Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie tak się nazywa. Ale to jest właśnie odpowiednik polskiego Nifty.
Ja jakoś nie mam parcia na zakupy jeszcze. Łóżeczko kupię w Ikea. Materac gdzieś znajdę lepszy. Komodę póki co nie znalazłam. W pokoju dziecięcym stoi tylko szafa. Muszę tylko dokupić szuflady, bo do tej pory z niej nie korzystaliśmy.
A to sobie wezmę od was. To jest myśl. Ciuszki to dopiero jak będziemy już wiedziesz kogo tam w brzuszku noszę. -
Betty29 wrote:Dokładnie tak się nazywa. Ale to jest właśnie odpowiednik polskiego Nifty.
Ja jakoś nie mam parcia na zakupy jeszcze. Łóżeczko kupię w Ikea. Materac gdzieś znajdę lepszy. Komodę póki co nie znalazłam. W pokoju dziecięcym stoi tylko szafa. Muszę tylko dokupić szuflady, bo do tej pory z niej nie korzystaliśmy.
A to sobie wezmę od was. To jest myśl. Ciuszki to dopiero jak będziemy już wiedziesz kogo tam w brzuszku noszę.
Mi się włączyło około 4-5 miesiąca i trwało miesiąc. Zamawiałam jak obłąkana 😅 Później mi przeszło i wciąż nie mam potrzeby zakupów.
Zazdroszczę, że macie oddzielny, wolny pokój. U nas obowiązkowe przemeblowanie i mała będzie dzielić pokój z ojcem, bo do tej pory to było biuro.
-
Także mam jeszcze i na to czas haha.
Ojejku przysnęło mi się po pracy.😂😂😂 -
Dzień dobry w ten piękny deszczowy dzień. Ależ jestem zadowolona, że się w końcu ochłodziło.
-
Witamy nową koleżankę. Gratulacje! Jak się czujesz ? Skąd jesteś z de ?
Konieczko lubi tę wiadomość
-
Konieczko wrote:Dzień dobry! To i ja się z wami przywitam bo dopiero co zauważyłam ten wątek;) aktualnie 6+5 jestem i to moja druga ciąża i druga w de
Cześć, będziesz nam tu doradzać ze względu na doświadczenie ^^
Przepraszam za nieobecność, ale za mną kilka cięższych dni i nie miałam chęci zaglądać.
Jak się czujecie? Mam nadzieję, że ciąża jest dla Was łaskawa. Mnie upały wykańczają i cieszę się z każdego chłodniejszego, deszczowego dnia...Konieczko lubi tę wiadomość
-
Hej hej, mieszkam w Norymberdze z uwagi na to że to sam początek to jeszcze nie jest tak zle, ale wymioty i zmęczenie dają znać o sobie ;( szczególnie że moja starsza córeczka (16miesiecy) jest dość wymagajaca 😅 ostatnio byłam u lekarza i teraz przerwa 4 tygodnie i potem pewnie będziemy już NIPT robić. A wy jak tam?
-
Natalia K wrote:Cześć, będziesz nam tu doradzać ze względu na doświadczenie ^^
Przepraszam za nieobecność, ale za mną kilka cięższych dni i nie miałam chęci zaglądać.
Jak się czujecie? Mam nadzieję, że ciąża jest dla Was łaskawa. Mnie upały wykańczają i cieszę się z każdego chłodniejszego, deszczowego dnia...
Dokładnie będzie nam służyła rada. A raczej wy obie. Ty Natalka jesteś daleko przed mną. Ostanio się dowiedziałam, że moja znajoma jest w 6 miesiącu ciąży. Także też zawsze mogę zadawać pytania.
Ja wyjątkowo jest teraz fanem deszczu. 😂
Wchodząc w 13 tydzień mdłości 🤢 przestały mnie nękać jupi. Ale żeby była równowaga, od dziś jestem na L4- złapałam przeziębienie. Pewnie przez klime w firmie. Tak mnie pali gardło. Leżę i pije herbatę z imbirem i cytryną.
Co tam Ci dokuczało Natalka ?
Konieczko- współczuję tych ciążowych dolegliwości. Fajnie, maleństwo będzie miało starsza siostrę. A czemu aż 4 tygodniowa przerwa? Ja chodzę co 2 tygodnie.
