Ciąża w Szwajcarii

Wlasnie szczepienia.... ja dwa razy przekładalam wizyte, ale mamy za sobą juz dwie dawki. Szczepilam bez pneumokoków i mam zamiar szczepić jeszcze ta jedna dawkę. Na mmr nie zamierzam na razie, boje sie strasznie tych NOPow. Niestety nasz pediatra jest bardzo za szczepionkami i juz wiem ze bedzie ciężka rozmowa.

Dziewczyny jak się czujecie w takie upały? Ja już nie daję rady, córka też dużo bardziej marudna W czwartek lecimy do Polski na 3 tygodnie, mam nadzieję, ze trochę odetchnę [/QUOTE]

Hey.
<Justaw >Ja też ledwo żyję, a ten tydzien jest jeszcze bardziej upalny niż poprzedni. Dobrze, że w klime zainwestowaliśmy bo bym chyba zeszła w domu. Zawsze uwielbiałam takie upały, ale w ciąży to nie najlepiej je lubię, wolę stanowczo 23 C
U mnie ostatnia prosta w dwupaku, prawdopodobnie jeszcze 1,5 tyg i będę rodzić przez cesarskie cięcie i Leoś będzie z nami Trochę się stresuję, ale ogolnie dobrze się czuję. Na szczęście nie puchnę , tylko czasami mam przykurcz/skurcz uda prawego, tak mnie łapie najczęsciej jak stoję np. pod prysznicem..czy coś robię w kuchni. Nie bardzo wiem co to jest, ale mam nadzieję, ze nic groźnego. Wizyta 30.06. ostatnia.

Miłego tygodnia wam życzę

no ciezko znosimy...ja nie, ale moje dziecko marudzi bardzo...wczoraj bylysmy nad jeziorem caly dzien prawie, ale to znowu za duzo wrazen dla niej i wieczor byl ciezki...jeszcze ten tydzien, bo w nastepnym deszcze.

Cześć dziewczyny
Coś cicho ostatnio na tym naszym forum

Ja dziś byłam na ostatniej wizycie u doktorka, młody wazy ok 3,5 kg.
Zabieg cesarskiego cięcia mam zapisany na ten poniedziałek, jeszcze 3 dni i będę mieć mojego Leosia przy sobie
A może i wcześniej bo coś doktor dziś mówił , że wszystko się może zdarzyć.
Na razie nic się nie dzieje, samopoczucie dobre. I pogoda mi sprzyja.

A co tamu was?

Hej Dziewczyny,
U nas dalej nic nowego, dzien za dniem leci. Upaly ma szczescie troche zelzaly, ale dawalismy rade, ile moze trzymac katar u dziecka Huber ma juz 2 tyg
Ostatnie szczepienie przelozylam, bo ja chora bylam, Hubert gile do pasa, a kazali szczepic i zadzwonolam i sklamalam, ze ma goraczke i mamy przelozone na 06.07 bylam nastawiona, ze pneumokokow i wzwb nie robimy, ale polozna mowila, ze te pneumokoki warto i teraz nie wiem ? Jakie macie zdanie?
Megi jak juz masz skurcze przepowiadajace, to jeszcze moze cos sie wydarzyc przezywam jakbym sama miala drugi raz rodzic

@karola dzięki
Nie , nie mam nic się nie dzieje, ale wczoraj Boiński mnnie tak straszył, ze mogę urodzić przed poniedziałkiem,
Jeszcze mi godziny nie wyznaczyli o ktorej mam przyjsc, jak do konca dnia nie zadzwonią to jutro sama tam zadzwonie.
Trochę jak na szpilkach teraz siedzimy w domu.
Oj, to biedny Hubercik.
Na szczepionki to chyba lepiej przychodzić z zdrowym bobasem.
Teraz pogoda wam nie sprzyja. Ja za to oddycham z ulgą , ze juz tak upalnie nie jest,

Jeszcze dwa dni...Już nie możemy się doczekać ale też te 9mc upłynęły nam strasznie szybko.

Milego dnia

Megi, powodzenia! mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. daj znac jak dojdziesz do siebie

Karola, jak walczysz z katarem? u nas byl zatkany nos kilka dni i psikalismy woda z sola (tak specjalny produkt dla dzieci)

ja szczepie 5w1 bez pneumokokow i bez wzw b. sama nie wiem czemu...tak mysle, ze im mniej tym lepiej.

milej niedzieli! u nas deszczowo

wiem, ze bylo ale nie znajde juz chyba...

czy paszport tymczasowy dla dziecko wydaja w Bern od reki? mamy termin, ale nie dowiedzialam sie czy wydadza od reki czy nie.

Mi przysłali pocztą po ok tygodniu (za dodatkową opłatą). Można też odebrać osobiście, ale niesety nie od ręki.

Ja tez szczepie bez pneumokoków. Najpierw chciałam wogole nie szczepić, ale lekarka jak mnie namawiała to prosila zeby chociaż na żółtaczkę zaszczepić, pneumokoki nie koniecznie. Tez jestem zdania im mniej tym lepiej.
A paszport dostałam poczta za dodatkowa opłata po dwóch dniach. Ale po załatwieniu wszystkich formalności mąż zapytał jak długo trzeba bedzie czekać bo nam zalezy bardzo na czasie bo wyjeżdżamy za granice to Pani nam powiedziała ze mogliśmy szybciej powiedzieć to wydrukowało by nam na miejscu. Nie wiem czy to była taka wyjątkowa sytuacja czy mozna sie z nimi dogadać

w ambasadzie mi powiedzieli, zeby powiedziec, ze paszport jest potrzebny to sie postaraja wyjsc na przeciw.

czy chodzicie do mütter-väter beratung w okolicach waszych?ja ide dzis pierwszy dzien...zobaczymy.

