Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Orchidea czytalam ze na zgage dobre jest mleko (wszystkie prod. mlekopochodne). Jedz tez migdaly.
Nie przemeczaj sie i staraj sie nie schylac.
Mozesz porozmawiac tez z lekarzem jak zgaga bedzie uciazliwa - zapisze ci wtedy leki.
trzymaj sie...
swoja droga smutna historia z dziecmi twojej siostry...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 22:35
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOrchidea no zobaczymy jak to z nimi będzie. Ogólnie moja siostra i szwagier maja do wszystkiego slomiany zapal wuec jeszcze mize byc tak ze za tydzien im sue odwidzi i w ogole nie przyjadą. Poza tym ja osobiście uważa że teraz albo nigdy bo właśnie wydaje mi się ze jak uch synek pojdzie do szkoły to będzie miał ciężej a tak optymistycznie by bylo jakby udalo się go tu zapisać do przedszkola z synkiem znajomych bo sa w tym samym wieku...no to już na późniejsze kombinowanie.
Ja jestem tu 2 lata.
Annaki ja niestety nie mam żadnych namiarów na takie miejsce.
Orchidea jak mi juz nic nie pomagalo na zgagę, ani migdaly ani mleko to dostałam od poloznej Riopan Magen Gel, REWELACJA. Szybko przechodzili i mogłam normalniej spać bo tez spalam na siedząco. Ja polecam.
Endokobieta czyli Jas zrobil sue małym diabełkiemKurcze chyba zawsze będzie mnie to dziwić ze my mamy to dziwne jestesmy
Jak Malo je to tragedia, za dużo tez nie dobrze, jak dziecko za spokojne to troska a jak diabelek to masakra. Naprawde kazda powinna nagrodę dostawać, ze nerwy to wytrzymują. A jeszcze jak dorośnie i będzie się spoznial z imprezy to dopiero będzie masakra.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 08:00
Endokobietka lubi tę wiadomość
-
U mnie tez tak bylo. Maz najpierw czekal az wbija znieczulenie - tez trwalo to ok. 30 minut. Myslal juz ze o nim zapomnieli. Potem wszystko ladnie zaslonili i go zawolali. Jak niunie wyciagneli z brzuszka to bawet potem mial.mozliwosc jeszcze raz przeciac pepowine. Byl przy jej badaniu i potem napstrykali mu mnostwo fotek - ktore mamy
tak wiec niech mezulek melduje sie razem z Toba. Moj byl przeszczesliwy!!! Zupelnie inaczej niz w Plpowidlowa lubi tę wiadomość
-
Kurde to mnie przestraszylyscie z tymi zębami. Moze poproszę teraz lekarkę jak bede na U4 zeby mi na wszelki wypadek dała receptę na te kulki i maść..myślałam ze zeby wychodzą pózniej:/ Gabi tez czasami tak sie rozpłacze na chwile bez przyczyny..wezme na ręce i juz..nie wiem momentami o co chodzi tym brzdącom
Ale i tak ja uwielbiam.. Zwłaszcza po karmieniu jak jest taka szczęśliwa i patrzy sie na mnie tymi oczetami i sobie cos gaworzy pod noskiem a ja ja naśladuje i ona wtedy sie uśmiecha..jej tak bym z jednej strony chciała zatrzymac ten czas...
Agattee to chyba miałam fuksa z tym paszportem. Powariowali jak wydają tylko na 4 miesiącea co do główki ja sie troche martwię, bo moja Gabusia na brzuszku tak bardzo nie lubi lezec..tylko codziennie kładę ja kilka razy na mnie i wtedy ćwiczymy ta główkę..A co do wlosow kurde mi jakos nie wypadają strasznie. Biorę cały czas witaminy dla kobiet karmiących i chyba pomagają bo nawet paznokcie mam mocne a kiedys to rozdwajaly mi sie strasznie.
MonikaDM trzymam kciukiza tatę
Endokobietko a juz cos wiadomo kiedy przestaną strajkować? Strasznie to długo trwa i masz chyba wyrozumiałego szefa, ze ci pozwala z synkiem przychodzić. Pozazdrościć.
