Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
jola83 wrote:hejka Dziewczyny
Nie bedę miala przez kilka tygodni neta niestety, bo przeprowadziliśmy sie na nowe mieszkanie i właśnie załatwiamy neta...i jak się dowiedzieliśmy trzeba na internet czekać tu od 2 do 4 tyg. MASAKRA!! JAk jak wytrzymam bez neta!?
Tak tylko rzuciłam okiem co pisałyście do tej pory
Misia83- tak jakbym czytała o sobie sprzed 2 miesięcy byłam w identycznej sytuacji jak ty teraz. Mąż dostal pracę w Hamburgu,zaszliśmy w ciążę, mąż przyjechał tu pod koniec sierpnia tego roku, ja po 2 tygodniach do Niego dołączyłam. Z jakiego miasta jesteście? OD razu radzę CI znaleźć dobrego lekarza i położną. A z Zusem też mialam ten sam problem, bo siedzę tu w De na polskim L4. Teraz jestem w trakcie załatwiania dokumentów o S1. Z tego co tu się dowiedziałam to:
- Nie możesz być jednocześnie ubezpieczona w Polsce( z zakładu pracy) i w De
- jeśli chcesz tutaj rodzić i być przyjęta państwowo do lekarza - musisz postarać się w polskim NFZ o dokument S1- pisałam wcześniej - poczytaj
- właśnie byłam kilka dni temu u ginka, po zwolnienie lekarskie. Wypisała mi ale jest to całkowicie inne zwolnienie. Nie piszą na nim nic o moim zakładzie pracy , chociażby NIP . Poprosiłam moją lekarkę żeby wpisała NIP mojego zakładu pracy. Wysłałam we wtorek to zwolnienie do Polski, zobaczymy czy mi to przyjmą.. Jeśli nie, to pozostaje mi zwolnić się z pracy niestety i być tutaj w De bezrobotną( i tak tu łatwiej być bezrobotną jeśli chodzi o opiekę zdrowotną niż na ubezpieczeniu polskim- bo strasznie dużo jest załatwiania - gdybym była na Twoim miejscu już bym to załatwiała) ja muszę to robić będąc w De.Jak się czegoś dowiesz ciekawego o zusie i L4 z zagranicy to pisz
Jola, dzwoniłam dziś do ZUSu odnośnie zwolnień wystawianych przez niemieckich lekarzy. Jeśli na druku niemieckim nie ma wyznaczonego miejsca (rubryczek) na wpisanie danych firmy (nazwy, adresu bądź NIPu) to nie ma obowiązku podawania tych danych. Jeśli jednak są (ja nie wiem, nie widziałam na oczy zwolnienia niemieckiego) to koniecznie trzeba je wypełnić. Na chwilę obecną tylko tyle się dowiedziałam:/
-
Agitka- Moj maz tez nie wysoki bo tylko 171 a numer buta ma 42 z tym ze on juz kolei ma szeroka stope i ciezko mu dobrac buty. Ogolnie jest z tych grubokoscistych a i swoje warzy tak ze wydaje sie wyzszy no i nie jest chucherkiem Maxik ewidentnie jest po mnie drobnokoscisty i malutki
No wlasnie nie wiem do knca jak to jest. Trudno mi powiedziec. Niby na gorze cos mi sie ciagle wypycha i to chyba jest glowka bo kopniakow na gorze nie czuje tylko jak juz to na dole albo po bokach, ale to moga byc tez raczki...Ech to co dopiero zagadka(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Mamax mój to znowu waga piórkowa teraz się smieję, zeby nie podskakiwał, bo póki co waże jeszcze więcej od Niego a z tymi kopniaczkami masz rację, ze zagadka. ja długi czas myslałam, zę Mały ma główkę na dole, bo czkawkę czułam centralnie na wylocie....a tu sie okazało, ze w trakcie czkawki Małemu nóżka podskakuje istąd to czucie na dole
jola83 lubi tę wiadomość
-
Z tymi stopami to faktycznie nie wiadomo , Lena się urodziła z wyjątkowo dużymi stopami , wszystkie skarpety z rozm 0-3 mies były za małe, teraz ma takie niby butki miękkie, takie jak skarpety a na nich pisze 6-9 mies a one idealne
Aggattee z tymi rozmiarami to u mnie jest dziwnie , niby ma 62cm, ale ostatnio była ubrana w 3 rozmiary: getry 56, body 62, bluzeczka 68, , przynioslam już z piwnicy worki z większymi ubraniami i np mam body coccodrillo z metką 74 a jest wielkosciowo jak body 62 i bądź tu mądry...
