieuregulowane sprawy w Polsce.A kiedy wreszcie udało mi się złożyć wszystkie papiery,to opieka tu musiała jeszcze wysłać do pl papiery z pytaniem czy nie pobieram tam zasiłku(choć sama takie papiery im od opieki dałam ale im nie pasowało).I na to Polska ma czas na odpowiedz do 3 m-cy.Stąd wysłali miesiąc temu,dzwoniłam do wydziału opieki w Kielcach(urząd wojew.) i po tyg kazali oddzwonić czy cos ruszylo ,a tydzień będzie jutro.Trzymajcie kciuki.Jeśli tam podpisali te papiery i je wyślą jeszcze w tym tyg ,to mam szanse na kasę może za tydzień.Na razie oszczędzam jedzenie ,które mi posłała rodzina w Polsce,rano owsianka,1 bułka na wieczór no i ugotuję obiad np. na tydzień i jem po trochu.W międzyczasie jeszcze coś przekąszę i jakoś leci.Od tatuśka nie wezmę ani grosza po tym jak mnie wyzwał od k.. i kazał się wynosić przy czym groził,że mi urządzi wojnę.
    Za kasę bardzo nie zaszaleję,bo rosna mi długi i będę musiała to uregulować,ale już postanowiłam ,że fryzurę zrobię sobie na pewno!

    Pirelko,krzesełka widziałam i są super! A córcie jakie szczęśliwe w nich :)

    U nas co do jedzenia,to takie miejsze kawałki już jedzą,zwłaszcza jeśli ze śliną im się w buzi rozmoczą.Ostatnio zjedli też parówkę drobiową choć parówki to niby największy syf..Jedli też już mozzarellę i serek cottage cheese a nawet szynkę,bo jeśli zobaczą ze my ruszamy buziami ,to oni nie odpuszczą dopóki nie spróbują.Za to nie lubią herbaty a wodę chce pić tylko Oliver.I owoce też bardziej lubi on.
    Pirelko,także córcie na razie będą miały po 1ząbku?Ewo a Twoje nadal nic?U mnie Oliver zatrzymał się na 2,a Paola już będzie miała 3.
    Acha,i chyba unormowało się dzieciom spanie.Zasypiają ok 24,jedna pobudka w nocy ok 4 i wstają rano o 8! :) Przy czym ostatnio Paola śpi ze mną i widzę,że śpi spokojniej.
    Ofco,u mnie z rozszerzaniem diety było podobnie jak u dziewczyn,najpierw próbowałam z kaszką,Paoli smakowała Oliverowi średnio.Potem stopniowo jedzenie ze słoiczków adekwatnie do wieku.No i owoce.Nowości raz na tydzień aby się żołądki przyzwyczaiły,a teraz to w zasadzie już bez odstępów czasu.Generalnie Oliver je więcej,a Paola nadal jeszcze na cycu.I będę powoli przygotowywać się do kończenia bo już strasznie mnie to męczy.
    Rozpisałam się..pisałam to chyba pół dnia po trochu ,kiedy miałąm czas..
    Miłego wieczorku wszystkim.

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza straszne co piszesz bo mógłby facet sam zadbać żebyś miała co jeść! Abys miała siły się dziećmi zająć. Ehhh. Dobrze że na dzieci daje chociaż no ale tak czy inaczej dramat. Mam nadzieję że wypłaca Ci te pieniądze szybko!
    Dlatego ja poniekąd "muszę," wrócić do pracy jak skończy mi się urlop macierzyński. Nie wyobrażam sobie sytuacji że będę zależna od faceta.

    Pirelko u nas nadal brak zębów. Ale chyba idą.. pytanie kiedy wyjdą :(
    Dziś już małe tak nosiło, gryzły siebie non stop. Masakra.
    Do tego upał, deszcz burze na zmianę. Musiałam je kąpać dwa razy takie upocone były.

    Co do jedzenia to moje też się krztusza zwłaszcza Niki z tym rozszczepem ma problemy i boję się im dawać. Z chlebem sobie radzą ale musi być świeży nie z poprzedniego dnia bo za suchy i już mniejsze kawałki. większość miksuję lub ucieram.
    Dzis dostały kromki do ciumkania i Niki się zakrztusił a bo gdzieś jej się nazbierało ehhh.

