X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maarta:) wrote:
    Kasia wydaje mi sie ze tak bedzie prawidlowo, jak maz podepnie corcie pod swoje ubezpieczenie.
    W takim razie tez nie bede robic zadnej apteczki. Mi zostala jeszcze jedna partia pieluszek i kilka ubranek do wyprania i wyprasowania i bedzie koniec:)

    Sarnaa nie trzeba meldowac, trzeba tylko umiejscowic akt urodzenia w miejscu ostatniego Twojego lub partnera zameldowania, zeby nadac numer PESEL, ktory jest potrzebny do wyrobienia paszportu dla dziecka, mozesz to sama ogarnac wtedy jest podobno taniej albo przez ambasade polska w Niemczech.

    A muszę uiejscawiać akt urodzenia jeżeli nasz Vincent dostanie obywatelstwo niemieckie i będzie miał niemiecki paszport?? Bo raczej wtedy nie widzę sensu...

  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia z poleconym tak samo, musisz powiedziec na poczcie ze taki chcesz.

    Monika wydaje mi sie ze nie musisz umiejscawiac skoro Vincent dostanie niemieckie obywatelstwo i paszport to nie jest Ci do niczego potrzebne wyrabianie PESELu w Polsce.
    Powodzenia z synkiem i naciesz sie mama:)

    oar843r8kh12ukn4.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika, jeszcze powinnas wyslac (chybaze wyslalas)do Kindergeld załącznik KG1 Anlage Kind zum Antrag auf Kindergeld:

    http://www.arbeitsagentur.de/web/wcm/idc/groups/public/documents/webdatei/mdaw/mta3/~edisp/l6019022dstbai440780.pdf?_ba.sid=L6019022DSTBAI440783


    A wniosek o Elterngeld wysyla sie do własciwego dla dzielnicy Jugendamt-tak mi sie przynajmniej wydaje.

    Martaa, kupiłam dzis w aptece ta piłeczke - super jest i mąż od dziś będzie mnie nią masował, bo plecy naprawde wtedy się relaksują ;)

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Sarnaa Ekspertka
    Postów: 203 136

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do nas tez mama przyjedzie jak Zoska wyskoczy :) od poczatku pazdziernika sie nie widzialysmy wiec tez bede chciala spedzic z nia ten czas kiedy t7 bedzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 18:58

    uwo93a3f5wp8ksnu.png
    f2w3skjoavvyxn5c.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No racja, my jeszcze nie zlozylismy o KG i EG, w sumie o to drugie raczej nie bedziemy składać.

    Monika a jak z karmieniem? Odciagasz swoje i podajesz czy jeszcze probujesz piersia? U mnie polozna dzis byla i mowie jej ze wczoraj wieczorem juz w tych cyckach jakbym nic nie miala i ze po odciagnieciu z dwoch cyckow mialam ledwo 30ml to ona do mnie ze to dlategi ze nie śpię. Pytala ile dzis spalam ja mowie ze moze 6h, bo mala zasnela dopiero po 2, pospala ponad 3h pozniej sie obudzila i tez spala jakies ponad 2h wiec ja spie wtedy kiedy ona, to polozna ze czemu w dzien sie nie przespie a ja ze jak w dzien ona zasnie to mam tez inne obowiazki wiec kiedy mam spac, a to obiad zrobic, pranie, prasowanie itd.
    Malutki normalnie Ci zasypia po karmieniu? :) u mnie Amelia marudzi, wiecznie by na rekach byla bo sie nauczyla jak czekamy az jej sie odbije...w ogole z odbijaniem mamy problem, trzeba dlugo czekac by sobie bekla...No i polozna rzeczywiscie poswieca Ci czas bo moja wpada i ucieka, teraz przyjdzie dopiero za tydzien w środę.

    mamax a to nie wiedzialam ze karmiac piersia nie ma sie okresu. Poloznej dzis powiedzialam ze boli mnie jak na okres a ona ze macice mam juz bardzo nisko więc moze być.

    wff22n0ab6iac00e.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee może jeszcze macica się trochę obkurcza i też może tak bolec, a dlaczego nie będziesz składać o EG? To przecież się należy, a szkoda odpuścić te 300e lub więce

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarnaa no to fajnie ze mama bedzie tez u Ciebie a jak termin minie i nie urodzisz to co dalej? Co mowila lekarka?

