Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Plumb super wiadomosc. Bardzo sie ciesze.
Ap1526 teraz mozesz sie rozkoszowac w tych kopniaczkach. Moj lobuz tak szaleje czasami ze az boli i prosze go zeby sie choc chwilke przespal.
Kambel ja tez mam mieszkanie socjalne w super dzielnicy ale tobie zazdroszcze ogrodu. Mam nadzieje ze bedzie wam sie tam super mieszkalo.
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
oglądałam właśnie program o Annie Mareckiej, mamie bez rąk
niesamowite z czym potrafią sobie ludzie poradzić
takie osoby motywują i sprawiają, że moje problemy robią się dużo mniejsze
No mi synuś dał popalić pod koniec, wsadzał mi nóżki z prawej strony pod żebra, momentami nieźle bolało
albo jeździł stopą wzdłuż brzucha, niczym USG od wewnątrz 
Kambel gratuluję, ja nie wiem jak, gdzie, co załatwiać, poza tym chyba za krótko jesteśmy -
nick nieaktualny
Byłam we wtorek u położnej, znowu wyszedł cukier w moczu i we krwi. Zostałam od razu skierowana na kolejne obciążenie glukozą oraz na próby wątrobowe, ponieważ jestem trochę opuchnięta i swędzą mnie dłonie i stopy w nocy przeważnie, a to może być podejrzeniem do cukrzycy ciążowej lub cholestazy
Wczoraj pobrali mi w szpitalu krew, podali glukozę, potem kolejne badania robili i czekam na wyniki. Jeśli coś się potwierdzi z tych podejrzeń, to niestety znowu cesarka ;? Długo się nie cieszyłam.
Jeśli naturalnie będę rodzić, to termin mam na 12 lipca ostatecznie, chociaż wczoraj w szpitalu położna mówiła mi że mogę rodzić nawet wg niej już około 20 czerwca, tym bardziej że brzuszek już zaczyna schodzić w dół.
Teraz znowu czekam na wyniki i potem decyzja, jak rodzimy.
Aaaa i moja położna we wtorek powiedziała mi, że ta waga małego w tym tyg ciąży jest poprawna i nie powinien być wielki, chyba pan na usg zaokrąglił rozmiary
Patrzyłam też na wagi dzieci w tym tyg u dziewczyn na innych forach i też mają w granicach 2500 - 2800.
-
nick nieaktualnyJuż mi wszystko jedno, jak urodzę, nie zawracam sobie tym głowy, bo nie warto. Przecież nawet przy porodzie naturalnym może paść decyzja o cesarce. Tylko wkurza mnie to, że ciągle coś się pojawia. Tamte 2 ciąże były spokojne,no to teraz nadrabiam
Oby się nie sprawdziła ani cukrzyca ani ta cholestaza, bo to niebezpieczne dla matki i dziecka. Niech ta końcówka już szybko zleci, bo normalnie wykończę się nerwowo. I jeszcze te nieprzespane noce, zasypiam po 1:00 dopiero, potem mam 3 przerwy na sikanko i już od 5:00 znowu nie śpię. I jak tu zebrać siły do porodu i potem do nocnego wstawania? Do tego ten ból od spojenia
Niech już się kończy szybko wszystko i chciałabym urodzić pod koniec czerwca, termin mam na 12 lipca. Wcześniej rodziłam dzieci tak do tyg przed terminem, więc może i teraz się przyśpieszy akcja, oby.
Ponarzekałam trochę, sorki dziewczyny, ale ostatnie napływające informacje mnie przytłaczają...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2014, 12:11
-
Narzekaj
po to jesteśmy hehe
bo mężowi już lepiej dupy nie truć, w końcu stracą cierpliwość 
no widzę, że im dalej tym "lepiej"
no i masz racje z tym porodem, bo i tak nigdy nie wiadomo jak się skończy
kup sobie lody i truskawki i kładź się, film oglądaj
byle nie o ciężarnych heh
ja dziś w primarku znalazłam spodnie ciążowe z gumą
za 5 funtów i dwa staniczki z rozpinanym ramiączkiem do karmienia za trójkę, a na poprawę nastroju sukienka 
ciężko było patrzeć spokojnie na swoją sylwetkę w lustrze przymierzalni
trzeba się będzie przyzwyczaić. 70kg stuknęło
, 5 ponad normę
Plumb80, Kropka lubią tę wiadomość
-
Plumb o kurczę, mam nadzieję ze wszystko Ci się juz uspokoi i będziesz miała miłą końcówkę ciąży
Ja też przez całą ciążę miałam nisko łożyska, przez co groziła mi cesarka - bardzo chciałam rodzić naturalnie, więc robiłam sobie wizualizacje ponoszącego się łożyska hehe. W 34 tyg. nadal było nisko
w 36 tyg. miałam ostatni scan i okazało sie, ze sie podniosło
bardzo się cieszyłam....przez 5 min. bo jak poszłam do lekarza (zaraz po scanie) to powiedział mi, ze w moczu mam białko + wysokie ciśnienie - czyli mam zatrucie ciążowe i wyznaczył mi datę porodu. Ja całą ciąże miałam super, ale końcówka beznadziejna.
Ach spać też nie mogłam, gdzieś od 33 tyg. spałam po 4 godz. O 3-4 rano budziłam się wyspana, a o 7 rano szłam do pracy (pracowałam do 36 tyg.)
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
Ale musiałam Was dziewczyny nadrobić, tyle się tu dzieje