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie właśnie jak kawałek czegoś nawet rozpuszczającego się trafi do buzi, a czasem na same usta od razu drze na wymioty, zwłaszcza Marcelę, ona to ani chrupka nie zje. Często nawet do ręki nie wezmą, strzepują byleby poleciało daleko od nich :/

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje biorą wszystko do buzi nie tylko to co jadalne :p tyle że nie ogarniają no Nikola dziś napchala cała buzię chleba. Dam jej 3"kawałki to włoży 3 dam 5 to i tyle zmieści

    A czym obecnie bawią się wasze maluchy? Myślałam że moje zainteresują się już klockami ale nic z tego :/

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewo moje też tak z tym jedzeniem,próbują nawet niejadalne :)
    A bawią się z zabawek jedynie tymi na kółkach i które grają i świecą,a tak to wszystkim co nie nazywa się zabawka,np kalkulatory, długopisy, kable, pudełka po deserkach, kartony, klucze, moja torebka itd.Jeśli się z nimi siedzi i układa klocki i kombinuje aby było ciekawie,to wtedy jeszcze trochę się pobawią.A poza tym najnowsza zabawa Olivera to włażenie od tyłu ! na Paolę i sprawdzanie czy jest sprężysta.Ona się drze w niebogłosy a on się śmieje.Role się poodwracały,bo teraz bardziej dokucza on i nie słucha w ogóle.Kiedy mu się mówi :nie wolno ,nie rób tego,to jeszcze szybciej leci!

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2017, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje też próbują wszystko, wszystko do buzi, wszystko liżą, ale jedzenie w kawałkach nie :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2017, 16:25

  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 30 czerwca 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie Pirelko,daj im chwilę czasu,zobaczysz jak się rozsmakują to będą wcinać i w kawałkach :)

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 1 lipca 2017, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza jak Paola?

    Próbowałam dać dziewczynom truskawki słysząc że dużo osób daje jednak i narazie jest ok jadły pierwszy raz ok 4 dni temu. Dziś maliny i jakoś bez szału. Generalnie strasznie mało wszystkiego jedzą

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2017, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa nie przejmuj się, moje też.. ostatnio dałam polizać loda, dzisiaj pomidora ale do ręki to nic wiele nie chcą wziąć :/ z zupami też opornie idzie. Kaszki smakują i to mleko.
    Myślałam by dać jogurt naturalny ale kozi, chociaż słyszałam różne opinie, a te dziecięce jogurty strasznie drogie.

    Ja muszę drugie podejście do truskawek zrobić, ale boję się o tą wysypke Emilki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2017, 09:05

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 2 lipca 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka faktycznie te dziecięce bardzo drogie i duże słoiczki. Ja teraz daje Danonki bo tych serków zotta nigdzie dostać nie mogę. Skład bez szału ale nic się nie dzieje bo one jeden mały na pół jedzą a nawet nie dojedza teraz. Rolmlecz też dawałam ale też mega opakowanie. Co do jogurtów to najlepiej naturalny z owocami chyba.
    Ostatnio kupiłam słoiki bo nie opłaca mi się nawet gotować bo ten malutki mają na 2 dni na nie dwie. Porażka
    Jedyne co to banany kaszą i mleko i ziemniak ale nawet to w ilościach małych. Ale próbują wszystko chętnie no ale spróbować i tyle.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2017, 12:37

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 2 lipca 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka czytałam że jeśli jest reakcja uczuleniowa na truskawki to należy poczekać do skończenia 2 rz ale nie wiem ile w tym prawdy najlepiej zapytać pediatrę chyba.

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2017, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa no tak, ale generalnie to nie wiadomo po czym.. więc musze spróbowac ponownie by zobaczyć czy to faktycznie to, czy może coś innego.

    Faktycznie Twoje mało jedzą, ja obiadki robię bo jakbym miala kupować to bym zbankrutowała chyba, a tak pociagaja mnie po kosztach kaszki.