    Kasia teraz to dopiero bedziesz miala masaze :)

    oar843r8kh12ukn4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia - tak to też wysyłaliśmy (myślałam że w tym linku wcześniej jest wszystko), a wniosek o EG u nas wysyłany był nie do Jugendamt tylko do Zentrum Bayern Familie und Soziales − ZBFS. Wiec pewnie w kaydzm landyie inacyej troche.

    Agattee - jeśli chodzi o karmienie to odciągam i daję Vincentowi. Dodaję też mm. Musiałabym częsciej odciągac zeby pokarmu było więcej. Na razie mi tak pasuje. Mały dostaje moje mleko i wszystko jest ok, mąz może go karmić i jest szczęsliwy, ja jestem uradowana. Więc wszyscy są zadowoleni. Ja też śpię jakieś 6 godzin góra 7, bo oprócz ałego zawsze cos mam do zrobienia...moja mama generalnie wychodzi nam tylko z psem a resztę ogarniam sama - tak chcę. Mleko ściągam 3 razy dziennie i łącznie wychodzi tego tak 220-300 ml, raz mniej raz więcej. Generalnie mały zjada ok pół na pół bo wczoraj jak policzyłam to zjadł dokładnie 220 ml mm i 250 ml mojego mleka. Ja lubię miec wiele rzeczy pod kontrolą i wiedziec poprostu więc to ze odciągam i wiem ile ały zjada dla nie jest błogosławieństwem jednak. dziś była połozna i próbwałyśmy go dostawić nie było źle ale sama zauważyła ze i sie to poprostu nie podoba - tak to ujeła i może ma rację; no i jak stwierdziła ze mały zjadł mi z cyca 10, 20 a moze 30 ml - to dla mojej wiadoości za duża rozbiezność. Ja mam tabelkę w której zapisuję jego sen i pory jedzenia i ilości...(my z mężem w ogóle należymy do tabelkowców). No ale to kazdy ma inaczej, na pewno tragedią byloby dla mnie gdyby mały wisiał mi na cyckach 3godz. jak mojej współlokatorce ze szpitalnego pokoju z ostatniego dnia i szczerze podziwiam takie kobiety, którym to pasuje i to akceptują ale to nie dla mnie. Więc dla nie to zę cały czas karmisz malą to masakra i szacun ogromny :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee - teraz doczytałam że mała Ci zjada leko w ciągu dnia i nie starcza na wieczór...to mały głodomorek :)
    A dajesz jej coś jeszcze do picia? Jakąś wode, herbatkę?? ja kupiłam taką od pierwszego tygodnia z Hipp "Fenchel...cos tam" bez cukru i nie wiem czy podac małeu czy nie a moze właśnie wode tylko....ehhhh
    I uważaj z tym brakiem okresu podczas karmienia :) Niby go nie ma ale nie znasz dnia ani godziny...ja znam taką dziewczynę która podczas kp zaszła w drugą ciąże :)

    Mały po karmieniu zazwyczaj zasypia, no ale chciałby byc na rękach i jak go odkladamy t ciutke marudzi ale zazwyczaj zasypia znowu. Dziś miał taki dzień że rano po karmieniu nie spał aż 2,5 godziny tylko lezał i się rozglądał, i "słuchał muzyki". Generalnie nie chcemy go w kółko nosić bo kiedys nam ręce odpadną, no i chcemy zeby zasypiał u siebie w lózeczku ale czasem pozwalamy mu zasnąc na kanapie i przenosimy do lóżeczka - ale nie chcemy tak za bardzo robić b czytałam że czasem dzieciom jest ciezko bo zasypiaja w jednym miejscu a budzą się w drugim i je to dezorientuje. Jak się budzi to bardziej skrzeczy niż placze, tak jakby nas wolał i jak przyjdziemy i sie przywitamy to jest spokojniejszy ale nie na bardzo długo bo jednak glodny i zaraz się zlości, dostaje butlę, przewijamy go, czasem po przewijaniu dojada resztę butli czasem nie, chwila przytulanek i spanie. Naprawdę póki co nie mamy co narzekać. Ale zdarza u się też ze długo przed zaśnieciem się wierci i kręci i mruczy i jak tak jest w nocy to ja nie śpie tylko czuwam. Smoka używamy - jak sie obudzi i jest mocniej zdenerwowany ze nie ma leka jeszcze i czasem jak zaczyna się budzic to też mu podajemy i jeszcze się uspokaja na trochę (30 min. czasem na godzinę), ale jak śpi to go wypluwa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 21:30

