X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Niemczech
Odpowiedz

Ciąża w Niemczech

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muniek szczerze? To nie ma różnicy za bardzo miedzy TM a zlobkami, chyba ze mowimy o zlobkach miejskich ale ja na miejski bym sie nigdy nie zdecydowała po tym co pisala Orchidea i po tym co przechodzila z takim zlobkiem niedawno kolezanka.

  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 3 listopada 2016, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mogłabyś napisać o co chodzi z tymi miejskimi żłobkami? U nas na wsi niestety tylko takie są,prywatnych nie ma.

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 3 listopada 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gonia13 wrote:
    hej dziewczyny,

    tak tu do was zajrzalam i mam prosbe. przejrze jeszcze wasz watek w tym celu, wiec sorki jak temat juz zostal wyczerpany.

    jakie wozki polecacie ktore mozna kupic w niemczech? ja wprawdzie mieszkam w szwajcarii, ale wyprawke bede kupowala w niemczech.

    pozdrawiam wszystkie polskie mamy w de :)

    gosia
    My się zdecydowaliśmy na concord neo+gondola scout. Nie jest szczególnie urodziwy, ale bardzo praktyczny. Gondola się składa do rozmiaru plecaka. Całość jest dość lekka (ok 10kg). Spacerówki nie trzeba wypinać do złożenia. Dobrze się składa. Lekko się prowadzi (jest bardzo zwrotny). Jego słabym punktem jest amortyzacja (chodzi mi o jazdę po tych małych kamyczkach, kostce i dużych wertepach)- typowy wózek miejski. Sprawdza się nam nawet na polskich chodnikach. Jest wyższy od bugaboo, który mi się podobał, ale dla mnie był za niski.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 3 listopada 2016, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muniek ja tez z pamięcią kiepsko. Mniej wiecej wiem co piszecie, ale później nie pamietam kto co pisal :) Dziekuje za gratulacje, prawdopodobnie to dziewczynka, ale nie na 100%. Ja później pewnie bym juz sie nie zdecydowala, wole mieć to za jednym zamachem i z Glowy :) Gdyby Emi miala 4,5 lat to raczej na pewno bym sie nie zdecydowala bo juz jest taki "luz" dziecko nie wymaga juz tyle uwagi wraca sie do " normalnosci" :) Wcześniej mowilam ze chce 3 dzieci dzis juz wiem, ze na pewno nie... Raczej nie zaliczam sie do typowej matki polki, nie mam cierpliwości itp. Dlatego zmęczę sie raz a porządnie hehe :)

    Muniek lubi tę wiadomość

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 3 listopada 2016, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina doskonale Cię rozumiem :) mi do matki polki też bardzo daleko. Dlatego mąż długo namawiał mnie na podjęcie prób o drugie dziecko. Ale teraz z kolei powiem Ci że jakiś mega instynkt się we mnie obudził,nawet chyba większy niż przy Samuelu :) wiem że będzie ciężko,ale co tam damy radę!!
    Aaa brakuje Ci drugiego suwaczka,pewnie temu nie wiedziałam o ciąży ;)

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 3 listopada 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muniek, ale jeszcze nie jestes w ciąży? Czy tez cos przeoczylam?. Pewnie kiedyś kobiety rodzily rok po roku i dobrze bylo, a teraz tyle udogodnień :)

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 3 listopada 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy w trakcie starań,ale jak narazie nie wychodzi. Ostatnio już myśleliśmy że się udało,bo test pozytywny ale potem niestety zaczęłam krwawic no i nic z tego :/ także próbujemy dalej.
    Kiedyś to w ogóle kobiety były jakieś super,nie dość że dziecko jedno po drugim to piątka to było minimum ;)

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2016, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale kiedys zazwyczaj kobiety z piątka dzieci mieszkaly te swoimi rodzicami bądź treściami, takie domy wielopokleniowe, teraz jakos nie wyobrazam sobie trojki czy czworki dzieci, pracy na etacie i ogarniania tego wszystkiego.

    Muniek zlobki na wsiach to chyba co innego niz w duzym mieście, tak mi sie wydaje przynajmniej. No i generalnie nie chce uogolniac ale dla mnie samej zlobek miejski jest na nie, ale np. Enokobietka nie narzeka. Annaki tez sobie chwali. Poprostu jezeli ja biore pod uwage prywatny czy polprywatny to w porownaniu z nimi TM to praktycznie taki sam koszt.