Ale faktycznie niemiecka rozmiarówka jest zawyżona, w sumie na ubranka patrzę teraz na oko , nie na metkę
MonikaDM to fakt ta mata droga dlatego szukam, chociaż u mnie w okolicy na ebayu nie ma teraz wcale takiej ale też bym nie dała 50e za używaną bo na allegro kupie za to nową, jeszcze szukam bo jestem uparta i chcę tylko taką , za 2 tyg jadę do polski i jak tu nie kupie to zamówię na allegro... Może dziadki zasponsorują -
Annaki- Pospiesz sie z ta matka bo zanim sie obejrzysz a mala wyrosnie z niej i szkoda tylko kasy. Moj maly taka matka bawil sie od miesiaca do gora 5- ciu, potem nauczyl sie czolgac i za nic nie chcial na niej lezec. Co go na niej polozylam to ten susa z niej dawal i czolgal sie do innych ciekawszych zakatkow(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
Tak Agitka, będę zwiedzać szpital ale ostatnio dowiedziałam się że jeszcze 2 mniejsze szpitale w mojej okolicy też są świetne i polecane przez rodzące. I teraz mam mętlik bo mam tylko info z drugiej ręki, a sama nie znam nikogo kto tu rodził. W pozostałych dwóch szpitalach wieczorki informacyjne są dopiero za miesiąc. No i kolejny ciążowy dylemat przede mną... Może spróbuję dowiedzieć się czy w jakimkolwiek szpitalu są jakieś położne polki i tym się będę kierować.
29.11.2014 - Simon - moje Szczęście -
nick nieaktualnyJa też zazdroszczę Agitce...ale jeszcze mały niech czeka spokojnie Pewnie najbardziej nie bedę mogła sie go doczekać jak już pokoik będzie gotowy i ubranka wyprane:)
Annaki ja włąsnie na Ebay widziałąm tą matę tylko jedną używaną za 30e plus koszt wysyłki, i miała rozdarcie gdzieś na boku niestety. Może Ci sie uda i dziadki zasponsorują Moja mama wczoraj (jak oglądałam ta matę) mówi to zamów juz a ja zapłacę Przed chwilą powiedziała, ze zostawi mi kase na kołyskę, a w PL kupi karuzelę...a mi głupio że tyle chce kupować i na wszystkomówię, ze później, później...W końcu moi rodzice kupili już lóżeczko kompletne i ózek dla Vincenta.
Mamax - jak Annaki Lenka wyrośnie z maty to ja ją u niej zarezerwuję, hehehe
A z tym czuciem ruchów, to ja zazwyczaj wszystko czuję jeszcze pod pępkiem, jestem ciekawa czy mójmaluch się obrócił czy nie, ostatnio tak dość mocno dawał się we znaki wiec moze to było obracanie wlasnie -
Co do butkow to ja nie chce kupowac butow do chodzenia tylko wlasnie takie z miekka podeszwa, tylko do zalozenia na spacer na pozna wiosne czy cus, stad moje pytanie
Agitka ale Ci zazdroszcze ! Kurcze, powoli wiekszosc juz rozpakowana, a ja gdzies tam na szarym koncu
A swoja droga dziewczyny ktore mialy/beda miec planowane cc - dostalyscie zaswiadczenie od ginekologa do szpitala ze bedziecie miec cc? Bo mi ginka mowila, ze bedzie musiala mi wypisac skoro sobie zadam (zeby dac na tym spotkaniu w szpitalu jak bedzie Geburtsanmeldung). Wszedzie tak to funkcjonuje czy u niektorych wystarczy powiedziec to w szpitalu i ginekolog nic nie musi dawac?
