Ciaza w Szkocji
-
WIADOMOŚĆ
-
Vixen no to daj znac po szpitalu co powiedzieli na ta plesniawke.
Kev nie zartowal z ta lampka. Mowi ze to bedzie powod zebyscie nas odwiedzili Tak mi szkoda Karolka bo biedactwo sie meczy. Wiesz cos mi przyszlo na mysl. Czy to jego ulewanie nie ma czegos wspolnego z kotkami. Czy to nie jest jakas reakcja na siersc na przyklad. Mam nadzieje ze nie ale moze warto poczytac bo ja sie nie znam I tak zgaduje. Mysle o Karolku teraz czaly czas bo to taki smieszek kochany a czasami nie moze sie smiac bo sie denerwuje jal mu zle.
Carola mam nadzieje ze uda nam sie tez spotkac kiedy w wiekszym gronie bo to niesamowite uczucie jest jak cos wirtualnego przeradza sie w real I to taki mily -
Vixen wrote:Tyger a powiedz mi skąd masz ten sweterek w którym wychodziłaś? Bo bardzo mi się spodobał
-
Tyger poczytam na ten temat ale Karola reflux potwierdziła H.V i lekarz a i wszyściutkie symptomy na to wskazują. Teraz był tydzien bez syropu i dzisiaj jest dużo gorzej. A no i polepszyło mu się jak dostał syrop wiec watpię ze to alergia.
Mi się najbardziej podoba jak Stanley śpi słodko na pleckach i jak gadał z tatusiem. W ogole śmiesznie tak bo Kev jest taki wielki facet, tzn wiesz wyglada jak twardziel a do maluszków ma takie super podejście. Taki kochający, super tatatyger lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej laseczki ale super ze wasze spotkanie sie udało. Bardzo milo mi was widziec razem, jesteście takie sliczne mamuśki . I chłopcy super wyglądają razem jak pod rosną to będą sie świetnie razem bawić. I wasi mężczyźni jacy cudowni tatusiowie . Kev to faktycznie kawal chłopa .
Biedny Karolek musi go straszne meczyc ten reflux, takie slodkie maleństwo a musi tyle cierpieć. Niech mu szybko minie i reflux i plesniawka, bidulek :*.
A ja dzis ostatni dzien w pracy zaliczyłam . Czuje sie cudownie z tym ze juz nie musze wstawac rano, moge dluzej pospac, odpocząć. W końcu wezne sie za pranie ciuszków i prasowanie. Moment zleci i Danielek bedzie z nami. Az zaczynam sie troche bac porodu. .. staram się nie myslec i nie nastawiac na nic. Co ma byc to bedzie ale jakis strach we mnie siedzi, pewnie w kazdej z was był. A pogoda dzis straszna wieje pada, az sie poslizgnelam jak szlam na autobus i na kolano upadlam . Dobrze ze tylko na kolano . Jutro siedze w domu i nie wystawie nosa na zewnątrz . Bede spala do 11 taka pogoda okropna.tyger, Carola55 lubią tę wiadomość
-
Wlasnie się zważyłam i ważę kilogram mniej niż przed ciaza ale jaja. Wszystko przez to karmienie piersią chyba bo w tym tygodniu dwa razy mielismy dominos na obiad haha
Moi rodzice nas odwiedzili wieczorem i macocha mowi ze strasznie wychudlam. Ja jakos tego nie widzę...xD
Od dzisiaj zaczęłam sobie robic super zdrowe napoje zeby nadrobić z witaminami. Pierwszy był awokado, szpinak, mleko ryżowe i nasiona chia a na kolacje maliny, banan, mango, mleko ryżowe i nasiona chia i bazylia. Nomnomnom.
W ogole to nie pojechaliśmy do szpitala bo mały strasznie się czuł. Jego reflux był dzisiaj najgorszy niż kiedykolwiek tak strasznie krzyczał z bólu ze musieliśmy mu przebrać pieluszkę na stojąco bo nie dało się go położyć. Normalnie aż się serce kraja, ehh... Wiec dajemy mu syrop znowu i dużo ulał ale samo mleko i juz nie płakał wiec juz jest lepiej. Teraz śpi słodko u tatusia.
O plesniawke do lekarza jutro rano bede dzwonić. -
Malwina korzystaj z tych wolnych chwil odpoczywaj jak najwiecej i nie myśl o porodzie. Ja się w ogole nie bałam i mimo ze było dla mnie strasznie to pozytywne nastawienie bardzo dużo pomogło. I uważaj na siebie :-*
Malwina89 lubi tę wiadomość
-
Witam Dziewczyny:)
Ale sie u Was dzieje. Vix i Tyger super ze udalo Wam sie spotkac. Milo Was widziec razem. W ogole widze ze nasi forumowi chlopcy ladnie rosna i przybieraja na wadze. Slodkie Maluszki:)
Vixen bardzo mi szkoda Twojego syneczka biedny tak sie meczy z tym cholernym refluxem, az sie przykro czyta Oby mu sie jak najszybciej polepszylo.
Krysti gratuluje pierwszych ruchow:) Ciesz sie nimi poki jeszcze sa delikatne i lagodne , bo moj synal juz ma tyle sily ze jak czasem przywali to mnie zegnie w pol.
Malwina zazdroszcze wolnego:) W koncu bedziesz miala wiecej czasu dla siebie i przygotowania do porodu.
