X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciaza w Norwegii
Odpowiedz

Ciaza w Norwegii

Oceń ten wątek:
  • kafabi Autorytet
    Postów: 1045 584

    Wysłany: 9 listopada 2015, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marti piękny ten kosz :)

    Oooo temat teścowej ....temat rzeka moja jakoś specjalnie nie była zadowolona ,że bedzie miała kolejne wnuczątko, nawet nic od niej nie dostała, a mineło juz 8 miesiecy :P nie dzwoni , nie pyta i wnuki , wiec i mężula ma ją teraz delikatnie w nosie. A jak dzwoni to odrazu pytanie czemu do matki nie dzwoni!?Nie ma dziendobry, jak moje wnuki! nie dzwonie , bo czasu nie mam, mając dwojke dzieci obowiazkow wiecej ! ehhh brak nieraz słów ...
    Co do marek to również jakoś marki mnie nie kręcą, oczywiscie jak dostanę to oczywiscie nie płacze :P Co poród dostaje w prezencie od męża pierscionek i leżą w pudełkach ;)-

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 09:55

    ug37df9h1fm5w9re.png
    relgru1dwth53ixq.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 9 listopada 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kafabi wrote:
    Marti piękny ten kosz :)

    Oooo temat teścowej ....temat rzeka moja jakoś specjalnie nie była zadowolona ,że bedzie miała kolejne wnuczątko, nawet nic od niej nie dostała, a mineło juz 8 miesiecy :P nie dzwoni , nie pyta i wnuki , wiec i mężula ma ją teraz delikatnie w nosie. A jak dzwoni to odrazu pytanie czemu do matki nie dzwoni!?Nie ma dziendobry, jak moje wnuki! nie dzwonie , bo czasu nie mam, mając dwojke dzieci obowiazkow wiecej ! ehhh brak nieraz słów ...
    Co do marek to również jakoś marki mnie nie kręcą, oczywiscie jak dostanę to oczywiscie nie płacze :P Co poród dostaje w prezencie od męża pierscionek i leżą w pudełkach ;)-

    My staraliśmy się o ciążę kilka lat, kiedy w końcu się udało, moi rodzice skakali pod sufit z radości i do tej pory płaczą ze szczęścia... a ta nawet nie pogratulowała :o bo przeciez nie dorastam do pięt jej córeczce ;) (która de facto zaszła w ciąże w wieku 16 lat, nie ma pracy, nic nie ma...)

    A pierścionek od męża? hihi, ja co roku dostaję od rodziców kolczyki... mimo, że nie mam już dziurek od kilku lat :D
    A od męża co roku dostaję coś z elektroniki, w tamtym roku dostałam ipoda i pada... potem słuchawki... w tym roku chyba dostanę nowy telefon :) ale to się przyda bo od kiedy swój utopiłam w kibelku to średnio działa :D

    A jak dostanę coś markowego to super :D cieszę się, wiadomo... ale nie kupuję sobie sama portfela za 2 tysiące i nie wrzucam potem jego zdjęć na instagrama :D

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Befff Autorytet
    Postów: 295 138

    Wysłany: 9 listopada 2015, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ze szawagierka to ja tez mam przeboje. Kupulam sobie kiedyś też właśnie bransoletkę a la Pandora. W zwykłym sklepiku Z biżuterią kupiłam bransoletkę i do tego dobralam mega dużo tych zawieszeniu i koralików bo kosztowały od 2-3 zł za sztukę. Podróbka Ale wygladala przepięknie ;-) przy wigilijnym stole siostra męża pyta... "To Pandora?" Ja ze "tak sobie wmawiam " A ona odetchnela ze "to dobrze bo zaczęła by się martwic". Wtedy jakoś do mnie nie doszło o co jej chodzi. Ale potem byłam regularnie w takich dziwnych słowach rozliczana z tego czy jeździmy na wakacje i gdzie i z tego co kupuję sama albo z tego co kupuję mi mąż. A też nie mam parcia na znane marki. Więc bolało...