Ja Nipty mam w piątek . Zawsze mam lekkiego stresa przed wizytą. Mam siostrę pod Nürnberg. 😃
Konieczko lubi tę wiadomość
-
U mnie też znajome w ciąży. Mają miedzy sobą chyba miesiąc różnicy. Termin luty - marzec. ^^
Dokuczało mi gardło i duszności, przez kilka dni ledwo mówiłam ale chyba bardziej dopadł mnie jakiś dół mentalny, czułam się dosyć "samotnie".
Na początku ciąży badania mi się skumulowały i chyba też dosyć często widziałam gin, ale ogólnie wleciał schemat co 4 tygodnie. Ginekolog powiedziała, że później będziemy się widywać co 3 tygodnie a na samej końcówce co 2 tygodnie.
Współczuje Wam mdłości Podobno mijają i rzekomo mogą wrócić na późniejszym etapie ciąży, ale trzymam kciuki, żeby Was to ominęło. Mnie czasami w samochodzie mdli, ale od dziecka mam chorobę lokomocyjną, więc przyczyny mogą być dwie. -
Natalia K wrote:U mnie też znajome w ciąży. Mają miedzy sobą chyba miesiąc różnicy. Termin luty - marzec. ^^
Dokuczało mi gardło i duszności, przez kilka dni ledwo mówiłam ale chyba bardziej dopadł mnie jakiś dół mentalny, czułam się dosyć "samotnie".
Na początku ciąży badania mi się skumulowały i chyba też dosyć często widziałam gin, ale ogólnie wleciał schemat co 4 tygodnie. Ginekolog powiedziała, że później będziemy się widywać co 3 tygodnie a na samej końcówce co 2 tygodnie.
Współczuje Wam mdłości Podobno mijają i rzekomo mogą wrócić na późniejszym etapie ciąży, ale trzymam kciuki, żeby Was to ominęło. Mnie czasami w samochodzie mdli, ale od dziecka mam chorobę lokomocyjną, więc przyczyny mogą być dwie.
Ja mam termin luty 2025, a ona listopad 2024. także naprawdę mała różnica. Będziemy sobie razem spacerować. To nic że ona z innej części Frankfurtu.
Jak od początku do teraz chodzę co 2 tygodnie.
Co brałaś na ból gardła. Pani doktor 👨⚕️ mi mówiła, że panuje wirusowe zapalenie gardła. Może w tydzień dojdę do siebie, jeśli nie przedłużę chorobowe.
Nawet nie strasz. Ja jestem zadowolona, że teraz ciąża 🤰 jest fajna haha. Ponoć 2 trymestr będzie najlepszy.
Ponoć dołki to wina hormonów. Także zawsze warto spotkać się z koleżanką na spacerek po Main-ie.
-
Tak, hormony w ciąży to masakra. Aż współczuję mężowi, bo sama ze sobą ledwo wytrzymuję. Na gardło brałam tylko jakieś niedziałające pastylki ziołowe z apteki. Chyba bardziej pomogła herbata, codziennie szklanka soku i powstrzymywanie się od chrząkania i kaszlenia, żeby dodatkowo nie podrażniać.
Dodatkowo strasznie mi sztywnieją i puchną palce. Znajoma mnie ostrzegała, ale nie sądziłam, że to aż tak niekomfortowe. Najgorzej, że nasila się przez upały 😭
Macie jakieś plany weekendowe/urlopowe? -
Natalia K wrote:Tak, hormony w ciąży to masakra. Aż współczuję mężowi, bo sama ze sobą ledwo wytrzymuję. Na gardło brałam tylko jakieś niedziałające pastylki ziołowe z apteki. Chyba bardziej pomogła herbata, codziennie szklanka soku i powstrzymywanie się od chrząkania i kaszlenia, żeby dodatkowo nie podrażniać.
Dodatkowo strasznie mi sztywnieją i puchną palce. Znajoma mnie ostrzegała, ale nie sądziłam, że to aż tak niekomfortowe. Najgorzej, że nasila się przez upały 😭
Macie jakieś plany weekendowe/urlopowe?
Ja jestem mega spodoba póki co. Nie czuję się w ciąży 🤰😂. Mdłości 🤢 mi odpuściły i zaczynam żyć hihi.