A ja tez musze sie pochwalic ze jeszcze do piatku i zaczynam wyczekiwany urlop macierzynski Pranie dla Synka juz zaczelam, ale jeszcze z 5 pralek sie uzbiera do wstawienia...najgorsze bedzie prasowanie...No coz dam rade i mam nadzieje ze moj synek nie bedzie sie za bardzo spieszyl na swiat, zebym zdazyla wszystko dla niego przygotowac.
Milego dniaMalwina89, Krysti lubią tę wiadomość
-
Asiuchna to jeszcze tylko 4 dni i zleci ci miesiac raz dwa i Milanek bedzie z wami. Ja bym nie dała rady tak długo pracować, podziwiam Cię!
Ja wstalam o 10 cos dluzej spac nie moglam. Zjadlam sniadanko i zaraz biore sie za porządki i obiadek . A co u was? Vixen jak czuje sie Karolek? Jak minęły wam nocki? -
Malwinko, ale masz fajnie, ze zaczelas juz urlop macierzynski! Teraz juz mozesz tylko oczekiwac bez dodatkowych stresow na rozwiazanie.
Ja wspomnialam mezowi wczoraj do kiedy chce pracowac a on na to, ze to za dlugo i zebym najlepiej skonczyla po swietach (mam termin na 13 lutego), no wiec tydzien sobie na pewno szybciej skoncze - tzn pewnie w polowie stycznia, no chyba ze maz bedzie nalegal jedak aby bylo to po swietach. Ja daleko dojezdzam do pracy i jazda samochodem i stanie w korkach sa dla mnie najgorsze. Juz tez nie moge sie doczekac swojego urlopu i tylko co rusz ogladam zeczy, ktore juz kupilam dla maluszka ...
Asiuchna to ty juz teraz jestes nastepna w kolejnsci ... fajnie, ze tez zaraz zaczniesz swoj urlop.
A tak sie jeszcze zastanawiam na kiedy Migotka miala termin, dawno jej tu nie bylo.Malwina89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCarola55 wrote:Malwinko, ale masz fajnie, ze zaczelas juz urlop macierzynski! Teraz juz mozesz tylko oczekiwac bez dodatkowych stresow na rozwiazanie.
Ja wspomnialam mezowi wczoraj do kiedy chce pracowac a on na to, ze to za dlugo i zebym najlepiej skonczyla po swietach (mam termin na 13 lutego), no wiec tydzien sobie na pewno szybciej skoncze - tzn pewnie w polowie stycznia, no chyba ze maz bedzie nalegal jedak aby bylo to po swietach. Ja daleko dojezdzam do pracy i jazda samochodem i stanie w korkach sa dla mnie najgorsze. Juz tez nie moge sie doczekac swojego urlopu i tylko co rusz ogladam zeczy, ktore juz kupilam dla maluszka ...
Asiuchna to ty juz teraz jestes nastepna w kolejnsci ... fajnie, ze tez zaraz zaczniesz swoj urlop.
A tak sie jeszcze zastanawiam na kiedy Migotka miala termin, dawno jej tu nie bylo.Carola55 lubi tę wiadomość
-
No to nam sie juz niedlugo zacznie dopingowanie I lada moment bedziemy mialy kolejne forumowe dzieciaczki. Nie moge sie doczekac
Moj Slodziak spal wczoraj cala droge z Aberdeen i w domku sie troszke przebudzil, pojadl, kapiel, znowu pojad i padl. Myslalam ze nie bedzie spal w nocy bo sie w aucie wyspal ale nawet nie bylo zle.
I dzis tez spi ale to chyba przez pogode. Strasznie szaro i depresyjnie za oknem wiec sie zawinelam z nim na sofie i razem sobie drzemalismy. Chlopaki w szkole wiec mielismy upragniona cisze i spokoj
Vixen jak sie Charlie dzis czuje?Krysti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam ja dziś tez miałam spodkanie z położną po chwalila mnie ze mam super wyniki uśmiałam się z nią bo ona taka pocieszna jest hihi Wagę sprawdzilam i caly czas waga moja taka sama 64 kg nic nie tyje a brzuch rosnie połozna mowi ze świetnie wygladam super babka mocz ok .Mam pytanko czy się szczepilyscie na Grypę w ciązy .Dzień minoł spokojnie troszkę mnie glowa zaczela boleć ale juz przeszlo mi ,od tej pogody tak jak tyger pisze ze depresyjnie za oknem nic tylko ksiązki trza bedzie w ruch wziąsc i zacząc czytać I pelny relax .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2014, 20:20
tyger, loszcz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Asiuchna kurde toż to zaraz bedziesz rodzic nie moge się doczekać aż napiszesz do nas wiadomość 'dziewczyny zaczyna się!' haha odpoczywaj i dużo spij te ostatnie tygodnie
Carola jeśli mozesz wcześniej odejść to czemu nie ja chciałam jak najpóźniej zeby jak najdłużej dostawać pełna wypłatę ale byłam zmuszona odejść miesiąc przed terminem i swietnie było miesiąc przeleżeć na kanapie haha
Malwina u Ciebie tez ostatnia prosta. Tak przyjemnie patrzeć mi na wasze suwaczki. Te ostatnie tygodnie są takie fajne, juz tak bliziutko do końca i poznania swojego dzieciaczka.
Krysti super ze wszystko u Ciebie ok i jesteście zdrowiKrysti lubi tę wiadomość