Ciąża w Niemczech
-
WIADOMOŚĆ
-
Anka gratuluję gorąco.
Mój Vincent jest od 9-go miesiąca życia oswojony z dentysta przez swoją wadę. Miał tylko krótki czas, że nie chciał paszczy otwierać, wtedy kupilismy zestaw małego lekarza i tam.bylo też taki a'la lusterko i w zabawie on zaglądał nam w zęby,my jemu i zawsze pytalismy czy u dentysty też tak pokaże. Niedawno miał zabieg zakładania koron i po nim wszystkim (nawet obcym ludziom na ulicy) otwierał buzię i się chwalił że ma nowe zęby.
Na ból głowy to tylko leżenie z nogami w górze, zimne okłady i mi czasem pomaga Pfefferminz na skronie, ja akurat mam ten:
https://www.docmorris.de/euminz-loesung/08892222?from=6W581&wt_mc=seag.google_shopping.8892222.&erid=1528806733826904602&gclid=Cj0KCQjw3v3YBRCOARIsAPkLbK5jQ0asKtSQy60-s9XInI_irV8cb7eR0sxMtr6m1MnxzFqdCDcbjZkaAsa_EALw_wcB
Co do spóźnien to u nas też jest rygor, ale jeżeli się zgłosi to wcześniej to mi Sue kiedyś zdarzyło ok. 11:00 przeprowadzić małego, choć też staram się robić terminy popołudniu.
Endokobietko też bym poszła na Waszym miejscu. Niech już trzeciego razu nie będzie. Vincent znowu mógłby kropić sobie oczy, nos non stop, i inhalacje mógłby w kółko robić. Byłby z niego idealny hipochondryk, bo wziąłbym też każda tabletkę jaka byś mu dała. Ma to swoje minusy bo wszystko muszę mieć tak wysoko poukładane, że nawet stojąc na krześle mam problem żeby to dostać.Endokobietka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam jeszcze pytanie. Czy jak Wasze dzieci zrezygnowaly z nocnej pieluchy to już na amen? Vincent w dzień bez pieluchy jest już ponad rok (no, w kwietniu na drzemce 3 razy zdarzyło mu się zrobić siku), ale bez nocnej trzeci dzień, jestem ciekawa w ilu przypadkach zdarza się powrót do pieluchy i na jak długo.
-
Monika u nas Jas przestawl wlasnie w nocy uzywac pieluchy, inaczej jak u normalnych dzieci od 2 roku zycia praktycznie nie sikal w nocy w pieluche, od jakiegos roku, jak za duzo wypije przed snem, to nas wola w nocy i niose go do wc wczesnej prawie przez rok mu zakladalam na wszelki wypadek. Takze u nas wczesniej bylo bez pieluchy w nocy, dosc dlugo trwal jeszcze rozdzial: kupa tylko do pieluchy, zwlaszcza np na urlopie, jeszcze w grudniu musialam miec pieluchy na kupe na urlopie, ale w domu bylo juz ok.
-
Monika u nas od pół roku nie ma pieluchy w nocy . Pewnego wieczora wywalił na ziemie i powiedział ze baby tam sikają . Są noce szczególnie w upały ze wstajemy dwa razy na sikanie a czasem prześpi calutką noc bez . Ani razu nie zdażyło się nasikać do łóżka . Pierwsze noce starałam się podkładać pod dupke podkłady i budziłam go 2,3 z pytaniem czy może chce pipi ale odmawiał i wyluzowała teraz jestem mega pewne za niego bo wiem ze sam się obudzi
Endokobietka jak Jasia nauczyliście kupe do ubikacji ? U nas to ciągły problem , on za cholerę nie zrobimy na ubikacje . Zaciśnie dupke jak jesteśmy na dworze i koniec . W domu jak nie chce założyć to krzyk i zgrzytanie zębami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 15:02
-
Magdalena dalismy sobie spokoj z przekonywaniem i Kupilismy sedes 2 w 1 i to byl strzal w 1, bo Jas nawet miewal zatwardzenia po 4-5 dni, tzn wstrzymywal przez to. Podobno duzo chlopcow tak ma, w jego wieku niektrzy w przedzskolu nadal kupa tylko do pieluchy.