  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 2 lipca 2017, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ciąg dalszy żałosnego życia.tatusiek mi wystawił rachunek ile mam mu zwrócić pieniędzy za wynajem mieszkania i za jedzenie dzieci,inaczej pójdzie do sądu bo ma rachunki itd.To ja postanowiłam wyrzucić go z domu,bo umowa jest na mnie,ale musze czekać aż do sierpnia,bo za lipiec zapłacił.
    Dziećmi przestał się zajmować,dziś się nażarł ,wypił piwa i poszedł spać,a w międzyczasie siedzi na kompie.Powiedziałam ze jest ojcem i ma obowiązek zająć się dziecmi to mi odpowiedział,ze kto mu udowodni ze się nimi nie zajmuje i żebym się przyzwyczajała jeśli ma się wyprowadzić.I cały czas pyta za co zapłace wynajem jeśli nie mam nawet co do jeść,ale to już nie jego sprawa.Jutro ide do adwokata,będę walczyć o wszystko.I dopóki walczę jakoś się trzymam,ale tak mi siebie żal ,że siadłabym sobie i popłakała na cały głos.Jednak nie mogę.tatusiek chodzi i kontroluje jak zajmuję się dziecmi.Na dodatek jutro muszę z córą na pobranie moczu,do pediatry ,do gina.A tymczasem w bloku znowu remontują instalację wodną i przez 10 dni nie będzie ciepłej wody! To samo co rok temu.
    Już mi brak słów...

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2017, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza nie wiem co napisać, naprawdę brakuje mi słów :( Okropnie mi przykro Kochana :(

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 2 lipca 2017, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza: brak słów! Co za żałosny koleś...
    Strasznie mi przykro. Ehhh
    Niech się wynosi a od alimentów nie ucieknie.
    Czasami zastanawiam się skąd się tacy ludzie biorą. Poważnie. Dla mnie to nie do ogarnięcia.
    Nie chce się zajmować dziećmi a straszy i kontroluje Ciebie jeszcze zamiast się wyprowadzić i dać spokój.

    Pirelka: rozumiem. Faktycznie warto sprawdzić chociaż słyszałam że reakcja alergiczna może do 2 tyg się pojawić. Ktoś coś takiego słyszał?
    Ja też gotowałam. Gdyby jadły to by się opłaciło. Ale jak co 2 dzień połowę tego co zrobię muszę wylać to jak podliczyć warzywa, mięsko, prąd, wodę to chyba się nie kalkuluje. Trochę boję się o brzuszki znowu.
    Problem też że nie mam zabardzo pomysłów na te ich jedzenie a słoiczki jednak urozmaicone są. Może narazie będę dawała od czasu do czasu słoiki. Żal też żeby świeżych warzyw nie dostawały. Ahhh to ich jedzenie to brak słów! Najchętniej mleko, chleb z masłem śliwki i banany.
    Kaszki też drogie, jakie kupujesz?

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 2 lipca 2017, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza: brak słów! Co za żałosny koleś...
    Strasznie mi przykro. Ehhh
    Niech się wynosi a od alimentów nie ucieknie.
    Czasami zastanawiam się skąd się tacy ludzie biorą. Poważnie. Dla mnie to nie do ogarnięcia.
    Nie chce się zajmować dziećmi a straszy i kontroluje Ciebie jeszcze zamiast się wyprowadzić i dać spokój.

    Pirelka: rozumiem. Faktycznie warto sprawdzić chociaż słyszałam że reakcja alergiczna może do 2 tyg się pojawić. Ktoś coś takiego słyszał?
    Ja też gotowałam. Gdyby jadły to by się opłaciło. Ale jak co 2 dzień połowę tego co zrobię muszę wylać to jak podliczyć warzywa, mięsko, prąd, wodę to chyba się nie kalkuluje. Trochę boję się o brzuszki znowu.
    Problem też że nie mam zabardzo pomysłów na te ich jedzenie a słoiczki jednak urozmaicone są. Może narazie będę dawała od czasu do czasu słoiki. Żal też żeby świeżych warzyw nie dostawały. Ahhh to ich jedzenie to brak słów! Najchętniej mleko, chleb z masłem śliwki i banany.
    Kaszki też drogie, jakie kupujesz?

