Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKoalka ja tez wychodze z tego zalozenia tylko tak mi glupio bylo bo dopiero sie poznawalam z fioletowa strona dopiero co odezwalam sie w tym watku jeszcze nie zdazylam sie wkrecic a tu juz lekarz nie pozostawil zadnych nadzieji... No ale bardzo was lubie podczytywac i duzo mozna sie dowiedziec tak wiec na pewno bede wchodzila i bede dawala znac juz teraz co u mnie
Jeszcze raz wam dziękuję :-*
-
nick nieaktualnyZa leniwa jestem zeby sama sie rozliczac, skladamy zawsze papiery w biurze, mamy super kolesia ktory zawsze wyciagnie jak najwiecej.
I tak jak mowie zawsze w listopadziea w tym roku niestety w styczniu bo nam to jakos z glowy wypadlo i przyszlo pismo z US z upomnieniem.
Powiedzial Nam koles ze mozemy kiedy chcemy przyniesc papiery do rozliczenia za poprzedni rok byle do listopada.
Nie wiem, moze panuja inne zasady dla klas podatkowych... pojecia nie mam...
Roxa trzymam kciuki zebys szybko tu wrocila
Jezuuuuu jak duszno.... -
Roxa ja widzialam wczesniej ze pod postem mass smutna wuadomosc ale nie chcialam wypytywac.bardzo mi przykro i trzymam kciuki zeby wszystko dobrze Bylo.
Tak jak dziewczyny pisza nie jestesmy tylko Tu Po to zeby pisac Same dobrze radosci ale rowniez smutne rrzeczy.jestesmy po to żeby się wspierać na dobre i na złe.
A więc jak coś to wyzalaj się ile chce my cię wysluchamy a i w radosnych chwilach też z tobą będziemy
-
Z podatkiem to jest tak że ja dostaję pismo ze skarbówki ze mam się rozliczyć i chyba 3 upomnienia jest ok
Ale są i tacy ze wogole się nie rozliczają.Ja tam się rozlicze tylko pracodawca nie wysłał mi rozliczenia jeszcze.warr
A jeszcze ja pitole dziewczyny za to że mam drugi meldunek w Niemczech ,w tym chorym Hamburgu muszę 150 euro podatku zapłacić za 4 miechy niech ich tam wszystkich szczysci
Chore miasto...
Monia szkoda że siostra się poddała ale wiem co czuje i jak ciężko jest się tu samemu...
-
nick nieaktualnyCassie_DE, Orchidea :-* dzieki dziewczyny... na pewno i u nas sie ulozy wkoncu i wroce tu na pelen etat a i teraz na pewno bede zagladac i od czasu do czasu pisac jak nam idzie...
Ten podatek to wogole masakra... Mi sie nawet cos kiedys obilo o uszy ze w kazdym landzie inaczej ale nie wiem czy to prawda bo to by juz dla mnie calkiem pomieszane bylo... Moja kuzynka mieszka tu od 2rż i ona sie nie rozlicza co roku tylko wlasnie tak zeby zmiescic sie w ciagu 4 lat od otrzymania danego rozliczenia i nirmalnie to przechodzi... teraz sie rozliczala w tym roku za 2012, 2013 i 2014 jak zawozilam im nasze papiery zeby szwagier nas rozliczyl...
Cassie_DE lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak do konca to nie wiem o co siostrze chodzi bo mówi ze będą próbować dalej pracowac tutaj tylko np. z polska agencja. Moze to jest mysl zeby przyjechali tu jedno i miało dluzsza umowę i wtedy cos kombinować. Ona teraz miała umowę do listopada i na początku na Teilzeit więc nawet problem z wynajęciem mieszkania. Ja mysle ze tesknota to oczywiste ale jak ją znam to miala problem z tym ze my wymagalismy od niej odrobiny myślenia i działania a ona ma trochę takie podejscie "takiego sobie mnie Panie Boże stworzyłeś to takiego sobie mnie masz", u niej jest ciężko z inicjatywa i ma do wszystkiego słomiany zapal. Naprawde chciałam żeby mieli lepiej ale samo sue nie zrobi nic a siedzenie i czekanie na gwiazdkę z nieba mnie wkurza. Jest mi i przykro i sie cieszę, na pewwno odetchnę.
Koalka ona pracowala z samymi Polakami,jakies słowa zaczynala już kumać, ale fakt ze sama niczego by nie załatwiła. Mysle ze oni zrobia tak, ze jedno z nich wyjedzie z agencja, dostanie dlyzsza umowę i zapiaze sie na kurs id razu tutaj. Pozniej nazbiera kasy na start i wtedy przyjedzie to drugie. Tak przynajmniej wydaje mi się w miarę logiczne. Najgorsze jest to ze szwagier kombinuje cis ze zwolnieniami i barmiem - kiedys miał wybity, i boimy się ze zwolnią go z kopalni a wtedy to juz w ogole chyba im most zostanie...ja nie wiem jak można byc tak nieogarnietym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 22:35
-
Dzieki dziewczyny za opinie o podatkach i chyba mąz bedzie musial sie przejsc do HR bo jednak troche to pogmatwane.
W czwartek pochwale sie corą bo konczy 5 miesiecy..
Mamax, u Ciebie wszystko w porzadku? Jak Twoje bąki się mają?