  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika- do trzech miesiecy nie musisz synka dopajac ale ja czasami to robie ( nie codziennie) wlasnie ta fenchel z hippa co masz ;-)

    Aggate- No wlasnie dlaczego nie skladasz papierow do EG? Nie dosyc ze bedzie kasa 300 euro to jeszcze bedziesz miala wliczone 3 lata do emerytury ;-) A jak ci sie urodzi kolejne dziecko przed uknczeniem 3 lat Amelki to EG bedzie o 75euro w miesiacu wyzszy- to taka ciekawostka jakby ktos myslal o kolejnym dzieciatku ;-)

    Dzisiaj Julian zaczol sie bawic juz calkowicie swiadomie wiszacymi zabawkami :-)

    Chcialam jeszcze cos napisac ale malutki sie obudzil. Uciekam do obowiazkow matki ;-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika, Mamax dołączyliście do Elterngeld zaświadczenie o zarobkach meza?

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika, Agattee a z tymi mlekiem ktore odciagacie to jak robicie podajecie pozniej dziecku takie z lodowki? Ono jest zimne? Czy podgrzewacie? I czy takie male butelki z aventu starczaja? Czy takie wieksze dajecie?

    Ja juz tak czekam z niecierpliwoscia na moja Myszke, przegladam ciuszki itp. ale mam tez takie chwile ze mam dola i sie boje jak to bedzie czy Wy tez tak macie?

    oar843r8kh12ukn4.png
  • Kasia83 Autorytet
    Postów: 952 277

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaa my odkąd skręciliśmy lozeczko i stoi koło naszego w sypialni to myśleliśmy ze jakos nam łatwiej przyjdzie oswoić sie z myślą ze to juz niedługo. Ale tak ciagle patrzę na pusty materac i nie moge sobie wyobrazic ze ktoś tam niedługo bedzie leżał. No kurde ciagle jakos to do mnie nie dociera a powinno bo kopniaki w żołądek i zebra dostaje solidne :) A co do strachu staram sie odsuwać myśli o porodzie bo jak zaczynam myślec to szybko nakręcam sie i wtedy panika. A jej obecności w naszym życiu sie nie boje bo wiem, ze wiele rzeczy bede musiała ogarnąć i na pewno bedą problemy i kłopoty w rożnych kwestiach, ale co ja moge biedna teraz zrobić? Nic nie wymyślę za wczasu. Jak czytam dziewczyny i ich perypetie to juz bym chciała mieć to u siebie :) Poza tym nie moge sie doczekać spania na brzuszku :)

