Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnnaki jak Emolium będzie u Was się sprawdzać to wiem ze tu tez jest dostępne. U nas działa ta Bioderma akurat, ale jak sue skończy to nie wiem czy nie sprobuje tez balsamu z tego Neuroderm, bo ten olejek do kąpieli jest boski. Jest tez dobra firma Avene i dostępna i w PL i w DE.
Asienka ja bym kupiła w DE zeby miec juz z Glowy późniejsze szukanie. A tak podpowiem ci ze najlepszy da kąpieli jest olej migdalowy i juz nic więcej używa nie trzeba, on jest naturalny a maluszek nie brudzi sie zeby potrzebowal środków chemicznych. Wiem ze te kosmetyki kuszą bardzo i pacyna tak superJa nakupowalam tego jak niemadra a pozniej sama zużyłam
I nie kupuj emolientow. Te używa sie tylko w razie potrzeby.
As ieńka lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
U nas super. Maź chodzi na narty a Colin jeździ z mama na sankach i dupolotach ma mega zabawę .
Ogólnie to dupo do opowiadania niestety w sobotę wracamy
Asienka
Do szpitala nic nie musisz kupować wszystko ci dadzą . Jedynie kosmetyki jak pasta żel pod prysznic szampon potrzebujesz . A dla maleństwa polecam zwykł mydło bambino i koniec . Wiec chyba aż takie duże zakupy to nie musza być.As ieńka lubi tę wiadomość
-
MonikaDM napewno kupię sobie ten olejek również , ale kosmetyki wrazie W dla maluszka też wezmę żeby mięc pod ręką .Mam same czarne scenariusze w głowie ,jestem sama w hh nie mam rodziny i strasznie sie boje nie samego porodu a co będzie po.Nie chodzę do szkoły rodzenia tak naprawdę nie mam też położnej ..czy wy też tak rodziłyście bez położnej swojej???Martwie sie ogromnie:/ Doradzcie coś dziewczyny ,mam również skierowanie do szpitala jutro idę muszę mieć jakieś specialne papiery???pozdrawiam
-
Endokobietka wrote:Witaj Asienka! Kupuj tu bo zawsze bedziesz miec pod reka.2.2 masz termin a 18.1 jedziesz do PL??? No powodzenia. Dla mnie to by bylo zbyt ryzykowne.
No mam termin ŚLubu na 22.01 tak wieć tak czy tak muszę jechac do PL. Najwyżej urodzę w PL ,ale mam nadzieje ,że mały dotrwa do terminu;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 19:24
-
nick nieaktualnyAsieńka nic się nie bój. Skoro będziesz się czuć spokojniej to kup
Po co dodatkowy stres, a jakbyś chciałą to możesz wybrać takie które sa dostępne i tu i w PL: HIPP, penaten czy Babydream z Rossmanna (najtańsze i ponoć znacznie lepsze niz wiele firmówek). Z wybraną połozną i tak nie rodzisz w szpitalu, tylko ta którą wybierasz przychodzi później do Ciebie, waży dzidzię, ogląda i doradz Ci, pokazuje pierwszą kąpiel i odpowiiada na pytania. Jak takiej nie masz to moze będą pytać w szpitalu czy chcesz ii Ci wtedy jakąś przyslą, nie jestem pewna ale mnie pytali czy mam już jakąś ale nie musiałam im podawać żadnych danych od niej. Do szpitala miej tylko kartę ciąży i ubezpieczeniową no i skoro dostałaś to skierowanie też weź.
