Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej witajcie dzisiaj okazało się na usg że jestem w zagrożonej ciąży bliźniaczej i się boje..prosze dajcie jakieś rady jest to 5 tydzień...wiem że będzie(musi)być dobrze ale jestem w strasznym stresie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2013, 09:53
-
Konflikt serologiczny to znaczy ze ty masz rh- a twoj maz ma rh+ tak?
To jeszcze nie jest zle ja mam taka sama sytuacje i dipuki krew dziecka nie zmiesza z twoja to jak sie nie myle nie jest zle.Ja dopiero teraz tzn w 28 tyg dostane szczypoinke z przeciwcialami
Jezeli bedziesz na siebie uwazala u sluchala lekarzy to bedzie dobrze
Dostajesz progesteron na podtrzymanie? -
nick nieaktualnyKonflikt serologiczny nie oznacza od razu poważnego zagrożenia. Kiedy leżałam z pewną kobietą na oddziale ginekologicznym powiedziała, że ona ma taki konflikt i jest teraz w trzeciej nieplanowanej ciąży, a dwie poprzednie mimo konfliktu przebigły prawidłowo. Jeśli będziesz stosować się do rad lekarza i będziesz pod obserwacją to będzie dobrze. Nie martw się na zapas bo to zbyt dobrze na maleństwa nie wpływa A i ps. podobno większość lekarzy z góry uznają ciąże bliźniaczą za ciąże zagrożoną.
-
nick nieaktualnyPrzy pierwszej ciąży nie ma żadnego stresu, konflikt serologiczny to nie zagrożenie. Tuż po porodzie dostajesz zastrzyk w dupkę (do 3 dób maksymalnie) i kolejne ciąże też będą bezpieczne. Ja mam z mężem taki konflikt, jak widać wszystko jest ok.
ZakręconaOna lubi tę wiadomość
-
Ja nie mam konfliktu serologicznego wiec w temacie nie jestem, ale fakt, że lekarze (przynajmniej mój) traktują z góry ciążę bliźniaczą jako zagrożoną, to prawda. I mnie takie traktowanie odpowiada, bo wiem, że doktorek robi wszystko ze swojej strony aby moją ciążę utrzymać. Jestem na L4 od 2mca (głównie dlatego, że 1szą ciążę poroniłam - zapobiegawczo anstystresowo ). Progesteron bralam do 16 tygodnia (duphaston i luteine), no i ogólnie odpukać wszystko jest ok. Także to fakt, trzeba bardziej na siebie uważać, a wszystko będzie ok.
Na naturę i tak nie mamy wpływu, trzeba po prostu pozytywnie się nastawić, robić co mówi lekarz, i cierpliwie czekać na maluszki
-
Lejla wrote:Hej witajcie dzisiaj okazało się na usg że jestem w zagrożonej ciąży bliźniaczej i się boje..prosze dajcie jakieś rady jest to 5 tydzień...wiem że będzie(musi)być dobrze ale jestem w strasznym stresie.
a już w 5 tyg wiesz,że będą bliźniaki? to dosyć szybko...
ogólnie każda ciąża mnoga jest ciąża wysokiego ryzyka i zaleca się większy odpoczynek i więcej leżenia.ja brałam luteine do ok 10 tygodnia.
a i chodzę normalnie do pracy bo w domu to bym chyba bardziej na głowe dostała tym ciągłym myśleniem.
więc Lejla nie panikujemy tylko grzecznie leżymy a sama zobaczysz,że wszytko będzie dobrzeKarolka lubi tę wiadomość
-
)kurcze durny pad....juz napisałam i mi wykasowalo...
Ja jak chce cos obejrzeć to wpisuje w Google nowości kinowe i szukam czegoś zabawanego bo horrory i dramaty to tylko jeszcze bardziej doluja a my teraz mamy sie śmiać i myslec pozytywnie
Moze jakieś kabarety beda? Ti niezawodne jest w rozsmieszaniu polecam klasyk kabaret Potem z lat 90tych. Do tej pory mnie rozsmieszaja
A tak poza tym kochana kiedy kolejna wizyta? -
Dziewczyny jak znosicie upały? Ja nawet niezle, nie czuje sie zbyt zle, pije duzo wody i z domu wychodze w sumie rano i pod wieczor... i dzis wlasnie sie wyieralam po pieczywo kiedy odkrylam że mam spuchniete stopy, szczegolnie prawa od wewnatrz przy kostce. Gdybym nie ubierala sandałów pewnie bym sie nawet nie kapnela hehe chyba że przy wieczornym prysznicu
Kurcze mam nadzieję, że to efekt upału a nie że już będę puchnąć do końca... zobaczymy, jak narazie sobie siedze z nogami w zimnej wodzie w misce, fantastyczne orzeźwienie :p -
Upały? JAkie upały tutaj nie ma upałów hih i zimy tez sa lżejsze wiec pod wpływem ciazy jest o wiele łatwiej ja wody nie ruszam,,,,niedobrze mi po wodzie wiec ogólnie mało pije,,,,no ale coz....
Karola nogi do góry zeby lepsze krążenie było i odpoczywamy -
moja wizyta kolejna jest ustalona na 12lipca...a więc dopiero wtedy pojawią się jakieś nowe wiadomości...teraz leże sobie i dużo odpoczywam tylko takie kłucie od czuwam rano i czasem po południu ale lekarz powiedział że nie ma się czym martwić...no i już wymioty niestety są.
-
a ja się jakoś, odpukac od 4 dni bardzo dobrze czuje, bóle głowy mineły a upały znosnie, czuje sie o niebo lepiej niz wczesniej.
dzieci harcuja w brzuszku szcegolnie w nocy ale w dzien sa tez w miare aktywne. chyba nazwiemy dziewczyke zuzanna a chłopiec bedzie antos. u mnie remont za 2 tyg. sie szykuje i to całego mieszkania od a do z nie zostawiamy nic i powiem wam ze nie wiem jak to ogarne przeraza mnie to.
musze powoli rozgladac sie za wózkiem, łózeczkiem i innymi duperelami bo szczerze to nic nie mam oprócz dwóch par spioszków i czapeczek a czas leci.
brzuch powoli rosnie ale jak na ciaze blizniacza to jest malutki. ja mam 176 cm wzrostu i szerokie biodra wiec moze dlatego maja wiecej miejsca i brzuszka tak nie widac. -
póki co 4-5 kg na plusie, wyjsciowa waga 66 wiec nie jest tak zle.
ulala ja to jestem straszny zmarzluch i wole upały narazie ok zobaczymy jak bedzie dalej.
kropka tak jak pisze ulala nogi do góry a obok wiatraczek na ochłodzenie
pozdrawiam