Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeny ale Wy tutaj sie mocno udzielacie, nie nadrabiam w czytaniu
MonikaDM 7/7 znaczy ze peirwsze 7 miesiecy ja bylam w domu, nastepne 7 jest maz.
Co do okresu, to ja dostalam 10 tygodni po porodzie, chociaz odciagalam pokarm i odciagalam mega duzo, zamrozilam prawie 20 litrow, na czasy az wroce do pracy, skonczylam odciagac jak maly mial 6 miesiecy, a jeszcze na 1,5 miersiaca starczylo. Caly zamrazalnik byl pelny.
Ja przyjechalam totalnie bez znajomosci niemieckiego, chodzila na kurs, najpierw 6 miesiecy (wtedy byly oobowiazkowe wizy, mimo ze PL byla juz w EU i ten kurs byl tez obowiazkowy), potem jeszcze z urzedu pracy dostalam kurs na 2 miesiace, a potem udalo mi sie znalezc prace. Obecnie to moja 2 praca w DE, ale jestem w tej firmie juz prawie 7 lat, wiec nie jest zle. -
Kamka, witaj
Ale Ci się trafiło, że z dziewczynami tak blisko będziesz miała!
Agitka, to ja mam dobrze albo niedobrze, że my takie mączne potrawy lubimy. pierogi akurat zawsze były rarytasem, bo moja mama, jeśli robiła, to tylko na Boże Narodzenie, więc zawsze do męża babci albo mamy robiliśmy wycieczki na pierogi albo szukałam w Polsce jakichś pierogarni dobrych, ale z kupnymi, to nie zawsze na dobre się trafi - teraz będę robić przynajmnej od czasu do czasu. a naleśniki to mąż woli ze szpinakiem niż na słodko (odkąd nauczyliśmy się jeść szpinak i nam zasmakował), a ja takie i takie lubie. Agitka i Monika, jak mężowie nie lubią pierogów, to może dzieciaczkom zasmakują i będziecie miały pretekst, żeby robić.
Muniek, też nie miałam czagoś takiego z sutkami. to pewnie ciążowe! zapytaj ginki jak Cię będzie martwić, mi moja robiła ostatnio usg piersi na wizycie.
może trochę jak brodawkę naciągnę to mam miejscami skórę bardziej różową niż brązową? no i dalej mam tą czerwoną plamę, to w niej jest skóra taka jakby rozciągnięta, ale to poszerzone pory. no i narazie jest przyjęta wersja, że to od ciąży (hormonów).
Monika, jak Ty i Agitka po zarządzaniu jesteście, to pewnie nie będziecie miały problemu ze znalezieniem pracy tutaj:) czasem wystarczy tylko przetłumaczenie dyplomu albo oddanie papierów do instytucji uznającej i oni tylko przyklepują, że kwalifikacje zgadzają się z niemieckimi, oby tak u Was było! Monika, powodzenia z zeszytemteż tak zawsze robię, że wyciągam rzeczy na wierzch, żeby kłuły w oczy;)
Kasia, może Cię faktycznie ze stresu ta głowa boli, biedna!:* Gabrysia się pojawi i bóle przejdą
Endokobietka, a czym się zajmujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 07:47
Agitka lubi tę wiadomość
-
amarranta w pracy? glownie siedzeniem na internecie
a tak na powaznie, pracuje w firmie produkujacej przetworniki pradowe, siedze w biurze i obecnie jestem za reklamacje, naprawy itp, od czasu do czasu wystawiam faktury na niektore produkty. Przed macierzynskim bylam odpowiedzialna za dokumentacje techniczna, ale mnie zdegradowali po 10 miesiecznej przerwie, ale dopoki kasa gra to jest ok, zmiany tez sa fajne. O
-
Troche tez sie musze znac, ale z zawodou jestem inzynierem, co prawda ochrony srodowiska, ale studia konczylam w PL, wiec eletrotechnike tez mialam i to mi sie teraz przydalo. Pracowalam w sumie przez cala ciaze, nie bylam nawet raz na zwolnieniu, 4 tygodnie przed planowanym pojsciem na Mutterschutz, lekarka nakazala mi lezec, ale na szczescie wypisala mi zwolnienie a nie zakaz pracy.
-
naprawdę? to nie wiedzialam:/ a skąd o tym wiesz? muszę poczytać. no ale jak już mam to i tak trudno. szukam, ale nie widzę takiej informacji.
spoko Endokobietkawłaśnie też patrzyłam i nic nie znalazłam takiego.
ale podziwiam Cię za pracowanie całą ciążę:* tak dobrze się czułaś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 08:56
-
Amarranta nie sorry wszystko jest ok, nie wiem skad mi sie to przyplatalo.
Nie, ale moja lekarka twierdzila ze ruch to zdrowie, w sumie nie wymiotowlam, nie mialam zgagi, wszyskto bylo ok, jedynie co brzuch mnie bolal od czasu do czasu. Ja powiedzialam w pracy dopiero kolo 5 miesiaca ze jestem w ciazy, wczesniej nie bylo widac, mysleli ze troche przytylam. Ja pracuje 9 godzin dziennie (godzina przerwy) dojazd 1,5 godziny w 1 strone, wiec naprawde po 12 godzin dziennie, ale mialam duzo urlopu, wiec raz w miesiacu mialam tydzien wolnego, jak przychodzilam do domu to od razu szlam spac. Jakos nie bylo zle, bylam w szoku jak mi zabronila dalej pracowacWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 08:59
-
naprawdę nie przepraszaj, nie ma za co
kurczę, naprawdę szacun, do samego końca! ja powiedzialam gdzieś w trzecim. też po pracy od razu szłam spać, nie dałabym sobie rady ze szkołą (a bardzo mi zależy by ją skończyć przed porodem, bo muszę jeździć do Polski). no i mam pracę fizyczną, nie jakąś megaciężką, ale zawsze;) -
Amarranta ja sie balam wczesniej powiedziec, nawet rodzinie powiedzielismy po 4 miesiacu. Jak jestes w domu, to pozapisuj sie do wszystkich Klubow dla dzieci, naprawde warto, my non stop dostajemy jakies Gutscheine, prezenty itp. Chociaz pewnie Ameryki nie odkrywam i juz wszystkie jestescie pozapisywane.
