Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, bardzo dawno mnie tu nie było, bo miałam okropną sytuację rodzinną. Ale postaram się zaglądać tu jak tylko będę miała dostęp do internetu.
Gratuluję Wam przepięknych dzieciaczków!!! Macie teraz dla kogo żyć
Aż się nie mogę doczekać na moje szkraby.
U nas się pozmieniało, bo najpierw mieli być chłopcy, potem parka, a teraz wyszło, że jednak będę dziewczynki to ostatnie potwierdzone przez różnych lekarzy, więc już pewne będzie Maja i Ola.
Moja szyjka jest długaśna (na USG połówkowym) - 5 cm i mam nadzieje, że długo taka pozostanie
Mam też do Was pytanie - na pierwszych USG (także prenatalnym w 12 tc)lekarz mi powiedział, że to ciąża dwukosmówkowa, dwuowodniowa.
Jak byłam na połówkowym to mój lekarz prowadzący powiedział -> jakbym wczesniej ciąży nie widział, stwierdziłbym że mają jedno łożysko. Nie widać przerwy między nimi, tak jakby się łączyły.
Jak byłam u 2 innych ginów to stwierdzili z pełnym przekonaniem, że mają jedno łożysko. Mówiłam im, że dwa i jak to wyglądało, ale oni i tak twierdzili, że polemizowaliby z moim lekarzem prowadzącym.
Wiecie może, czy łożyska mogą się połączyć w trakcie ciąży? czy ew sa tak blisko siebie, że wygląda jakby tworzyły całość a przegroda taka cieniutka, że na usg jest mało widoczna? Sama nie wiem co o tym myśleć. -
MistrzyniWKochamCieMisiu u nie ma szans żeby łożyska się połączyły w trakcie ciąży. U mnie lekarz od razu z 7tyg powiedział że jest jedno kosmówkowa. Z owodniowością może natomiast być różnie. Może jej być nie widać na usg na początku ale im dzieci są większe tym większą widać różnicę. Kurdę może Twój lekarz prowadzący ma zły sprzęt? U mnie owodniowość zobaczyliśmy dopiero w 10ty. Wcześniej lekarz myślał że jest jedno owodniowa.
To ważne żeby ustalić jak na prawdę mieszkają dzieciaki bo to będzie rzutowało na Twój poród! Jeśli jest jedno kosmówkowa i jedno owodniowa to mój gin mówił że dla bezpieczeństwa maluchów (żeby się nie owinęły pępowinami) rozwiązuje się takie ciąże w 25-28tyg. W sumie to dziwne że u Ciebie w 24 w sumie tygodniu są tak rozbieżne informacje Może powinnaś pójść do jakiegoś specjalisty od USG żeby sprawdził i potwierdził? Z jakiego jesteś miasta? -
jestem z Lublina, byłam u dobrego lek z USG właśnie na połówkowym i on mi powiedział, że jednokosmówkowa, a na bank dwuowodniowa (to wszyscy lekarze potwierdzili). Nie wiem, dziwne to z tym łożyskiem. Po południu poszukam zdjęć z USG z pierwszych tygodni, jak coś znajdę to wrzucę na forum. Może teraz są dzieciaki na tyle duże i te łożyska leżą tak blisko siebie, że nie widać przerwy między nimi. ehhh. nie wiem do kogo się udać. A macie kogoś godnego polecenia z ginekologów z Lublina? kto jest b dobry w USG?
-
Misty no właśnie nie... sama byłam w szoku jak mi o tym mówił. Tłumaczył że przy jedno kosmówkowej i jedno owodniowej jest za duże ryzyko że jak dzieci osiągną większą wagę i wymiar to się poplątają. Zaznaczał że hospitalizacja to norma i max do 28 tyg, chyba że dzieci będą miały dużo miejsca.
Ach widzicie jak to jest z tymi lekarzami Ja się cały czas zastanawiam czy ten mój gin dojrzy coś pomiędzy nóżkami moich maleństw. Jej ale już bym chciała wiedzieć kto tam siedzi -
Ja sie dowiedzialam w 21tc na usg polowkowym i teraz w 28tc zostalo to potwierdzone.Nawet widzialam u jednej z dziewczynek cipke w 3D ja mam lozyska daleko od siebie,jedno na tylnej a drugie na przedniej scianie,nie wiem czy moga byc tak blisko siebie ze wygladaja jak jedno. Cos mi sie kojarzy,ze kiedys lekarz mowili ze im starsza ciaza tym trudniej okreslic kosmowkowosc,ale nie dam sobie glowy uciac,czy dobrze zapamietalam jego slowa.