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2017, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa faktycznie jedzenie gotowane obiadków mało urozmaicone, ale staram się jakoś zmienić składniki choć troszkę, ale coś im ostatnio te obiady nie podchodzą, chociaż jak są krzesełka to jedzenie lepiej idzie.

    Kaszki kupuję jakiekolwiek Nestle, Bobovita czy inne, które są w promocji, zmieniam smaki, ale jeszcze nie wszystkie jadły. Mleczne, nie mleczne, kleiki, owocowe, waniliowa, ryżowe, kukurydziane lub mieszane. Będe próbować gryczaną też. Na kaszki idzie dużo kasy bo średnio kosztuje ok. 7 zł jedna, a to na 2,5 dnia.

    Ja bym się cieszyła jakby moje chleb jadły, dałam raz bułeczkę to Emilia pomymlała, Marcela ani do ręki nie wzięła i tyle, od tego czasu żadna nie chce, wezmą do ręki albo i nie, wyrzucą, przedrą na pół i trzepią rękami by poleciało jak najdalej.

    U Nas dzisiaj beznadziejna noc, już dawno takiej nie było.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2017, 07:36

  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 3 lipca 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    n

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2017, 12:00

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 3 lipca 2017, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza bardzo bardzo mi przykro :( Co za kretyn. Jeśli nie na zamiaru kiwnąć palcem przy dzieciach to już dawno dawno powinien się wyprowadzić. I dostać jeszcze kopa na rozpęd.

    Ewa84 i pirelka pocieszę Was, ze moja córka je w przedszkolu wszystko a w domu prawie nic. Czasem się zastanawiam skąd ona bierze tyle energii. Chyba ze słońca.... także to wszystko zależy od człowieka. Jeden będzie niejadkiem a drugi zje wszystko. Nie robię osobnego obiadu dla Łucji. Jemy wszyscy. A i tak przeważnie zje ziemniaki makaron i kasze. Surówki nie tknie a o mięsie mogę pomarzyć. Choć czasem cos w nią wstąpi i zje. A w przedszkolu? Zjada zupę i drugie danie! O_o wtf????

    My dziś pierwszy raz zaczepiliśmy chlopakow. Ciagle było przekładane bo mieli infekcje. A na zapis trzeba tez miesiąc czekać. Bo chce żeby mieli wizytę obok siebie. No i tez opóźnienie ze względu na operacje Karola.
    Mieli 5w 1 i przeciwko żółtaczce. Zapomniałam, ze przeciw rotawirusowe tylko do 12 tygodnia można zaszczepić :( Chlopaki śpią a ja teraz siedzę i chyba się popłacze. Boje się piekielnie tych wszystkich wstrętnych szczepionek. Ale jestem za tym, żeby szczepić.... :(

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 4 lipca 2017, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka ja im kroję na kawałeczki i sam środek daję. Bo boję się pomyslec co by się działo... Dziś ukradły ciastko że stolika i jaka radość była! Zjadły co do okruszka bo już nie miałam serca zabierać skoro upolowały :p

    U mnie wczoraj podobnie noc mexyk. Obudziły się o 24 na jedzenie. Wołam męża żeby nakarmil jedna no i niby Nikola nie chce... Zaczęła się rozkręcać skakać po nim itd w końcu pokazała palcem na drzwi i zaczęła wyzywać po swojemu. Wyszedł położyła się grzecznie, poczekała aż skończę Maję karmić zjadła ode mnie to mleko i poszla spać:p a od 4 budziły się non stop a to smoczek wypadł a to herbatki a to mleko znowu już myślałam że zaraz powiedzą że je dupka swedzi :p o 6.30 wstały i tylko patrzyłam żeby grające zabawki im zabrać szybko :p
    Po pół godzinie się znudziły i wróciły do łóżka i spały do 10 już spokojnie!

    iv094x39ir3hgbzx.png
‹‹ 348 349 350 351 352 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