Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
O dobrze że piszecie o tych wagach. Ja właśnie wybieram leżaczki/bujaczki dla maluchów i większość jest do 9kg czyli to oznacza że jakieś 6-8msc.
A Wy macie takie cudo dla swoich maluchów? Jak się spisuje? Powiedzcie na co zwracać uwagę co?
Dziewczyny przypomnijcie mi dlaczego tak wcześnie rodziłyście? zaczęła się akcja porodowa czy były komplikacje i trzeba było rozwiązać ciążę? -
Czekam na wieści od Pocahontas i nic więc postanowiłam poszukać i...
27.02 Pocahontas urodziła przez CC. Nikodem 2400, 47cm, a Mikołaj 2730, 52cm.
Ojej ależ fajnie :* Gratuluję kochana! I czekam aż sama wpadniesz powiedzieć o tej cudownej wiadomościMisty87, gigsa, Pocahontas lubią tę wiadomość
-
Misty moja Lenka juz tez od paru tygodni mówi mamamamamamamama... aż mi się łza w oku kręci choć wiem ze to jeszcze nieświadomie. ..ale i tak jest cudownie.
Ewelcia ja mam leżaczki bujaczki i uważam że to jeden z najlepszych zakupów. Dzieci lubią na nich siedzieć, ja też daje im mleczko na lezaczkach, podpieram poduszkami i dzieci jedzą same. Ja mam takie leżaczki do 18kg, na allegro kupiłam. Niestety nie podam Ci linka teraz bo musiałabym dobrze poszukać, ale jak znajdę to dam znać.
Co do porodu to u mnie na początku 33 tygodnia zaczęły sączyc się wody płodowe, w szpitalu po 3 dniach wyjęte mi pessar i 3 później zaczęła się akcja.podejrzewam ze jeszcze bym wytrzymała gdyby nie wyjęła pessara ale musieli gdyż mówili że skurcze i pessar razem mogą uszkodzić szyjkę macicy.
ale u mnie wszystko było ok,wcześniej dostałam sterydy na plucka i dzieci były zdrowiutkie, same oddychaly, dostały dwa razy po 10 punktów. urodzone naturalnie. Jedynym problemem było nietrzymanie ciepła i brak umiejętności ssania.u Julka czasem serduszko zwalnialo ale lekarze mówili że to normalne u wcześniaków. poza tym nie mieliśmy innych problemów.
Gratulacje dla pocahontas. Mam nadzieje,ze się wkrótce odezwie.Misty87 lubi tę wiadomość
-
Madlen gdybyś znalazła nazwę tych leżaczków byłabym wdzięczna, albo chociaż zdjęcie jakieś to poszukam sama Ja póki co nastawiam się na Tiny Love 3w1 ale że cholernie drobie to jeszcze się rozglądam...
Kurczę zazdroszczę że macie dzieci już ze sobą. Ja z jednej strony już bym chciała je mieć a z drugiej tak strasznie się boję 10.03 mam wizytę ostatnią chyba na wolności i wtedy skierowanie do szpitala bo gin chce mieć już kontrolę nade mną... leżenie na patologii mnie przeraża... no i ta świadomość że z dnia na dzień mogą podjąć decyzję że już mnie biorą na cc. -
Widziałam je zastanawiałam się nad nimi ale niepokoiło mnie to że jst to plastik i pewnie szybko się połamie ale skoro mówisz że się sprawdzają to pomyślę.
Póki co zakochałam się w tych: http://allegro.pl/tiny-love-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-3-kolory-i5119138735.html -
Tak, to prawda te leżaczki są plastikowe ale mimo wszystko są stabilne...mówię, ja tam jestem zadowolona.
Co do wód płodowych to nie wiedziałam, pojechałam do szpitala bo zaniepokoila m ie ilość jaka mi leciała. W szpitalu zrobili test i okazało się ze to wody. One są bezbarwne, i bezzapachowe no i wpływały mi za każdym poruszeniem się. Leciało tego na prawdę dużo. Jak się denerwuje to jedz na IP i sprawdza Ci to. A dużo Ci tego wypłynelo? -
Nie nie dużo... raczej po prostu czuję że mam większe upławy... chodziłam wcześniej z wkładkami i jakoś nie zwracałam na to uwagi a dzisiaj przesiąknęło i została plamka 2-3 cm na kanapie. No ale nie jest na pewno tak że z każdym ruchem coś płynie OK nie stresuję się więc. Jak się powtórzy to pojadę na IP
-
Witajcie dziewczynki po przerwie, urodziłam w piątek rano przez cc. Mam dwóch synków:) Nikodem 2400, 47cm, a Mikołaj 2730, 52cm.
Cesarkę miałam w piątek rano 27 lutego, ale dochodzę do siebie bardzo wolno.
Mąż jest ze mną cały czas, sam przewija i przebiera dzieci, karmi z butelki pod okiem położnej, nosi, gdy zamarudzą. Ale ogólnie to śpią na razie cały czas, jedynie popłakują przy przewijaniu, bo już wiedzą, że po nim pora na jedzonko.
Mimo bólu jestem bardzo szczęśliwa, jest to uczucie którego słowami nie da się opisać, wiem, że czeka mnie dużo pracy, ale dla nich zrobię wszystko:)
a to pierwsze zdjęcie pociech, zrobione przez męża, podczas gdy mnie jeszcze zszywali na sali operacyjnej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 11:03
Madlen222, polkosia, jenny88, Ewelcia, Misty87, Natka88, Lenuś, xpatiiix3, Fairuza lubią tę wiadomość
-
Wczoraj wróciliśmy ze szpitala. chłopaki mają się dobrze, ja też już coraz lepiej.