Taki:
https://www.lidl.de/de/miomare-wc-sitz-mit-absenkautomatik/p225128
Nie grzeszy jakoscia, ale jest super.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 15:18
-
Właśnie słyszałam o wielu przypadkach i zastanawia mnie co do powoduje . Z sedesem chyba tez nie wypali bo on tylko pieluchę i tylko w swoim pokoju za zamkniętymi drzwiami . W tym czasie mamy absolutny zakaz wstępu . Od września idzie do przedszkola i co ja mam zrobić .’
-
To u nas z kupa do kibelka nigdy problemu nie bylo. Kupa lądowała w kibelka już jakiś czas przed siku.
No właśnie ja się pytałam Vincenta co jakiś czas czy chce pieluszke na noc i mówił że tak (on mega dużo pije przed snem, bo ok. 0,5 l bez upałów i później w nocy też popija) i te trzy nice temu powiedział, że pieluszke mają tylko Baby a on jest duży i nie chce. Jak kładę się spać to idę do niego i też pytam czy chce tylko pierwsza nic chciał a następne dwie nie, jeszcze bede go pytac. My generalnie z takimi osobistymi rzeczami nie naciskamy na niego tylko sam musi "dojrzeć", z Vincentem jest tak ze im bardziej my naciskamy tym bardziej on tego nie chce i nie zrobi i jeszcze dokładnie to sobie zapamięta.
Jestem ciekawa czemu się uda już na dobre sypiac bez czy jeszcze poprosi o pieluche. Ostatnie kilka dni było mu też pewnie mega gorąco w pieluszce i może "wolność" w gatkach mu się spodobała -
Endokobietka Twój synek to i tak dzielny chłopak tyle bólu i jeszcze chętnie pokazuje ząbki, tylko pozazdrościć. Też na Twoim miejscu bym poszła do HNO lepiej dmuchać na zimne niż później mieć pretensje do siebie.
Magdalena dziękuję, jeszcze nie wiem 02.07 mam termin na usg i jeśli sie dzidzia obróci to będę wiedziała. Mieszkam w Hamburgu. I mieliśmy ten sam problem z kupą, tylko w pampers i to w przedszkolu, Jak miał zostać w domu to do 4 dni wstrzymywal. Chwaliłam każda kupkę, sadzalam pluszaki i podrzucałam czekoladkę do nocnika, kupiłam ulubioną rzecz kładłam w zasięgu wzroku i mówiłam że dostanie jak będziecie kupa na nocnik, trwało to ok dwa miesiące a teraz już jest super, sam idzie ściąga spodnie i robi, jedyny minus to każe oglądać jaką zrobił i trzeba się zachwycać.
Monika w domu bawi się super ogląda nam zęby my jemu i też obiecywał że pokaże pani doktor, miał dostać prezent od pani ale dostają tylko grzeczne dzieci.