    Always look on the bright side of life.

    km5s9vvjz35pb937.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 9 listopada 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Befff wrote:
    Oj ze szawagierka to ja tez mam przeboje. Kupulam sobie kiedyś też właśnie bransoletkę a la Pandora. W zwykłym sklepiku Z biżuterią kupiłam bransoletkę i do tego dobralam mega dużo tych zawieszeniu i koralików bo kosztowały od 2-3 zł za sztukę. Podróbka Ale wygladala przepięknie ;-) przy wigilijnym stole siostra męża pyta... "To Pandora?" Ja ze "tak sobie wmawiam " A ona odetchnela ze "to dobrze bo zaczęła by się martwic". Wtedy jakoś do mnie nie doszło o co jej chodzi. Ale potem byłam regularnie w takich dziwnych słowach rozliczana z tego czy jeździmy na wakacje i gdzie i z tego co kupuję sama albo z tego co kupuję mi mąż. A też nie mam parcia na znane marki. Więc bolało...

    Poza tym :/ żebyś nawet sobie kupiła tę bransoletkę za milion nok... co kogo to obchodzi? skoro TY za to płacisz, i TY na to pracujesz, a nie ukradłaś :D
    Ale to taka polska zawiść... "ja nie mam, to i ty nie możesz mieć" ...

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Befff Autorytet
    Postów: 295 138

    Wysłany: 9 listopada 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz już też to do mnie doszło Ale wtedy przejmowalam się tym... zreszta to byly czasy kiedy ja w Polsce bylam i konczylam studia a moj maz juz pracowal w No. Ona Nie mogla przebolec ze byłam na jego utrzymaniu stad te komentarze... ogólnie doszło do tego ze ona nie wie co dostaje bo znów by komentowala, a moj maz lubi zrobić mi czasem efektowny prezent ;-)

    Always look on the bright side of life.

    km5s9vvjz35pb937.png
  • Befff Autorytet
    Postów: 295 138

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio stwierdzila ze kupila by nam cos dla dziecka ale... u nas ten problem ze my wszystko mamy hehe a my z miesiaca na miesiac dokupujemy powoli bo w jednym czasie zebralo nam sie kupno mieszkania, remont, meblowanie i wyprawka dla malutkiej ;-) więc no jest na co wydawać ;-)

    Always look on the bright side of life.

    km5s9vvjz35pb937.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Befff, nawet nie chodzi o pieniądze a o gest...
    A moja teściowa to samo :D stwierdziła, że w sumie kupiłaby coś dla małej ale nas stać więc sobie poradzimy :D
    Straszna baba :D
    Ja tam od niej niczego nie oczekuję, ale niech tez mi się nie wtrąca...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 11:04

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • kafabi Autorytet
    Postów: 1045 584

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Nas męzuli mamusia i siostrzyczka twierdzą,że my śpimy na pieniądzach i Harald V co miesiąc wysyła nam górę kasy :P Dom nam dali, rachunki płacą (tak myślą) to jeszcze mamy im pomagac, bo bieda w Polsce i siostra jako samotna matka z dójką dzieci ma zle (4500tyg na miesiac) ciekawe ile samotnych matek tyle ma.

    ug37df9h1fm5w9re.png
    relgru1dwth53ixq.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie inna sytuacja trochę bo teście interesują się wnukami ...rozmawiają z młodym przez telefon albo skype, pytają o Julcie bo to ich upragniona wnuczka będzie...teściowa ma 3 synów ;-) z czego tylko mój M założył jak na razie rodzinę.

