Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam nadzieję, że mi nikt do domu przed porodem nie będzie właził. Ja idę w odwiedziny do położnej we wtorek i już się boje bo na ostatniej wizycie próbowała mi wcisnąć te szczepionki i mówi, że i tak mi nie odpuści i będzie jeszcze raz proponować. Wkurza mnie to, że ktoś nie rozumie, że ja nie chce i to jest moja sprawa. Jeśli chodzi o strach czy szczepić czy nie, to ja nie myślę o sobie i o to jak ja się czuje po szczepieniu tylko jak dziecko na to zareaguje i ile lat wtedy będzie miało. Dawniej kobiet w ciąży się nie szczepiło a teraz wymyślają. Gp głupiego syropu na kaszel nie przepisze bo w ciąży to przecież nie wolno an ładują szczepionki na grypę komu się da. Co do krztuśca bym się zastanawiała nad skutkami w późniejszym czasie, szczepionki te wprowadzono jakieś dwa lata temu albo i później i nie wiadomo jak wpływają na rozwój dziecka.
Ja jeśli będę szczepić dziecko to wybiórczo, sama zdecyduję na co szczepić a na co nie. Szczepionki MMR to będę unikać jak ognia i chyba wykupię sobie ją w pojedynczych dawkach prywatnie.
W UK wszystkim wlepiają szczepionki bezpłatnie ale czy widziałyście ulotki z tych szczepionek? Datę ważności? Producenta?ap1526, Penelope lubią tę wiadomość
-
aniafk wrote:Ja mam nadzieję, że mi nikt do domu przed porodem nie będzie właził. Szczepionki MMR to będę unikać jak ognia i chyba wykupię sobie ją w pojedynczych dawkach prywatnie.
W UK wszystkim wlepiają szczepionki bezpłatnie ale czy widziałyście ulotki z tych szczepionek? Datę ważności? Producenta? -
Właśnie w poprzedniej ciąży nie kojarzę, żeby mi ktoś po domu chodził ale teraz zmieniłam miejsce zamieszkania i nie wiem jak będzie.
szczepionka MMR to jest szczepionka 3w1 na odre,świnkę i różyczkę . W uk zaobserwowano wzrost zapaleń mózgu i opon mózgowych po tej szczepionce i później ją rzekomo ulepszono i teraz ładują każdemu . Może i jest ulepszona i bezpieczna ale ja dziękuję za coś takiego. Wolę pojedyncze dawki tak jak w Polsce i pewnie tam sobie dziecko zaszczepię. To się chyba około 12 mc podaje. -
U nas gp daje leki normalnie . Kiedyś poszłam po krem bo jestem alergikiem a on mi dał spray do nosa mimo ze nie zaleca się go w ciąży i inny gp kazał odstawić . Na co on powiedział ze najważniejsze są pierwsze 3 mce . Oczywiście wolałam się przemęczyć niż to brać . U mnie była położna tak jak pisałyśmy plan porodu pózniej już wizyt domowych nie miało być .
-
Ha u nas nawet nie wspomnieli o planie porodu. A wizyty miałam domowe od 33 tygodnia co tydzień pózniej 2 razy w tygodniu z powodu wysokiego ciśnienia. No niestety chcemy tu być to jesteśmy skazane na tą służbę zdrowia
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dobrze, że chociaż jakieś plusy w tej służbie zdrowia mają, tutaj w szpitalu czy w przychodni nikt cię nie potraktuje nie miło. Leżałam w Polsce w szpitalu po poronieniu bo pech chciał, że akurat na urlopie byłam i powiem Wam, że stosunek lekarza do pacjenta to jakiś koszmar i pozostawia wiele wiele do życzenia.
-
nick nieaktualnyJa szczepiłam się na krztusiec,zero skutków ubocznych oprócz bólu ręki.
To ważna szczepionka, która chroni jeszcze dziecko do 8 tyg po porodzie, zanim samo nie przyjmie szczepienia. Wg powinny się szczepić kobiety w ciąży, które mają już dzieci szkolne, bo stamtąd wiele chorób przynoszą dzieci. Natomiast w UK jest znaczny odsetek umieralności noworodków właśnie przez krztusiec. Dlatego ja się zdecydowałam, a nie szczepiłam na grypę, bo tej szczepionki nie popieram.
Ale każdy ma swoje zdanie i może wybierać
Wiecie że Victor od 3 tyg zasypia o 23:00 i budzi się dopiero po 7:00 ? Przespane noce - to jest to !!!
