Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Te na których ja byłam w niedziele są nie z kuponów, właściwie nie wiem skąd
dostałam kiedyś smsa z emmas diary z adresem tego fotografa i że mam się umówić na darmową sesję gdzie można wygrać jakieś funty i kupony do mothercare.
Ale poza tym kupony też mam, jest ich chyba 6 na różny wiek dziecka i też skorzystam tylko chyba już po świętach i przeprowadzce.
Nie mam pojęcia jaki format, miałam to w liście od fotografa ale jakoś nie zwróciłam uwagi na to. Na płytę nie liczę , oni chyba tylko gotowe zdjęcia/zdjęcie dają. Z płytką to było by chyba za wiele bo tych zdjęć to chyba ze 100 napstrykał a znając życie dostaniemy ze 3ap1526 lubi tę wiadomość
-
Chłopaki może mocniejsi ale pamiętam, że Piotrek był strasznie leniwy. Właśnie chciałabym żeby już był taki stabilny żebym go mogła z fotelika samochodowego bez kłopotu wyciągać bo nie uśmiecha mi się z całym bagażem do szkoły wchodzić na 5 minut a tam rano zawsze straszny tłok
-
No właśnie, szkoda życia na narzekanie chociaż ja ostatnio bez przerwy to robię. Narzekam , że nie wyspana, że gruba, że bałagan w domu a ja mam takiego lenia , że nic mi się nie chce. Chyba zacznę mieć to wszytko w d...e , może teraz z wiosną człowiek jakiegoś optymizmu nałapie
-
Ap, zmeczylam sie tylko czytajac opis waszych zakupow haha... Brzmi jak prawdziwa wyprawa. Ja na szczescie od urodzenia Eryka robie zakupy przez internet i w piatki wieczorem mily (a czasem i przystojny
) pan zanosi mi wszystko do kuchni. Nie mowie, ze nie jezdzimy do marketow czy centrow handlowych, ale to tylko po drobnostki i bardziej ludzi poogladac
Takze tym bardziej podziwiam, ze chce Ci sie z dwojka dzieci
aniafk, ap1526, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ja bazę do fotelika mam, bez tego to w ogóle sobie już nie wyobrażam. Chyba by mnie szlag trafił gdyby lało np a ja spieszę się do szkoły i nerwowo zapinam te cholerne pasy ;/ tak to faktycznie klik i po kłopocie. Mnie przeraża bardziej fakt, że tutaj szkołę mam za domem , pakuję Adasia w gondole i z głowy albo sąsiadka Piotrka bierze rano. Teraz będę musiała zmienić swoje przyzwyczajenia na gorsze niestety bo do szkoły dalej będzie, w lecie jeszcze spoko a jesień ;(
Ja zakupy robię on line w tesco. Dzieciaki idą spać a ja zasiadam przed komputerem i wydaje o połowę mniej kasy niż bym miała osobiście iść bo mi się lubią niepotrzebne rzeczy do rąk przyklejać :dap1526, Penelope lubią tę wiadomość
-
ell wrote:Weridiana, a kiedy masz dokladnie termin? Ja licze, ze moze znowu urodze troche wczesniej i zalapie sie jeszcze na koncsię rozciągająe maja, bo te ostatnie tygodnie sa takie "uwierajace" lol zreszta ciezko jest mi sobie wyobrazic jak gonie mojego dwulatka z taaaakim brzuchem (a on codziennie robi sie szybszy
.
Mam termin na 30 lipca.
Moja córka urodziła się miesiąc wcześniej. Budzę się rano, a spodnie od piżamy mokre, zero skurczy. kompletne zaskoczenie.Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Na pewno fajnie jest trochę wcześniej urodzić ale 34tydz. to zdecydowanie za wcześniebardzo się martwilam.
-
No 34 tydzien to na pewno za wczesnie. Dobrze, ze corce nic nie bylo! Ale tak 39 tydzien znowu bylby fajny.