    Zmieniając temat, własnie wróciłam od położnej z trochę mieszanymi uczuciami :/ Mój brzuch za szybko rośnie i wyszłam poza ich skale. Moja położna zmierzyła brzuch i wyszło jej 34-35 cm zawołała drugą położną i jej wyszło 35-36cm a 4 tyg temu było wszystko w normie. Powiedziały, żeby się nie martwić bo to jeszcze nic nie znaczy i mam kolejną wizytę za 2 tyg jak dalej coś będzie niepokojącego to wyślą mnie do szpitala. Pewnie żadna z Was niczego takiego nie miała? Położna mi powiedziała, ze to jeszcze nie znaczy o wielowodziu chociaż tych wód jest nieco więcej.
    Kafabi może Ty pamiętasz czy wcześniej jakaś dziewczyna miała taki problem ?
    Marti to Ty chyba miałaś odwrotną sytuacje, że brzuch rósł za wolno ? I miałaś wizytę w szpitalu ?

    Nie wiem co mam myśleć. Mam koleżankę u której w ciąży stwierdzili wielowodzie w III trymestrze i jej dziecko jest prawie roślinką :(

    a.png
    a.png
  • marti87 Autorytet
    Postów: 713 189

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eee tam każdy sobie wydaje na co chce, ja nie ukrywam, że czasami lubimy jakieś droższe ciuchy, ja torebkę, zegarek, ale sorry sama sobie na to zarabiam. Chociaż ja to jeszcze się ubieram w normalnych sieciówkach, bo mój wielki pan ( który właśnie znów mnie wkurzył ) same drogie marki, ale przynajmniej w tym chodzi i mu się podoba.

    3i49krhmik48bp05.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kafabi wrote:
    U Nas męzuli mamusia i siostrzyczka twierdzą,że my śpimy na pieniądzach i Harald V co miesiąc wysyła nam górę kasy :P Dom nam dali, rachunki płacą (tak myślą) to jeszcze mamy im pomagac, bo bieda w Polsce i siostra jako samotna matka z dójką dzieci ma zle (4500tyg na miesiac) ciekawe ile samotnych matek tyle ma.

    Rodziny gdzie oboje rodziców pracuje nie mają takiej kasy :/ Moi teściowie też twierdzą, że my na pieniądzach śpimy i zawsze jak z nimi rozmawiamy to przewija się temat pieniędzy co mnie doprowadza do szału. Jak można być takimi materialistami. Ludzie mają to co sobie wypracują...nikt pieniędzy za leżenie i pachnięcie nie dostaje...

    a.png
    a.png
  • kafabi Autorytet
    Postów: 1045 584

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giaanna nic sie nie martw napewno wszystko jest dobrze. Nie pamiętam aby któraś miała taką sytuację :/ Moze Juleczka sie tak ułożyła i gdziec wypychała brzuszek i wyszedł większy :) A jak miałaś mierzone , bo ja centymetrem miałam i czasami też miałam większy , ale lekarz mowil, żeby sie nie niepokoic.. napewno jest dobrze :)

    Giannaa lubi tę wiadomość

    ug37df9h1fm5w9re.png
    relgru1dwth53ixq.png
  • Befff Autorytet
    Postów: 295 138

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka dokladnie chodzi o gest... bo to mile dostać jakiś drobiazg ;-) coś podarować nowemu członkowi rodziny, tym bardziej ze ze strony meza to pierwszy wnuk, bratanek... dla mnie to naturalne i nigdy nie pomyślałam tak nawet idąc do kogoś kto wiem ze śpi na kasie, to zawsze coś przynosze kwiatki, winko, słodycze A dla dzieci to już obowiązkowo.

    Też nic nie oczekuje od nikogo ale takie stwierdzenia są po prostu nieprawdziwe... wszystko mamy... nie mam wygorowanych wymagań Ale do tego WSZYSTKO to mi jeszcze brakuje ;-)

    Kafabi też mam wrażenie że niektórzy tak myślą ;-)widzą tylko tylko zarobki A nie koszty jakie musisz ponieść żeby zyc normalnie.

