Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
No to faktycznie na łóżku możecie się szukać ...my mamy 160cm i ogólnie jest duże ale jakie duże by nie było mój mąż i tak będzie leżał prawie, że na mnie A kiedyś jak spaliśmy pod dwoma kołdrami to i tak pakował się pod moją wiec nie ma to u nas sensu Jedyne wyjście to dwa osobne łóżka
-
Dzieki dziewczyny ,dobrze ze mozna ponarzekac na forum,bo inaczej bylabym juz rozwodka u nas dzis 37tyd 4d nie pogniewalabym sie jakby mlody chcial sie dzis urodzic ,bo to juz bezpieczny czas .Gianna ograniczam wszystko co napisalas,a ta cholera i tak mnie nawiedza wrrrr moze Jasio urodzi sie z bujna czupryna ostatnio tez czesto mi sie sni,ze juz sie urodzil ❤️ My z mezem tez spimy pod dwiema koldrami,kiedys mielismy jedna ale ciagle w nocy budzilam sie bez takze kupilismy drugaCzekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Kitaja, my też spaliśmy pod 1 ale własnie mnie też budziło zimno więc stwierdzilismy że romantyzm chowamy w kieszeń ale oboje ciężko pracujemy więc mamy się wysypiać i dlatego mamy takie ogromne łózko i 2 kołdry
Co do zgagi to moja przyjaciólka która urodziła 2 miesiące temu również w tym ostatnim miesiącu narzekała na zgagę... nie mogła spać po nocach tak ją męczyło... chyba tak już jest -
Kitaja
Nie martw się ja też już jestem prawie rozwódką, dziś spałam sama i przynajmniej się wyspałam, bo właśnie jak pisze Gianna mój ukochany też cały uwala się na mnie. Wczoraj próbował przekupić mnie kolacją, ale się nie dałam, nie chcę mi się z nim gadać. Chyba w ogóle nie rozumie, że może mi być ciężko z tym brzuchem, może dużo nie przytyłam, ale jak dla mojego organizmu to jest duże obciążenie ...
I jeszcze ciągle gada, że żałuje, że nie jest na polowaniach w Polsce, bo nie może mnie samej zostawić, strasznie mi przykro jak słyszę takie teksty.
Takiego buntu to ja chyba nigdy nie miałam
-
Za to mój to jest leń kanapowy i nie myśli o niczym innym jak o tym żeby wrócić z pracy zjeść obiad i położyć się na kanapie z pilotem w ręku żeby po chwili na niej usnąć Ruszyć go gdzieś to jest sztuka. Wiec zastanawiam się która z nas ma gorzej
Miuu lubi tę wiadomość
-
Oj to moj jest identyczny. Zrobił sie stary zgnuśniały kapec. Tylko tv i pilot i w domku posiedzieć a mnie roznosi.
Dzisiaj byłam na usg i znowu nic nie wiem. Pan doktor powiedział mi ze na połówkowych w 18 tyg sie dowiem w klinice. WrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 13:12
-
Pianistka wrote:Giannaa, mój jest 2 w 1 wraca do domu i gnije na sofie... kiedy JA chcę coś porobić lub pojechać to mu się nie chce... Ale jemu się nudzi ^^
hahahahah wygrałaś ale nie wiem czy jest się z czego cieszyć
Jakieś zmiany w suwaczku u Ciebie ? Nowa fota Emmy ? -
Giannaa wrote:hahahahah wygrałaś ale nie wiem czy jest się z czego cieszyć
Jakieś zmiany w suwaczku u Ciebie ? Nowa fota Emmy ?
Przestawiłam suwaczek
no bo od samego początku miałam kilka usg... i za każdym razem od samiuśkiego początku ciąża jest o kilka dni starsza... a moja rodzinna wyliczyła mi termin z takiego śmisznego kółeczka, na podstawie średniej długości cykli 32
z tym, że ja czasem miałam cykle 50 a czasem 15 dniowe przeważnie owulacja była w 17-18 dniu cyklu i tak też wyliczyła lekarka... ale w maju miałam owulację w 12 dniu cyklu więc wszystkie usg pokrywają się z terminem z owulacji... ale ten 6 lutego taki oderwany od rzeczywistości
więc przestawiłam sobie suwaczek na termin z owulacji i USG...
a fotka to sprzed miesiąca ale mina skwaszona bo badanie było zbyt rano -
Miuu, tak jak Giannaa mówi ja Polski nie widziałam daaaaawno
w sumie miałam 7 usg, wszystkie w No.
2 razy u ginekologa i fakt, wtedy płaci się dużo... może nie 1600 ale 1200-1300 to standard.
Ja na USG chodziłam do prywatnego gabinetu położnej za ostatnie USG płaciłam 800
i ona mi zawsze robi też 3D -
Moja położna nie ma gabinetu
Ja dzisiaj do ginekologa poszłam bo mnie juz wkurzało ze nic niewiem czy krwiaki sie wchłonęły czy nie i chciałam porządne usg. Ogólnie dowiedziałam sie ze na krwawienia i odklejanie łożyska w Norwegii dopiero bierze sie pod uwagę 3 miesiące przed rozwiązaniem. Do tego terminu nic sie z tym nie robi. Jak mu powiedziałam ze u nas w Polsce całkiem inaczej do tego podchodzą to byl zdziwiony.
Dziewczynki wy jesteście na zwolnieniach czy zasiłkach ciążowych. Bo nie wiem co robić. Za tydzien idę do fasta i boje sie ze mi nie prZedluzy zwolnienia. I zastanawiam sie czytam szanse na zasiłek ciążowy.
Tak dzisiaj siedziałam z mężem i gadałam ze faktycznie ja bym nie dała rady pracować w ciąży. Tak sie fatalnie czuje i skaba jestem. Tragedia. A zawsze mnie roznosilo i w ogole.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 15:54
-
Miuu moja połozna też nie ma prywatnego gabinetu. chodzę po prostu oprócz wizyt w helsestasjon chodzę do prywatnej położnej dodatkowo. co do zwolnienia ja mam sykemelding. nie tyle ze względu na samopoczucie a krwawienia w tej ciąży i poprzednie poronienia...
co do zasiłku ciążowego, on przysługuje kiedy rodzaj pracy jest szkodliwy dla ciąży. a sykemelding kiedy twój stan zdrowia nie pozwala pracować...