A daleko masz do PL?As ieńka lubi tę wiadomość
-
MonikaDM wrote:Asieńka nic się nie bój. Skoro będziesz się czuć spokojniej to kup
Po co dodatkowy stres, a jakbyś chciałą to możesz wybrać takie które sa dostępne i tu i w PL: HIPP, penaten czy Babydream z Rossmanna (najtańsze i ponoć znacznie lepsze niz wiele firmówek). Z wybraną połozną i tak nie rodzisz w szpitalu, tylko ta którą wybierasz przychodzi później do Ciebie, waży dzidzię, ogląda i doradz Ci, pokazuje pierwszą kąpiel i odpowiiada na pytania. Jak takiej nie masz to moze będą pytać w szpitalu czy chcesz ii Ci wtedy jakąś przyslą, nie jestem pewna ale mnie pytali czy mam już jakąś ale nie musiałam im podawać żadnych danych od niej. Do szpitala miej tylko kartę ciąży i ubezpieczeniową no i skoro dostałaś to skierowanie też weź.
A daleko masz do PL?
Skierowanie mam do końca tego roku , mam sie stawić i zamelodwać (czy też tak miałaś?) jutro się właśnie wybieram. Mieszkam w Hamburgu mam około400km . Z tą położną to jeżeli by chcieli mi dać to na pewno Niemkę chociaż może być ,że Polki też są no zobaczymy.A Ty jak rodziłaś z położną (PL czy DE)? -
Endokobietka wrote:Asienka tak musisz sie w stoitalu qybranym zaneldowac. Z poloznymi w hh cienko. Ja szukakam jzz kolo 14 tyg i mialam mega problem znalezc jakakolwiek.
No Dziś sie wybieram do Szpitala AK Harburg, tam będę rodzić.Położną pewnie mi dadzą Niemkę noo zobaczymy.
Dziewczyny a powiedzcie mi jak to wygląda po porodzie ,ile będę leżeć w szpitalu i czy dzidziuś będzie ciągle ze mną? Nie wiem nic kompletnie! -
nick nieaktualnyAsieńka warto się zameldować wcześniej w szpitalu bo masz z głowy całą papierologię i później nikt Cie nie stresuje, ze coś gdzieś trzeba podpisać.
Ja miałam cc, ale raczej nie ma tutaj tak, ze rodzisz ze "swoją" położną i póxniej jest ona do Twojej dyspozycji. U mnie na sali operacyjnej były inne położne, niż te które odwiedzały mnie później - i te odwiedzajace włoasnie pytały czy mam położną, która będzie mnie odwiedzać w domu bo jakbym nie miała a bym chciała to oni mi kogoś znajdą, czy jakbym chciała zmienic to też miałąm się zglosić, mówiły też coś że jakbym chciała to mogę do nich do szpitala przyjeżdżać.
Dzieciaczki chyba zawsze są z mamami na sali, chyba, ze tak jak u nas, Vincent miał problemy z poziomem tlenu we krwi, bo mu to skakało troche i później miał podwyższone CRP i on lezał na innym oddziale niz ja. Urodził się w poniedziałek a w piątek normalnie moglibyśmy wyjśc ale przez to ze miał antybiotyk na to CRP to w piątek przeprowadzili mnie do niego i byłam już z nim 24h na dobę do wtorku. Leżała ze mną po cc też dziewczyna, której córeczka pół nocy bardzo płakała i przyszłą pielęgniarka i powiiedziała, ze weźmie małą bo ani ja ani ona się nie wyśpimy, mała też nie i wszyscy będą cały dzień zmęczeni, ta dziewczyna się zgodziła. I w sumie to całe szczęście bo przynajmniej każda z nas pospała a ja miałam siłę biegać do małego później.
Pielęgniarki po porodzie mają chyba po kilka pokoi do obsługi bo przez cały czas widziałąm u siebie te same twarze. To były super miłę babki, zawsze pytały o małego.
Nic się nie bój, ja też byłam zielona kompletnie, ale wszyscy byli cierpliwi jak próbowałam sklecić zdanie po niemiecku, przy małym pielęgniarki chetnie pomagały jak pytałam i nie wiedziałam, przy przystawianiu do piersi też pomagały i nikt na mnie nie syczał jak mi nie szło, same zaproponowały zebym ściągała bo wtedy mały dostanie moje mleko a nie ważne jak, nikt krzywo nie patrzył jak zapytały później czy chcę jeszcze próbować a ja powiedziałam ze nie.
