Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Monika - dzięki za info:)
Jak tam Twój niemiecki? czy będąc w domu z maleństwem przez prawie rok czasu, dało radę aby się coś uczyć niemieckiego? Planujesz dać małego do żłobka i robić C1, czy będziesz próbować szukać pracy?
Pozdrawiam serdecznie:)Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
nick nieaktualnyEndokobietko nie to zebym się upominała. poprostu łatwo było mi zapamietać, ze akurat wracasz
Ale dziękuję :*
Domi z suwaczkami czasem się coś przycina i ich nie widać ale się udało i jest super.
Ja na początku myslałam o C1, ale nie zdałam całego egzaminu z B2, w sensie z pisemnego zabrakło mi jakoś 3-4 punktów a z ustnego miałąm 100% i mimo, ze suma punktów pozwalała teoretycznie na zaliczenie i to nie na najniższym poziomie, to jednak z B2 liczy się to inaczej i musiałam osiągnąć ileś tam punktów też z pisemnego i niestety nie udało się. Pamietam, ze miałam cięzkie dla mnie tematy do czytania bo dużo o BIO produktach i takie troche chemiczne terminy tam były i do słuchania o sporcie (lekkoatletyka) i opowiadał facet z dziwnym akcentem. No nic...teraz musiałabym zdawać od nowa cały egzamin i chyba mi sie już nie chce. Teraz szukam pracy, najlepiej byłoby tak na 5-6 gdzin dziennie, ale zobaczymy czy cos się znajdzie, bo jak wcześniej przynajmniej podziękowania za wysłane CV przysyłali tak w grudniu jest cisza. Mąż mnie pociesza, że na koniec roku mało kto zatrudnia nowych pracowników bo firmy robią zakończenia roku i takie tam. Zobaczymy jak to będzie.
W grudniu Vincent zaczął chodzić do Tagesmutter i szło fajnie ale w czwartek byliśmy na szczepieniu i w czwartek i piątek go nie zaprowadziłam, a od soboty zmagamy sie z jelitówką i w tym tygodniu nie pójdzie. Zostanie nam 3 dni nastęnego tygodnia bo później nasza TM ma urlop miedzy swiętami a Sylwestrem.Domi793 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypowidlowa wrote:Moje dziecko to naleśnik! Jak na brzuchu położę to mnie nienawidzi i wrzeszczy w niebogłosy!
Jaki naleśnik?? Głupoty gadasz. Włącz jej TV to będzie głowę wysoko zadzierać. Może to nie jest wychowawcze, ale Vincent też się buntował trochę mimo, ze "dziad" mały umiał podnosić główkę, a jak kiedyś właczyłam TV jak go połozyłam na brzuchu to przestał się buntować i bez problemu trzymał łepetynkę
A w ogóle Powidłowa, juz dawno miałąm pytać...Mela to skrót od Melania czy Amelia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 19:45
-
Monika super że mały Vincent chodzi do Tagesmutter, jak to wygląda czasowo i jak dużo się płaci jeśli można zapytać.. Przykro mi, że zabrakło tylko tyle punktów, ale przynajmniej już wiesz jak jest i zawsze możesz podejść do egzaminu b2 jeszcze raz w innym terminie. Ważne że umiesz się dogadywać
Ja planuję iść teraz na b2, potem zajme sie maluszkiem i jak będzie miał okołu roku właśnie to też chciałabym pomyśleć o jakimś żłobku i szukać pracy..
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
B1, B2, C1.. to kursy nauki niemieckiego podzielone na tzw.sztufy. Kurs początkowy składa się z 6 sztuf (tak przynajmniej jest u mnie w Hamm) i kończy się egzaminem B1 - dostaje się certyfikat ukończenia. Później jest kolejny wyższy i trudniejszy poziom i egzamin B2 itd. Ja chodziłam na sztufy od 1-6 codziennie po 3 godziny w godzinach rannych i miałam egzamin B1,nie wiem czy zdałam bo jeszcze czekam na wyniki.
