Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonikaDM moj syn majac 4.5 roku byl operowany na brzuszku. Lelarz zeby mu sie blizna zjasnjala i byla prawie niewidoczna przepisal masc CONTRACTUBEX. Nie wiem czy jest ona dostepna w DE ale w PL na recepte 35zl. Po bliznie nie ma sladu.
Jedno opakowanie wystarcza na bardzo dlugo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKocham PhanstasialandCassie_DE wrote:Hej
Moi chlopcy ciagna nas do legolandu ale pojedziemy w przyszlym roku.
Jednak 350km to kawalek, przy okazji zostaniemy tam z noclegiem.
Rok temu bylismy w Phantasialand - to byl bajer! Calosc z paliwem wyszla Nas dokladnie 500euro ale nie zaluje. Bylo genialnie
u mnie to byla tradycja wakacje (prawie co rok) w de = Phantrasialand... Niezmiennie teraz jak juz tu mieszkam! Bylismy tez w MoviePark ale to wieksza atrakcja jak sie z pociechami jedzie bo dla mjie malo atrajcji tam... Bardziej wlasnie dla mlodszej zalogi, moj 10 letni kuzyn byl zachwycony bo dla niego bylo duzo atrakcji... A w Phanstasialand ostatnio kwiecien-maj byla akcja ze jak pojedziesz w tym czasie to otrzymasz bilet do wykorzystania w wakacje (takie 2 bilety w cenie jednego) a dodatkowo w ostatnie wochenende kwietnia bilet dla doroslego kosztowal 27e i dostawalas do tego ten drugi... Fajna sprawa...
Kurde siedze w klinice przed zabiegiem i robie wszystko zeby o tym nie myslec... Dobrze ze mialam co podczytac i nawet znajomy temat mi sie trafil zeby popisac u was...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2015, 07:25
Cassie_DE, Endokobietka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Koalka moja mała przeżyła juz wyjazdy na narty w pierwszych tygodniach ciazy , wyjazd do Polski 1200 km w jedną strone;) weekend w Tatrach motocyklem 800 km (w 5 miesiącu), kilka raz pływałyśmy w Bodensee, na basenie, codziennie do końca 7 miesiąca do pracy rowerem jeździłam, jeździliśmy na różne złoty gdzie cały dzień byłam na nogach. A teraz mnie uziemiło na łóżku z nogami w górze. Dobrze ze na szkole rodzenia chodzę bo to moja jedyna rozrywka;)
-
nick nieaktualnyJa sie smieje z mezem ze maly za kazdym razem kiedy wchodzimy do samochodu zaczyna kopanko. Ma za soba poki co ponad 6000km a jeszcze nie wie jak auto wyglada

Pierwszy raz jechalismy do PL jak bylam w 7tc, straszyli mnie wszyscy zebym nie jechala ze poronie itp. Niedosc ze urlop sie udal, wytanczylam sie na Sylwestrowej zabawie to czulam sie idealnie
Bylam aktywna do 22tc potem spojenie zaczelo mi sie rozchodzic i do dzisiaj mam tryb ecco.
Ale w pierwszej ciazy do 7mc jezdzilam rowerem.
Na szkole rodzenia nigdy nie chodzilam, nie czulam potrzeby.
Odliczam dni, kurcze juz w srode mam termin w szpitalu na omowienie planu porodu, poznam tez date cc
-
Dziewcvzyny potrzebuje pomocy. Ta moja mala zaraza przestala lubic jezdzic samochodem, i jak tylko zapimam go w foteliku jest wycie na maxa, zaciagam pasy bardzo mocno a on i tak potrafi sie z nich uwolnic, nie wiem co robic, jazda samemu z dzieckiem stala si niemozliwa, bo boje sie ze wyjdzie z tego fotelika. Jezdzimy w Be Safe izi plus.
-
nick nieaktualnyCassie dzięki. Musze poszukać u siebie. A jeszcze mam pytanie do Ciebie bo Ty chyba kiedy pisalas ze kupowalas mleko Beba ohne Stärke. Czy wg Cuebie mleko bez skrobii jest lepsze? Ja kupiłam malemu teraz Bebe i zacznę my zmieniać bo chyba trochę za dużo tego ulewania u Vincenta tylko kupiłam zwykla Bebe a w drugim sklepie widziałam właśnie tą "ohne Stärke" i tak się zastanawiam na tym.
Annaku no właśnie ja tez mam wrażenie ze ra blizna coraz ciemniejsza jest zamiast jasniec. Kurczę może faktycznie dlatego ze ta faldka jest, tylko moja faldka nie jest nad blizna tylko jakby blizna jest na fałdce. Smaruje tylko oliwka i się zastanawiam nad jakimś specyfikiem choc czytałam ze dopiero po roku mize zaczac blednąć...