  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 4 listopada 2016, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika ja mam 2 rodzeństwa czyli nas 3 mama miala ja najmlodsza jak mialam 3 tyg tata pojechal do pracy na wegry mama byla sama nie mieszkali z zadna babcia ani blisko kogoś kto mogl pomoc. Kiedyś byly inne czasy nie bylo Internetu dzieci lataly same po podwórku chodzilo sie do sąsiada na kawe bez zapowiedzi chyba jak mialam 3 lata to moja mama juz pracowala bo nieraz wspomina, ze ja mialam 3 lata i jak ona wrocila z nocki to spala a ja przy lozku sie bawilam i nawet nie myslalam żeby ja obudzić a syn siostry ma 5 lat i trzeba go na każdym kroku pilnować. Teraz to 7 latka samego na podwórko sie nie puszcza a kiedyś to klucz na szyje i na dwor:)

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Mamax Autorytet
    Postów: 1066 218

    Wysłany: 4 listopada 2016, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Dziekuje za gratulacje :-) Napisalam do was wczesniej z komorki jeszcze w szpitalu dlugi post a tu widze ledwo linijka wyszla :-( A tymczasem moj Christianek ma juz 7 dni. Urodzil sie 28 pazdziernika o godzinie 10:45. Mialam cc i pomimo ze nie bylo to super przezycie ( teraz to juz wogole nie rozumiem jak mozna dobrowolnie poddac sie tej operacji) to byla dobra decyzja gdyz maly wazyl 4260 a takiego klocka napewno bym nie urodzila silami natury. Jestem za drobna :-( Po operacji szybko sie pozbieralam i juz w 3 dobie wrocilismy do domu. Bardzo tesknilam za dziecmi i martwilam o nie zwlaszcza ze w tym czasie co ja mialam isc do szpitala obydwoje mi sie pochorowali. Julian wymiotowal cala noc z srody na czwartek a Maximilian z czwartku na piatek. Co to bylo nie mam pojecia alenie latwo bylo mi ich zostawic. Na szczescie moja mama ogarnela wszystko, moj tato jej pomagal a maz wieczorami tez byl w domu i jakos poszlo. Cc fatalne, przez to Christian jest duzy nacieli mnie na 20 cm a tak szarpali przy wyjmowaniu go ze nadal mam mega duzy brzuch. Tak jest opuchniety ze wyglada jakbym byka w 6 miesiacu ciazy. No ale do wiosny mam badzieje opuchnizna zejdzie a ja wroce do sylwetki przed ciazowej. Christian jest kochanym, grzecznym dzieckiem. W szpitalu byl bardzo spokojny. Malo plakal wiec moglam spokojnie sie nim zajmowac. W pierwsza noc nie moglam jeszcze wstawac i martwilismy sie jak to bedzie bo nie bylo wolnego pokoju rodzinnego i moj maz nie mogl ze mna zostac na noc ale tak sobie ustawilam jego lozeczko ze mialam go blisko siebie i jakos radzilam. Jedynie do przewiniecia wolalam o pomoc pielegniarke bo tego robic nie moglam ale juz nastepnego dnia i nocy wszystko sama przy nim robilam i nie potrzebowalam zadnej pomocy z czego jestem dumna. W domku zaczol meczyc mnie bawal pokarmowy. Do tego sutki krwawily a maly zygal krwia. Odstawilam go wiec od cyca i dajemy mu mleko modefikowane. To trudna dla mnie decyzja ale nie mialam sily walczyc. Z chlopcami dawalam z siebie wszystko a i tak po dwoch- trzech tygodniach tracilam pokarm wiec teraz dalam spokoj. Moze gdybym urodzila naturalnie i miala wiecej sily to bym tak nie odpuscila ale po cc nie czulam sie na silach. A znajac siebie to wiem ze takie karmienie jeszcze bardziej mnie oslabia. Przy chlopcach zawsze dostawalam goraczki, boli kosci, dreszczy teraz nie moge sobie na to pozwolic. Teraz musze zbierac sil po cc bo w domu mam trojke dzieci ktorymi musze sie zajmowac. Musze sprzatac, prac , gotowac wiec nie ma czasu na chorowanie. Ale powiem wam ze nie jest tak zle i juz pomalu wdrazam sie z trojka dzieci :-) Mysle ze z czasem tez pojde do pracy. No moze nie na caly etat ale cos robic bede napewno :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 10:12

    (**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
    82do3e5er89phwkq.png[/url]

    zrz6anlirvrf5z1r.png[/url]

    f2wl6iyemrinq9lg.png[/url]
  • Berlinianka Przyjaciółka
    Postów: 199 33

    Wysłany: 4 listopada 2016, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax wow!!!! wielkie brawa dla Ciebie, że już po tygodniu z 3 dajesz rade. ba! nawet o pracy myślisz . szacun.

    CO do kolejnego dziecka
    My zaczeliśmy starania w zeszłym cyklu ale chcemy chłopca więc celujemy w owulację i przegalismy niestety. a dzień po już nie wyszło ;/ czekamy na drugą szansę i liczymy że w świeta będziemy mogli już się pochwalić rodzinie ;)

    qb3c3e5e6ni45jhf.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax to super ze jestescie juz w komplecie i wszystko jest ok. Nie przejmuj sie tym ze nie karmisz to nic strasznego. Maluszek nie jest aż takim maluszkiem :) trzymajcie sie zdrowo :*

    Muniek bez stresu wkoncu sie uda:)

    Berlinianka fajnie, ze tez myslicie o drugim malenstwie :)

    Pytanie do was mam, bo rozmawialam ze znajoma która rodzila w szpitalu w którym tez mam zamiar i mowila, ze szyki ja bez znieczulenia. Wcześniej miala znieczulenie do kregoslupa, które od 2 godzin juz nie dzialalo, nie wie czy nie dali jej znieczulenia bo wcześniej miala tamto czy po prostu tak jest. A u was jak bylo?