Cześć dziewczyny
Wczoraj 3.07 o godz 9:15 urodził się nasz synek Leo

Gratulacje!!!! Dużo zdrówka dla Leosia i mamy !!!

Jak my wyrabialiśmy młodej paszport to za dopłatą paszport mógł być w ciągu godziny, ale pani w okienku powiedziała, ze jak nie potrzebujemy paszportu na dziś to oni wysyłają paszporty w każda środę ( to był wtorek), więc jutro wyslą, więc i faktycznie w czwartek paszport już był w skrzynce To było rok temu, nie wiem czy coś się od tego czasu zmieniło.

Megi gratulacje!!! Zdrówka dla synka!

Gratulacje!!! Dużo szczęścia i zdrówka!

megi, gratulacje !!! zdrowka dla was! cieszcie sie tymi pierwszymi dniami. to taki magiczny czas. ale kolejne tez

Gonia, jak było? O co pytałaś?
Ja dwa razy korzystałam z ich doradztwa. Za pierwszym razem potrzebowałam pomocy, ponieważ mój synek nie bardzo chciał spać w dzień. Zalecili mi wprowadzić ścisły harmonogram posiłków, nie częściej niż co 3 godz karmienie i zrezygnować z karmienia nocą. Sen miał się uregulować w następnej kolejności. Jednak ja nie jestem za ścisłym trzymaniem się planów dnia, a raczej za słuchaniem potrzeb dziecka...
Za drugim razem chciałam się doradzić w rozszerzaniu diety czyli dowiedzieć się jakie pokarmy i kiedy najlepiej wprawadzać. Ale tu znów skupili mi się na doradzaniu, że powinnam trzymać się harmonogramu, teraz synek powinien jeść co 4 godziny itp. Trochę nie tego oczekiwałam i nie jestem z tego powodu zauroczona tą instytucją.
Ale fajnie, że coś takiego istnieje.
Daje to poczucie bezpieczeństwa, że można się kogoś doradzić.

hej, no ja tez troche srednio po tym calym doradztwie. poszlam, bo moja slabo je i slabo przybiera. kobieta zwazyla i od razu mnie straszy nie wiadomo czym (dziecko slabo przybiera od poczatku i pediatra i polozna mi mowily ze ok, to jest malo, trzeba miec to na oku, ale przybiera wiec to najwazniejsze). pediatra mi kazala jak najwiecej karmic, co chwile dawac butle (powiedziala ze nie dawac piersi albo tylko odciagac...tez nie jestem zadowolona, ale co zrobic).

ta w poradni, ze wcale nie i karmic co 3h. na moje dziecko to nie dziala, bo ona co te 3h tez malutko zje, wiec jak jej wcisne to samo co godzine to w efekcie koncowym zje wiecej. a poza tym bylo wtedy 34 stopnie na dworze, wiec tej pani chcialam tez polecic pic co 3 h, albo przetestowac najpierw na swoich dzieciach. w ogole babka niby mila, ale jakas taka kurcze najmadrzejsza...i mi wymysla kiedy mam przyjsc znowu, ze oni musza teraz kontrolowac dziecko. umowilam sie na kolejna wizyte i nie moglam przyjsc, ale oczywiscie odwolalam odpowiednio wczesniej. wiedziala tez, ze za dwa dni mam pediatre. niestety wydzwaniac do mnie zaczely, ze dlaczego odwolalam, ze ta waga musi byc pod kontrola. w ogole to mialy numer (nie wiem skad) do mojego narzeczonego, wiec tu info sa wymieniane miedzy urzedami i wszyscy wszystko wiedza. myslalam, ze mozna sobie przyjsc i nie wracac wiecej, a tu mi beda wizyty wymyslac...

dziecko jest w normie i miesci sie w tych siatkach centylowych, wiec nie ma dramatu mysle.

a tak w ogole jestesmy po szczepieniu 5w1 i wszystko ok ufff...

Czyli nie tylko ja mam po kontakcie z nimi mieszane uczucia. Myślałam, że to może mi się trafiła jakaś Pani z żelaznymi zasadami. Karmienie pod zegarek to tylko jedna z metod, które można stosować, a oni w tym temacie sa uparci jak wół...
A tą całkowitą kontrolą to mnie zaskoczyłaś. Nie spodziewałam się, że będą bardziej "pilnować" dziecka niż pediatra. Aż się boję pomyśleć do czego mogą wykorzystywać te wszsytkie dane, które zbierają i wymieniają między sobą. No ale mam nadzieję, że tylko do dobrych dla nas rzeczy.
Ciekawy temat...

Gonia co one opowiadaja za glupoty !! Jak Ci zalezy na karmianiu piersia, to nie podawaj butelki, bo to tylko zaburzy laktacje, ja niestety popelnilam ten blad i teraz karmimy sie mieszanie mala przybiera, poprostu w swoim tempie, Hubert tez przybieral wolno ok 50g na 3 dni, a teraz wazy juz 6750 i 63cm ! Najlepiej karmic na żadanie, teraz upaly to im tez chce sie pic

Z tymi danymi to jakis kosmos, a Szwajcarzy to okropni plotkarze o sobie nie mowia, ale o Tobie chca wiedziec wszystko