    zem3zbmhb277dwos.png

    Tabelka:Mamuski w Niemczech
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika to widze ze nie masz w sumie większych problemów :) A dlugo Ci zajmuje za nim synek zaśnie? Bo ja karmie i nawet jak widzę ze juz najedzona to ona nie chce spać, co ja odlozymy to zaczyna płakać a nawet jak lezy kolo nas to tez sie nie podoba, czasem już nie wiem co mam robić bo nie wiem o co jej chodzi... U nas ze smoczkiem troche sukces bo juz dluzej trzyma w buzi :) a co do snu to ja nie spie 6h non stop tylko z przerwami bo mała zaśnie na 2h to ja też, jak wstanie (a czasem nie zasnie przez kolejne 2h w nocy) to ja też a w dzień niestety jak pisałam masa innych rzeczy do roboty :)
    Podziwiam kobiety takie jak Mamax czy Aniolek (swoja droga ciekawe co u niej) , ze maja takie nowonarodzone maluszki i jeszcze do tego nieco starsze ale też małe dzieci :) Dziś przeczytalam gdzies jak dziewczyna napisala ze urodzila blizniaki, pozniej trojaczki i teraz w styczniu znowu trojaczki to juz w ogole jestem pelna podziwu. Moj R.bardzo mi pomaga i gdyby nie On to chyba bym zwariowala, a jeszcze jak pomyślę ze jest wiele matek ktore samotnie wychowują to chyba bym klekla przed taką :P Kocham moja córę najbardziej na świecie ale maruda troche jest, jednak wiem ze dopiero co uczymy sie siebie itd. W sumie też na FB wczoeaj czytala ze sa dzieci ktore baaardzo mało śpią ze potrafia praktycznie caly dzien nie spac a w nocy tylko trochęi mamuski chodza z dziecmi na jakies sesje do specjalisty wiec powinnam cieszyc sie ze moja to chociaz te godzinkę czy dwie przespi :) Moja znajoma juz ma 5letnia core ale pisala mi ze u niej to byl cud jak jej corka zasnela chociaz na 30 min :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 22:26

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Sarnaa Ekspertka
    Postów: 203 136

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, jak nic sie nie rozkreci to w sobote (dzien terminu) mam sie zglosic do szpitsla na kontrole (bo mojego lekarza nie ma) no i poxzniej co dwa dni jak cos ale nawet nie dopuszczam tej mysli heh

    uwo93a3f5wp8ksnu.png
    f2w3skjoavvyxn5c.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika to widze ze nie masz w sumie większych problemów :) A dlugo Ci zajmuje za nim synek zaśnie? U mnie po karmieniu trwa to czasem 2h albo dluzeh wiec dziewczyna ma sily :P Karmie i nawet jak widzę ze juz najedzona to ona nie chce spać, co ja odlozymy to zaczyna płakać a nawet jak lezy kolo nas to tez sie nie podoba, czasem już nie wiem co mam robić bo nie wiem o co jej chodzi... U nas ze smoczkiem troche sukces bo juz dluzej trzyma w buzi :) a co do snu to ja nie spie 6h non stop tylko z przerwami bo mała zaśnie na 2h to ja też, jak wstanie to ja też a w dzień niestety jak pisałam masa innych rzeczy do roboty :)
    Podziwiam kobiety takie jak Mamax czy Aniolek (swoja droga ciekawe co u niej) , ze maja takie nowonarodzone maluszki i jeszcze do tego nieco starsze ale też małe dzieci :) Dziś przeczytalam gdzies jak dziewczyna napisala ze urodzila blizniaki, pozniej trojaczki i teraz w styczniu znowu trojaczki to juz w ogole jestem pelna podziwu. Moj R.bardzo mi pomaga i gdyby nie On to chyba bym zwariowala, a jeszcze jak pomyślę ze jest wiele matek ktore samotnie wychowują to chyba bym klekla przed taką :P Kocham moja córę najbardziej na świecie ale maruda troche jest, jednak wiem ze dopiero co uczymy sie siebie itd. W sumie też na FB wczoeaj czytala ze sa dzieci ktore baaardzo mało śpią ze potrafia praktycznie caly dzien nie spac a w nocy tylko trochęi mamuski chodza z dziecmi na jakies sesje do specjalisty wiec powinnam cieszyc sie ze moja to chociaz te godzinkę czy dwie :)

    Aaaa Monika, pepuszek odpadł w poniedziałek, w sensie ta końcówka a w srodku zostalo i powoli sie wykruszalo, wczoraj trochę krwi zauwazylam ale to ponoc normalne, dzis polozna patyczkiem do uszu wyczyscila ta reszte i juz w sumie pepuszek jak nowy :) I czekam oczywiscie na foty Vincenta, jestem ciekawa jak wygląda :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 23:33