Mamusie bliźniąt powiedzcie mi jak karmiłyście dzieciaczki? piersią? mm? czy jednym i drugim? moje w szpitalu były karmione mm, bo ja nie miałam siły nawet wstać czasem z powodu silnego bólu głowy, który nieustannie nawracał, więc miałam leżeć i przyjmować kroplówki.
teraz w domku chciałabym rozkręcić laktację i starać się przykładać maluchy do piersi. na razie mam mało pokarmu, więc maluchy bardziej się mogą poprzytulać do mamusi niż najeść moim mleczkiem:) a jak to było u was? -
Ja odciągałam, przykładałam do piersi i dokarmiałam mm. Niestety miałam mało pokarmu i nie dałam rady wykarmić dwójki swoim mleczkiem
Pewnego dnia wstałam i praktycznie mleka już nie miałam, samo zanikło.. Dzieci miały wtedy 4-5 miesięcy.
Zapomniałam napisać najważniejszego
GRATULUJE !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 12:43
marynka90 lubi tę wiadomość
-
Pocahontas gratulacje!!!!
Ja na początku musiałam rozkręcić laktacje a do tego czasu dzieci dostawały mm. Gdy laktacja mi się juz rozkrecila to karmiłam je tylko piersią ale w 3 miesiącu ich życia zrezygnowałam z kp bo byłam już zmęczona tym siedzeniem non stop z cyckami i ściąganiem pokarmu bo mimo kp również sciagalam bo miałam ogromnie dużo pokarmu i dzieci nie zjadaly wszystkiego.
Z butla jest o wiele łatwiej. .. -
Ewelcia wrote:No nie nie dostałam jeszcze. Mój gin twierdzi że sterydy pełnią swoją funkcję tak na prawdę przez 7 dni od dnia podania i że nawet jedna dawka wystarczy. Póki co maluchy rozwijają się dobrze, przepływy ok a moja szyja dalej łabędzie (4 cm). Wierzę mu bo jest specjalistą ciąż bliźniaczych... 10 marca mam ostatnią wizytę na wolności, później już raczej szpital i obserwacja. Jak coś się będzie dziać to wtedy sterydy.
a to spokojnie, wydaje mi się, że jesteś w dobrych rękach:) -
Pocahontas gratuluję!!!
U mnie to z karmieniem było gorzej, przez to że maluchy siedziały miesiąc w szpitalu...mimo odciągania i próby przystawiania (dopiero jak miały 2tyg, bo wcześniej sonda i zero odruchu ssania) to po 3 miesiącach skończyłam przygodę z odciąganiem mimo, że bardzo chciałam kp
Dla mnie butla uciążliwa, w kółko mycie, przygotowywanie itp itd. Może dlatego że nie wiem co to karmić piersią ale sam fakt tej bliskości mieliśmy już w domu kilka podejść i trochę Kuba ssał, ale ja mam małe sutki, nawet nakładki nie pomagały.
Odnośnie leżaczków bujaczków to potwierdzam, że nic lepszego nie mogli wymyślić! Ja mam fischer price do 9 kg, bo szukałam na szybko i nie wiedziałam, że są do 18 teraz właśnie zamierzam na dniach kupić ten większy. Ja kupowałam używany w bardzo dobrym stanie za jedyne 50zł.
Te, które ma Madlen też wydają się spoko.
Ja mam w tym stylu
http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-coocon-cozy-x3843-i5140834150.html
-
Ewelcia wrote:O dobrze że piszecie o tych wagach. Ja właśnie wybieram leżaczki/bujaczki dla maluchów i większość jest do 9kg czyli to oznacza że jakieś 6-8msc.
A Wy macie takie cudo dla swoich maluchów? Jak się spisuje? Powiedzcie na co zwracać uwagę co?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 13:21
--
Mateusz 23.08.2018 [*] 9t+4d -
Pocahontas wrote:Witajcie dziewczynki po przerwie, urodziłam w piątek rano przez cc. Mam dwóch synków:) Nikodem 2400, 47cm, a Mikołaj 2730, 52cm.
Cesarkę miałam w piątek rano 27 lutego, ale dochodzę do siebie bardzo wolno.
Mąż jest ze mną cały czas, sam przewija i przebiera dzieci, karmi z butelki pod okiem położnej, nosi, gdy zamarudzą. Ale ogólnie to śpią na razie cały czas, jedynie popłakują przy przewijaniu, bo już wiedzą, że po nim pora na jedzonko.
Mimo bólu jestem bardzo szczęśliwa, jest to uczucie którego słowami nie da się opisać, wiem, że czeka mnie dużo pracy, ale dla nich zrobię wszystko:)
a to pierwsze zdjęcie pociech, zrobione przez męża, podczas gdy mnie jeszcze zszywali na sali operacyjnej.
Pocahontas lubi tę wiadomość
--
Mateusz 23.08.2018 [*] 9t+4d -
Jenny ja właśnie dzisiaj dostałam dwa takie leżaczki od moich bliskich Zrobili mi imprezę niespodziankę Baby Shower i dostałam dwa Tiny Love. Bardzo mi się podobały ale z racji tego ze dość drogie szukałam jakiś innych sprawdzonych... także jak wypróbujemy z chłopcami to dam znać czy warto Ale jestem prze szczęśliwa bo baaaaardzo mi się te marzyły
Gigsa widzę że wróciłaś po dłuższej nieobecności Jak u Ciebie?
Pocahontas - jeszcze raz gratuluję!