Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Plumb80, popieram zdanie tyger, pij dużo wody, kiedyś miałam bóle głowy z powodu odwodnienia. Co innego, jeśli pijesz dużo.
Nie miałam nigdy migren, ale chyba właśnie w okresie 25-26 tygodnia miewalam takie dziwne bóle głowy, które się pojawiały nagle i mogłam nawet wskazać cześć głowy gdzie bolało, a po czasie przestawało.. Może ma to związek z produkcja większej ilości krwi w organizmie w tym okresie ciąży? I stad też to ciśnienie?
Ja oprócz tego miałam jeszcze palpitacje, ale na szczęście przeszło. -
nick nieaktualny
-
Mychowe, a moze gdybys poszła do GP i powiedziała, ze Cie swędzi i piecze? Antybiotyku nie da bez wymazu a gdyby dał Ci jakiś krem czy cos to nie musisz brać - a to moze skłoni go do zrobienia wymazu
mychowe lubi tę wiadomość
-
Ja też przed porodem myślałam o tym wymazie i mocno zastanawiałam sie, dlaczego tu tego nie robią. Może jednak nie jest to jakieś niebezpieczne, albo jakoś inaczej sobie z tym radzą. Przecież te Brytyjki rodzą zdrowe dzieci. W Polsce jest dużo badań dla kobiet w ciąży, tu bardzo ograniczona ilość, a co jest lepsze, to ja sama nie wiem. Jesteśmy przyzwyczajone do Polskich badań, szczególnie będąc tu na forum i czytając jakie to badania mają inne kobietki a my prawie nic. To samo jest potem z dziećmi - w Polsce usg bioderek, główki, wizyty u pediatry itp. A tu spotkanie z GP w 8 tyg. dziecka i jedynie wizualne i dotykowe zbadanie dziecka. Chyba tu nastawiają się na naturę i dopiero jak problem wyniknie, to leczą. Dziwne, ale co mamy zrobić
mychowe, xcarolinex lubią tę wiadomość
-
Plumb - Ja na tym etapie ciąży co ty jesteś mialam dość silne bóle głowy ale nie migreny, mi pomagał paracetamol
U mnie nadal nic się nie rusza i czekam cierpliwie.
Tak jak pisze Energy- wypoczywam i się póki mogę
Miłego dzionka życzęKropka, Zancia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiestety6, mi Paracetamol nie pomaga, bo bóle migrenowe są o wiele silniejsze. Już dzisiaj 12 dzień z migreną,masakra jakaś !!! Codziennie mam po 3 takiue ataki, każdy trwa około 1,5 godziny. A pomiędzy nimi głowa strasznie jest zbolała, a ja chodzę przymulona. Piję dużo wody, wietrzę często mieszkanie, odpoczywam i modlę się, aby ten maraton już minął
Pozdrawiam. -
Tu tez przy GBS podaja antybiotyk jak w Polsce, wiec leczenie chyba takie samo
Ja wyjechalam z Polski w bardzo mlodym wieku, kiedy nie obchodzily mnie te wszystkie sprawy medyczyne etc, wiec nie jestem nastawiona na cos czego nie ma tu a w Polsce i owszem, fakt, maja dziwne podejscie, niektore rzeczy sa wykrywane za pozno, np nas pierwszym razem wyslali do domu jak Rosie miala cos w moczu po to, zeby nastepnego dnia dzwonic i kazac wrocic jako in-patient, sami pozniej mowili, ze nie powinni sam odsylac. Niektore ich 'argumenty' sa poprostu smieszne, do konca zycia wg nich mam sie uzerac z zyla, ktora mi wyskoczyla od polowy lydki, idzie przez kolano udo i az do prawdopodobnie macicy i przez to moge kolejnych dzieci nie miec, bo nie wiadomo, czy ciaza z tego powodu sie utrzyma i jej nie chca usunac ani leczyc. Stwierdzili, ze nie zrobia z tym nic tylko dlatego, ze jest 'niewygodna'
Tak wiec, tak jak ze wszystkim i tu i w Polsce jest cos ok a cos nie
Jeszcze dodam, ze ogolnie mi system medyczny jak i wszystko pasuje i jest mi tu dobrze,, nigdy nikomu nie bedzie wszystko na 100% pasowac, taki nasz urokI nie porownuje Pl do UK, zyje tu to nie zyje Polska, trzeba sie chyba przyzwyczaic i dostosowac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2014, 21:56
mychowe, Kropka lubią tę wiadomość
-
Plumb80 wrote:Powodzenia i trzymam mocno kciuki. To czekanie jest najgorsze, ale już niebawem będziesz tulić maleństwo
Dziewczyny, ja od 10 dni walczę z migreną. Codziennie mam 3 ataki, a pomiędzy nimi głowa boli mocno, także non stop w jednym bólu. Byłam w GP, u położnej. Póki co chcą się przyjrzeć mojemu ciśnieniu, bo mam lekko zawyżone i stąd może być ten problem. Wiecznie mam w granicach 146/70 lub 150/75 a puls 100. Mam zapisywać pomiary przez 3 tyg i wtedy zobaczą, czy wys ciśnienie się utrzymuje, czy to tylko jest chwilowe. W razie czego podadzą leki na obniżenie. Mocz ok, brak białka. Najgorzej jest walczyć z bólem, Paracetamol nie pomaga na długo, a ja chodzę jak struta. Miałaa któras z Was taki problem? Pozdrawiam :* -
Ja nie wiem,czy jest jakiś kraj, w ktorym bedzie nam pasować wszytko. Ja sie cieszę,ze urodziłam tutaj moje pannice bo jakbym rodziła w pl to jestem pewna,ze Hani by ze mna nie było, mam koleżankę która pierwszego synka pochowała,bo lekarze nie zareagowali w porę,drugiego urodziła,a teraz była w ciazy bliźniaczej. W 34 tyg trafiła na oddział ze skurczami i na sile ją przetrzymali. Mały zmarł w brzuchu.....