    wff22n0ab6iac00e.png
  • agattee Autorytet
    Postów: 731 208

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A przypomniało mi się - jak czesto chodzicie/chodzilyscie z takimi maluszkamk.na spacer? Polozna mi dzis mowila ze powinnam zaczac juz wychodzić, ze powinnam hartowac bo takie dzieci trzymane w domu to pozniej czesciej chorują itd. Nie to ze trzymam ja w domu, ja z chęcią bym wyszla ale z jednej strony troche si jeszcze boję, najbardziej tego ze zacznie mi płakać i wez tu uspokoj i strach ze.ludzie beda sie gapic ze mi dziecko w wozku placze a ja nke reaguue bo co wtedy niby moge zrobić. Wiem ze po karmieniu trzeba wychodzić no ale kto wie co dziecku nie przypasuje mimo iz bedzie nakarmione i z czysta pielucha. Polozna mk dzis gadala ze wiele dziewczyn wklada do wozka takie marudzace, placzace i jak tylko wyjdzie na powietrze to przestaje plakac i sie uspokaja. U was tez tak jest? No chyba ze wasze.maluszki sa spokojne to raczej problemu z tym nie ma.
    Juz myslalam ze moze w nosidelko ja włożyć, kupilam to tez trzeba użyć a za zimno chyba nie jest bo cialem tez grzeje z reszta dzis widzialam dziewczynę co tak szla ze swoim, nieco wieksze niz Amelia ale też takie male, ciepło ubrane. Moze jak bedzie czuc ze jest w pozycji pionowej jak w domu podczas noszenia do odbijania to nie bedzie marudna ;) ale sie rozpisuje, sorry :P

    No wiec jak czesto wychodzicie i na jak dlugo? :)

    wff22n0ab6iac00e.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 03:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee- Ja teraz wychodze codziennie na pol godziny. Po czesci z musu bo musze starszego synka do przedszkola z maluszkiem odprowadzac. No wiec przy okazji Julianek zaczerpuje swiezego powietrza. Pare razy bylam tez z nim na zakupach ( trzy razy zlapal nas deszcz). Mielismy tez dluzsza wycieczke do steglitz na zakupy (tam to jedynie primark sobie darowalam bo za duzo ludzi). Na wiosne jak bedzie juz ladna ,sloneczna pogoda to bede wychodzic dwa razy dziennie ( przed i popoludniu) na minimum 1-1,5 - ra. A latem to sie bede starac jak najwiecej byc na swiezym powietrzu ( jak przy starszaku) a do domu to tylko na jedzenie chodzic ;-) Nie boj sie ze malutka bedzie plakac. Jak bedzie najedzona to bedzie spala ;-) Ja ze starszakiem to z domu czasem specjalnie wychodzilam zeby go uspokoic jak ryczal bez powodu i zawsze to wyjscie skutkowalo i maly usypial ;-) Wczoraj z Julkiem bylam w kik i tez mi sie w sklepie obudzil i rozplakal. Oczywiscie musialam wyjsc ze sklepu a na zewnatrz zaraz usnol ;-)

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • jola83 Ekspertka
    Postów: 356 98

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agattee- może zacznijcie od werandowania? Zobaczysz jak Amelka się zachowuje i wtedy drugiego czy trzeciego dnia pojdz na spacer kilkuminutowy. Póki nie ma mrozów i nie pada korzystaj w pogody :)

    Też mam taki niepokój związany ze zmianą wszystkiego po pojawieniu się Małego. Mówię do męża i też go "straszę" że czeka nas całkowicie inne życie. Mało tego od teraz będziemy odpowiedzialni za kogoś jeszcze- i to przez całe nasze życie! To przeraża ale też daje mnóstwo pozytywnych emocji :)
    Sarnaa- ja też coś czuję, że jeszcze troszkę poczekam.

    Za tydzień w piątek mam wizytę u ginki- tydzień przed terminem- trochę się boję sama jechać (ale nie mam wyjscia-mąż pracuje) - a jak mi wody odejdą w metrze?!
    Dziewczyny Wy nie bałyście się oddalać od domu tuż przed porodem? :D

    relgi09kfo915nes.png
  • Sarnaa Ekspertka
    Postów: 203 136

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze w poniedZialek bylam sama odebrac wynik z gbs ale od wtorku siedze w domu bo jakos cykam sie nawet do sklepu isc czy jechac :p

    uwo93a3f5wp8ksnu.png
    f2w3skjoavvyxn5c.png
‹‹ 198 199 200 201 202 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