Wzielam sie za siebie troche..tzn. w domu nie mam za bardzo czasu ćwiczyć ale za postanowiłam wykorzystać spacery. I teraz do południa robię 8km szybkim marszem z Gabi a po południu spaceruje 2h ale juz tak relaksująco. Obym cos zrzuciła do 13 czerwca bo wtedy jedziemy na wesele przyjaciółki i pasowałoby w jakas kiecke sie zmieścić. -
nick nieaktualnyMoj maz bardzo chce byc przy porodzie a tez bede miala cc.
Ogldalam w TV chyba na RTL2 porody w DE i przy kazdej cc byl maz obcecny ja tez tak chce
Tylko kwestia zeby zalatwic na ten czas kogos do dzieci...
No ale za jakies 5-7tyg bede znala termin to cos sie zorganizuje -
nick nieaktualnyEndokobietka wrote:a jak bezdie starszy i tygodniami nie bedzie dzwonil do matki to wogole bedzie tragedia.
Wczoraj pracowalam w domu i Jas zasnal przed 11 i spal do 14, o chwile sprawdzalam czy wszystko ok, zamiast sie cieszyc ze mogw w spokoju pracowac.
Ja nawet nie chce i tym myśleć. Albo jak ja będę dzwonić a on nie będzie odbierać telefonu od mamusiAle jak mi kiedyś przyprowadzi jakas tępą lafiryndę do domu to chyba lanie dostanie nawet jakby miał 30 lat...ni matka wariatka normalnie
annaki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypowidlowa wrote:Cześć dziewczyny. Miała któraś z was cesarskie cięcie podczas którego towarzyszył mąż/ partner? Można tak w Niemczech?
Ja miałam. Męża nie bylo tylko w czasie podawania znieczulenia w kręgosłup a tak to caly czas byl ze mną. Nawet widział jak mnie cięli i małego wyciągali. Wiec w razie czego niech mąż nie patrzy nisko pod parawan. U mnie znieczulenie poszlo mega szybko, najpierw poczulam tylko takie zimne cos czym psikali po krzyżu i wklucia juz nie czułam, może dlatego ze bylam mega zrelaksowana i bez stresu no i byli chyba z 7 osób ze mną i każdy coś gadal i zadawal pytania i nawet nie wiem kiedy to znieczulenie dali. W ogole moja cc to bajka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 16:39
-
nick nieaktualnyAnnaki mam pytanie do Ciebie bo Ty dalas malej te kuleczki Osanit. Kiedy poznać ze mize lepiej dziecku ulżyć? Ja pisałam kiedyś ze maly czasem krzyczy, zdarza mu się tylko góra 2-3 razy dziennie taki napad krzyku na gira 3 minuty. Mu go nie uspokaja ani smoczek ani zabawka ani przytulanie. Minie te kilka minut i dziecko jak nowe, smieje się i bawi tak jak przed krzykiem. Zastanawiam się czy to już zeby i może jak sue bawi to uderzy się w czulsze miejsce i dlatego krzyczy. Nie planuje teraz dawać mu czegokolwiek ale tak ba przyszłość...jak wyczaić moment kiedy mu coś dac?
-
MonikaDM, trzymam kciuki za Twojego tatę i życzę, żeby Ci się udało mieć rodzinkę przy sobie
.
orchidea, mnie też zgaga męczy aż mi górna część brzucha drętwieje. Jedyne co pomaga to picie małymi łyczkami mleka. Wczoraj lekarka mówiła, ze moge też wziąć Rennie, ale nie chcę brak tabletek.
Jestem trochę rozczarowana po kontroli, bo mi nie mierzyła Małej, nawet nie wiem ile urosła czy przytyła. Tym razem tylko CTG i sprawdzanie szyjki było. Najgorzej że mój uparciuch nadal jest główką do góry i jak sie za dwa tygodnie nie odwróci to już trzeba będzie myśleć, czy chcę poród pośladkowy czy cesarkę. A ja już się tak nastawiłam na poród naturalny...