X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciaza w Szkocji
Odpowiedz

Ciaza w Szkocji

Oceń ten wątek:
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vixen moj T tak strzelal z kosztem remontu ale z 10tys pewnie, bo i kanalizacja, i podloga w lazience a co za tym idzie sufit w kuchni... Ni wiadomo czy grzyb by po tym nie wyszedl... Nie moge tak ryzykowac z malym dzieckiem...
    No smutno mi troche ale czekamy dalej ;)

    Ehh kochana ńie dziwie ci sie ze jests zniecierpliwiona. Kazda z nas juz tak czeka :)
    Ale ja czekam inaczej :P ja najpierw na mamcie i dlatego chce zeby Tiagus urodzil sie co najmńiej w terminie :P
    Ale nasze czekanie bedzie wynagrodzone :)

    Ja mam inny problem.. W ńocy jak probuje si przekrecic z boku na bok (co zajmuje cala wiecznosc) tak okropnie glosno strzelaja mi kosci spojenia :/ az moj t sie budzi bo to tak slychac... Okropne. Jak by mi ktos kosci lamal :/

    Wspolczuje zgagi bo mnie ominela :)

    Tyger ale bedziesz miala super rodzinke :) dwoch a wlasciwie 3 super facetow i ty jedna krolewna :) beda cie rozpieszczac :)

    A tak wogole Kochana!!! Doszly mi przed chwila koszyczki!!!! Sa idealne. Jestes wspaniala!!!!!!!!!!!!!!!
    DZIEKUJE po stokroc!
    Ale ty wiesz czego ja od ciebie potrzebuje :) :P
    Czekam na wiadomosc priv :) bardzo coe o to prosze bo czuje sie naprawde nie zrecznie :)

    tyger lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, Ciesze sie ze koszyczki juz doszly. Mam nadzieje ze to wlasnie o te ci chodzilo. Nie wyglupiaj sie z tym kontem. Juz ci mowilam ze jak sie spotkamy to stawiasz kawke :D
    Ze spojeniem lonowym tez mialam problem. W nocynie bylo mowy o zmianie pozycji a jak wstawalam na siusiu to lzy mi lecialy. W dzien chodilam bardzo powolutku i okrakiem. Ale przeszlo. Dalej czuje ale juz nie boli.
    Nie ma co ryzykowac z takim domem i wpedzac sie w koszta. Bycie cierpliwym poplaca.

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sa IDEALNE!!! Jak sie ogarne z praniem i prasowaniem to zrobie fotke jak sie pieknie prezentuja :)
    Bo teraz na komodzie mam sajgon :P

    Kurcze ale ja sie tak dziwnie i nie komfortowo czuje Tyger bo to sie nie zdazalo u mnie zeby ktos robil takie prezenty :P
    Nawet tesciowie nic dla nas nie miel :P wiec tym bardziej mi dziwnie (Ale strasznie milo) ze ktos kogo nawet na zywo nie widzialam pamietal o jakis koszykach hehe :P
    Jeszcze raz ci dziekuje i bardzo chciala bym sie odwdzieczyc wiec jesli tylko nadarzy sie okazja to pisz prosze!!!! :*

    Z domem dokladnie tak samo stwierdzilismy... To sa koszta. A na dodatek moglo by wyjsc cos po drodze... :/ co innego gdyby dom kodztowal 80 tys... Mozna by sie zastanowic ale nie za ta cene!

    Kurcze a mnie ten bol i strzelanie trzyma juz kilka dni i ńic nie pomaga ;/

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja tez nie pospałam... Od 4am do 6am leżałam i nie mogłam zasnąć. W sumie to nawet jakiś za bardzo się nie starałam bo tak przyjemnie mi się myślało o dziecku... Wyobrażałam sobie rożne sytuacje. Jak się budzę w nocy na karmienie, jego uśmiech, jak bedzie wyglądał. Wczoraj wstawiłam łozeczko do nas do sypialni żeby zobaczyć jak to bedzie wyglądało i jak tak leżałam i się wpatrywałam w nie. Kwestia dni i mały juz tam bedzie leżał ;) Poczytałam tez na necie o podróżowaniu samolotem z bobasem i czuje się juz pewniej. Tyle ludzi to robi, bedzie dobrze.

    No Tyger Ty masz troche gorzej bo wiesz co Cie czeka ale każdy porod jest inny pamiętaj - ten bedzie bezboleśny :-*

    Paula współczuje bólu :/ strasznie to brzmi jak mówisz ze tak słychać te kosci!