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Magdalena2202 Autorytet
    Postów: 1188 257

    Wysłany: 4 listopada 2016, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax wielkie ukłony i szacun Kobieto ze ogarniasz itd :) mega

    Ewelina
    Chodzi ci o normalny poród ? Ja miałam tez PDA czyli znieczulenie w kręgosłup i szyli tylko na tym ale czułam i lekko bolało .


    A u nas przeprowadzki ciąg dalszy dzisiaj odwożę mamę na lotnisko. Meble zamowione czekamy jeszcze tydzień i żyjemy na kartonach jedząc na ziemi :) ale najważniejsze czyli łóżko i kuchnie mamy :) cała reszta sie buduje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 12:40

    klz9hdge0lglbc15.png

    dqpr9vvjo20nv5qb.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 4 listopada 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamax podziwiam Cię! Już tak świetnie wszystko ogarniasz,niesamowite!

    Ewelina ja nie miałam PDA,przy szyciu położna mnie miejscowo znieczulila także kompletnie nic nie czułam.

    Berlinianka no to powodzenia! Ja też bardzo bym chciała na święta ogłosić dobrą nowinę :) trzymam za was kciuki :)

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena to chyba przy tym psa nie dają później znieczulenia. Znajoma mówi, ze do tej pory czuje ta zimna igle heh

    Muniek no juz sie wystraszylam, ze w ogóle nie znieczulaja bo chyba bym tego nie przeżyła. Wiadomo pprod bolesny, ale wiesz ze zaraz ta istotka będzie z tobą a takie szycie na żywca jakby mi ten psa przestal dzialac to chyba bym tego nie ogarnela.

    Znajoma tez mowila ze przed szyciem męża wypraszaja u was tez tak bylo? I, ze nie moze byc poźniej na badaniach a przynajmniej tym pierwszym. Pytam bo mój niemiecki to totalne dno i wolalabym żeby mąż w takich sytuacjach byl ze mna.

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena najwazniejsze, ze juz bedziecie mieć swój kąt :)

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Ewelina1989 Ekspertka
    Postów: 778 63

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czym bawia bawily sie wasze dzieci jak mialy rok. Zastanawiam sie co by mogli na dluzej zajac Emilie. Ostatnio książeczki oglada nie jedząc ich i lubi pilki od dawna ale to z nią trzeba sie tymi pilkami bawic. Potrzebuje czegoś co by zajelo ja na jakiś czas a ja w tym czasie moglabym cos ogarnac. Jak wlacze jej teledysk jakiś to ja to zajmuje, ale robie to rzadko jak męża nie ma bo on gdzieś wyczytal ze do 2 rz nie moze oglądać tv i nie daje jej oglądać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 14:36

    201509284965.png
    201703075565.png
  • Muniek Autorytet
    Postów: 1170 1530

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina mój mąż był ze mną cały czas. Nie wyprosili go nawet na minute. Pewnie to zależy od szpitala.
    Mój gamoń bawi się wszystkim po trochu. Nie ma jakiejś magicznej zabawki która go zajmie na dłużej. Najfajniejsze są sprzęty kuchenne :) typu chochla,jakieś łyżki,miski. Czasem jak gotuje on grzebie w garach i jest zadowolony. Tv u nas może nie istnieć,kilka razy próbowałam jakąś bajke mu puścić,ale on to ma w nosie ;) ale w sumie to mnie to cieszy.

    snk2s95.png
    y1iruwn.png
    (*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek <3
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina Lena uwielbiała wrzucac coś np do kubka czy butelki, sprawdzały się kasztany, bo akurat ona nigdy nie brała ich do buzi więc mogłam dać bez obaw, albo kredki. A najlepszy był papier toaletowy lub chusteczki higieniczne ;-) , dawalam jej i ona to targała na kawałki, fakt musiałam później zbierać ale potrafiła przy tym siedzieć długo a ja miałam spokój ;-) , a zawsze można później odkurzaczem wciągnąć :-)

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mas kable, kable i jeszcze raz kable. Jak dorwie ladowarke z telefonem to go nie ma. Przestalam juz z tym walczyc bo to jak walka z wiatrakami. Kupilismymu ta tablice manipulacyjna i najlepsza zabawa jest wtykanie kabla (np. od odkurzacza) to tego gniazka na tablicy.

‹‹ 797 798 799 800 801 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