Ja pobyt tu w szpitalu wspominam bardzo dobrze, pod względem opieki nad nami i pomocy personelu. Moje zdziwienie sięgnęlo zenitu w momencie jak wróciłąm kiedyś od małego do swojego pokoju po coś, i pielęgniarka mnie złapała i zapytała czy mogłabym jutro powiedzieć jak będę w pokoju bo lekarka chciała się ze mną widzieć, żeby mnie zbadać, ja wystraszona mówię, ze jak trzeba to ja na nią poczekam (bo w PL to łaskawie na lekarza trzeba czekać Bóg wie ile), a ona że nie, ze lekarka przyjdzie wtedy jak ja będę mogła się z nią widzieć. Szczęka mi opadła wtedy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 13:09
As ieńka lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny,wpadam żeby życzyć wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i udanych imprez
my siedzimy w domu bo nie mamy z kim zostawić Samusia. Pójdziemy pewnie spać
cudny pobyt w pl powoli się kończy i w niedzielę z powrotem do de. Ależ mi się nie chce
jednak u mamy najlepiej!
Pozdrawiam :*
Aha,a jak tam Lucy?? Może już z babylucy1983 lubi tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
nick nieaktualnyMuniek my tez sami z tatą. Maly juz spi a pies przezywa katusze bo juz strzelają petardy. Niestety nie mogę mu pomoc
Tez się zastanawiałam co z Lucy i Roxa tak długo się nie odzywa...mam nadzieję ze na początku Nowego Roku zajrzy do nas ze szczęśliwymi informacjami!
Szczęśliwego Nowego Roku!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 19:39
Muniek, lucy1983 lubią tę wiadomość
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym roku dziewczęta.
My tez Muniek wracamy w niedzielę i juz boje sie tych korków a jeszcze ta pogoda...nad ranem zaczął sypać śnieg temp ok zera...super.Szkoda że na święta tak nie było.
Asienka z tego co mi gin mowila to Kadefungin smarujemy tylko na zewnątrz!a so środka to miałam dodatkowo tabletki o tej samej nazwie.to byl taki zestaw nawet.
Polecam kosmetyki z ziaji,są bardzo fajne i tanie.Do pl masz blisko to pewnie często będziesz jeździć.A pieluszki kup sobie dada z biedronki na wypróbowanie.Duzo mam je poleca i ja tez.
Ciekawe faktycznie jak tam Lucy i Roxa halo halo odezwijcie sie.
Asienka ja bylam dwa dni w szpitalu.mi dziecka nie kapali nie wiem jaj w innych jest.A w domu to po tyg chyba go umylam hehe.Mówi sie ze warto aby dzieciaczek jak najdłużej mual ta naturalna warstwę ochronna.Poloznej tez niw miałam i nie wiem czy warto ci szukac jak niemieckiego nie znasz.Ale zobacz czy jakas polka jest i zadzwon zapytaj bo to już późno na piszukiwania.Nie martw sie dasz rade z maleństwem a hak cos to pytaj nas my ci na wszystko odpowiemy,Glowa do góry.
Do szpitala nie musisz nic brać oprócz kosmetyków dla siebie.Nawet możesz sobie troche do domu wziac podkladow poporodowych czy tych wielkich podpasek.Ja tam wzięłam co zostalo z tego co mi dali a w domu juz nie kupowałam tuch wielkich tylko zwykle.
