Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
Czytam wasze posty i prawie wszystkie jesteście już z dzidziusiami chyba
Mam do Was pytanie - byla u mnie pierwszy raz położna. Takie spotkanie zapoznawcze. Bardzo mila Pani ale z racji tego ze pobłądziła trochę jadąc do mnie - była spóźniona, spotkanie trochę chaotyczne. Nie przygotowałam się wcześniej (niestety!) i nie zapisałam sobie pytań w związku z czym zapomniałam zapytać np. o szkole rodzenia. Czy warto się do niej zapisać? Czy ona jako moja położna opowie mi o porodzie i jego przebiegu? Jak to u Was wyglądało? Mieszkam w Rekinek kolo HH. Moze, któraś z Was jest z okolicy i mogla by mi polecić jakaś szkole? Pozdrowienia
-
Polahontaz ja do szkoły rodzenia nie chodziłam i w sumie nie żałuję. Mimo że to nasze pierwsze dziecko jakoś szybko odnalezlismy sie w roli rodziców. Ale oczywiście jeżeli czujesz potrzebe to jak najbardziej się wybierz. Mnie namawiala położna,ale ja podziekowalam. Jeżeli trafiłaś na miłą osobę to na pewno odpowie na wszystkie twoje pytania,my też mieliśmy bardzo pomocną kobiete i chętnie opowiadała nam różne rzeczy.
Dziewczyny te upały już mnie wnerwiają,nie da się normalnie funkcjonować!! Wiem wiem,jak będzie zima to będę chciała lato,ale mimo wszystkoSami jest taki zmęczony,że wczoraj np.cały dzień spał. Nawet na jedzonko nie miał siły. Żal mi biedulka. Na spacer nie da rady wyjść,bo można paść!!a podobno cały tydzień jeszcze tak gorąco ma być
Miłego weekendu
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Pokahontaz ja chodzilam na szkolę rodzenia bo prowadziła ją świetna położna, było wesoło no i była to dla mnie jedyna rozrywka
, przed porodem moja położna nie przychodziła, po ze 3 razy, zresztą była beznadziejna więc nie żałuję.
Dziś moja gwiazda ma urodziny,matko kiedy to zlecialo, a za 2 tyg jedziemy do Polski wyprawić imprezę i nad morze z przyjaciółmi
Tigana, agattee, MonikaDM, amarranta lubią tę wiadomość
-
Annaki wszystkiego najlepszego dla córci
fakt,czas leci jak opętany!!
Chyba w tym samym czasie jedziemy do polskimy też za dwa tygodnie,ale niestety nad morze już nie,ale nie ukrywam że bardzo bym chciała. No cóż w przyszłym roku to sobie odbijemy.
annaki lubi tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
No właśnie przez to że jesteśmy tu sami to urodzinki spedzilismy rodzinnie, byliśmy w Gunzburgu pochodzić po rynku i nas lodach a jutro jedziemy do zoo. Miał byc legoland bo mamy tu niedaleko, ok 30km ale bilety drogie
,doszlismy do wniosku że w tym roku Lenie jeszcze obojętne czy to LEGO czy zoo, pojedziemy jak więcej zrozumie
A zdj spróbuje wstawic niestety nie z imprezy bo ta będzie w Polsce -
annaki widzę, że jesteś z moich okolic:)
Daj znać jak było w zoo i w jakiej miejscowości byliście;) może my też się wybierzemy jak mała się urodzi i podrośnie. Co do legolandu - znajomi z pracy mówili, że byli z 4 letnią córką i mogli skorzystać tylko z kilku rzeczy bo był ogranicznik wzrostowy albo wiekowy na prawie wszystkim i tylko wydali pieniądze. -
nick nieaktualnyAnnaki kurka wodna ale zlecialo...a pamięta imprezę w pracy Twojego męża i jak Ci wrozylam ze się najesz, potanczysz i Lenke urodzisz a ona jeszcze triche siedziala w brzuszku a tu juz roczna panienka. 100 lat dla Lenki duzo zdrowka, samych uśmiechów i zero smutasów, buziole dla niej ogromne.
-
Dziękuję dziewczyny za gratulacje
Koalka, tak pisalam, ze mam czas albo że mała ma czas, bo na ostatnią chwilę sprzątaam itp., mąż bardzo dużo pracuje i też mi nie porobił tego, co chciałsm, no i odwracałam swoją uwagę od poroduale mała urodziła się praktycznie w terminie (wg usg mialam na 14.07), 9.07 miałam termin z om i ostatnią wizytę u gina i miałam już 3-4 cm rozwarcia, tak szczśliwie u mnie poszło, że 'samo' się rozkręcało.
poród jeszcze opiszę, bo chciałabym też mieć dla siebie, ale narazie mi nie starczyło czasu, bo jestem zaabsorbowana córeczką i moja mama przyjechała
Annaki zdrówka i radości dla Lenki -
nick nieaktualnyHej
Moi chlopcy ciagna nas do legolandu ale pojedziemy w przyszlym roku.
Jednak 350km to kawalek, przy okazji zostaniemy tam z noclegiem.
Rok temu bylismy w Phantasialand - to byl bajer! Calosc z paliwem wyszla Nas dokladnie 500euro ale nie zaluje. Bylo genialnie
roxa lubi tę wiadomość
-
Powidlowa serio!!
, ja z Münsterhausen dokładnie
, no to musimy się spotkać na kawke
, mamy blisko do siebie. My juz po zoo, no szału nie ma no, wielkosciowo takie średnie, są atrakcje dla starszych dzieci, kolejka, place zabaw, jedzenie, ale malo zwierząt, najwięcej ptactwa
-
nick nieaktualnyDziewczyny po cc mam pytanie o waszą bliznę. Jestem pól roku po cc a blizna jest mocno widoczna, mam wrażenie ze nic nie blednie, ba...wydaje mi się nawet ze wcześnie jasniala a teraz juz nie a nawet ze jest mocniejsza. Czy to normalne? A moze jestem za gruba i dlatego nie chce blednąc bo musze przyznać ze "wisi" mi taka oponka a na niej ta blizna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2015, 22:22