-
MistrzyniWKochamCieMisiu wrote:jestem z Lublina, byłam u dobrego lek z USG właśnie na połówkowym i on mi powiedział, że jednokosmówkowa, a na bank dwuowodniowa (to wszyscy lekarze potwierdzili). Nie wiem, dziwne to z tym łożyskiem. Po południu poszukam zdjęć z USG z pierwszych tygodni, jak coś znajdę to wrzucę na forum. Może teraz są dzieciaki na tyle duże i te łożyska leżą tak blisko siebie, że nie widać przerwy między nimi. ehhh. nie wiem do kogo się udać. A macie kogoś godnego polecenia z ginekologów z Lublina? kto jest b dobry w USG?
mi gin mówił, że najbardziej wiarygodny wiek ciąży, to czy są jedno czy dwujajowe, czy jest jedna/dwie owodnie/łożyska to się sprawdza jak najwcześniej, chyba nie później niż w 12 tyg, bo potem trudno takie rzeczy ustalić i tylko gdybać sobie można, ale pewności 100% już się na późniejszym etapie nie da uzyskać...
ale może co lekarz to opinia, żadnej teorii nie narzucam, tylko piszę co mój na ten temat mówił.
jak byłam na tym pierwszym usg -chyba genetyczne się nazywa - to inny ginekolog powiedział, że każdy dzidziuś ma swój domek, bo są dwie owodnie i dwa łożyska (dwie kosmówki - yyy co by to nie było...) czyli najbezpieczniej dla mnie i dla dzieci - - - nie wspominał nic, żeby kontrolować, czy się nie zmieni, czy się nie złączą, bo są np. takie przypadki, czy coś podobnego, więc chyba takiej opcji nie ma, bo by raczej mówił, żeby się nie cieszyć tylko pilnować dla bezpieczeństwa...
nie wiem naprawdę co ci doradzić, po pierwsze się nie martw, a poza tym nic mądrego do głowy mi nie przychodzi na pewno nie masz wpływu na to jak tam się to wszystko "zbudowało"MistrzyniWKochamCieMisiu lubi tę wiadomość
-
MistrzyniWKochamCięMisiu kosmówkowość określa sie najlepiej na początku ciąży, wtedy widać najlepiej grubość i warstwowość przegrody, efekty lamda i tou. Im wyższa ciąża tym trudniej to określić. Mój gin wpiął mi do książeczki zdjęcia z usg gdzie określał te wszystkie elementy (7tc) bo powiedział że później nie będzie tego widać.
I faktycznie jak miałam usg połówkowe to też powiedział że w usg widać jakby jedno łożysko, przegroda też była praktycznie niewidoczna i powiedział że gdyby nie zdjęcia w książeczce to tetaz wyglądałoby na to że ciąża jest jednokosmówkowa.
A na 100% moja ciąża była dwukosmówkowa i dwuowodniowa.
Co do płci to ja wstępnie wiedziałam w 13 tc, a w 15 zosyało to potwierdzone
Madlen świetnie że dzieciaczki przestawiają się ładnie na pierś, zaraz pewnie Was ze szpitala wypuszczą
My już w domku od środy jesteśmy i jest trochę zamieszania, w szpitalu udało mi się dziewczyny ladnie zsynchronizować a w domciu wszystko wzięło w łeb... jest więcej zajęć, mojemu kochanemu starszakowi też muszę poświęcić czas żeby bardzo nie przeżyła zmiany itd.
Także czasem nie zdążę ściągnąć mleka, pannom czasem nie chce się ssać i zjedzą dopiero butle i tak to się wszystko toczy.n
musimy usyalić jakieś zasady bo naraziemam wrażenie że w chaosie funkcjonujemy i nikomu to noe służy...MistrzyniWKochamCieMisiu, Madlen222 lubią tę wiadomość
https://www.suwaczki.com/tickers/eiktkw7ia57tlq9n.png -
Ewelcia przeciez szanse przezycia dziecka w 26-28tyg sa male...pierwsze slysze taka teorie. Jesliby isc za tym tropem, to kazda zwykla ciaza jest narazona na rozne rzeczy i tez powinni rozwiazywac wczesniej...dziwny lekarz w zyciu bym mu nie dala mojej ciazy tak wczesnie zakonczyc,jesli nic by sie nie dzialo.
My poznalismy plec w 16tyg a dopiero w 8tyg ujawnil sie drugi zarodeczek, bo tak byly nalozone na siebie. U mnie z owodniami i kosmowkami byl cyrk do konca...ale wyszlo ze wspolne wszystko.
Dzis dostalam sms od kolezanki, z ktora lezalam w szpitalu...
Byla w 30tyg. Od 13tyg ciekly jej wody. Od 20 lezala w szpit.
Praktycznie bezwodzie. Rozne Zabiegi wprowadzania wod przez brzuch itp.