Mamy zaplanowany urlop od 13.08, ale przez mój stan jeszcze nie mamy konkretnych planów gdzie polecimy. A wy ? Mi upały tak jakby nasilały mdłości. -
My byliśmy w Barcelonie w czerwcu przy okazji wesela znajomych. Było przyjemnie bo temperatura utrzymywała się około 25°C. Póki co czekam na wizytę, ponieważ planuje swój czas tylko do następnej Prawdopodobnie w połowie sierpnia pojedziemy/polecimy do Polski, bo mąż ma imprezę urodzinową najlepszego przyjaciela a ja z przyjemnością odwiedzę rodziców 🥹
Dzisiaj przez jakieś utrudnienia na trasie UBahna musiałam jechać busem i myślałam, że umrę 😅 tak mnie mdliło, że rozważałam wyskoczenie na najbliższym przystanku i zrobienie dalszej trasy na piechotę.
A jak wracałam i szłam na przystanek to jakiś stary dziad za przeproszeniem na mnie natrąbił jak przechodziłam przez ulicę i mu nawrzucałam. Chyba mu się głupio zrobiło, bo jak trąbił to jeszcze nie widział, że jestem w ciąży bo byłam do niego tyłem. Strasznie mnie zdenerwował - jakby go te 2 sekundy czekania w tym aucie aż przejdę życie miały kosztować. Burak jeden.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2024, 19:10
-
Cześć Dziewczyny! Co prawda mam już 10 miesięczną córkę, ale jestem po in vitro w Niemczech i mieszkam koło Frankfurtu nad Menem. Jak macie jakieś pytania to piszcie. Podczas całej mojej ciąży tutaj forum wymarło więc nie zaglądałam, ale coś mnie tchnęło żeby popatrzyć i proszę są nowe osoby. Gratulacje!!! 🙂
Konieczko, Natalia K, Aleale lubią tę wiadomość
♀️ Ona 33
♂️ On 32
▪︎Początek starań: styczeń 2020
▪︎Pierwsza wizyta w klinice niepłodności: kwiecień 2022
▪︎Hormony w normie, nasienie słabe, endometrioza
▪︎Histeroskopia, laparoskopia, drożność jajowodów (lewy nie drożny): czerwiec 2022
▪︎I IVF -> Stymulacja 13.08. -> Punkcja 26.08. -> Transfer 31.08.
13 dpt 570.27
15 dpt 1257.55, progesteron 82.15
20 dpt 7609.83
23 dpt 14190.17, progesteron 63.99
29 dpt 6t6d 🖤
37 dpt 8t 💔
▪︎Laparoskopia, łyżeczkowanie: listopad 2022
▪︎II IVF -> Stymulacja 12.12. -> Punkcja 24.12. -> Transfer 29.12.
11 dpt 250.8, progesteron >40
15 dpt 1419.4, progesteron >40
27 dpt 32015.1, progesteron >40
34 dpt 7t3d ❤
-
Hej hej!
Starsza nie jest jeszcze świadoma że będzie siostrzyczka - mówimy jej co nieco ale to raczej tak o, a nie specjalnie. Teraz mam przerwę 4 tygodni, bo lekarz będzie na urlopie 3 tygodnie i zaraz potem mam termin. A potem chyba też, co 3 lub 4 tygodnie wizyta. W poprzedniej ciąży to co 4 tygodnie miałam zawsze -
Natalia K wrote:My byliśmy w Barcelonie w czerwcu przy okazji wesela znajomych. Było przyjemnie bo temperatura utrzymywała się około 25°C. Póki co czekam na wizytę, ponieważ planuje swój czas tylko do następnej Prawdopodobnie w połowie sierpnia pojedziemy/polecimy do Polski, bo mąż ma imprezę urodzinową najlepszego przyjaciela a ja z przyjemnością odwiedzę rodziców 🥹
Dzisiaj przez jakieś utrudnienia na trasie UBahna musiałam jechać busem i myślałam, że umrę 😅 tak mnie mdliło, że rozważałam wyskoczenie na najbliższym przystanku i zrobienie dalszej trasy na piechotę.