Wydaje mi się że Dominik ma problem z kontaktem z obcymi a już żeby ktoś miał go dotknąć to dramat u pediatry też nie chce być banany. Jest super kontaktowym dzieckiem ale wstydzi się przed dorosłymi. Mam nadzieję że z tego wyrośnieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 16:08
-
Magdalena a może zostaw sprawy samemu sobie. Nie naciskaj, nie mów że jak pójdzie do przedszkola to będzie musiał na kabelek robić. U nas,Vincent ma alergie na słowo "musi", zawsze tak obracać zdanie żeby dać mu wybór. Może niech Twój mąż weźmie go ze sobą do kibelka, albo Ty. Czytałam kiedyś, że dzieci boją się że z kupą starca jakąś część siebie, że ta kupa to taki rytuał przejścia. A może ta kupę z pieluchy wyrzuccie wspólnie do kibelka, powiedz ze oba chce dołączyć do swoich kolegów lub rodziny, zróbcie "pasa kupa" i niech spuszcza wodę, tak żeby miał przy tym frajdę. Pozniej opowiedzcie tacie jaka super rzecz zrobił dziś Colin, musisz udawać mega podniesienie i dumę przy całej tej opowieści. U nas to mega działa
-
Monika z chodzeniem na wc to codziennie mi kibicuje klepie mnie po pupie i spuszcza wodę . Jak widzi kupe od psa albo ptaka to się zachwyca Haha wiec ciężki przypadek . Ciagle mówi ze w przedszkolu będzie robić do pampersa . Chyba nie ma co naciskać i czekac ale czasem to męczące bo pod sklepem czy gdzieś na wyjeździe lecimy szybko do auta i ubieram 3,5 Latkowi pampersa .
-
No to faktycznie. Cwaniak mały, ale pociesze cie, że mój siostrzeniec też robił kupę do pieluchy i siostra za nic nie mogła go odznaczać. Jak poszedł do przedszkola to jakoś samo się zmieniło. Nie ma dorosłych robiących do Pampersa więc trzeba czekać i na pewno się uda.
-
Anka ja tez z Hamburga
Magdalena Jas przez rok w kicie nie zrobil kupy, inni chlopcy, z tym problemem tez nie, jeden to byl taki uparty, ze co 2 tygodnie musial miec lewatywe, bo tak wstrzymywal.
Nam tez pomoglo, ze my pokazwalismy mu nasze kupy, wiem brzmi niefajnie, ale zobaczyl ze to cos normalnego.
Moj Jas jest tez mega wstydliwy, z niektorymi doroslymi gada, niektorych wrecz ignoruje. Panie w przedszkolu (nawet dzis przy oddawaniu) tez podkreslaja, ze to jest mega wrazliwe dziecko. -
Endokobietka a z jakiej części Hamburga jesteś?
My mamy trochę problem z przedszkolem, syn chodzi od pół roku i codziennie tą minutę przy rozstaniu płacze. Rozmawiam z nim i obiecuje że nie będzie płakał ,w domu mężowi radośnie mówi papa cieszy się że idzie do dzieci wszystko super a jak wchodzi do sali to płacz. Potem pytam dlaczego płakał to mówi że on tylko wołał mama. Nie wiem czy potrzebuje więcej czasu , czy gdzieś jest jakiś problem. Dwa miesiące temu zmieniliśmy przedszkole i bez zmian.
-
Anka Niendorf. Moze sie kiedys spotkamy. Powiem ze mam 2 kolezanki z tej strony (juz sie nie udzielaja na Forum), praktycznei mamy codzienny kontakt i nawet nasi mezowie sie barzdo polubili.
Moje dziecko plakalo 11 miesiecy, robilo afere przy kazdym oddaniu do zlobka, to byl dla mnie Horror, ale po 1-2 minutach mu przechodzilo. Przez 4 pierwsze miesiace jedna wychowawczyni go nosila w nosidle przez pol dnia, ale do dzis to mile wspomina Przy odbieraniu niechcial isc do domu, wiec wszyskto bylo ok, tylko to rozstanie tak przezywal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 08:30
-
Endokobietka Colin już widział wszystko co możliwe i niestety nic nie pomaga .
Anka
Dla mnie to wyglada ze twój syn potrzebuje twojej bliskości i nie jest gotowy na przedszkole . Daj mu czas jeszcze pol roku czy rok wtedy zrozumie i może będzie chodził chętnie . My czekaliśmy aż do teraz bo młody rozumie wie po co tam idzie i cieszy sie . Dla mnie wogole puszczanie dzieci poniżej 3 roku życia do przedszkola jest nie dopuszczalne wiec takie moje zdanie .