Dziecko sie rozwijalo,roslo, ruszalo. Ona dzielnie nie wstawala przez tak dlugi czas. Rano sms...urodzila przedwczoraj, wczoraj zmarlo...jestem w szoku. Plakalam od rana...nie wiem nic wiecej
Zycie jest nie fair. Lezy tam obok inna laska, ktora ponoc robi wszystko,zeby ciaze stracic...! -
Kurdę sama nie wiem co myśleć na temat tego rozwiązania na tak wczesnym etapie, ale mój gin jest specjalistą ciąż bliźniaczych więc chyba wie co powiedział No nie ważne, wiem tylko że tu chodziło wyłącznie o ciąże jedno kosmówkowe i jedno owodniowe, których na świecie jest zaledwie 1%! Sama znam dwa przypadki gdzie dziecko urodziło się w 26tyg ciąży i wszystko jest w porządku - mam nadzieję jednak że u żadnej z nas nie będzie to konieczne
Misty strasznie przykre to co mówisz o tej znajomej! Jej [*] dla maleństwa. -
Witajce:)
Jak tam samopoczucie? U nas lepiej, Julek i Lenka jedzą już sami...w dodatku z cycka jedzą i to tyle ile powinni a nawet więcej:)
Może w tym tygodniu wyjdziemy do domku, Julkowi czasami zwalnia serduszko (normalne u wcześniaków) i przez to jeszcze nie możemy iść do domu. Musi minąć 48h bez ani jednego zwolnienia i wtedy możemy iść do domu. Jest nadzieja, wczoraj wieczorem jak wychodziliśmy ze szpitala to było 30h bez zwolnienia wiec zobaczymy...Jak dzisiaj do 16 nic nie będzie to jutro lub po jutrze idziemy do domu.
Także trzymajcie kciuki:)
jade do szpitala.
buziaki dla wszystkich!!!Misty87 lubi tę wiadomość
-
Hej Madlenka
Cieszy mnie ogromnie, ze jest tak dobrze
Juz lada moment bedziesz miala skarby w domku
Melduje-Kubus wazy 3,2kg, Kamilek 3kg
Chyba nie nadaze z ubrankami dla tych moich malych gangsterow
Mamuski nierozpakowane jak sie czujecie??
MADZIAFB moje sie w miare synchronizuja. Na razie...Madlen222 lubi tę wiadomość
-
a ja niespelna 3 godziny temu w trakcie pierwszego usg bedac jeszcze pod wrazenien po zobaczeniu na monitorze maluszka i uslyszenia serduszka, co bylo mega przezyciem, uslyszalam... "JEST I DRUGIE". i wciaz nie wierze ale lekarz powiedzial, ze zanim sie nakrece, musze na spokojnie poczekac do kolejnej wizyty 17 listopada, zeby potwierdzic. mimo wszystko wciaz zbieram zeby z podlogi
Madlen222, Ewelcia, Misty87, Klif lubią tę wiadomość
-
Chyba wiekszosc z nas slyszala na poczatku zeby czekac,bo jeszcze wszystko moze sie zdarzyc,ale zycze Ci zeby sie w listopadzie okazalo,ze nadal sa dwa maluchy bo to cos wspanialego miec dwa dzidziusie pod sercem:) Ja tez w pierwszym momencie bylam w szoku jak mi lekarz powiedzial.
-
ja sie spodziewalam czy inaczej, myslalam, ze jestem przygotowana na taka wiadomosc. Moja siostra i siostra meza maja blizniaczki, wiec sie z tym liczylam i gdzies tam czulam, ale nie zmienia to faktu, ze prawie wyskoczylam z tego fotela a moj biedny maz kompletnie nie radzi sobie z ta wiadomoscia ja z kolei zaczelam troche czytac i te rywyka powiklan, obumarcia pierdoly, musialam wylaczyc net i wyjsc, bo juz najczarniejsze wizje mialam. Kiedy moge miec pewnosc, ze wszystko jest ok?
-
Mi nikt nic nie mówił ze coś jeszcze może się zdarzyć. Od razu mówili że będą bliźniaki i tego każdy się trzymał. Nie rozumiem dlaczego lekarze Polsce wprowadzają takie nerwy... przecież kobieta w ciąży ma być sspokojna a nie...
Olis gratuluję! I nie czytaj neta bo zwarjujesz...zrobiłam na początku ten sam błąd i cala cie żałowałam.
Dziewczynki jutro Lenka wychodzi ze szpitala, niestety Julek musi jeszcze zostać. Dlatego cieszę się na wpół. .. przykro mi ze Julek samiutki tam zostanieKlif lubi tę wiadomość
-
Olis swietna wiadomosc
Niestety nigdy nie ma 100% pewnosci, ze np od 12 tyg jest juz ok. To ciaza mnoga,wiec z automatu o podwyzszonym ryzyku,a i pojedyncze ciaze nie daja takiej gwarancji.
Zycze Ci zebys miala 2ow-2kosm. Ja takiej nie mialam, ale dzieki Bogu wszystko sie super skonczylo.
Tak czy tak cala ciaza to stres od wizyty do wizyty, ale z wlasnego doswiadczenia wiem,ze trzrba miec pozytywne myslenie
Powiem Ci jedno-czlowiek peka z dumy jadac ulica blizniaczym wozkiem! Widzisz ciekawski wzrok ludzi I w duchu myslisz sobie, jaka jestes szczesciara
Madlen a czemu synek nie wychodzi? Dalej mu zwalnia tetno??