Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU mnie Moniś już weszło w krew heheh że wieczorkiem mam taką szklankę na stole, jak z rana wchodzę to wiem, co to i że mam to wypić.....
hehehe o gazach mowa, to mam tak samo, nie czuć, ale słychać heheheheheh porażka....
nawet do kina strach iść heheheh
-
Malenq wrote:Dzień dobry 30stki.....
Bergo śliczny Przemuś gratuluję Tobie i małżowi, i jesteś dzielna, z tego co poczytałam w pamiętniku "nie było za różowo".............
Shimmer_lip ja piłam ocet jabłkowy na polepszenie pracy jelit, na ładniejszą cerę, na włosy..........on ma duuuuuuuuużo zdrowotnych właściwości.............ale po jakimś czasie zaczął mi się "odbijać" i odstawiłam..............
miłego dnia
edit. dobra juz widzę
Cudowny ten Twój Przemek a zdjęcie ze stópkami mnie rozwaliło jakoś mi ciężko w to uwierzyć, że we mnie też są takie małe stópkiWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 12:20
Malenq lubi tę wiadomość
-
Bergo, gratuluje synka! Super, ze sie juz doczekalas!
Ja poszlam wczoraj za ciosem i tez zaczelam sprawdzac ebaya i gumtree na sprzety dla dzeciaczkow, troche bylam sceptyczna do uzywanych ale taki deal szkoda bylo przepuscic i oto dzisiaj zakupilismuy za £100 (ponad 500 zl) taki zestawik:
gdzie samo krzeselko do karmienia jest tyle warte. Poza tym przepierze sie i odswiezy reszte, moj maz przemaluje lozeczko, tylko materac kupie nowy, ale jestem zadowolona tylko teraz musze na to wszystko znalezc miejsce bo jeszcze troche czasu zostalo
Poza tym kupilam jeszcze na internecie fajna 'torbe do spania' z odczepianymi rekawkami z vertbaudet, wiec idealna aby w zimie miec rekawki a pozniej mozna je odpiac, no i tez fajne bumpery mieli do lozeczek, wiec dzisiaj udal mi sie dzien zakupowy
Malenq, Penelope lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCarola - tyle rzeczy za takie pieniądze, to zal by było nie wziać. Ja sama chcę kilak rzeczy kupic używanych (a kilka już takich mam: ubranka i wlasnie taki bujaczek), krzesełko też będe chciała używane, bo myslę, ze to na jakiś czas. Super zakupy.
Dziewczyny, stanełam dzis na wagę i sie przeraziłam...cały tydzień lenia, nawet spacery z psem okrojone do góra 30 minut, trochę słodyczy i już siup...2 kg dodatkowo na plusie, a od początku ciąży 8 kg!!! Muszę ograniczyć te słodycze i więcej się ruszać, bo miałam do końca ciąży przytyć góra 9-10 kg...(miałam wysoką wagę startową i nie owzględy estetyczne czy moje widzi mi się tutaj sie rozchodzi). Ale faktycznie przyznaję też że w tym tygodniu jadłam bardzo duzo zwłaszcza popołudniami, noralnie jakiś prosiak mi się wlączał. A teraz...cierpięCarola55, Penelope lubią tę wiadomość
-
MonikaDM wrote:Carola - tyle rzeczy za takie pieniądze, to zal by było nie wziać. Ja sama chcę kilak rzeczy kupic używanych (a kilka już takich mam: ubranka i wlasnie taki bujaczek), krzesełko też będe chciała używane, bo myslę, ze to na jakiś czas. Super zakupy.
Dziewczyny, stanełam dzis na wagę i sie przeraziłam...cały tydzień lenia, nawet spacery z psem okrojone do góra 30 minut, trochę słodyczy i już siup...2 kg dodatkowo na plusie, a od początku ciąży 8 kg!!! Muszę ograniczyć te słodycze i więcej się ruszać, bo miałam do końca ciąży przytyć góra 9-10 kg...(miałam wysoką wagę startową i nie owzględy estetyczne czy moje widzi mi się tutaj sie rozchodzi). Ale faktycznie przyznaję też że w tym tygodniu jadłam bardzo duzo zwłaszcza popołudniami, noralnie jakiś prosiak mi się wlączał. A teraz...cierpię
Magdzialenka to juz olbrzym ten Twoj dzieciaczek moje na ostatnim usg mialo 7,5 cm nie czuje jeszcze nawet ruchow. I pewnie dlugo nie poczuje bo znajac mnie bede myslala ze to baki albo kupa na zakretach
Carola super zakupy. A lozeczko sie maluje takim zwyklym lakierem czy sa jakies specjalne? -
Bergo ja wiem ze teraz myslisz o czyms innym. I wierze ze bedzie wszystko dobrze ale ja Ci musze cos napisac poczytalam troche Twoj pamietnik i Ty jestes zajebista!!! Nie dosc ze jestes sliczna to za Twoja figure dalabym sie zabic! I to nawet za wersje pod koniec ciazy! I jeszcze tak piszesz ze mozesz pisac ksiazki! A Przemek sie zakocha w swokm pokoju!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mój najukochańszy synek, moje szczęście malutkie jest przewieziony do innego szpitala. Jest hipotrofikiem i w związku z tym ma problem z glukozą, gęstością krwi i bilirubiną. Leży w inkubatorze. Wczoraj przeżyłam rozpacz jak go przewozili. Dziś ma się znacznie lepie, parametry już w normie. Trzymajcie za nas kciuki. Napiszę o porodzie i całej reszcie jak trochę dojdę do ładu ze swoimi emocjami. Na razie siedzę i ryczę z tęsknoty.
-
nick nieaktualny
-
Bergo wrote:Mój najukochańszy synek, moje szczęście malutkie jest przewieziony do innego szpitala. Jest hipotrofikiem i w związku z tym ma problem z glukozą, gęstością krwi i bilirubiną. Leży w inkubatorze. Wczoraj przeżyłam rozpacz jak go przewozili. Dziś ma się znacznie lepie, parametry już w normie. Trzymajcie za nas kciuki. Napiszę o porodzie i całej reszcie jak trochę dojdę do ładu ze swoimi emocjami. Na razie siedzę i ryczę z tęsknoty.
-
nick nieaktualny