Ap, sprężaj się kobietoLimerikowo, Penelope, Paula55 lubią tę wiadomość
-
Ap a Ty nie masz przypadkiem wysokiego cisnienia?
czesto jest bialko w moczu na wysokie cis wlasnie, nada to spr bo jest w dalszej kolejnosci ryzyko rzucawki ciazowej wtedy
oczyw nikogo nie strasze, same fakty
ja mialam b wysokie cis po 33tyg i to na lekach i ginka mnie w PL co 2tyg slala na mocz i krew just in case a po 37tyg co tydzWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 12:59
-
aniafk wrote:Dobrze, że chociaż jakieś plusy w tej służbie zdrowia mają, tutaj w szpitalu czy w przychodni nikt cię nie potraktuje nie miło. Leżałam w Polsce w szpitalu po poronieniu bo pech chciał, że akurat na urlopie byłam i powiem Wam, że stosunek lekarza do pacjenta to jakiś koszmar i pozostawia wiele wiele do życzenia.
oczyw mozna trafic i na "dziadow" za przeproszeniem
ja nie mialam swojej poloznej w Poz, a pobyt, fachowa opieke i porod na Polnej b dobrze wspominam z mezem -
Limerikowo wrote:w PL teraz sporo sie zmienilo w szpitalach
oczyw mozna trafic i na "dziadow" za przeproszeniem
ja nie mialam swojej poloznej w Poz, a pobyt, fachowa opieke i porod na Polnej b dobrze wspominam z mezem
Ja poroniłam w lutym tego roku więc jak dla mnie wiele się nie zmieniło -
wlasnie ja tez nic nie rozumiem z tych szczepien kobitek w ciazy tu w Irl i w UK jak piszecie
fakt ciezko z duszacym dzien i noc kaszlem w ciazy ja walczylam mc i to na antybiotykach
czytalam ksiazke based on true stories "zawolajcie polozna" i ani razu nie bylo o zachorowaniu na krztusiec w ciazy, a tak myslalam ze te szczepienia wynikaja wlasnie z jakiejs wczesniejszej epidemii krztusca na wyspach hmmmWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 13:07
-
Co do szczepionki na grypę czy krztusiec to już prędzej bym na grypę się zaszczepiła. Dziwne , że w całej europie tej szczepionki ciężarnym się nie podaje tylko w uk. Na ulotce wyraźnie pisze, że NIE JEST przeznaczona dla osoby dorosłej i niema odpowiednich danych na temat stosowania jej u kobiet w ciąży, nie ma żadnych badań przeprowadzonych na noworodkach i dzieci do pierwszego roku, żeby stwierdzić czy szczepionka ma skutki uboczne czy nie. Tak więc opinie typu "ja się szczepiłam i nic mi nie jest" wiele nie wnoszą bo ważniejsze jest co będzie po urodzeniu dziecka no ale w uk oczywiście badań nie robią
To czy szczepić czy nie to nasza indywidualna sprawa i każdy zrobi jak chce, ale radzę przed szczepieniem ( nie po) przeczytać ulotkę
W statystyki i ulotki a raczej wydruczki ksero od położnych na temat umieralności na krztusiec w uk też bym nie wierzyła
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Limerikowo wrote:Ania to b wspolczuje, ja zaliczylam 2 straty ale w domu
nie chcialam do szpitala tu choc za 1ym razem myslalam ze poplyne z tym krwotokiem
no ale teraz po leczeniu bawie dzieciatko i jest ok, a Ty sie tez spodziewasz
MUSI BYC JUZ DOBRZE!
Ja nie miałam wyboru, poszłam sobie w pl do szpitala na badanie usg bo czułam jakiś niepokój a oni od razu, że mam zostać itp. Nie znam się na tym, teraz po fakcie już inaczej bym zdecydowała ale tak to jest jak człowiek nieświadomy i niedoświadczony -
właśnie w poniedziałek w szpitalu mi mierzyli i pytają czy ja się leczę na nadciśnienie, się okazało, że mam wysokie, wczoraj też miałam wyższe, a ja zawsze miałam książkowe,
przez całe życie jak mi mierzyli miałam super, a wysokie tylko w dniu kiedy po porodzie ze szpitala wychodziłam
także troszkę się boję, może dlatego napomknęła o tym wywoływaniu
poza tym puchnę i czasem krew z nosa pójdzie, na co mąż mówi, że chyba mało normalne
bo powiedziałam, że dla położnej w ciąży to wszystko jest normalne
tu sie w szpitalu dostaje wyprawke?
wiecie cośo family investments junior?Limerikowo lubi tę wiadomość