Nie rozumiałam tylko jak miałam stosowac roztwór rumianku który mi daly w szpitalu i do tego gaziki sterylne i taki metalowy dzbanuszek.moze inne podpiwiedza bo mysle ze warto a chodzi o pielegnacje krocza po porodzie.Ja na chłopski rozum to bralam hehe.As ieńka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
My pobalowaliśmy, tak że dzisiaj nie wstałam do wieczora z łóżka... Kac morderca... Ale tak to jest jak się starzy wypuścili bez dziecka. nie mniej jednak zabawa była super! Jeszcze tydzień w pl i wracamy ale jutro jeszcze jesteśmy umówieni na kręgle, niedziela basen z dzieciakami i znajomymi, czwartek sala zabaw... Ach intensywnie i juz jestem zmęczona trochę choć nie powiem babcie się spisują w opiece
Powidlowa jak Lena była mniejsza to na noc dawałam otriven, nawilzalam pokój ale mokrymi pieluchami na łózeczku bo nie mam nawilzacza i mocno wyziębiałam temp w pokoju bo zimne powietrze obkurcza śluzówki. Oprócz tego pod materac dawałam koc w rulon lub pod nogi łóżeczka, te gdzie głowa kilka książek, żeby spała po ukosie, głowa wyżej to nie poleci to co spływa do gardła i lepiej się oddycha. A i krople babix na pieluszkę obok głowy lub pizame. Teraz mam olejek z Indonezji od kuzynki i tym smaruje, ale to podobne jak te kropelki
A i zapomniałam ze po psiknieciu wodą morską dawaj małą na brzuch wtedy część wydzieliny splynie i lepiej się odciąga.
Ja kupilam w pl spray do nosa nasodrill to jest taka woda na bazie wody z uzdrowiska Luchon, ze związkami siarki, to jest dla dzieci i dorosłych jest super bo 2-3 dni i kataru nie ma,więc u nas działaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 10:00
powidlowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPowidlowa kropelki Babix na piżamkę.
Annaki zazdroszczę ci zabawy.
Endokobietko szpitale w de to do spa maja daleko ale jak ostatnio usłyszałam o dziewczynie ktora czekala na podanie oksytocyny bo porodówka byla zajeta przez inna dziewczynę, pozniej jej podłączyli ale ze nic się nie działo to odlaczyli bo ona musiała zwolnic porodówkę dla innej rodzącej to wydaje mi się to dziwne. Co szpital robi w przypadku gdy ma dwie rodzące? Chyba jedna w łazience rodzi i wygrywa zasada kto pierwszy ten lepszy. -
witam dziewczyny mam wielki problem i jestem ceiekawe czy może komuś się coś takiego przytrafiło. jestem w 13 tygodniu od 5 tygodnie boli mnie kolano bule są okropne najgorzej w nocy ale w dzień też.byłam już wszędzie i nić może coś od kręgosłupa może kolano może żyły ale nikt nie powiedział nic konkretnie.najgorsze jest że od 5 tygodnia biorę paracetamol ćwiartkę tabletki jak tylko mnie boli i pomaga jak ręką odjoł.jak boli mnie trzy razy to muszę brać trzy razy po ćwiartce ale w odstępach 4 6 godzin niby nie dużo ale jednak muszę brać codziennie niecałą tabletkę ginekolog powiedział że nić się nie stanie ale ja się obawiammatylda
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!!! Dzięki za pamięć
U mnie niestety cisza nie oznacza że Beni jest już z nami, a raczej moje wahania humoru
W dzień terminu miałam usg i lekarz mnie nastraszył że mało wód i łożysko starzeje się i trzeba wywoływać więc miałam kiepskie powitanie Nowego RokuWczoraj znowu byliśmy na kontrolnym usg i ktg i inny lekarz (z Bereitschaftdienst) stwierdził że nie jest tak źle i jeszcze można parę dni poczekać... Więc się trochę uspokoiłam ale nadal cisza...
Jutro mam termin u mojego gina... Ale się zdziwi jak mnie zobaczy bo on to mi poród przewidywał już przed 20 grudnia...
W najgorszej perspektywie będą wywoływać 10 stycznia. Oby Benjamin był szybszy...
A tak w ogóle wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!