Agagita 100 lat dla młodego gentelmana
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzeszlo miesiac temu dowiedzialam sie ze po 2 latach ciezkich staran i 5 stymulacjach jestem w ciazy. Bylismy strasznie szczesliwi zwlaszcza ze udalo sie w ostatnim cyklu przed iui... niestety nasze szczescie za dlugo nie potrwalo... na pierwszym usg w Kinderwunschzentrum nie bylo prawie nic widac ale hcg roslo idealnie wiec za tydzien dostalam kolejny termin na usg tym razem bylo widac wiecej ale niestety byl to tylko sam pecherzyk, no ale nie tracilam wiary poki popoludniu nie zadzwonili z kwz ze moje hcg troche za malo przyroslo, mialam jednak nakaz dalej brac utrogest i za tydzien znow sie pojawic, niestety nadal pusty pecherzyk wiec nie bylo zludzen - ciaza bezzarodkowa do tego hcg prawie sie nie ruszylo... kazali odstawic leki i czekac na poronienie bo skoro pusty pecherzyk to duza szansa ze sama sie oczyszcze bo hcg w takim wypadku powinno spadac... dostalam zastrzyk zeby w przyszlosci zapobiec konfliktowi serologicznemu bo okazuje sie ze jestem rh ujemna i kazali sie stawic za tydzien na kontrole hcg czy dobrze spada... w ciagu tego tygodnia nie dostalam krwawienia a popoludniu dzwonili ze beta nadal rosnie i musze przyjechac na usg... to bylo tydzien temu, na usg bylam w srode pecherzyk pusty beta znow w dwa dni 2000 wieksza, lekarz powiedzial ze przy takich wynikach to na pewno nie ciaza bezzarodkowa... i powiedzial ze sa dwie opcje albo zarodek wypadl z pecherzyka i jest gdzies w macicy albo to ciaza pozamaciczna i jest w jajowodzie... dostalam skierowanie do kliniki ginekologii operacyjnej na lyzeczkowanie i konsultacje... bylam w czwartek i pani doktor ktora mnie badala powtorzyla dokladnie to samo wzgledem zarodka... i powiedziala ze najpierw lyzeczkowanie a pozniej badanie hcg po kilku dniach... jak bedzie spadac znaczy ze zarodek zgubil sie w macicy i wszystko ok a jesli dalej bedzie rosla to trzeba zrobic laparoskopie i szukac go w jajowodzie... i tak to po krotce u mnie wygladaMonikaDM wrote:Roxa słońce czemu zabieg???? Tak spokojnie piszesz, mam nadzieje ze czujesz się dobrze.

dzis mialam zabieg z rana... teraz juz jestem w domu po... leze wypoczywam i jestem pelna nadzieji ze juz po wszystkim i nie czekaja mnie kolejne op...
Wczoraj chyba wyplakalam juz swoj ostatni zal choc myslalam ze juz sie jakos z tym pogodzilam... ale jednak gdzies jeszcze to we mnie siedzialo... teraz bardzo bym chciala zeby udalo sie jak najszybciej dojsc do siebie i zebysmy mogli znow probowac walczyc o maluszka... -
nick nieaktualnyCassie_DE wrote:MonikaDM
Nie nie ja o mleku nic nie pisalam
To jednak Endokobietka byla
Już mi odpisała 
Endokobietko a kaszki mleczne te z Beby dawals Jasiowi? A na tym mleku Ohne Stärke Jas jadl jakos częściej czy wiecej. Pytam bo teraz Vincent jadl Milumil i ba opakowaniu niby pisze ze powinien max. 2 x dziennie po 230 ml lub w mniejszych porcjach ale lacznie 460 ml na dzien a on mi zjada nawet 700. -
nick nieaktualnyRoxa strasznie Ci współczuję. Przytulam mocno. Po burzy zawsze przychodzi słońce moze to banalne słowa ale prawdziwe. Mam koleżankę ktora walczyla dlugo wiele wycierpiala ale za dwa miesiące będzie sue wreszcie cieszyć szkrabem i wiem ze u Ciebie będzie tak samo. Trzymaj się ciepło, wspieram z całych sil!!
-
Z ta blizna po cc mam to samo, tez jest dosc ciemna ale brzuch mi nie wisi wiec to raczej nie od tego
W sumie to mi to nie przeszkadza bo i tak jest pod gaciami ale jak juz piszecie na ten temat to mowie ze mam to samo
Stosowalam poki co Bi Oil i dupa, nic nie pomaga.
Hm, jak u Was z rozszerzaniem diety? Monika, jak z tym u Ciebie? Jecie codziennie o tej samej porze, trzymasz sie tego?
U mnie normalnie sie nie da. Niecodziennie daje jej obiadki, czasem caly dzien na piersi. Po prostu ciezko mi jej rozszerzac diete, bo obudzi sie to placze ze chce jesc wiec za nim to sie podgrzeje to dam jej cyca, w porze obiadowej spi, za nim sie obudzi to juz czasem podwieczorek i z obiadu nici, ehhh...
Budzi sie, placze ze chce jesc to latwiej jest dac piers niz zostawic ja placzaca i isc kaszke machnac i jeszcze czekac na odpowiednia temp... Jakos mi to kurde nie idzie
Albo czasem jej dam piers to pozniej juz jej nie podaje bo wydaje mi sie ze nie jest glodna bo przeciez dopiero co jadla, ehhh...
A skoro juz o tym pisze, to kiedy mozna dziecku podac cos o innej konsystencji niz papki ? Nie ma zebow wiec nie mam rozeznania
-
nick nieaktualny:-* dziekuje z calego serca! Tez mysle ze skoro raz nam sie udalo to teraz tez sie uda i moze szybciej niz za pierwszym razem i wkoncu bedzie wszystko dobrze... Teraz tylko najważniejsze zeby sie okazalo ze zarodek byl w macicy i nie trzeba bedzie jeszcze w jajowodzie grzebać... Mam nadzieje ze szybko dostaniemy zielone swiatlo do staran i szybko tu u was zagoszcze!MonikaDM wrote:Roxa strasznie Ci współczuję. Przytulam mocno. Po burzy zawsze przychodzi słońce moze to banalne słowa ale prawdziwe. Mam koleżankę ktora walczyla dlugo wiele wycierpiala ale za dwa miesiące będzie sue wreszcie cieszyć szkrabem i wiem ze u Ciebie będzie tak samo. Trzymaj się ciepło, wspieram z całych sil!!











