Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Kitaja, mąż wrócił i znowu spróbowałam i znalazłam od razu, ale tak się ruszał, że takie uderzenia aż trzaski były z głośnika strasznie ruchliwy maluch
Marti, u mnie 14 tc i jest już spory. a ja zaczęłam zauważać ok 10tc
A ja z psów uwielbiam wyżły weimarskie i dogi niemieckie Ale od kilku lat mam sznaucera ze względu na właściwości antyalergiczne a co do chartów to ja zdecydowanie wybrałabym afgańskiego -
Ale dziewczyny szalejecie z tymi postami Fajnie w końcu coś tu się dzieje
Słuchajcie ja jutro mam USG i już jestem nakręcona, liczę na poznanie płci dzidziusia chociaż ja mam takie szczęście, że pewnie nie będzie dzieciątko chciało się pokazać.
Pianistka Cieszę się, że to tylko był chwilowy spadek formy i już jest ok
Froggie Ja w Oslo będę w sobotę ale to z rodzicami na zwiedzaniu Ja nie bardzo jestem mobilna bo mamy jedno auto i mąż nim dojeżdża do pracy.
-
Witam dziewczyny juz z No. Ale sie rozpisalyscie:) super! Urlop nam minął szybko i intensywnie. Podróż powrotna była okropna, cały czas było mi niewygodnie i musieliśmy czesto sie zatrzymywać. Brzucho mam juz spore, na plusie 5 kg. Spodnie ciążowe 38 ale są elastyczne i fajny ten wysoki golfik w pasie. Ja przed ciążą przytyłam kilka kg przez wspomagacze i teraz jestem przerażona moją wagą
Jeśli chodzi o zwierzaki to w zeszłym roku straciłam moją śliczną goldenkę poza tym mamy jeszcze kota przywiezionego z Polski. Chciałyśmy teraz z córka kupic owczarka walijskiego no ale jak bedzie dzidzia to nie wiem.
A jeśli chodzi o wózki to znalazłam takie stronki:
https://denlillebarnebutikken.no
http://opinie.wozki-dla-dzieci.com/wozki-ranking/
Myslalam o wózku 3w1 ale po waszych opiniach to sie zastanawiam. Ja bede gondole używała max do lata a dzidzia urodzi sie na poczatku stycznia. Pamietam, ze z córką jak tylko zaczęła siedzieć to zaczelam używać spacerówki.
-
Giannaa, trzymam mocno kciuki za USG! Daj znać jak wrócisz
cały dzień mnie dzisiaj brzuszek pobolewa... też tak miałyście? wiem, że to nic złego bo maluch rośnie i już porządnie się rozpycha ale jednak...
Cynnia, nawet nie wiedziałam że masz córeczkę gdzieś mi umknęło A ile ma lat?
Moja waga też mnie przeraża ale to też przez siedzenie w domu na tyłku ale maluch najważniejszy!
Ja przed ciążą schudłam ale widzę, że wracam do swojej normalnej wagi bo zaszłam w ciążę podczas odchudzania i nie miałam czasu żeby wyjść z diety i kontynuować wysoką aktywność... Ale teraz to pikuś
Też noszę rozmiar 38 i dopóki nie jest to 42 nie będę płakać bo już raz schudłam z rozmiaru 46 i wiem, że się da
-
Giannaa tez trzymam kciuki za połówkowe, ja ide 12 sier.
Pianistka, moja córcia ma 18 lat:)
Tez kiedys schudłam 12 kg i wiem ze dam rade jakby co. Przeraża mi tylko ze jak była z córka w ciąży to moja waga przed porodem była taka jak teraz na poczatku ciąży, ale wiadomo nie te latka:( juz czuje sie gruba a co to bedzie za 5 miesięcy:( -
Pianistka wrote:Giannaa, trzymam mocno kciuki za USG! Daj znać jak wrócisz
cały dzień mnie dzisiaj brzuszek pobolewa... też tak miałyście? wiem, że to nic złego bo maluch rośnie i już porządnie się rozpycha ale jednak...
Cynnia, nawet nie wiedziałam że masz córeczkę gdzieś mi umknęło A ile ma lat?
Moja waga też mnie przeraża ale to też przez siedzenie w domu na tyłku ale maluch najważniejszy!
Ja przed ciążą schudłam ale widzę, że wracam do swojej normalnej wagi bo zaszłam w ciążę podczas odchudzania i nie miałam czasu żeby wyjść z diety i kontynuować wysoką aktywność... Ale teraz to pikuś
Też noszę rozmiar 38 i dopóki nie jest to 42 nie będę płakać bo już raz schudłam z rozmiaru 46 i wiem, że się da
Ja niestety cały czas walczę z wagą i zatrzymującą się woda... Od urodzenia młodego byłam na wiecznej diecie... z nim przytyłam ponad 30 kg ... po samym porodzie miałam 13 mniej... teraz już mam 10 kg na plusie i chociaż bym nie jadła nic i tak waga cały czas idzie do góry... czasami mam przez to okropnego doła bo nie wiem co mam robić a każdy dodatkowy kilogram przy moim bolącym kręgosłupie jest dla mnie tragedią.
Co do bóli podbrzusza...tak jak ostatnio rozmawiałyśmy o nospie i o tym, że mam jakieś skurcze ...to po prostu macica mi się stawiała bo jak wiadomo rozciąga się. Pewnie u Ciebie też bóle są z tego powodu. Ja to dość poważnie się przestraszyłam na szczęście na drugi dzień przeszło. -
Giannaa, ale te bóle to były takie jak przy okresie tylko słabsze?
Cynnia, no to faktycznie córcia a nie córeczka już duża panna!
12 sierpnia idziesz na połówkowe? Czy do położnej?
Ja do położnej idę 18.08 a 10.09 na połówkowe
a po połówkowym trochę zluzuję z tym usg ale ja tak kocham oglądać tego mojego bąbla
choć jak zacznie kopać to już będę czuła tę bliskość codziennie bo póki co jedynie USG urzeczywistnia mi go
-
Pianistka, te bóle to każda może trochę inaczej odczuwać... ja to miałam wrażenie, że to skurcze ..pojawiały się co ileś minut i promieniowały od góry na dół. A jak wstałam to myślałam, że mi się macica urwie... to te więzadła. Ból też trochę przypominał ten miesiączkowy ale z mniejszą intensywnością.
Cynnia - płynęliście promem ? -
Cynnia ja czasami mysle, ze mam juz dosc, chce sobie w spokoju poleniuchowac zanim sie zapieprz zacznie, nie mowiac juz o tym, ze wracajac z biura musze sie zdrzemnac, zeby zmeczenie ogarnac, zanim z psem ide sie szlajac. A tymczasem dalej chodze do pracy i cos mam podejrzenie, ze tak juz bedzie reszte sierpnia
A to nasza bestia
http://zapodaj.net/ba4c0520872ee.jpg.html
http://zapodaj.net/aa95f269f6e61.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 09:30