-
nick nieaktualnyUlala wrote:Oj współczuje. A moze spróbuj cos niekonwencjonalnego- słodycze lub kawa. Moze śmiesznie to zabrzmi ale czasami pomaga. Ja miałam takie bóle,ze żadne paracetamole nie pomagały i kawa jedynie przynosiła ulgę, a czasami cos słodkiego, spróbuj moze pomoże?
Słodycze i kawa nasilają objawy migreny. No ale odpukać - po 12 dniach ciągłego bólu, dzisiaj w końcu nie boli !!!!!! Mam nadzieję,że już nie wróci
Wiecie co, zaczęłam dzisiaj 27 tydz. Jednak nadal czuję kopniaki tylko w dole brzucha i w samym kroczu. Myślicie, że łożysko nadal jest u mnie nisko? Ja tak przypuszczam i zaczynam realnie nastawiać się na cesarkę. Scan dopiero 16 maja, wtedy się dowiemy i lekarze podejmą decyzję.
Otrzymałam paczuszki powitalne z C&G, Aptaclub i z Bootsa. Mamy dla Victora pluszowego misia polarnego, krówkę i przy zakupie pieluszek z Bootsa otrzymamy za darmo torbę do przewijania
Znalazłam też fajne sklepy, gdzie można online robić zakupy dla naszych brzdąców w UK, nawet na Chrzciny:
http://bobasshop.co.uk/index.php?cPath=10_50&op=list&sort=2a&str=50
oraz
http://babyabcd.co.uk/dodatki-do-chrztu-c-14_81.html
Może się przydadzą linki
Ja na pewno kupię do wózka śpiworki z polaru.
PozdrawiamKropka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalkak12 wrote:Hej
A ja po raz kolejny umieram. Znów dopadło mnie grypsko i mimo szczepienia przechodzę tragicznie. Przy kaszlu oraz kichaniu tak mnie brzuch boli że nie do wytrzymania a z nosa leci że chusteczkę za chusteczką biorę
Ojej,to szybkiego powrotu do zdrowia.Szczepionka nic nie dała.W sumie to nie ma się co dziwić,bo oparta jest na szczepie zeszłorocznej grypy,a ta teraz zmutowana i odporna na szczepionki.
alkak12 lubi tę wiadomość
-
Alkak wracaj do for my szybko. Ja tez w tej ciazy lapalam wszelkie infekcje i choroby. W ogóle nie byłam odporna.na szczęście sama końcówka jest ok.
Ja nadal nie urodziłamna wczoraj miałam termin. Bardzo jestem zaskoczona, myslalam ze urodzenia przed terminem. Pierwsza corcia przyszła na świat 2 tyg przed terminem ale jak widać nie ma to znaczenia. Ech... Czekany dalej na rozwój sytuacji.
Życzę wam miłego dnia. U nas pada i wieje...Kropka, alkak12 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny moje hormony mnie dobijaja. Jestem jak rozwscieczony byk. wszystko mnie irytuje. nic tylko bym wszystkich rozstawiala po katach z wielkim hukiem. Jest cos na to? ile to do cholery potrwa. Moja rodzina boi sie do mnie odzywac. Normalnie mam dosc sameej siebie
Dola mam okropnego.
-
nick nieaktualnyBrava wrote:Alkak wracaj do for my szybko. Ja tez w tej ciazy lapalam wszelkie infekcje i choroby. W ogóle nie byłam odporna.na szczęście sama końcówka jest ok.
Ja nadal nie urodziłamna wczoraj miałam termin. Bardzo jestem zaskoczona, myslalam ze urodzenia przed terminem. Pierwsza corcia przyszła na świat 2 tyg przed terminem ale jak widać nie ma to znaczenia. Ech... Czekany dalej na rozwój sytuacji.
Życzę wam miłego dnia. U nas pada i wieje...
No niech już się zacznie !!! Bo to czekanie najgorsze jest. Życzę powodzenia i oby wszystko poszło sprawnie. I napisz nam szybciutko, jak maleństwo zechce w końcu się wykluć -
nick nieaktualnyJa dzisiaj popołudniu mam wizytę u neurologa, bo nadal męczą migreny i ból głowy. Do tego doszły zawroty i krew z nosa. Wczoraj przy nocnym ataku bólu nie mogłam otworzyć prawego oka, jakby powieka była nieruchoma. Po godzinie przeszło
Mam nadzieję, że w końcu coś pomogą i już odejdą od pomysłu brania Paracetamolu i czekania na rozwój zdarzeń, bo już wysiadam...
U nas pada, ciśnienie skacze, beznadzieja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 14:34