-
Magdalena no to musisz go zostawic w spokoju i nienaciskac, dzieci tak maja i tyle
Co do przedszkola, to ja jestem zupelnie innego zdania
Anka jakby dziecko wogole nie plakalo, to bylby problem (powiedziala mi wychowawczyni z 35 letnim doswiadczeniem pracy w przedszkolu).
Ja tez niechetnie zostawiam moich bliskich i to chyba natrualne, ze np idac na spotkanie z kolezankami tesknie a dzieckiem i najchetniej wzielabym go ze soba
To ze placze nie znazcy, ze mu tam jest zle.
-
Pierwsze 3 lata dziecka są najważniejsze dla rozwoju . Maleństwo zna tylko rodziców i potrzebuje bliskości . Jesteś jedyna osoba której ufa a tu nagle zaprowadzisz do obcych i zostawiasz na cały dzień ! Nie można tego porównywać z tęsknota dorosłej osoby . To są małe istotki gdzie wszystko dopiero poznają i uczą się . W Szwajcarii nie bez powodu żłobki kosztują majątek a dzieci obowiązek maja isc do przedszkola od 4 roku życia bo prędzej doskonale wiedza ze nie jest yo dobre . Już kiedyś był poruszany ten temat i mówię po raz kolejny każdy robi jak uważa ale ja moje dzieci wyślę dopiero od 3,5 , 4 roku życia jak zrozumią . Serce by mi pękło jak oddawała bym moje dziecko a one darlo by się w niebogłosy jeszcze tyle miesiący
-
Magdalena, z gory przepraszam, ale nie sadz wszystkich swoja miara.
Ja bardzo duzo czytalam na ten temat i wszystko ma plusy i minusy. To jest Taki sam temat jak szczepienia itp.
Jakbym miala 2,3,4 dziecko tez bym poslalam do przedzskola jak najwczesniej.
Moje dziecko plakalo i robilo sceny, w momencie kiedy zamykalam drzwi i juz wiedzial ze nie wroce, to byl spokoj i szedl sie bawic, panie przez pierwsze tygodnie nagrywaly mi filmiki, bo bardzo panikowalam i chcialy mi pokazac ze wszystko jest ok.
Niestety nie wyszlam bogato za maz i musialam wrocic do pracy.
Moje dziecko ma ze mna i z mezem cudowny kontakt, nawet lepszy niz niektre dzieci z rodzicami z ktorymi sa w domu, bo mozna byc z dzieckiem 24 godzin na dobe i mimo to miec problemy z bliskoscia i zrozumieniem. Tu sie liczy jakosc i intensywnosc a nie ilosc spedzanego czasu z rodzicami.
Dodam, ze Jas jest codziennie 9,5 godziny w przedszkolu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 12:58
-
Oczywiście mówię temat był poruszany ale ja w życiu na tyle godzin dziecka bym nie zostawiła u obcych ludzi szczególnie w wieku 1,2 latka . Dla nas syn jest najważniejszy i nasze życie musiało stanąć na takie tory aby każdy mógł robić swoje a dziecko miało zawsze mamę w domu i czuło się pewnie .
Strasznie cieszymy się na narodziny córki i na piękne pierwsze 3 lata spędzone razem w domu gdzie będę widzieć każdy krok każde nowe słowo i będę czuc każdego dnia bliskość przy robieniu najmniejszej rzeczy razem .Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 13:07
-
Magdalena a myslisz ze dla nas dziecko nie jest najwazniejsze?
Jest i wlasnie dlatego zeby sie prawidlowo rozwijal, mial kontakt z rowniesnikami chodzi do przedszkola, ktore uwielbia.
Dobra koniec tematu, bo tak mozemy sobie dyskutowac do usranej smierci
Kazde dziecko jest inne, kazdy rodzic jest inny, kazdy odnajduje sie inaczej w danej sytuacji.