Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Driada i policzyli wam za sprawdzanie itd? jakie dodatkowe koszty? jakie wymagania? kontrakt?
zumbę widziałam, zaciekawiła mnie, choć teraz to się ledwie ruszam, nie ma sensu
ja widziałam nad północnym morzem odpływ, plaża wielka nie to co nad Bałtykiem, a to dobre, u nas w PL zatłoczone jak na chińskich basenach więc odpływ by się przydał
ja sobie "polamenciłam", a na osłodę teraz się licytuję na ebayu -
tak koszt sprawdzenia w tej agencji jest 250f os + 50f za drugą.
Zapłaciliśmy w czwartek, a w pon dostaliśmy list do domu, że prześliśmy sprawdzenie, i że tam 23sierpnia mamy przyjść podpisać umowę. No i z góry płaciliśmy czynsz + depozyt.
Ja też lubie robić zakupy przez ebay, szczególnie licytuje w mojej okolicy bo można debrać osobiście, nie ma kosztów przesyłki i czasami kupisz za groszeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 14:22
-
Ale to pierwsze mieszkanie przez agencję? Czy tak za każdym razem się płaci jak się mieszkanie zmienia ? Ja od 6 lat w jednej agencji jestem wiec nie wiem.
Do nas regularnie przychodzi. Ostatnio też czekałam jak na szpilkach bo wszystkie ściany na kolorowo pomalowaliśmy bez ich wiedzy i tv do ściany przymocowaliśmy a ze takie liche to dziury na wylot nam do kuchni przeszłyMyślałam, ze padnę jak jej minę zobaczyłam i pytanie czy właściciel wie
-
Dziewczyny ratujcie. Potrzebuje sprawdzonego sposobu na infekcje oczka. zalepione bylo dzis rano taka jakby ropka. ide zaraz do przychodzni pobrac probke do badania. zaparzylam juz rumianek do przemywania. Jest jeszcze cos co moze podzialac dobrze i szybko?
-
nick nieaktualny
-
słyszałam, że to sprawdzenie jest przy każdej przeprowadzce właśnie koło 200 ale, że oni sprawdzają bardziej czy nie masz zadłużeń, coś jak BIK
no i takie właśnie koszty dodatkowe mnie przerażają
a znajomi mówią że się wymaga kontraktów jeszcze i opinii od poprzedniego landlorda, a jak nie masz to bulisz więcej jeszcze
a ja sobie siedzę, licytuje, nagle mi ktoś w drzwi wali, się okazało, że nauczycielka i dyrektorka z synkiem moim w aucie "wypadeczek"
dostał w oko kawałkiem drewna i podwiozły nas do lekarza, na szczęście nic poważnego tylko wygląda jak po wojnie i miał stresu
przepraszały jak nie wiem jak mnie z tym wielkim bębnem taką wystraszoną zobaczyły
mówię wam ja od kilku dni już na skraju załamania nerwowego
ja tylko o rumianku pamiętam -
ja też z rumiankiem tylko pamiętam.
No co agencja to inne wymogi.
W poprzedniej płaciliśmy 80f od osoby +200f taka opłata administracyjna nie zwrotna, musieliśmy podać 2 znajomych do których pisali maila z pytaniami czy płacimy w terminie itd i od właścicieli u których wynajmowaliśmy pokoje list z opinią o nas. Do obecnej agencji podaliśmy jednego znajomego i to im wystarczyło. W naszym przypadku to oboje pracujemy na umowę więc nie wiem jak jest w przypadku osób, które nie mają kontraktu. -
nie mogli się dodzwonić podobno
te agencje to cholerstwo jest, wszystkich landlordów zgarnęli, nic prywatnie znaleźć nie można ale płatności i wymogów narobili, a Ty się martw
zobaczymy co nam z tym councilem wyjdzie
już mieliśmy prywatnie brać ale właśnie nas przystopowało, bo tylko agencje,
a councilowi nawet szansy nie daliśmy, bo wiadomo przecież, że w miesiąc nam nic nie załatwią, także czekam co będzie i myślę jak się na agencję przygotować, w sumie to poświadczenie jeszcze się znajdzie
do kitu te dodatkowe opłaty
no i zobaczymy jak z pracą czy dochodami im się widzi przy dwójce dzieci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2014, 16:46
-
Wszystko jest zależne od agencji. Gościu, który byl nam pokazać mieszkanie zapytał się mnie czy wracam po porodzie do pracy czy na macierzyński idę. Mówię, że na macierzyński, a on do mnie, że to dobrze, że o benefity będę mogła się starać. W innych agencjach podobno nie chcą osób z benefitami. My i tak mieliśmy problem znaleźć mieszkanie bo nie chcieli kobiety w ciąży lub z dziećmi.
-
Witam Was! Ja też mieszkam w Anglii, dokładnie w okolicach Exeter. O ciąży dowiedziałam się 4 dni temu i już musiałam zgłosić w pracy...taka procedura ze względu na niebezpieczne warunki pracy. Jestem w połowie 5 tygodnia ciąży, czyli sam początek i bardzo się denerwuje, bo nie mam żadnych mdłości, tylko zgagę czasami, trochę bardziej wrażliwe piersi. Powiedzcie mi dziewczyny skąd mogę wiedzieć, że wciąż jestem w ciąży? Czy poronieniu zawsze towarzyszy krwawienie? A jeśli zarodek przestanie się rozwijać to można to po sobie jakoś poznać? Bardzo się boję, tym bardziej, że w pracy już wszyscy wiedzą... Będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi. Pozdrawiam!
Penelope lubi tę wiadomość