Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Z moim obecnym mężem się kolegowałam, nie był brany pod uwagę jako do pary, dopiero po kolejnym niewypale tak na niego spojrzałam i myślę sobie, on to by się na męża nadał, lepszego faceta nie spotkałam niż on, to czego ja szukam, i tak tak sobie Go wzięłam. Nie protestował
aniafk, Sproquette, Zancia28, mychowe lubią tę wiadomość
-
o przyda się przyda, bo ja całą kronikę prowadzę dokladnie, albumów mam i w rameczki wciskam co ładniejsze
już myślałam, że zamówię fotki online w PL, babcia odbierze, poogląda sobieco tu u nas i mi je tu wyśle. Kto wie w sumie, ale jak tu będą tanio to kurczePenelope lubi tę wiadomość
-
Aniafk, ja mam taką aplikację Lidla do zdjęć, jak dobrze pamiętam to 10x15 kosztuje 0,04. Zamawialam tam też album ze zdjęciami z urlopu. Tez Lubie takie rzeczy robićaniafk wrote:Właśnie jeśli chodzi o zdjęcia to jest kilka firm gdzie on line zdjęcia odbijasz i tam zawsze jako nowy klient coś gratis dostajesz - 20,30 odbitek.
Poza tym polecam robienie właśnie w tych sklepach np. kartek świątecznych ze zdjęciami. Ja robiłam na Boże Narodzenie dla dziadków - śliczne są
http://www.photobox.co.uk/
http://www.snapfish.co.uk/
I jeszcze jeden świetny sklep gdybyście chciały komuś prezent kupić, świetna jakość, oryginalne i ceny dla ludzi. Kartkę tam dla męża na dzień ojca zamawiałam / wkleję później zdjęcie/
http://www.gettingpersonal.co.uk/personalised-presents/personalised-gifts.htm?gclid=Cj0KEQjwspCgBRCiwOjBxeCcm-kBEiQAooz6t9i9_8DkKJ3E4QzxH_8FZ3MKsreYjPwVOIa_LmHfoWIaAtKk8P8HAQ -
o haha jak słodko, "to go sobie wzięłam. Nie protestował"
to fajnie, że taki mężowy materiał
ja tam nie wiedziałam co z mojego wyrośnie hehe
ale się docieraliśmy, ukierunkowaliśmy, poznaliśmy i nie wyobrażam sobie w roli mojego męża nikogo innego, nie zrozumiałby mnie juz żaden
a im dalej w lata tym gorzej by było, bo już wychowani, z przyzwyczajeniamiPenelope lubi tę wiadomość
-
Tak sobie pomyślałam że jeśli tam dziewczynka siedzi i tak będzie dawać popalić to jeszcze nie daj Boże w matkę matkę się wda, oj w tym wypadku chyba lepiej żeby charakterek po ojcu odziedziczyła, bo jak po mnie, oj to będzie bida
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 23:44
ap1526 lubi tę wiadomość
-
Ale się fajnie czytało, jak sobie tak gadacie to aż miło się nadrabia, nie to co poprzednim razem
Powiem Wam, że mnie zgaga ominęła, może ze 3 razy miałam przez całą ciążę. Zareagowałam migdałami - pomagały. A wymiotowałam cały pierwszy trymestr - w drugim jak ręką odjął. Ale w pierwszym umęczyłam się przeokrutnie. Już nie miałam czym wymiotować, a aż mną szarpało. Miskę z pokoju wynosiłam tylko żeby umyć, tak to cały czas była w pobliżu w razie czego. Zwłaszcza, że nie tylko rano mnie mdliło - o każdej możliwej porze mnie dopadało.