Plumb, mam nadzieje, że wszystko zakonczy się dobrze.
Ja też marzylam o porodzie naturalnym i nagle podczas porodu dostałam infekcji i cesarka była. Ale w ciąży udawało mi się dużo spać, nawet po 9 godzin, już po 34 tygodniu jak przestała pracować, może dlatego moja mala jest teraz takim spiochem
Ciągle by spala, zasypia przy cycku, karmienie trwa wieki, w nocy jednak odciagam i daje jej z butli, bo bym chodzila jak zombie. Jej się niczym nie da rady obudzić. Na początku jak tracila wagę, to musieliśmy ja całkiem rozbierac żeby się budziła z chodu inwtedy karmić, bo nic nie pomagało :)A dziś już wazy 4100g 
Pozdrawiam wszystkie mamy i przyszle mamy w dwupakach
tyger, Kropka, Driada0102, Plumb80, leniuta29 lubią tę wiadomość
-
O faktycznie spioch z niej . U naszej Kaji to roznie bywa raz wstaje 2- 3 razy a od wczoraj całą noc stęka ,wierci sie i nic jej nie pasuje . Cyca poje i zaraz znow woła ale jeść nie chce tylko sie nim bawi.
W piątek była polozna Kaja waży juz 2220 ale jak zwykle spadla na siatce centylowej:/ chodz jak dla mnie ponad 200 gr w Tydz to na prawde b. Ladnie
mychowe, ap1526 lubią tę wiadomość
-
Driada0102 wrote:Hej dziewczyny wiecie jak tu wygląda CC? Chodzi mi ile się leży w szpitalu, czy dziecko wychodzi razem z mamą czy wcześniej?
Ja miałam cesarke w środę o 18, a wypuscili nas że szpitala w piątek po 18. Następnego dnia w czwartek rano już wzięłam prysznic i chodziłam. Oczywiście jeśli nie ma żadnych komplikacji i wszystko z Toba i z dzidzia w porządku. -
Driada ja rodziłam w sobotę o 3 rano - o 11.00 pierwsze wstanie - o 15 spacer do toalety. Synka nikt mi nawet na sekundę nie zabrał. W nocy z soboty na niedzielę sama dawałam rade brać i odkładać małego, ale inne obok mnie mamy wołały za każdym razem położne, by im pomóc. Do domu wyszłam już w niedzielę o 14.00. Na spacer (20 min.) poszłam już w 4-tej dobie życia synka. Po 5 dniach nie brałam juz żadnych tabletek przeciwbólowych.
Piszę to, byś wiedziała, że szybko mozna dojść do siebie po cc
Driada a czemu pytasz? Grozi Ci cc?
mychowe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, właśnie dzwoniła moja położna. Moje wyniki co do wątroby są dobre, wszystko w normie - cholestaza wykluczona. To swędzenie spowodowane jest TYLKO opuchlizną i wodą w organizmie

Cukier natomiast lekko podwyższony, ale nie wskazujący na cukrzycę ciążową
Zatem rodzimy naturalnie, a sio cesarko !!!!
mychowe, Kropka, ap1526 lubią tę wiadomość
-
Driada0102 wrote:Szybciutko już chodziłaś. A jak w nocy z dzidzią sama ją brałaś czy ktoś Ci pomógł?
Driada, ja byłam po cesarce na high dependency, bo miałam bardzo wysokie tętno, ciśnienie i malo ilosc tlenu, cala noc pod maszynami byłam, które wszystko mierzyly, bo w trakcie cesarki miałam też ucisk na serce i robili mi wszystkie badania. W nocy byłam w jednoosobowej sali z dwiema położonymi, jedna się mna opiekowała, druga mala, przystawialy mi ja do piersi. Rano obudziłam się w kałuży krwi i chciały mnie umyć, ale ja już chciałam spróbować wstać i pod prysznic. Trzymali nas do piątku, bo ja miałam infekcje i podejrzenie było, że mala też, ale trzeba było czekać tezy dni na wyniki, jeśli o nią chodzi. W końcu się okazało, że tylko ja mialam infekcje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2014, 17:41



[/link]