Ja sie szczepilam na grype, a wkrotce mam szczepionke na whooping caught. Ale czy sa one obowiazkowe czy tylko sugestia to nie wnikalam, bo ja ogolnie jestem za szczepieniami.Weridiana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCarola gratuluję serdecznie
Ap - powiem Ci, że ja też po cesarce i pierwsze 3 miesiączki to była masakra. Bardzo obfite, długie. Kolejne już słabsze. Natomiast też pomiędzy miesiączkami często krwawiłam, co drugi dzień. I po stosunku to już w ogóle. Dopiero teraz na przełomie 6 - 7 miesiąc plamienia pomiędzy miesiączkami się zmniejszają, jest ich mniej, rzadziej. Ale nadal są. Mówiłam o tym lekarzom. Podobno do roku czasu mamy prawo mieć wszystko po porodzie rozhuśtane, bo gospodarka hormonalna wraca do normy. Ty natomiast możesz dodatkowo mieć to spowodowane tabletkami antykoncepcyjnymi. Zapytaj na cytologii. Ja czekam na moją pierwszą cytologię po porodzie, będzie dopiero w kwietniu, bo wtedy mijają równo 3 lata od ostatniej. Szok, po porodzie chciałam sprawdzić i usłyszałam, że dopiero jak minie okres tych 3 lat, wcześniej nie ma podstawy. No to czekam. Ale też jestem nerwowa tymi ciągłymi plamieniami pomiędzy - raz są czerwone a raz ciemnobrązowe. I bądź tu mądry
Ogólnie też zmagam się ostatnio ze spadkiem sił i złapała mnie niestety depresja, z którą walczę dzielnie. Ale łatwo nie jest. Czekam już na wiosnę i ładną pogodę, może wtedy stanę na nogi. Ale powiem Wam dziewczyny że prawie codziennie płaczę i nie mam na nic siły ani ochoty
ap1526 lubi tę wiadomość
-
Ja tez dostałam szczepionkę na grypę ( gdzieś około 8 tyg.) Miałam mieszane uczucia co do tej szczepionki, nie była obowiązkowa. Położna mnie przekonała, zwłaszcza ze pracuję z dziećmi.
Od 2012 wprowadzili na krztusiec ( wzrosła zachorowalnosc niemowląt do 3 miesiąca życia), tez się zastanawiam bo różne krążą opinie , jednak chyba się zdecyduję.
Plumb głowa do góry, wiosna tuż za rogiemell, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Plumb, to chyba ta pogoda tak nastraja. Wciaz zimno i pada. Praktycznie cala ciaze chyba chodze w kurtce zimowej (a to juz 3 trymestr za tydzien) I wciaz konca nie widac. W Polsce pogoda tez nie rozpieszcza, ale chociaz lato jest w miare fajne. A tutaj to caly rok czekania na kilkanascie dni slonca. I ja nawet nie mam nic przeciwko zimnu, ale slonca mi brakuje
.
Ja tez ostatnio jakas przygnebiona czesciej chodze i moj maz twiedzi, ze to przez brak witaminy d, wiec zmusza mnie do picia sunny d codziennie lol Nie wierzy, ze jestem bardziej skomplikowana i sok nie pomozeFaceci
Weridiana, jesli pracujesz z dziecmi to faktycznie jestes bardziej narazona. Ja dawno dawno temu jak jeszcze bylam piekna i mlodapracowalam jako au pair i wciaz cos lapalam od dzieci. Ale ogolnie chyba mam kiepska odpornosc na dzieciece zarazki.
ap1526, Weridiana, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
ap1526 wrote:zapomniałam, że te zmiany dopiero przed wami aniafk
ja już się trochę przyzwyczaiłam z tym gibaniem i cieszę się na lato, może zamiast autobusem jechać będę robić spacerki pod szkołe
Zwłaszcza, że trafię z deszczu pod rynnę. Człowiek przyzwyczaja się do wygód i ciężko się z nimi rozstać dlatego przeraża mnie np. odległość do szkoły bo teraz mam ja za domem. Mam nadzieję, że też szybko to ogarnę. -
Nasze dupiane nastroje to nie efekt bycia świeżą mamą tylko zwyczajne przesilenie wiosenne
Zimno jeszcze ale już wyraźnie wiosnę czuć, więcej słońca jest i dzień coraz dłuższy. Niedługo wrócimy do letniego czasu i będzie jasno o 20stej
Ja odmówiłam wszelakich szczepień a zwłaszcza tego na krztusiec chociaż położna strasznie namawiała i nie mogła zrozumieć dlaczego odmawiam.
Kambel jak Wasz zdrówko? Kaja mam nadzieję zdrowa!
ap1526, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ja w ciąży szczepiłam na whopping caught I na grypę.
Dziś byłam na grupie karmiących, dzieci w różnym wieku od 2 tygodni do 4 lat, Russell nie był najmłodszy. Fajnie było, pogadalam sobie trochę
A okazało się ze Panie zdziwione że jeszcze health visitor się nie skontaktowala. Zadzowonily gdzieś tam I okazało się że nie ma nas w systemie. Gdzieś pomiędzy poloznymi a health visitor zabrakło korespondencji. Dobrze że to wyszło bo dalej bym czekała.ap1526, Weridiana lubią tę wiadomość