Koszt dwóch sztuf to u mnie 160 euro, a egzamin kosztuje 100 euro. Ja nie płaciłam nic bo jestem jeszcze na socjalu, przyjechałam tu rok temu, mój mąż szuka juz teraz pracy wiec bede musiala placic za wszystkoJulia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Monika DM ty masz dzis urodziny?Jesli tak to ode mnie i Gabrysi spelnienia marzen:*
Endokobietko witamy;) az sie rozmarzylam..krotkie spodenki, plaza..fajnie ze wrociluscie zadowoleni:)
Jutro wskakuje z Gabulką do wanny..bedzie sie dzialo -
Hej dziewczyny, dawno mnie nie było tu.
Nie mam czasu teraz czytać wszystkiego bo dopadła choroba nas.tzn Xavi pewnie z żłobka przyniósł przeziębienie a i teraz ja ledwo co patrzę na oczy i z nosa się leje.
Nie wiem czy wam wspominałam ze chodzi do kity i jestem mega Nie zadowolona szczególnie ze te dzieci to jak sieroty tam wyglądają same się bawią a one siedzą.muszę zmienić ta kite ,jakoś nie mogę tego znieść ze te dzieciaki ze smarkami przyklejonymi bawią się zabawkami a później Xavier bierze i sam się bawi tym a już nie chce sobie wyobrazić jak bierze wszystko do buzi.
Może wszędzie tak jest ale hmm tak czy tj chory jest i nie puszcze to tam.
A właśnie mogą mi odebrać miejsce jk mały nie będzie chodził?
Monia DM wszystkiego naj naj najlepszego.
Endokobietka co za piękne miejsce co byłaś na urlopie
Powoedzoce mi jeszcze kiedy drugi razy robi się Usg bioderek ?
-
Tyle się napisałam i niechcący anulowalam wrrrr
Monika wszystkiego naj.mialas 14-swego ur.pamietalam i cos wyleciało mi z głowy złożyć zyczonka. uważam ze po tej szczepionce Ciebie najgorzej moglo wziac a ty zaraziłaś resztę rodzinki.pisałyście chyba ze są w niej żywe wirusy a to znacznie gorzej niż w szczepionkach z martwymi szczepami.Nie mniej jednak może i w praxis cos zlapalas.
Mamax mega współczuję tej choroby,wracajcie do zdrowia.
Dommi witaj.Będziesz tu się dobrze czuła.
Kasia będzie sie podobalo malej w wannie tyle miejsca hmmm.ja planuje kupic taki basenik i będę wsadzać go do wanny.kapiele w samej wannie zaliczamy podczas pobytu w pl bo nie mamy tam wanienki i nie jest zle.
Orchidea to faktycznie kiepskie to przedszkole tez bym myslala nad innym,współczuję bardzo.
Endokobietko ja bylam w wiosce Uga tez niedaleko lotniska ale nad ocean to trzeba bylo jezezic.Na pobyt z rodzinka wolelibyśmy skorzystać z biura podróży aby bylo dla każdego coś miłego.
Annaki i jak mam kilka zeskanowanych kodów do rossmanna i mam je w tym portfelu u góry to przy kasie one są pod tym jednym jakby znaczkiem czy każdy osobno musze szukac?aa i czemu nie każdy kupon chce się skanować?np ten na lenora 0,60cent nie chce mi się skanować.Musze miec go wydrukowanego czy co?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 00:39
Domi793 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHihi ur. miałam 14.12. Ale się nie chwalilam przecież to skąd mialyscue wiedzieć. Niemniej jednak dziękuję za życzenia. A urodziny spędziłam ledwo zywa w łóżku pod kocem.
Domu bo pytalas jeszcze czy uczę się przy małym...przez pierwsze 3 miesiące nie uczyłam się nic bo raczej ro uczyłam się "obsługi" dziecka. Później ej sie uczyłam wieczorami jak maly juz spal ale tylko dopóki nie zaczął raczkować bo jak zaczął i przez cale dnie go gonilam do tego doszlo w ktorym momencie marudzenie przez zęby i pobudki nocne to bylam tak padnieta ze ostatnie o czym myślałam to nauka i wieczorami padalam jak detka. A teraz to trochę moje lenistwo...ale musze znowu coś zacząć, choć 15 minut gramatyki i np. będę artykuł w gazecie wieczorem przeczytać podobno to bardzo dużo daje.Domi793 lubi tę wiadomość