-
nick nieaktualnyMonikaDM wspolczuje... ja tez mam strasznie nieogarnieta siostre... co prawda ma dopiero niespelna 19 lat ale nie wiem co ma w glowie... poglady co najwyzej 8 latka... uczyc sie nie chce bo przeciez po co prace kazdy jej da bez tego... teraz poszla pracowac do fast fooda i wymyslila sobie ze zawodowke (uczyla sie na fryzjerke ale zawalila szkole bo chlopak) bedzie robila w wieczorowce i pracowala... do tego wyprowadzila sie z chlopakiem do wynajetego mieszkania gdzie nic zupelnie nie mieli i pochopnie bo dopiero oboje pracuja pierwszy miesiac wiec po oplaceniu mieszkania przed pierwsza wyplata ledwo co im zostalo pieniedzy i dibrze ze mama z babcia cos jej dali to zaraz na zakupy lecieli... jakies garnki poduszki itp tez to babcia pomogla to mama ale ona sama nic nie powie ze by cos potrzebowala taka ja duma zżera bo ona ma racje a wszyscy chca dla niej zle bo kaza jej sie uczyc... ja to juz czasem spac po nocach przez nia nie moge bo zastanawiam sie jak jej jest i czy ma co jesc itp... pytania mi nic nie dadza bo ona nigdy nie powie niczego czym by przyznala ze ktos mial racje i bez zawodu nic nie ma a zycie na wlasny rachunek nie jest takie proste... ehhh to sie wyzalilam...
-
dziwne bo powinnaś automatycznie z pierwszego meldunku zostać wymeldowana przy kolejnym.orchidea33 wrote:A jeszcze ja pitole dziewczyny za to że mam drugi meldunek w Niemczech ,w tym chorym Hamburgu muszę 150 euro podatku zapłacić za 4 miechy niech ich tam wszystkich szczysci
Chore miasto...
-
Berlinianka to racja ale ja mialam glowne zameldowanie w innym Landzie i tymczasowe w Hamburg.
Dlatego ten podatek od drugiego mieszkania ale to tylkk Tal Hamburg ma.taki chory przepis ze placi sie Za tymczasowy drugi meldunek.niestety sprawy osobiste dlatego musialam miec te dwa meldunki.
Oj jaka ja dzis nie wyspana ,marzy mi sie lozeczlo i kolderka.. a Tu dzien pelen stresu..
Milego dnia dziewczyny
-
nick nieaktualny
-
Czesc mamusie
Monikadm
Nie bądź zła powiem ale dla mnie super robi twoja siostra w sensie tym ze próbowała ale skoro czuje ze nie da rady tutaj ze bedzie tęsknić itd to nie stara sie na sile tylko porostu wraca i koniec . Potem minął by rok dwa nadal nie odnalazła sie turaj i jesscze bardziej nieszczęśliwa by była . Nic na sile według mnie . Chyba ze rzeczywiście bedzie tak jak piszesz ze cos chce kombinować to co innego
U nas totalny brak czasu Colin raczkuje po całym mieszkaniu ale to to psikus on sie ciagle wspina na wszystko chce ciagle stać . Do tego jest taki super mądry ze sie puszcza i sobie leci chyba myśli ze nóżki same za niego pójdą wiec ja ciagle przy nim
Musze stać . Jedyny odpoczynek jak idziemy na dwor wtedy spokojnie siedzi w wozku . Zabawki go wogole nie interesują ma
Je gdzies .
Na początku sierpnia jedziemy na urlop a w wrzesniu lecę z małym do polski na tydsien
Endokobietka z jeżdżeniem auta mogę jedynie doradzić moze daj mu jakies zabawki ulubione iPad kurcze cos co chwile go zajmieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 10:09
Endokobietka, Cassie_DE lubią tę wiadomość
-
Magdalena ciesz sie ze chociaz w wozku siedzi
U nas Jas odkryl jak dziala swiatlo z Bewegungssensor w przedpokoju (mamy takie malutkie nocna), chowa sie w drzwiach pokoju lub lazienki czeka az zgasnie i wyskakuje zeby sie znowu zapalilo
Cassie_DE, amarranta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRoxa to o nauce i Twojej siostrze to jakbym o swojej czytala jak miała jakies 10-12 lat mniej. Tez wszyscy byli źli bo kazali się uczyc. Na szczęście chociaż zawodowke skonczyla ale do liceum poszla na 2 miesiące (do wieczorowego) i olala bo stwierdziła ze za malo się widuje z chlopakiem.
Magdalena nie mam o co byc dla bo oczywiście masz racje, tylko ona twierdzi ze nie ma problemu z brakiem języka, znalazła koleżanki tutaj wuec to nie do konca tak ze się nie odnalazła ale oczywiście w 100% rozumiem jej tęsknotę za rodziną. Ona raczej myślała ze będzie mogla u nas mieszkac ile się da i ze tu przyjedzie jej maz z synem i maly od wrzesnia pójdzie tu do przedszkola. A my od poczatku mówiliśmy ze 2-3 miesiące moze z nami mieszkać bo nie jestesmy typami osób które lubią zyc na "kupie". Jak troche zaczęliśmy pytać jak sobie wyobraża resztę i cale ich przenosiny tutaj to się obrazala i wychodzila. Powiedziała ze będą próbować tutaj dale tylko moze przez agencje. I pewnie oczywiście jak będą potrzebować pomocy to jakos pomożemy bo co mam zrobić, to moja siostra i jaka by nie byla ja kocham. Ale dzisiejsze zadanie mnie rozwaliło: Jak wróci do PL to "zakryje" sobie tatuaż który juz jej sue nie podoba bo troche tu zarobila...rece mi opadły zwłaszcza ze maja kredyty. -
nick nieaktualny
