Ciaza w Norwegii
-
WIADOMOŚĆ
-
Meggi ja w pierwwszej ciąży miałam cc z datą, kiedy mam przyjechac
Ogolnie ja jakas inna jestem, bo za każdym razem wtedy czy teraz bardzo spokojna byłam jak nigdy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 17:54
nefer lubi tę wiadomość
-
kafabi, ja też jakoś dziwnie spokojna byłam.Im bliżej porodu, tym mniej się denerwowałam, nawet wtedy kiedy myślałam, że naturalnie będę rodzić. Chyba wszyscy nerwy zużyłam na I połowę ciąży, kiedy czekałam na kolejne usg jak na wyrok. A może to hormony, nie wiem.
Miuu, a teraz też cc będziesz miała? -
dzień dobry dziewczynki, melduję się z Bergen
od zawsze miałam PCOS, lekarze nie dawali dużych szans na zajście w ciążę, a tu nagle niespodzianka. Test pozytywny i rano i wieczorem, beta HCG - 3890. Pierwsze badania krwi w normie.
Mamy 7 tydzień
czuję się dobrze tylko jestem cały czas senna i bardzo szybko się męczę.
Trudno mi uwierzyć w ten cud! Kompletnie się tego nie spodziewałam. Za kilka dni lecimy do Polski i tam oczywiście idę na USG zobaczyć fasolkędopóki nie zobaczę, chyba nie uwierzę. Boję się tym jeszcze cieszyć, ale chciałabym.
Mój mąż za to szaleje ze szczęścia...kafabi, Pianistka, Miuu lubią tę wiadomość
-
Meggi Jesteś na tyle w komfortowej sytuacji, że ciąży nie prowadziłaś w Norwegii... tu raczej nie zauważyliby, że dziecko ma pępowinę w okół szyi bo robią USG w sumie tylko raz i rodziłabyś naturalnie. No mógłby się skończyć to nieciekawie. Nie ma porównania jeśli chodzi o prowadzenie ciąży w PL a w NO. Zazdroszczę, że za 4 dni będziesz miała dzieciątko przy sobie.
-
M o n i q u e wrote:dzień dobry dziewczynki, melduję się z Bergen
od zawsze miałam PCOS, lekarze nie dawali dużych szans na zajście w ciążę, a tu nagle niespodzianka. Test pozytywny i rano i wieczorem, beta HCG - 3890. Pierwsze badania krwi w normie.
Mamy 7 tydzień
czuję się dobrze tylko jestem cały czas senna i bardzo szybko się męczę.
Trudno mi uwierzyć w ten cud! Kompletnie się tego nie spodziewałam. Za kilka dni lecimy do Polski i tam oczywiście idę na USG zobaczyć fasolkędopóki nie zobaczę, chyba nie uwierzę. Boję się tym jeszcze cieszyć, ale chciałabym.
Mój mąż za to szaleje ze szczęścia...
Witaj.
GratulacjeFajnie, że Wam się mimo wszystko udało. Trzymam kciuki. Daj znać po USG czy wszystko w porządku
M o n i q u e lubi tę wiadomość
-
Giannaa, wiem, cieszę, że zostaliśmy w Polsce, bo przecież miałam rodzić w Norwegii, ale okazało się, że mały może mieć wadę układu moczowego i jak nasłuchałam się od znajomych, a potem poczytałam Was, nie miałam wątpliwości, że powinnam rodzić w Polsce. Ale mam nadzieje, że u was wszystko pójdzie dobrze!
A Ty robiłaś na własną rękę usg po 36 tygodniu? -
Witaj Moniqe
jesli zaczelas czesto biegac do toalety, rowniez w nocy to na pewno jestes w ciazyja po tym zorientowalam sie, ze cos sie zmienilo
no i sennosc, przemeczenie to na poczatku normalne. Trzymam kciuki !!
M o n i q u e lubi tę wiadomość
-
Cześć Monique:))) a czy nie lepiej zostać w NO i nie ryzykować lotu samolotem w 7 tg ciąży? To bardzo wcześnie. Ja poleciałam dopiero na USG genetyczne bo nie chciałam ryzykować poronienia. Poczytaj sobie o lataniu w ciąży samolotem. Nie chcę krakać
ale latanie wskazane nie jest.
I grattuluję))))) Seredecznie pozdrawiam
-
planeta wrote:Cześć Monique:))) a czy nie lepiej zostać w NO i nie ryzykować lotu samolotem w 7 tg ciąży? To bardzo wcześnie. Ja poleciałam dopiero na USG genetyczne bo nie chciałam ryzykować poronienia. Poczytaj sobie o lataniu w ciąży samolotem. Nie chcę krakać
ale latanie wskazane nie jest.
I grattuluję))))) Seredecznie pozdrawiam
Nie strasz jej, jeśli nic się nie dzieje to nie ma przeciwwskazań do lotów ... Ja też latałam i to szybciej niż 7 tc mało tego leciałam tylko na weekend wiec w krótkim odstępie czasu leciałam dwa razy... pokaż mi gdzie jest napisane, że jeśli ciąża nie jest zagrożona to nie wolno latać? Latałam jak byłam w pierwszej ciąży i latałam w tej i nic się nie stało
-
dziękuję za miłe przywitanie
od dzisiaj staram się nastawiać tylko pozytywnie.
Lekarz przesłał mi moje wyniki, wszystko jest dobrze, nic złego mi się nie dzieje, a do Polski oczywiście, że polecę.
Muszę zrobić USG, nie mogę tak żyć w nieświadomości przez następne kilka tygodni. (w Norwegii pierwsze usg w 18 tygodniu - straszni są)
Poza tym nic nam lepiej nie zrobi jak święta w domu z rodziną ❤️❤️❤️
-
Koleżanka mamy mojej przyjaciółki poroniła po locie samolotem w pierwszym trymestrze, może jestem przewrażliwiona:)))
https://parenting.pl/portal/loty-samolotem-w-ciazy
W każdym źródle, które znalazłam piszą, że nie jest to wskazana a jak już to najlepiej między 14 a 27 tg. Ale oczywiście nie jest też zakazane.
Nie chciałam absolutnie straszyć. Ja bym po prostu nie poleciała jeżeli bym nie musiała. Ale leciałam w 11 tg też ryzykując bo chciałam wykonać USG genetyczne.
Na pewno wszystko będzie dobrze, jeżeli wystraszyła to przepraszam, nie miałam absolutnie złych intencji.