    Ja dzisiaj bede obalac kolejną teorie na przyspieszenie porodu - seks :D wciąż mam nadzieje że cos zadziała. Moi rodzice jadą we wtorek do Londynu na tydzien i moj tata się przejmuje ze urodzę jak ich akurat nie bedzie :/ wiec muszę próbować wszystkiego teraz! :D w nocy jak leżałam to złapał mnie taki skurcz jakby pasami mi brzuch spięli... Ale tylko jeden! :( a juz byłam gotowa notować czas haha

    tyger lubi tę wiadomość

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poryczałam się jak zobaczyłam to zdjecie na Facebooku z dopiskiem 'po 7 latach staran'

    ad22xd.jpg

    Paula55, tyger, Krysti lubią tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vix my mamy lozeczko w sypialńi i caly czas rozczula mnie ten widok...
    I niech ktos mi powie ze dziecko to nie jest cud!!!! Leb chyba ukrece :p

    Kochana ja na lotnisku zawsze widze tyyyle rodzin z malenkimi dziecmi. Raz to byla babka z blizniakami... Nie wytrzymalam i zapytalam ile maja to ona powiedziala ze 2 tyg!!! Szok. Byly takie malusie :)

    My to cala ciaze sobi nie odpuszczamy przytulanek :P
    Teraz moze ciut rzadziej ze wzgledu na te moje bole ale ogolnie poki co nic mi to nie przyspieszylo haha :) moze tobie sie uda ;) w koncu to naturalne prostaglandyny :)

    Ojj to masz presje ze strony rodzicow haha :) to czekamy na nastepny wtorek z Toba w roli glownej :)

    Zdjecie przejmujace!!! Zdecydowańie,
    Ja to zawsze na programie o in vitro rycze... Ludzie sie latami staraja o dziecko....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2014, 11:52

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sliczne zdjecie Vixen. Nam sie udalo w 3 cyklu :). Nie wiem jakto by bylo tak dlugo czekac. Ja bym sobie odpuscila napewno. Moze tez dlatego ze juz mam synka.

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My staralismy sie pol roku...
    Udalo sie w ostatnim planowanym cyklu :)

    tyger lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie widok lozeczka, torby szpitalnej, przewijaka itd doprowadza do szalu. chce juz zdjac ta folie i polozyc tam prawdziwe dzieciatko. Mam juz dosc bycia w ciazy i ciaglego bolu. Na pewno nie bede tesknic za tym stanem. Bede sie cieszyc z kazdego dnia bedac mama na nowo. Victor ma prawie 7 lat a ja dalej sie gapie na niego jak spi i wciaz kocham jego stopy chociaz sa juz duze i czasami podsmierduja ;) Nie moge sie doczekac zeby im zrobic pierwsze wspolne zdjecie :D i patrzec jak buduja wiez braterska.
    Ale to czekanie... :(

    Paula55 lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nam zajęło 19 miesięcy... To był ostatni cykl i mielismy byc skierowani do fertility clinic. Ale dzięki ovufriend się udało na szczescie :D

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm ja tam mimo niedogodnosci nie narzekam naten stan :)
    Mi bedzie brakowac tego rumoru w brzuszku :P
    Ale tezwole miec juz synka przy sobie. :)

    My starali bysmy sie napewno dluzej gdyby mi tej tarczycy nie wykryli pewnie :/ choc i tak to prawie cud ze sie udalo...
    Vix a moge zapytac co bylo u was przyczyna???

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żadnej przyczyny Paula :) wszystko ok. To było najgorsze bo nie miałam żadnych odpowiedzi a każdego miesiąca jedna kreska... No ale się udało :) jestem ciekawa tylko jak bedzie następnym razem :/ ale teraz odrazu bede kontrolowała cykl na ovufriend.

    Ja mam juz dość ciazy bo nie moge się doczekać tego dziecka :D a tak to mimo wszystko jest to udowny stan - ciąża. Ale juz się naciążylam i chce małego w ramionach :D

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poprostu jakas naturalna blokada byla :) czesto sie to zdarza :)
    Najwazniejsze ze sie udalo :)

    My zaplanowalismy ze jesli w grudniu sie nie uda to zawieszamy starania do czasu po slubie... To byl ostatni cykl w ktorym moglo sie udac...
    Polecielismy do Pl na swieta. Zacżelo sie od tego ze zapomnialam mojego termometru. Chcialamm w Pl kupic ale ńigdzie nie mieli takiego z 2 miejscami po przecinku (a takim caly cykl mierzylasm). W koncu uznalismy ze to znak chyba i odpuscilismy.
    Ja sie pogodzilam z tym ze teraz trzeba sie na slubie skupic...
    W swieta nie zalowalismy ani imprez, ani alkoholu bo spotykalismy sie ze znajomymi, szalelismy wtedy kiedy byla ochota a nie mozliwa ovu :)
    Potem na koniec sie okazalo ze badania wyszly mi bardzo zle wiec tym bardziej zwatpilam i chcialam sie przez ten czas skupic na leczeniu,
    A tu 4 stycznia.... II :)