A dzis bylam powtorzyc badanie moczu i juz jest ok, wynik testu na glukoze rowniez w porzadku tylko zelazo mam lykac bo znowu spadlo I w ogole dzis nie moj dzien, od rana mnie w dolnym odcinku kregoslupa boli plus zoladek znow dokucza, ehh... -
agattee ja nie miałam nic na temat CC wpisanego w karcie ani tez skierowania żadnego nie miałam....na rozmowie w szpitalu po prostu pytała jak chcę rodzic i wpisała w kartę
Aniołek u mnie było podobnie...od razu po ilosci zjedzonego jedzenia wiedziałam, ze cos jest na rzeczy, bo jak się brzuszek obniżył to zmniejszył się ucisk na żebra po jedzeniu
A ja juz po wizycie w szpitalu. Najpierw 50 minut KTG, bo Mały jak na złosc pierwsze pół godziny spał, a potrzebowali zapis jak się Mały rusza. Skurcze wyszły ale nieregularne więc przepowiadające. Na USG wyszło niby, ze Mały waży 3400 i nóżka własciwie w normie, minimalnie tylko mniejsza, więc w ogóle teraz to juz nie wiem, kto robił błędy w pomiarach... badanie krwi dzisiaj robili i siuski i pytali czy chcę karmic po porodzie itp. dostałam tez 2 tabletki. Jedną mam wziąc wieczorem a drugą rano. To jest na wypadek, gdyby trzeba było podac Narkoze, żeby w żołądku nie wytworzyło się za duzo kwasów. Cesarka jutro o 10tej rano, ale mam sie zgłosic juz o 7mej, bo znowu KTG, USG i cała reszta przygotowan i tniemy później na 2-3 godziny na salę pooperacyjną i później juz dostanę Xavierka :-* Tylko emek mi sie boi, zeby nie zemdlał Oj nie wiem jak ja bede spac dzisiaj....normalnie człowiek taki podekscytowany, ze szok -
Agitka, fajnie że tak wszystko dokładnie już wiesz. Wydaje mi się, że nie ma się co stresować, lekarze wiedzą co robią, ale wiem że mi z boku łatwo mówić Spróbuj mimo to trochę pospać bo to może być Twoja ostatnia spokojna noc :p O 10 myślami będę z Wami! powodzenia Szczęściaro!29.11.2014 - Simon - moje Szczęście
-
Agitka- Dokladnie tak jak pisze malaM wyspij sie kochana bo od jutra czekaja cie nie przespane nocki Ja tez trzymam kciuki i myslami bede z wami. Powodzenia i szybkiego powrotu do formy(**) Nasze kochane aniolki-bliźnieta- 30.03.2011- 11tc
[/url]
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyMamax wrote:Monika- A wiesz z ta matka to jest calkiem dobry pomysl
Kurcze ale masz fajnie ze wam wszystko dla malego dziadkowie kupuja. Tylko pozazdroscic
Kochana...no nie wszytsko, ale naprawde dużo. I jestem im mega wdzięczna bo tyle co my kupilismy to juz duże wydatki, a te najwieksze właściwie przejęli moi rodzice. Tylko, ze mi jest głupio jak oni na wszystko co powiem, ze chcę kupic małemu zaraz mówią "to my kupimy" zwłaszcza moja mama, powoli przestaję im mówić, ale z drugiej strony widze jaką mają frajdę z tego oboje. Jak zamówilismy wózek i przyszedł do nich, to mój tata miał taką frajdę jak dziecko, które otwiera nową super zabawkę To jest od nich strasznie duża pomoc.
Agattee - dobrze, ze badanie już masz w normie, to najważniejsze. A takie butki na spacery "żeby fajnie maluch wygladał" to chyba większość z nas chce, ja już nawet jedne mam
Agitka - jutro cały ranek trzymam kciuki, nie bedzie kawy dla mamy, śniadania dla P. ale kciuki będą
-
Monika, tez mam taka pomoc od Mamy ktora jak dowiedziala sie o ciazy to zaczela szalec Juz nawet zaczela kupowac ciuszki w wiekszych rozmiarach tj. 68 zeby na lato byly, glownie takie komplety To samo z wozkiem, mama powiedziala ze ona i jej maz dadza nam pieniazki na ten cel ale to dopiero pod koniec roku wiec wozek bedziemy miec troszke pozno ale to niewazne, na poczatku i tak nie bedziemy wychodzic, wiec w tym czasie zdazy sie zrealizowac zamowienie a nosidelko/fotelik zeby odebrac ze szpitala juz mamy (swoja droga tez od Mamy ) Tez mi czasem glupio no ale to jest Mama, mowie jej zeby sobie cos kupila a nie szaleje no ale ona sie cieszy wiec ja rozumiem i tak samo jest zapewne z Twoimi rodzicami
Powiedzcie mi jak mierzyc temperature takiemu maluszkowi? Wiadomo ze pod pacha nie da rady bo lezy niespokojnie, czytam w necie i wyszukalam ze najlepiej mierzyc w pupie albo ze sa tez specjalnie termometry ktore sie przyklada do czola. Patrze na ebayu za jakims ale moze wy cos polecicie? Zwykly elektryczny i mierzyc w pupce czy znacie cos lepszego? -
Agattee ja mam taki do ucha Brauna, sprawdziłam wczesniej na sobie i pokazuje identyczną temp jak taki pod pachę. Wiem też że najlepiej w pupie ale ja mam tylko taki i np po szczepieniu kiedy kontrolowałam małej temp przez całą noc i dzień to takim było wygodniej no bo nie musiałam jej w nocy rozbudzac i rozbierać a tak wlozylam na śpiocha do uszka i już, to samo w dzień, poza tym mierzy w kilka sekund więc mała nawet nie zdąży się zorientować że ma coś w uchu a wiem że w pupie by mi tak nie wyleżała bo jest straszna wiercipięta
Ten co ja mam do tanich nie należy, w aptece kosztuje ok 60e ale jest super