Jeśli chodzi o objawy "na dziewczynkę" czy objawy "na chłopaka", to u mnie objawy raczej na chłopaka były, a mam Julkę
btw, dziś byliśmy ją zarejestrować, jest Julia Elżbieta
(obie babcie to Elżbiety, taki prezencik dla nich
)
Penelope lubi tę wiadomość
-
i od królowej też jest
ja bym chętnie poszła w imiona po dziadkach itp ale napięte u nas stosunki bywały i by się tylko poobrażali, że faworyzuje albo co, każdy ma inne imię niestety
kurde wszystkie wiedzą o migdałach, a ja nic?
uu widzę, że wymiotowanie ulgi nie przynosiło
trzymiesięczny kac hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2014, 00:34
-
no ja nie wierzę w te objawy i przesądy, ale to zabawne, człowiek się tak doczekać nie może, że się każdej myśli uczepi, nie wiem jak, niektore kobiety wytrzymują do porodu w niewiedzy.
mnie w tamtej ciąży nawet obce babeczki w sklepie diagnozowały haha, po kształcie brzucha i pępku i cerze -
Gratuluje paula. Na zgage to ja gawiscon naa recepte dostalam. Penelope na wymioty niestety nie dostaniesz nic ja wymiototowalam co rano i pytalam sie poloznej o cos na wymioty to mi powiedziala ze jak nie wymiotuje nie czesciej niz 2 razy dziennie to normalne i nic mi nie dala
Penelope lubi tę wiadomość
-
przeklęte te mdłości
przypuszczam, że nie trudno tą normę przekroczyć i co wtedy?
leki jako mniejsze zło? jakieś konkretniejsze
hehe Władzio i Rysio no cud miód
nie mogę spać, oczywiście
ja wiem, higiena snu i te sprawy, wstaje późno fakt
ale jeśli wstanę wcześnie to i tak nie zapanuję nad sennością i jak tylko się położę na chwilę to zasnę,
co dziwne w tamtej ciąży też dwa m-ce przed porodem dzień z nocą mi się zamienił i nie umiałam z tym walczyć, sypiałam już nawet do 16, o piątej zasypiałam, prawie nie widywałam słońca, bo to była zima,
a kiedy nie kładłam się w ogóle żeby się zmęczyć porządnie i położyć wieczorem, zasypiałam w najmniej odpowiedniej chwili i nikt mnie nie budził,
to troszkę wpędza w zły nastrój, lubię wcześnie wstawać, a nie umiem i chodzę taka rozdrażniona
-
Ap fajne te bransoletki
ja czasami jak dwa razy z tej samej karmiłam to później ta druga jak balon i twarda była. Czasami nawet obie były już na full wypełnione a kaji jak się nie chciało wstać to nie chciało później jedna pocyckala a co z drugą? W dzień można wyłapać bo ta opóźniona jest dość widoczna
ja zawsze ' wagę ' każdej sprawdzałam i wtedy tam gdzie ciężej tam piła. Ale bajer fajny
ap1526 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny
dziękuję za wczorajszą rozmowę, było miło. Naprawili internet
umeczylam się wczoraj z lekka na tel. Jeszcze leżę, I nawet zasłon nie bardzo chce mi się rozsunąć bo czuję nosem że tam marnie na zewnątrz. ja dziś w planie mam WOLNE i dokończenie zamówienia na allegro kaftanikow, spioszkow, czapeczek, rożka, I co tam jeszcze mi do głowy wpadnie lub zostanie podpowiedziane
-
Haha, ap I ja o migdalach wiem ze pomagaja. Na wymioty lub mdlosci polecaja jablko zjesc zaraz po otwarciu oczu zanim sie podniesiesz na lozku I ruszysz zoladek.
Na zgaga gaviscon, tak jak dziewczyny pisaly. Moja kolezanka pila litrami, tylko to pomagalo.
Mam straszny bol gardla, mowic nie moge. Dobrze pisac mi to nie przeszkadza. Cale mam czerwone jakby odrapane. Nawet sliny przelknac sie nie da. Obudzil mnie ten bol w nocy. Co moge wziac zeby sobie ulzyc? Do tego glowa mi peka I nos sie zatyka. Cos sie chyba grubszego wykluwa.