Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Czarna Owca, szpital wymieniasz na frittsykehusvalg.no. tam wszystko mozna sprawdzic i przepisac sie do innego. Nie odwolywalam sie nigdy, bo nikt nigdy mi nie odmowil, zreszta, nigdy nie rodzilam w terminie
Co do artykulow na temat wwozenia lekow, to na forumnorwegia nie czytalam, ale wszystko z Mattilsynet i Legemiddelverket przerobilam. CZarno na bialym pisza, ze oczywiscie, mozna dla siebie, na 3, 6 miesiecy. Ale TYLKO jesli lek ma ulotke po norwesku!! I napis na kartoniku po norwesku. A ktore leki taki napis maja????? Ja aktualnie mam transport witamin i mineralow zalatwiony bez udzialu poczty. To jest akcja miedzynarodowa, w ktorej bralo udzial ponad 100 krajow z 6 kontynentow. Zeby zatrzymac handel internetowy lekami. A ze norwegia inteligentnie zabronila rowniez witamin i mineralow, to tylko nasza strata.
Gratulacje Marti!!! -
A ja powiem wam tak szczerze ze sie dobrze czuje po norweskich lekach. Po witaminach dla ciężarnych mnie nie mdli , po letroxie głowa nie boli a w pl umierałam po eutyroxie, vit maja konkretny lepszy skład np magnez. Fakt moze dla dzieci nie ma wyboru bo my jesteśmy przyzwyczajone do polskich leków ale moje starsze dzueci jedyne co używały to ibum w krytycznych sytuacjach a tak zawsze na naturalnych rzeczach leciałam. W Polsce miałam wrażenie ze na łatwiznę idą i łaskę robią a najprostszym rozwiązaniem jest operacja a turaj mi na prawdę bardzo elegancko prowadzą choróbska które mam. Gdzie w pl nie zdiagnozowano np jednej choroby tylko wymyślono ze wina moze byc spadek odporności
-
Miuu wrote:Marti Gratulacje juz masz swoją niunie.
Nooo to teraz Gianna pakuj sie jestes następna ale fajnie
No u nas to moze byc niezła roszada bo miedzy nami trzema jest po około tygodniu różnicy, ale ja czekam grzecznie w kolejce, nie chce w grudniu
-
Dzwonili do mnie ze szpitala i próby wątrobowe w normie
Dziś zmierzyłam sobie obwód brzucha na wysokości pępka - 88cm, czyli urósł o +/-30cm... a tu jeszcze 2 miesiące do końca...
Marti GRATULACJE! i czekamy na relację i zdjęcia Malutkiej jak już dojdziesz do siebie
Nefer nie mam pojęcia czy AHUS dobryja w NO dopiero od końca czerwca mieszkam, więc chyba wiem mniej niż którakolwiek z Was.
Owca dziękikuruje się właśnie domowymi sposobami i odnoszę wrażenie, że u mnie proces zdrowienia przebiega szybciej i łagodniej niż normalnie. Może dlatego, że teraz jestem świadoma jak to wszystko działa i nie zatruwam sie dodatkowo niepotrzebnymi rzeczami.
AHUS to Akershus universitetssykehus HF a jego adres to Sykehusveien 25, 1478 Lørenskog. Więc to chyba nie jest to o czym Ty piszesz.
Planeta to nie tylko na Twojej wsi. Cała Norwegia jest taka niezorganizowanaalbo leniwa
Ale/Lolpol witaj z powrotem. Napisz kiedy masz termin to Cie Kafabi wrzuci na pierwszą stronkęI prosimy o awatarek
-
Jestem
chyba wczoraj pisałam o baloniku? Balonik wypadł ok 23 i w sumie przez chwile miałam mniejszy ból. Położna dala mi taki balkonik na którym mam kucac podczas skurczu i dosłownie po 10-15 mi odeszły mi wody. W międzyczasie dostałam chyba dwie tabletki na to ciśnienie.zabrali mnie na porodówke a jak odeszły wody to skurcze okropne a rozwarcie 3-4. Gaz nawet pomagał pytali czy chce epidrual bo pomaga też na ciśnienie, ale nie chciałam. W końcu położna powiedziała, że oni zadecydowali ze mam wziąć bo ciśnienie wysokie. Jak dostałam epidrual to powiedziała, że mam odpocząć na początku miałam uczucie skurczy, a później nic. Chwilę pospalam a później bardzo się trzęslam, chociaż cały czas normalnie kontaktowalam i psychicznie tez czułam się dobrze. Dawali kroplowke , ale nic. OK 6 ściągnęli normalnego lekarza, bo ten co był w nocy to chyba miał duże problemy z norweskim. Położne same jakby były na niego wkurzone i widziały moja minę. Ten nowy lekarz odrazu powiedział ze cesarka. A w miedzy czasie dostałam gorączki...
Najgorsze były te skurcze jak odeszły wody, były okropne wwiłam się jak jakiś demon. Ogólnie wszystko szło super położna pytała czy byłam na szkole rodzenia i czy nie pracuje gdzieś w branży bo dużo wiem, pytam itd. -
Marti dobrze, że wzięłaś ten epidural trochę złagodziło Ci te skurcze. Szczerze czytając to co napisałaś miałaś ogromne szczęście, że zostawili Ciebie w tym szpitalu...nie wyobrażam sobie, że taka akcja dzieje się w karetce bo masz 140 km do szpitala, drgawki, gorączka...to dość poważne. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Szybko dojdziesz do formy i zapomnisz o tym
a jak Malutka ?
-
Marti - gratulacje i dobrze że już po:) odpoczywaj teraz jeśli możesz
Termin mam na 17.01.
Ja tez będę rodzić w Ahusie - Ahus to dokładnie ten szpital w Lorenskog
Froggie - a co u ciebie było że badali wątrobe, pytam bo jak tez mam co chwile kontrolowane próby watrobowe plus poziom kwasów żółciowych.
Gianna - jak sprawa z mieszkaniem ??
jeszcze was wszystkie nie ogarniam, za co przepraszam ale postaram się nadrobić
tymczasem uciekam do łóżka poleżecspokojnej przespanej nocy życze !!!
-
Marti gratulacje raz jeszcze. Odpoczywaj
Ale jeszcze się okaże, że się z Befff spotkacie na porodowce
A próby watrobowe miałam robione ze względu na uporczywy świąd w II trymestrze. Od 2 tygodni jest na szczęście lepiej ale wcześniej nawet w nocy się budzilam, bo tak swedzialo.
-
Ale wrote:
Ja tez będę rodzić w Ahusie - Ahus to dokładnie ten szpital w Lorenskog
!!!
Ale Dobrze wiedzieć, że ktoś jeszcze też się tam wybieraJa mam termin na 24.01 wiec nawet szanse na spotkanie są
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 23:30