A jak wracałam i szłam na przystanek to jakiś stary dziad za przeproszeniem na mnie natrąbił jak przechodziłam przez ulicę i mu nawrzucałam. Chyba mu się głupio zrobiło, bo jak trąbił to jeszcze nie widział, że jestem w ciąży bo byłam do niego tyłem. Strasznie mnie zdenerwował - jakby go te 2 sekundy czekania w tym aucie aż przejdę życie miały kosztować. Burak jeden.
Ja jeszcze nie postawiłam gdzie polecimy. Zależy mi głównie na odpoczynku. Do Polski to nie wiem kiedy pojedziemy. Mamy jeszcze urlop wypisany w październiku.
A tak od U1-U9 nie jeżdżą do 5.08 bodajże. Też tak ostatnio jechałam. Pierwszy i ostatni raz. Dziś z koleżankami chciałam do nwz. Ale właśnie przez ubahn sobie darowaliśmy. Poszłyśmy na najlepszego burgera we Frankfurcie 😍.
Ludzie są niemili, bo wiecznie się spieszą.
Witaj Sisia. Fajnie, że się odezwałaś. Będziesz nasz wyrocznia. Masz ogromne doświadczenie. A właśnie szkoda, że forum wymarło.
Konieczko- może i jeszcze nie jest. Ale fajnie mieć młodszą siostrę. Ja kolejną wizytę mam właśnie za 4 tygodnie.
Natalka- udało ci się załatwić położną ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2024, 20:43
Konieczko lubi tę wiadomość
-
Cześć Sysia! Mam nadzieję, że z nami zostaniesz i będziesz doradzać. Tez jestem po in vitro, jakie miałaś wrażenia?
Konieczko, te 4 tygodnie to chyba taki standard. Jedyną rzeczą, która mnie trochę martwi jeżeli chodzi o różnice PL a DE to morfologia. W PL jest co miesiąc : /
Betty, trzymam kciuki za pomyślne wyniki ^^ Moja mała też nie lubi współpracować hahah chyba jakieś zbuntowane pokolenie będzie. Nie, położna mi nie odpisała, zresztą nie ona jedyna. Chyba zaraz machnę na to ręką 😅
We wtorek mam kolejne połówkowe w Bürgerkrankenhaus, trzymajcie kciuki, żeby mała miała ochotę współpracować z lekarzem. Jak byłam się zapisać to w mnie zamurowało ile tam kobiet siedzi i czeka 🙈 Chyba muszę nastawić się na dłuższe czekanieKonieczko lubi tę wiadomość
-
Postaram się jak najczęściej zaglądać do Was.
Co do wrażeń po in vitro to uważam że trafiłam na kompetentnych lekarzy, ale co do całej procedury, a miałam je aż 2 oceniam bardzo średnio. System trochę przystażały w porównaniu z tym w Polsce czy w Czechach.
A Ty jakie odniosłaś wrażenie?
Ja połówkowe robiłam w MVZ am Salzhaus na Kaiserstraße we Frankfurcie i tam super szybko wszystko szło.
Położna którą ma Betty29 jest cudowną kobietą. Jeżeli tylko będzie miała termin wolny to bierz ją. U mnie niestety w tym czasie kiedy rodziłam miała zaplanowany urlop, ale wszystkie znajome które ją miały z czystym sercem ją polecają. U mnie też było ciężko z położną i musiałam mieć prywatną.♀️ Ona 33
♂️ On 32
▪︎Początek starań: styczeń 2020
▪︎Pierwsza wizyta w klinice niepłodności: kwiecień 2022
▪︎Hormony w normie, nasienie słabe, endometrioza
▪︎Histeroskopia, laparoskopia, drożność jajowodów (lewy nie drożny): czerwiec 2022
▪︎I IVF -> Stymulacja 13.08. -> Punkcja 26.08. -> Transfer 31.08.
13 dpt 570.27
15 dpt 1257.55, progesteron 82.15
20 dpt 7609.83
23 dpt 14190.17, progesteron 63.99
29 dpt 6t6d 🖤
37 dpt 8t 💔
▪︎Laparoskopia, łyżeczkowanie: listopad 2022
▪︎II IVF -> Stymulacja 12.12. -> Punkcja 24.12. -> Transfer 29.12.
11 dpt 250.8, progesteron >40
15 dpt 1419.4, progesteron >40
27 dpt 32015.1, progesteron >40
34 dpt 7t3d ❤