    Always look on the bright side of life.

    km5s9vvjz35pb937.png
  • marti87 Autorytet
    Postów: 713 189

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noo dziewczyny przecież mieszkamy w No tu się nie płaci za rachunki, nie bierze kredytów i wszystko dają za darmo... a niestety trzeba się po gimnastykować z językiem z inną kulturą, prawem żeby jakoś miło się urządzić- no ale tego to już nikt nie widzi. Start w obcym kraju też często bywa niełatwy i ciężko jest psychicznie i finansowo ...

    3i49krhmik48bp05.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, a ludzie tego nie dostrzegają :/ wszystko co mamy, zawdzięczamy samym sobie i swojej ciężkiej pracy! :/
    Ale ludziom się wydaje, że my nie wiem, pieniądze to zbieramy na ulicy?? rosną w doniczkach albo jak?

    Giannaa, mi na ostatnim badaniu dno macicy wyszło poza skalą również :o ale lekarka nie powiedziała że to coś złego...
    idę w środę do położnej to zobaczę jak będzie teraz...

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kafabi też mi tym mierzyły...dla mnie to czarna magia takie ich mierzenie no ale robią to chyba dość długo wiec wiedzą czy to miarodajne jest. Jakoś nie zauważyłam, żeby mój brzuch zrobił się wielki. Ale wiadomo każdej by się zapaliło czerwone światełko gdyby widziała, że coś wychodzi poza skalę... No nic będziemy czekać do kolejnej wizyty i mam kolejną glukozę do zrobienia.

    a.png
    a.png
  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka wrote:

    Giannaa, mi na ostatnim badaniu dno macicy wyszło poza skalą również :o ale lekarka nie powiedziała że to coś złego...
    idę w środę do położnej to zobaczę jak będzie teraz...

    W drugim trymestrze to faktycznie nic groźnego. Gorzej w III i to przy końcówce. Ja jeszcze mam trochę czasu wiec aż tak się nie stresuje, będę dopiero panikować po kolejnej wizycie jak wyjdzie coś nie tak.

    a.png
    a.png
  • marti87 Autorytet
    Postów: 713 189

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Zmieniając temat, własnie wróciłam od położnej z trochę mieszanymi uczuciami :/ Mój brzuch za szybko rośnie i wyszłam poza ich skale. Moja położna zmierzyła brzuch i wyszło jej 34-35 cm zawołała drugą położną i jej wyszło 35-36cm a 4 tyg temu było wszystko w normie. Powiedziały, żeby się nie martwić bo to jeszcze nic nie znaczy i mam kolejną wizytę za 2 tyg jak dalej coś będzie niepokojącego to wyślą mnie do szpitala. Pewnie żadna z Was niczego takiego nie miała? Położna mi powiedziała, ze to jeszcze nie znaczy o wielowodziu chociaż tych wód jest nieco więcej.
    Kafabi może Ty pamiętasz czy wcześniej jakaś dziewczyna miała taki problem ?
    Marti to Ty chyba miałaś odwrotną sytuacje, że brzuch rósł za wolno ? I miałaś wizytę w szpitalu ?

    Nie wiem co mam myśleć. Mam koleżankę u której w ciąży stwierdzili wielowodzie w III trymestrze i jej dziecko jest prawie roślinką :([/QUOTE]

    Tu jest mój wykres, ja myślałam, że mam za mały brzuch, bo oczywiście dużo osób mi tak powiedziało. Ostatnio lekarka powiedziała, że jest mały, bardzo ładny i w normie :) i nie mam słuchać innych

    65bmfm.jpg

    Giannaa lubi tę wiadomość

    3i49krhmik48bp05.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mój ostatni pomiar wychodzi ponad skalę tę zieloną :/

    Dziewczyny, a jaki macie wynik na hepatitt B - antistoff czy coś takiego..?

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Befff Autorytet
    Postów: 295 138

    Wysłany: 9 listopada 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam "Hep B og C : neg"

    Always look on the bright side of life.

    km5s9vvjz35pb937.png
‹‹ 321 322 323 324 325 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