    Carola55 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wogole to mamy dzis dzien niezly :P
    Okazalo sie że byla awaria jakas duza i pol miaasta nie ma wody :P
    Na obiad pojechalismy do mc ;)
    Potem jezdzilismy po marketach za woda taka 5-litrowa ale nigdzie nie bylo....
    Moj geniusz kuoil 6 butelek 2- litrowych i co sie w domu okazalo???
    Kupil gazowana hahaha :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my w grudniu porobilismy juz badania i mielismy je odebrać po tygodniu. W tym czasie wypadł nam wyjazd do polski na tydzien, bo Daniela babcia wylądowała w szpitalu i po powrocie miałam dzwonić do przychodni po wyniki. Zaczęłam testowanie bardzo wcześnie bo wiedziałam kiedy była owulacja i stwierdziłam ze bede codziennie poprostu robic test. Przyjechaliśmy w poniedziałek, we wtorek pierwszy test - negatywny. W środę rano znowu testowałam a tu cień cienia :D taka cudowna wiadomość rano a wieczorem najgorsza bo babcia zmarła... Oddała swoją iskierkę naszemu groszkowi... :) szkoda tylko ze nie zdążyliśmy jej powiedziec że byłaby prababcia.


    Herbata z gazowaną wodą mmmm :D haha ale dał ten Twój

    Paula55, Carola55 lubią tę wiadomość

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatez pierwszy test zrobilam wczesniej :P dokladnie w sylwestra. Ale byl dziadowski jakis i nc nie pokazal :P
    Chcialam sobie w sylwestra pofolgowac z alko a skonczylo sie na jednym drinku i polowie lampki szampana bo mi nie smakowalo :P
    A 4.01 juz piekne mocne krechy :)

    Alez to zycie jest zdumiewajace... Ktos umiera zeby ktos mogl sie urodzic....
    Tak sie ciesze ze moi dziadkowie doczekaja prawnuka :)

    Haha no kawe pil i mowi ze calkiem normalna haha :) gamon :P

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja tez dzisiaj mialam jakas niespokojna noc a w dzien bylam tak zmeczona i spiaca, ze zaraz po pracy polozylam sie na 1,5 godz. Teraz lepiej.

    Ja dlugo wstrzymyywalam sie od ciazy i zawsze to przekladalam i tylko mowilam moze za rok, moze za dwa lata i tak zawsze. Czulam zawsze jednak, ze to cos z czego nie chcialabym zrezygnowac i chcialabym doswiadczyc macierzystwa. A na poczatku roku pare zdarzen sie zlozylo, oprocz tego wyszla tarczyca i sprawy zdrowotne, cos tam z praca a nawet z naszym planowanym powrotem do Pl, wiec powiedzialam, ze to chyba moglby byc dobry moment i ze sprobujemy i jak bedzie to super, no i prosze, po 2 miesiacu juz swietowalismy. Ja czekalam do miesiaczki aby zrobic test chociaz juz przed nia jakos innaczej mnie piersi bolay wiec czulam, ze cos moze byc na rzeczy :) A teraz jestm super szczesliwa, ze sie na udalo i ze jest mi to dane. Moj A ostatnio powiedzial, ze mysl ze juz nie bedziemy mieli dzieci ale teraz tez bardzo to przezywa i sie cieszy (teraz kontynuje malowanie plotu ale mi juz nie dal sobie pomoc).

    na9fxa5.png
  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcialam sie was zapytac wlasnie jak rozwiazecie sprawe ze spaniem malenstwa w pierwszych tygodniach? Widomo raczej, ze dzidzia nie bedzie spala w swoim pokoju ale raczje przy mamie, gdyby trzeba bylo ja nakarmic itd. Ja sobie mysle, ze nie moglabym zreszta zostawic jej w jej lozeczku i to jeszcze w drugim pokoju. Slyszalam, ze czasami maz spi osobno a innym pokoju, szczegolnie jezeli chodzi normalnie do pracy a mamusia przy dzieciatku przez cala noc i je dokarmia. Ja nie wiem czy mam lozeczko do sypialni naszej wstawic, czy do innego pokoju i tam spac razme z dzdzia, no a maz nie sie wyspi. Moj A mowi, ze luz i ze bedziemy razem wszyscy, ale jak dzidzia nie bedzie spala iles czasu/godzin w nocy to onsie wymeczy a potem jeszcze po 6 do pracy. Jak zamierzacie to rozwizac?

    na9fxa5.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super ze wam sie tak szybko udalo :) teraz niestety coraz rzadziej sie to spotyka...
    Wsrod moich znajomych jest malo par ktore staraly sie krocej ńiz kilka mies :/

    Grunt ze teraz wszystkie cieszymy sie oczekiwaniem a za chwile juz macierzynstwem :)

    Jejuu ja tez juz spiaca jesyem :/

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 15 sierpnia 2014, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My poki co mamy lozeczko w sypialni i synek tam bedzie spal...
    Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce bo poki co T wojuje ze bedziemy spac razem w sypialni..
    Tylko obawiam sie ze on tym zakochaniem w synku zyje i nie zdaje sobie sprawy ze takie dziecko wstaje nawet co 3 h...
    I może duuzo plakac i marudzic..
    Poki co mowi ze bedzie pomagal i podawal malego do karmienia ale nie wydaje mi sie zeby dal rade na dluzsza mete pracujac np od 6 am :/
    No zobaczymy,

    Carola55 lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

‹‹ 68 69 70 71 72 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