-
Kasiu gramy w Mario na WII nintendo własnie
oj ja tez lubię, ale jak to Mój Aleks mówi "tata umie lepiej grac, a Tobie mama to nie idzie za dobrze "
kasiu bidulko co Cie ta głowa tak męczy na koniec
Kamka, Muniek ale super, ze mieszkacie w jednym miescie Dziewczyny
Muniek ja tez miałam takie dziwne uczucie ciągnięcia jakby w sutkach
endokobietka, to tez masz ciekawą pracęja bym chciała pracowac w pobobnym zakresie co w PL, ale nie wiem czy sie uda
Ja tez miałam elektrotechnikę na studiach,bo konczyłam politechnikę ;-p a skąd z PL pochodzisz jesli mozna wiedziec? Fajnie, ze całą ciąże byłas aktywna, ja w pierwszej lezałam na poczatku 3 miesiące, a teraz lezałam ostatnie 3 miesiące :-p
Monika hahahha to mój emek podobnie ze spiewaniem, jak zaczyna to Aleks uszy zatykaa ja spiewam czesto dla Aluska i Xavierka i narazie nie narzekają Smyki
Oj Mój tez krokietów do pierogów nie lubi, nalesniki tez tak nie bardzo, ale placki ziemniacznae uwielbia
...to naprawde mogą sobie podac ręce
Dziękuję za Buziolki dla Xavierka :-* Monika ja zawwsze do lekarza mam całą listę z pytaniami, bo w stresie to bym połowe zapomniała chyba
Zadzwon sobie dzis do naszej ginki i zapytaj o to krwawienie i daj znac co Ci powiedziała
a ja tez dzis wyciągam cwiczenia i zeszyty i biorę się za powtórki
Kochana czekam na wiesci jak tam Vincent po U 3
amarranta ja tez w Pl jak mieszkalismy w Opolu to miałam malutką ulubioną pierogarnię i nalesnikarnięNalesniki ze szpinakiem uwielbiam i ogólnie wolę wytrawne niz na słodko
a niestety Mój starszak to typowy chłop, który najchetniej mieso by jadał - jesli juz cos je, bo straszny niejadek z Niego więc pierogi i nalesniki to tez nie jego temat, chyba po tatusiu
Ja będe robic własnie uznawanie dyplomu i kwalifikacji. Juz nawet z babką e-mailuję w tej sprawie
Dziewczyny ja tez mam stresa jak mam cos mówic, chociaż musze przyznac, ze juz trochę mniejszego niz na początku....rozumiem własciwie wszystko, w głowie umiem ułozyc sobie super zdanie, a jak mam powiedziec to czasami zapominam języka w buzi grrrrrrr.....i wtedy patrze na emka, zeby On mówił jak cos :-p
Dziewczyny a My dzisiaj na 14tą mamy wizytę na pobranie krwi na te testy i az się boję i juz mam łzy w ozach, jak sobie pomyslętakże prosze o kciuki, zeby Robaczek bardzo nie płakał....
-
Agitka bedzie dobrze, nic nie zrobisz, dziecko bedzie plakac, chociazby ze strachu, wiec Ty musisz byc opanowana, zeby go uspokoic. Tego nie zmienisz, tak samo jak nie zmienisz wynikow badan. Badz dobrej mysli i postaraj sie zachowac opanowanie - to wszystko co mozesz zrobic. Glowa do gory, napewno bedzie dobrze!
Ja mieszkalam w GliwicachAgitka, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Ech fajńie wam z tym językiem. Ja postaram tez sie zapisać na jakiś kurs po urodzeniu małej, ale nie wiem czy sa jakies wieczorowe. Kurcze najlepiej by było gdyby jakaś Polka/Polak uczyła niemieckiego, bo wtedy szybciej by wytłumaczyła mi zasady, ale pewnie takiego kursu nie znajdę
no nic najpierw porod a potem będziemy kombińowac
-
Agitka powodźenia na testach
Monika, daj znać jak przebiegło U3 a Agattee ty tez masz dzisiaj?
Marta, w końcu! Nabierasz sił do godziny WWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 09:42
Agitka lubi tę wiadomość
-
Mi sie wydaje, ze raczej tu ńie zostaniemy tzn. moze z 2lata jeszcże ale na kurs i tak sie zapisze, bo w Polsce jakbym znała troche niemiecki tez może łatwiej prace znajdę, tylko ja w księgowości lub kadrach bym szukała. A w ogole przez te 2lata tez musze funkcjonować i język w głupim sklepie czy na placu zabaw sie przyda, bo teraz to czuje sie jak odludek ani be ani me.
A to, ze robisz błędy Endokobietko to nic, wazne ze mówisz bo chyba ta bariera do mówienia jest najgorsza.Endokobietka lubi tę wiadomość